Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Alicja_Wysocka

Użytkownicy
  • Postów

    8 460
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    91

Treść opublikowana przez Alicja_Wysocka

  1. No widzisz Justynko i tak to już jest, tyle starań i taki gest Nie warto tłumaczyć, więcej nie będę. Zatem dobranoc
  2. Za dużo to Ci rymów wpadło, w dodatku gramatyczne. Pomyłek, rynsztunek, młynek - same rzeczowniki (kto, co?) w mianowniku. Spróbuj zestawiać w rymy różne części mowy, powodzenia :)
  3. Widzę wszystkie rymy rymy paroksytoniczne i cieszę się bardzo, że to już mamy za sobą. No to truję dalej... Jeśli rymujesz w zwrotce na przykład wers drugi z czwartym, to tak powinnaś trzymać do końca wiersza W dwóch pierwszych zwrotkach trzymasz porządek: skazanych - podminowanych szubienicą - mruczą W trzeciej utracą - trzeba (brak rymu) Za to masz a z trzy rymy - bieda - nieba- trzeba, w jednej zwrotce w innych miejscach. W czwartej pomyłek - rynsztunek - młynek w pierwszym, drugim i czwartym wersie Justynko, chodzi o systematyczność i konsekwencję. Może tym razem tyle, nie za dużo? Nie gniewasz się? Pozdrawiam :)
  4. Rymy grzecznie poukładane. Uśmiech zostawiam :)
  5. Waldemarze, okazuje się, że nie wszyscy wyrośli z bajek. Są piękne, bawią, uczą, pobudzają i poszerzają wyobraźnię. W sam raz coś dla poetów, Dziękuję i pozdrawiam :)
  6. cieszę się nawet z tęsknoty, sporo mi przecież zostało mogłabym nie mieć niczego wciąż mogę żalić się żalom i taką mam po nim schedę, nawet podatku nie płacę od wzbogacenia, ot czasem piórem atrament wypłaczę :)
  7. Marcinie, nie szkodzi, że poglądowy, na każdy temat można napisać wiersz, byle z pomysłem, polotem i apetycznie.
  8. Marcinie, dlaczego wciąż siedzisz w Warsztacie? Dawaj ten wiersz na Poezję Współczesną. Nie bój się komentarzy, a nawet gdyby Cię kto zjechał, miej go za przyjaciela, bo miał odwagę powiedzieć Ci prawdę. Jak na mój gust, jest najlepszy z w wszystkich jakie napisałeś do tej pory i basta. Serduszka się u mnie coś się przyblokowały, albo za dużo rozdałam :)
  9. Jeszcze wrócę Marcinie, Często, kiedy pilnujemy rytmu mamy za dużo lub za mało o jedną sylabę. Wtedy ratujemy się krótszym lub dłuższym słowem, zamiennikiem, synonimem, żeby wyrównać i dopasować. Trzeba uważać, żeby nie dodawać tzw. waty, niepotrzebnego wypełniacza. U Ciebie całkiem fajnie wyszło, więcej wiary w siebie i odwagi :)
  10. Spodobał mi się. Ps. Nie wiem dlaczego nie działa u mnie serduszko, pozdrawiam :)
  11. Dziękuję Bożenko, miłego dnia :)
  12. Lubię, dziękuję i pozdrawiam :)
  13. Dziękuję bardzo, idę lulać :)
  14. No to masz tego buziaka i opowiadaj?
  15. Justynko, Starałaś się w każdym wersie o jednakową ilość sylab - super. Jeśli chodzi o rymy, to mam pewne ale. Rym jednosylabowy - akcent męski, zwany oksytonicznym Rym wielosylabowy - zwany rymem paroksytonicznym Kiedy piszesz wiersz rymowany, wypada się trzymać pewnych zasad, i tak. Jeśli rym jednosylabowy, to wszędzie, jeśli wielosylabowy, to też wszędzie. Można łączyć, ale systematycznie, co nie jest takie proste. Dodam jeszcze, że jeśli masz obok siebie dwa wyrazy jednosylabowe, to one tworzą rym paroksytoniczny. W języku polskim akcent pada zawsze na przedostatnią sylabę. Szczególnie w poezji rymowanej układ akcentów jest bardzo ważny. Czasem mówi się, że wiersz sam się czyta, że płynie. Kiedy płynie? Kiedy stopy akcentowe są poukładane właściwie, można wystukać rytm, zaśpiewać (podkładając pod sylaby nutki) Melodii wiersza pilnuje też średniówka, ale może o tym innym razem, tymczasem pozdrawiam, wiem, że jesteś pracowita jak pszczółka :)
  16. Dziękuję, ale życzyłabym sobie lepszych, Tymczasem :)
  17. Rozumiem Bożenko, Słonka :)
  18. Ładna bajka :)
  19. Ze samotnością można mieszkać, to całkiem nieuciążliwa lokatorka, niegadatliwa, nienamolna, niezazdrosna, cicha, spokojna. Nie używa wody, cukru, prądu, nie zajmuje miejsca w łóżku, nie ściąga kołdry, nie chrapie, nie muszę jej gotować, po niej sprzątać i prać. Nie chowam też przed nią nowych ciuchów ani perfum. Tymczasem, Waldemarze :)
  20. jeszcze mi tęsknią oczy do tego miejsca na niebie, dłonie zostały rozwarte na co czekają, nie wiem. miałeś mi kupić księżyc znów dnieje, znów gwiazdy gasną, bez ciebie i twojej bajki nigdy nie mogę zasnąć.
  21. Jaki Adaś Marcinie, Mickiewicz? Marcinie, Komentowałam Twoje, szczególnie wiersz o toporze, nie pamiętasz? Lubie tutaj zaglądać, pewnie wiesz o tym, ale nie zawsze mam czas i nastrój na komentowanie, wybaczysz mi chyba (no kto jak nie Ty?) Ale na pocieszenie powiem Ci, że piszesz coraz równiej, chodzi mi o rytm. Tylko jak mi się zdaje, brakuje Ci wciąż cierpliwości. Zaczynasz dobrze, jakiś czas ciągniesz, trzymasz, a za moment sypie się rytm i literki spadają jedna na drugą. Może to leży w Twojej naturze, masz coś z raptusa, chcesz szybko, już i teraz. No to spadam, bo za dużo gadam, tymczasem pa! Drożdżówa w piekarniku, a ja o wierszach, proza, ehhh...
  22. Twój wiersz ma zapewne konkretnego adresata. Dostało się komuś to i owo, ale z umiarem i taktem, Pozdrawiam, Jacku :)
  23. Cieszę się :) Powiem szczerze, bałam się tego komentarza. Wiem, że jak powiesz prawdę mądremu, będzie Cię cenił i szanował, ale kiedy powiesz głupiemu, będzie Cię nienawidził do końca swoich dni. Tak jakoś jest, że wolimy pochlebstwa. Jak powiesz swojej przyjaciółce, że jest za tęga, że nie powinna ubierać obcisłych, krótkich ciuszków, szerokich pasków w poprzek, istnieje ryzyko, że stracisz przyjaciółkę. Niektórzy nie zasługują na prawdę, trzeba się umieć rozeznawać w tym świecie :P Pozdrawiam Ciepło :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...