Maciej_Satkiewicz
-
Postów
797 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Maciej_Satkiewicz
-
-
mniam, upojny, upalny, subtelny erotyk; wykwintne, rozpływające antycypacje i nawet rozgryzanie wodniczek, wilg i innych wakuol przyciąga i dobrze wiemy, że nie kolana miały zadrżeć, choć o kolanach trzeba mówić
Piękna synteza wody, rzeki, miękiszu, upału, bezruchu czy raczej powolności, światła, pożądania, przesypywania się z formy do formy
"na miłość, lato co poradzisz" trzeba napisać wiersz i trzeba dać plusa, jakkolwiek byłoby to idiotyczne - ale przecież to symbol...
Dziękuję i pozdrawiam0 -
to jest bardzo duże
PS. Nasuwają mi się takie myśli, oczywiście cały zapas słów to znaczy wierszy - na marne, ale może trzeba zbudować z nich system, może wtedy0 -
A mi się wydaje, że wierszyk nie jest o tęsknocie - ale jest nią przesiąknięty.
Być może odległość pokryta pajęczyną, a może to ja pokrywam nią odległość - od szyi do włosów, od włosów do biodra? Sam już nie wiem.
Dziękuję :)0 -
musiała spierdolić chwilę
sukowatym uśmieszkiem świadomości
wymazana.
zostawiam jazgot i kwiaty
Podpisuję się pod Franką, hm, "spierdolić" jakby za długie, zbyt rozmyte, "skurwić" rzeczywiście byłoby dosadniejsze i poprzez dosadność bardziej trafne... może warto jeszcze poszukać? ;)
Jak dla mnie koniecznie należy złamać przytoczony wers.
Pozdrawiam0 -
Cytat
Ładnie poprzeplatany "obojgiem".
W każdej zwrotce dopowiadam sobie dalszy ciąg, płynie w taki naturalny sposób.
Trzecia podoba mi się najbardziej, do twarzy Jej z rumieńcem ;)
Na pewno chętnie wrócę do tego wiersza Maćku.
:)
Pozostaje mi podziękować za ten rumieniec i za godzinę (23:14) - czy to było naumyślnie? ;)
Pozdrawiam, całą resztę ;P0 -
Wbrew pozorom możemy się zobaczyć
niewiele jest metafor po obu stronach zasłony
zostaje światło my jesteśmy duchami
wbrew substancji możemy się dotknąć
to kwestia melodii jak taniec
Nazrywam Ci maków niech i one
przejdą w odbicie niech wybiją się
w drugiej barwie
potrafimy czarować więc powoli
wejdźmy w jedną odległość
aby przemóc wszystkie zaklęcia
Widzisz? W palcach mam pajęczynę
We włosach dotyk w ustach wyznanie0 -
Cytatkochać to wiedzieć, że On jest...
"On" - rzeczywiście, dziękuję :)0 -
wiara nadzieja miłość
wierzyć to znaczy być nagim
lecz nie pustym
mieć nadzieję to znaczy
spodziewać się wszystkiego
lecz wierzyć i być wiernym
kochać to znaczy
mieć nadzieję
że On jest0 -
Cytat:)))
he za pestunia :)
:) Czekam, ciekawe co z niej wyrośnie (już kiełkuje)... ;P0 -
ten wiersz
to pestka0 -
Cytat
Poeta, to facet, który przede wszystkim pisze wiersze a nie - zajmuje się " byciem poetą "... ; )
Jak dla mnie jest odwrotnie. Swoją drogą poeta nie pisze wierszy, raczej wyskrobuje je z siebie, tzn. z tkanki poetyckiej, jaką stanowi. Wtedy to jest (albo będzie) dobra poezja. Są też przebierańcy, którzy mniej lub bardziej udanie 'piszą' właśnie, skrobią te słowa aż boli albo srają pod siebie, czasem strzepują po prostu kurz z kurtki czy buta.
Pozdrawiam
" Jak dla mnie jest odwrotnie "
Nie mam nic przeciwko temu, żeby coś ( czy wszystko ) było u ciebie na odwrót.
Życzę udanego skrobania tkanki - warto zadbać o higienę, wtedy nie swędzi... ; )
Nie rozumiem celu tego komentarza? Nie byłem "przeciwko" Tobie, raczej w zgodzie, tyle że atakowałem od flanki. I nie mam nic przeciwko temu, byś miał coś przeciwko. Dzięki za rady, jak będzie swędziało skorzystam z Twojego doświadczenia.0 -
Jest już,chyba skończony...
0 -
Cytatwiesz coś o tym? to napisz?,
widzę że rozumiesz pewne rzeczy ... to dobrze...
i wiesz, że kiedy jest nieprzyjemne to moze się
żle potoczyć tzn. że ktoś naprawdę może się żle poczuć bo
np. kiedyś musiał ciągle to znosić ... i co ty na to?
może się mimo miłej rozmowy i jej nagłego odwrotu
oprócz bolesnego samopoczucia po prostu zniechęcić?
