Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Alicja_Wysocka

Użytkownicy
  • Postów

    10 073
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    104

Treść opublikowana przez Alicja_Wysocka

  1. @FaLcorN Aż mi napisał krótki felietonik na ten temat. Jeśli zechcesz przeczytać, zajrzyj na Proza - opowiadania i nie tylko. To nie są komplementy - pisać tak śpiewnie, to sztuka. Nie każdy to „skuma”, bo stopy akcentowe to dla mnie już wyższa szkoła jazdy. Popatrz: stopy dwuzgłoskowe: trochej (┴ ─), jamb (─ ┴) stopy trzyzgłoskowe: daktyl (┴ ─ ─), amfibrach (─ ┴ ─), anapest (─ ─ ┴) A teraz wyobraź sobie, że masz to wszystko poukładać: słowa, akcenty, sens, rytm, rymy, puentę... I jeszcze niech to brzmi lekko – jakby się samo napisało. No zaskoczyłeś mnie, jak babcię kocham.
  2. Melodia słowa - co trwa mimo czasu Nieczęsto zdarza się, żeby wiersz miał prawdziwą melodię. Współczesne piosenki często są jak krótkie echo - szybko znikają, nie da się ich powtórzyć ani zapamiętać. A te stare, choć mają 50 lat lub więcej, same się śpiewają - są z nami na zawsze. To dlatego, że dobre wiersze i dobre piosenki trwają długo. Nie psuje ich czas, bo to nie jest „mięsko”. Melodia to pamięć duszy. Jeśli tekst ma melodię, zostaje w nas na długo - nawet gdy słowa ulatują, rytm zostaje, tętni, bije wewnątrz. W dzisiejszym świecie, gdzie wiele utworów jest produktem, brakuje prawdziwego głosu. Brakuje opowieści utkanej z czegoś trwałego i prawdziwego. A przecież to właśnie ten głos - to coś, co sprawia, że słowa same się śpiewają i pozostają z nami, niezależnie od upływu lat.
  3. @FaLcorN Rytm 3–3–2, męskie akcenty, lekka średniówka, myślę, że to sylabotonik i brzmi świetnie. Zazdroszczę (twórczo!) i biję brawo z zachwytem. Sylabotonik biorę na ucho, bardzo bym chciała żeby tutaj przyszedł znawca, śpiewać można Twój wiersz. Dla mnie jak w piosence nutka w nutkę, zgadza się :)
  4. @FaLcorN Jak jest za co chwalić, to chwalę, postarałeś się :)
  5. @FaLcorN Fiu, fiu, jakby to podsumował wróbelek Ćwirk. Na męskich akcentach i ze średniówką, chapeau bas :)
  6. @Kwiatuszek, dziękuję :)
  7. @Natuskaa, dziękuję :)
  8. @Manek Manek, dziękuję Ci za odpowiedź i doprecyzowanie, co było dla Ciebie najważniejsze w tym wierszu. Widzę teraz wyraźniej, jak istotna była dla Ciebie krew - nie jako symbol osoby, lecz raczej esencja życia, namiętności, intensywności. Przyznaję - mój odbiór był bardzo emocjonalny. Wiersz „przemówił” do mnie obrazem kobiecości -niekoniecznie tej cielesnej, ale archetypicznej: życiodajnej, niosącej żar i rytm. To był mój osobisty trop, nie próba przypisania Ci intencji, których nie miałeś. Wydaje mi się, że w poezji - tej dobrej, wielowarstwowej - piękne jest to, że każdy czytelnik ma prawo zobaczyć w niej coś „z boku”, coś własnego. Poezja, która pozwala żyć poza autorem, ma większą moc niż ta, która zatrzymuje się tylko na jednej ścieżce. Wolność interpretacji to nie zniekształcanie - to współuczestnictwo w sensie. Czytelnik nie musi nadążać za autorem, tak jak autor nie musi prowadzić czytelnika za rękę. Spotkanie może być fragmentaryczne, ale nadal ważne. Dziękuję Ci za ten tekst - poruszył coś we mnie i sprowokował do refleksji. A to dla mnie właśnie jest wartością poezji.
