![](https://poezja.org/forum/uploads/set_resources_4/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
Maciej_Satkiewicz
-
Postów
797 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Maciej_Satkiewicz
-
-
pff, napisał się, wklepał, ale chyba coś nie wyszło... ?
;0 -
Podobno Warszawa żyje jeszcze na Pradze
w barze mlecznym "Rusałka" szukaliśmy zapachu
ludzie jakby z tamtej epoki schowani za firaną
pochyleni nad talerzem jeszcze ciepłym od czasu
żywią cichą nadzieję, że wyjdziemy
tutaj każdy dom ma barwę, dach i cztery ściany
ulice przekracza się znamiennie
łącząc to co było z tym co po drugiej stronie
przed wejściem do sklepu otwarte podwórko
cierpliwy nauczyciel który tylko w słońcu
czeka na deszcz a ściany jak prawdziwe lustra
oddają wewnętrzne ciepło
w środku powietrze pachnie zwykłą codzienną
nowością ale i tutaj nie było drożdżówek, cóż
wczesne popołudnie wreszcie coś oznacza
w końcu nie musimy się martwić o słowa i ciszę
pomnik będzie stał ciągle czekając skupienia
jak spalony dom przed którym wyrasta siwe drzewo
tutaj jesteśmy struna prawdziwego światła
w czasie niedokonanym jak wierzymy uparcie
patrząc na utkany z chmur jasny południowy księżyc
i przemglone spojrzenie z drugiej strony rzeki0 -
coś tam pozmieniałem/dodałem
;0 -
dzięki ; nudzić owszem może, ale był mi potrzebny i wyszedł, nie zważając zanadto na własną formę
ale może, mooże coś z tego się da.. ;
pozdrawiam0 -
wróbel
leciał wróbel bez głowy i myślał:
po co mi rower kiedy nie mam
sandałów
otóż morał z tego taki że lodówką
się nie ogolisz
tatku0 -
Cytatseks seks seks!:D
"głodnemu chleb..." albo śliczna interpretacja:Cytatw zachodzie gubimy klucze i tak powstają
nowe mapy między ustami a brzegiem horyzontu
zostawiamy za sobą wbite w ziemię
ptaki
do wyboru.
:P0 -
wiesz miejsca
to tylko istotne szczegóły
w których dojrzewamy
na przykład
do siebie
to wszystko
składa się na imię
które kiedyś zamkniemy
w ciepłych od życia dłoniach
podzielmy się istnieniem
na łyżwach czy na palcach0 -
toż to psuje synestetyczny kształt wiersza...
0 -
Cytat
Okropne, po co zmieniałaś0 -
...o wyborze drogi albo czasu? A może postawy (dzień/noc)?. W pewnym, nie tyle przełomowym, co zapowiadającym przełamanie momencie ("gdy jest już za późno"), rzeczywistość zatrzymuje się i przybiera formę obrazu, z grającą w tle pozytywką, której wydźwięk zależy od nie dokonanego (nie dostanego?) jeszcze wyboru, północ czy południe?
+
;0 -
W skrzydłach ptaka zamknięta historia
na końcu wiatru składamy mniejsze i większe
proporce zrobione z gałązek monet i innych
drobiazgów podniesionych z ziemi
pamiętamy spotkania i ciche konwencje
pod mostami słów ukryte gesty
w zachodzie gubimy klucze i tak powstają
nowe mapy między ustami a brzegiem horyzontu
zostawiamy za sobą wbite w ziemię
ptaki0 -
Erotyk
pomarańczową wonią noga Mikołaja
gniecie czekoladki wokół antylopy dziwią się
świętu
zatroskany Darwin przeciera szkiełko
błoną dziewiczą swojej prababki
którą podniósł na statku
kocham Cię
po dwudziestu palcach spocony Syzyf
puszcza jej oczko0 -
czy aby na pewno czyni poetę? czytam ten wiersz i chyba nie o to mu chodzi, wręcz przeciwnie... ;)
0 -
smacznego
nie wiedziałem
że w dżemie drzemią
dżdżyste dżdżownice wierszy
nakrapiane czekoladą
myślałem, że to z chleba
wylazły
albo z masła
moment w którym poeta wyrzeka się treści
;)0 -
to chyba wiersz mówi, choć pewien nie jestem, hmm
;)
pozdrawiam .)0 -
heh, sam do końca nie wiem, siedziałem obok kompa z bułeczką z dżemem, a ten się nagle wygramolił na świat i oto jest, ;)
0 -
być może wydaje ci się że istniejesz
wiedz że to nieprawda
wkrótce przyznasz mi rację
nie zginę wraz z tobą
od końca do początku
będę pomimo rzeczy
trwał tu
gdzie mnie położyłeś
nie zapamiętam ani ciebie
ani jakiejkolwiek cechy
która teraz jest0 -
więc dobrze ;)
0 -
dzień to kwestia wybrania baśni
kompozycja pamięci
łódka położona na stole
i chociaż nie ma słów
żyjemy w słowach
tu brak miejsca na wiedzę
kiedy istnienie bije z piersi
chociaż nie ma gruntu
to nasz sen
upewniona rama
na ciągle nowe znaki0 -
a gdyby tak nie wiedzieć
jasny szary kolor
pomylić z beżowym
jak włosy w których
pomimo roku
tkwi zapach jeżyn
wrzesień odszedł niespodziewanie
teraz ptaki
strącają z drzew jaskrę śniegu
a pod nogami majaczą ścieżki jak strumyki
czy inne styczniowe dzwoneczki
czekaliśmy na to
ale gdyby nie widzieć między
drzewami białego renifera
gdyby jednak
oszukać0 -
to jest teatr
krótki wstęp do milczenia
twoje ostatnie dzikie zwierzę
nie musisz mówić prawdy
wystarczy że patrzycie sobie w oczy
niech pamięć skończonych rzeczy
położy między Wami ciepło
którego nie ma na zewnątrz
to będzie kontynuacja
martwej sztuki materiału0 -
wiersz krzepnie, ciekawym jak teraz?
;0 -
rozrósł się i chyba trzeba będzie skrócić.. ;)
0 -
wiersz się rozwija.. w całości pisany przed ekranem w warsztacie.. i zaczyna mi sie całkiem podobać.. ;)
eksperyment.. zaskoczenie.. ?
;)0
wielokropek
w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Opublikowano
żeby chociaż słowa nie należały do nich nie
całe zdania! całe gesty! Jezu miłosierny, całe życie!
...