Do mnie pasuje to jak ulał (tzn pod tym wierszem). Więc jeśli o ten mój pierwszy wybryknięty komentarz chodzi (i jego "nagły odwrót") to powiem tylko, że mam swoje miłe powody by wierzyć i mieć nadzieję, że Kasia się nie zniechęci (skoro sama nie stosuje antidotum)...
;P0 -
Cytat
Poeta, to facet, który przede wszystkim pisze wiersze a nie - zajmuje się " byciem poetą "... ; )
Jak dla mnie jest odwrotnie. Swoją drogą poeta nie pisze wierszy, raczej wyskrobuje je z siebie, tzn. z "tkanki poetyckiej", jaką stanowi. Wtedy to jest (albo będzie) dobra poezja. Są też przebierańcy, którzy mniej lub bardziej udanie 'piszą' właśnie, skrobią te słowa aż boli albo srają pod siebie, czasem strzepują po prostu kurz z kurtki czy buta.
Pozdrawiam0 -
"pół szczypty dość skrzętnie
ukradkiem aż gorzko"
Oj tak, skrzętnie ukryty rdzeń, głupim ;)0 -
Wracam sobie i może jestem głupi i się nie znam, kto wie? ;P
0 -
Widać to bardzo młoda czarownica i niedoświadczona, zaklęcie powinno tworzyć pewną całostkę, a toto takie bełkotliwe raczej, porozlepiane, dziewczynkowe, nie wiedzące czego chcące i jak tu mają wyjść te czary? Gdyby treść radziła sobie bez formuły, nie byłoby formuł, widzisz maleńka, czary wymagają wiary, a nie niedojrzałości, tutaj widzę tylko słówka i chętki, puste skorupki, a taka cicha wiara nadziejowa mmm to z niej rodzą się czary
Panienka musi się jeszcze wiele nauczyć w kwestii czarów... ;PPP ale i tak...0 -
hihi, ciągle humorystycznie ;D ale tak tak, końcówkę trzeba zmienić ;
0 -
to nie baśń to legenda którą rozpinasz
w pokoju rzeczy i myśli więc łapię ją w słowa
jak w pocałunki by słyszeć więcej
masz na sobie krople to woda
powraca w skupieniu stoisz
przed lustrem utkałaś z niego bramę
przez biodra dotyku napływa piosenka
otwierasz powieki to niby skrzydła
tak rośnie przypływ brzemię zobaczenia
i nie wiem już jakich
czarów użyłaś jak zaplotłaś
pamięć z metafor i pieśni
bo przecież w tańcu
jesteśmy razem
w jednym ogrodzie
znasz dobrze tę niepewność-matkę
substancję czasu On także jest wierny
gdy ustają języki i gaśnie światło0 -
CytatTere fere, nie znacie się obie, treści jest pod dostatkiem tylko wczytywać się nie chce, a fe!
:P
Ty z całym szacunkiem działasz w Myśl wiersza, wierszydła
lub jak kto woli drogi Autorze?
wmówi nam światło, może czakasz aby ktoś Ci wmówił
talent który posiadasz, to marna robota...
ja się podpisuję: nie znam się, J.(:
:)0 -
CytatPrzerzutnie są przereklamowane - często dodatkowe smaczki i sensy pojawiają się kosztem sensu podstawowego...
Dzięki Lecterze, bo już wiem, co mi tu (i ówdzie) nie pasuje, Kasiu przemyśl to sobie, bo i ja się podpisuję ;PPCytatno, tak – subiektywnie… niespotykanie…specyfika prowadzenia…i możebysie na agrafkach…
Nie napisałem "niespotykane" tylko "nie spotykane często", a to jest różnica, bo drugie wyraża charakter każdej specyfiki... :P0 -
Dla mnie wszystko jest zrozumiałe, ot kilka przerzutni, w tym międzystrofowa; nie są to błędy stylistyczne czy logiczne, raczej specyfika prowadzenia wiersza, nie spotykana często, zapewne bardzo subiektywna. Ale starcie Kaś może być całkiem owocne
wierszyk ładny, wczytam jeszcze, pozdrówka ;P0 -
Tere fere, nie znacie się obie, treści jest pod dostatkiem tylko wczytywać się nie chce, a fe!
:P0 -
Cytat
Od szaleństwa do uczynku daleka droga, bliżej do zaniedbania.
Przysięgi, a i owszem istnieją dla ludzi w każdym wieku.
Gorzej z dotrzymaniem...
Pożyjemy, zobaczymy.
Za temat do przemyśleń - plus :)
Pozdrawiam.
Szaleństwo jest uczynkiem i dbaniem o
Przysięgi istnieją tylko wtedy, gdy są dotrzymane
a za plusa dziękuję
;P0
wszystkie z różą
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
Sympatyczna kupka ;