  9. @Manek Ukazujesz hemoglobinę jako metaforę kobiety – życiodajnej, zmiennej i niezbędnej. Jej obecność to życie, jej zanik - śmierć. Drugie dno, jakby głębsze, bardziej wyraziste dla mnie, Gdy „zastygniesz – śmierć przychodzi” - to nie tylko biologiczna śmierć, lecz także pustka emocjonalna, gdy zabraknie kobiecego pierwiastka, uczuć, ciepła, pasji. To pochwała kobiecej siły i tajemnicy. @Jacek_Suchowicz Och, Jacku, strzał w zupełnie inną stronę... Trochę żartobliwy, trochę makabreska. Sprowadza kobiecą, niemal sakralną symbolikę do kulinarnego dowcipu. A jakby to żona z Ciebie zrobiła czerninę? :) No tak jedno po drugim, wybacz skojarzenia, czasem masz styl jak słoń w porcelanie - rubasznie, ale z hukiem :)
  10. @Tymczasem E tam, zaraz zginęło, nie wierzę. Nie masz czasu, a może Ci się nie chce pisać, a może dzieje się w Twoim życiu coś takiego, co bardzo zaprząta Ci głowę. W każdym razie, bardzo dobrze Ciebie pamiętam, pamiętam Niektóre Twoje urzekające wiersze. Może odwiedzaj nas, znaczy portal, chociaż od czasu do czasu, będę czekała, tymczasem ściskam i pozdrawiam :) Do poczytania!
  11. @Migrena Znowu drapiesz piórem jak skalpelem. Nie wiem, czy to jeszcze wiersz, czy już krzyk. To nie jest świat z moich snów - ale bardzo prawdziwy. I niestety, coraz bardziej znajomy. Dziurawisz kartkę - i duszę. To boli. @LeszczymJa też jestem, podobnie jak Ty, Michale. Zaraz zabraknie mi słów.
  12. @LeszczymMożliwe, ileż to mądrych ludzi narobiło głupstw - a zęby są tylko z nazwy, ponieważ wyrastają w okresie dorastania, kiedy to człowiek osiąga pewną dojrzałość. Ale mogą za to posłużyć do napisania fraszki, tak samo jak głupi but, który obciera.
  13. @Starzec A gdyby coś się nie udało, można jeszcze tutaj Bliziutko jest Las Palmas Tyle Ci tylko powiem, na Gryfa Pomorskiego W Gdyni na Fikakowie. Bo choć to knajpa nie kurort, to nazwą może skusić. Choć cosik spełnisz z marzeń, bo wszystko się nie musi. :)
  14. @Leszczym, dziękuję :)
  15. @andrew Można wywalić kalendarze, zegarki, a czas i tak będzie upływał. On nie ma początku ani końca, jak liczby, jak koło. U nas ludzi, wszystko ma swój początek i koniec - ale to, że czegoś nie rozumiemy, nie oznacza, że tego nie ma.
  16. @Nata_Kruk Dzięki Nato, że mnie tutaj wypatrzyłaś, ściskam :)
  17. @Berenika97 Bereniko, świetnie oddany duch małego miasteczka i jego ciasnoty – ta satyra w lekkiej formie naprawdę robi wrażenie. Czyta się z przyjemnością! No wiem jak to jest. Jak mieszka sama - pewnie nikt jej nie chciał jak on mieszka sam - pewnie żadna z nim nie wytrzyma jak dwie dziewczyny - to pewnie lesbijki jak dwóch facetów - na pewno geje, itd. itp...
  18. @Berenika97 Nie? No popatrz, a ja się głowię , Pozdrawiam :)
  19. Mam wszystkie cztery zęby mądrości - niech to jasna cholera! Dlaczego chodzę jak jakaś głupia, w bucie, który ociera? Wywalić buty Czy wyrwać zęby Nie dojdę tego sama skąd wziąć mam mądrość, gdy ich nie będzie - straszny mam dzisiaj dramat!
  20. @Migrena No wiesz, to chyba działa w dwie strony, Ty mnie rozczulasz pierwszy :)
  21. @Annna2 Piękny wiersz i ilustracja muzyczna z Vanessą Mae. „Storm” - pełne pasji, napięcia i żywiołu - idealnie rezonuje z tym, co dzieje się w wierszu: namiętność, melancholia, pytanie o tożsamość uczucia i jego siłę. A Ty, z wrażliwością łączysz warstwy - dźwięk, obraz i słowo. Czytałam z muzyką, lubię skrzypce, eh... lubię to takie małe słowo :)
  22. @Migrena Można wyplatać koszyki, można pleść warkocze - a Ty jesteś od wyplatania słów. Tworzysz słowne ażurki, a przez ten prześwituje gorące słońce lata. Ono nie tylko świeci - ono pali, warczy, drapie, liże po karku jak nocny wilk. Tu się nie czyta - tu się idzie boso, krwawiąc, biegnąc. Taka wolność nie przychodzi często.
  23. @JWF, @Waldemar_Talar_Talar, @lena2_, dziękuję :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...