Maciej_Satkiewicz
-
Postów
797 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Maciej_Satkiewicz
-
-
każda piosenka jest zaklęciem
a każde zaklęcie piosenką
upuściła przy mnie
i nie będzie mieć traumy
małe skrawki woda
przeprowadzka
tak to sobie
jutro przemyślę0 -
Patrząc wyrywkowo na lata dwudzieste czy wysokie obcasy - nie powinien mi się podobać. A jednak, świeżoszmaragdowopochmurniemiejski urzeka ;)
Pozdrawiam0 -
mała czarna
improwizacja
tak albo nie
niech ci się nie spamięta
brak wyboru
wszystko jest kwestią wierności0 -
Cytat
Chodzi o prostackość myśli, która w żaden sposób nie przystoi osobie niejako zobowiązanej do głebokiej analizy.
Być może prostackość myśli jest częścią ironii, może jest autoironią, a może wszędzie wiersz jest prostacki i zbyt pochopny - nie wiem. To tylko moja propozycja. Dzięki ;0 -
I proszę mi nie wmawiać, że młodość ma tu rację - młodość nigdy nie ma racji (choć zazwyczaj jest bardzo blisko).
0 -
Cytat
wszyscy to wiedzą
kurwa
po co o tym pisać ?
nie lubie strasznie wierszyków mówionych z nutką wyższości i doświadczenia w głosie ...
Każda ironia ma w sobie nutkę wyższości i właśnie o nutkowość tej nutki w ironii chodzi..
Pozdrawiam0 -
buch!
struna bas
slogan
ach!
talerz
slogan
talerz
bach!
krzyk
rytm
bas
hop
nic
...
jakieś mocne stwierdzenie
jakaś chwała i cienie
uwierz mi
c`est la vie0 -
życie to gówno
kurwa
nic nie widać0 -
Hm? Od którego? ;)
Pozdrawiam0 -
W moim teatrze są szyby ;
Pozdrawiam0 -
dylemat moralny powstaje na scenie
prędzej czy później
gdy aktor przesadnie wczuwa się w rolę
wtedy nikt nie pamięta o scenariuszu
liczy się tylko kolejny moment
stworzenia świata
rozgrywa się walka
braku zasad z mostami
w zawieszeniu
weryfikuje się każde przęsło
wszystko runie albo będzie stać dalej
na przeczuciu jedności
które prześwituje przez szyby teatru0 -
Może po prostu na okładce ;
0 -
hm? Nie rozumiem ;) "na sto pięć"? ;
0 -
Jak w warsztacie - precyzja obrazka przejmująca, odzwierciedla mi się cierpka, zmrożona matowość.. ;
0 -
Aha, pierwszy wers kursywą jakby na siłę - to znaczy przez wątpliwy, wbrew pozorom, związek z tekstem staje się pusty.. jakby wzięty z innego wiersza..?
0 -
jeszcze tylko nocą
omijaj noce
Świetne; kiedyś szukałem tej metafory ;) no i "ziemia suka"...0 -
dylemat moralny powstaje na scenie
prędzej czy później
gdy aktor przesadnie wczuwa się w rolę
wtedy nikt nie pamięta o scenariuszu
liczy się tylko kolejny moment
stworzenia świata
rozgrywa się walka
braku zasad z mostami
w zawieszeniu
weryfikuje się każde przęsło
wszystko runie albo będzie stać dalej
na przeczuciu jedności
które prześwituje przez szyby teatru0 -
coś tam spróbowałem, ale chyba straciłem... ;
0 -
przez Pola Mokotowskie
niosę Ci truskawki
uwikłane w smak
myśli na jawie
zbieram błyskawicznie
najpiękniejszą
metaforę nagości
jesteś węzłem
wszystkich form i pobudzeń światła
gwiazdą przez którą widać
drugą stronę wody
gdy przyjdzie rozwiązanie
wstążka na wietrze
wskaże mi drogę0 -
Och, ależ to żadna "wersja", ja tylko chciałem oddać mój sposób przeczytania (zrozumienia) wiersza... ;
0 -
Cóż, tytuł "Diapozytyw" byłby tu idealny... ;
i to dryfowanie...0 -
Istotnie, jest w tym coś z ookręgu, hm, spiralki? ;
0 -
Tak, tak, dzisiaj też była, 13:14 akurat po popołudniowym prysznicowaniu... :P
0 -
zaglądając do odcieni zieleni przez odcienie błękitu
Były godziny, liczby, napisy tymbarkowe, pobudki przedbudzikowe, Czas Błękitu turnauowy, a teraz są kolory... Nie muszę chyba dodawać, że fragment rozumiem na wskroś, sam przez się, bez kontekstu? ;
Heh, jest jeszcze fiolet, przepełniony jeżynami, na przecięciu zieleni i błękitu - ten fiolet to moje najcenniejsze odkrycie... (ma w sobie jeszcze coś z malinowej czerwieni)
Pozdrawiam ;
Wielki Brat0
kryształowe pojęcia i glina
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
Teraz możemy porozmawiać
jak kryształ z gliną Choć jak zauważyłeś słusznie
rozmawiać nie ma o czym
jeśli nie jest się uczniem Albo parą zakochanych wiążących oddech
weź kamyk w rękę On naprawdę istnieje obiektywny kształt
reszta jest punktem widzenia trzeba mieć punkt widzenia
to całe nasze bogactwo Zabawa Sztuka Śmiech...
Wybieraj! tożsamość albo wolna wola HA! HA! nie można
wszystko daje się przewidzieć Z GrUbSZA
nie byłem pierwszy bo jestem świadomy
to przypadek był jest i będzie podstawą zmian
Przepraszam za ten wstęp (do milczenia) ale o czym powiedzieć
chyba niepotrzebnie o dwunastu tabulach moralności
organicznym pięknie intelektualnych zabawach wyrosłem z ludzi
wiem ty też
Zostań fizykiem to jedyna furtka pozostała wielkim Chociaż śmierć
to nic takiego Ot przewracasz się w proch na wietrze trochę szkoda
przestrzeń nie jest więzieniem jeśli masz wyobraźnię
Długo dumałem nad qualiami jesteśmy fascynujący świat
chyba wiem wszystko he he
wyjmij teraz brzytwę i przebij mi gardło
po co walczyć z pięknem
masz tylko jedną pamięć... .