
jasiu zły
Użytkownicy-
Postów
1 567 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez jasiu zły
-
Jasne, że jest milszy komplement, ja mogę wymyśleć nawet kilka, ale to tylko dlatego, że świerszczyków nie czytam, jestem za to pewine, że ludzie oczytani w kamasutrze, podadzą więcej takich milszych komplementów. :D
-
ktoś zabrał mi święta
jasiu zły odpowiedział(a) na stanislawa zak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja pochwalę. I wszystkiego najlpeszego. -
Taki był zamiar, musiałeś wszystko zepsuć? Teraz przejrzeli mój plan i dalej będzie to samo.
-
Oscar (niestyty drogie panie, wiem, że to dla was tragedia) jest od ponad roku w związku z pewną sympatyczną młodą damą. Niby nic specjalnego, ale... Oczywiście sytuacja musi mieć drugie dno, a więc nasz wielki poeta nie jest swiadom własnych uczuć. Broni się przed nimi, nie dopuszczając ich do świadomości. Pod tą maską wulgarnego prześmiewcy, kryje się tak naprawdę wrażliwa dusza, która błaga o ratunek, jakim może być jedynie onażenie przez Oscara jego romantycznej natury. No dalej bracie, nie wstydź się obudź w sobie Wertera. Pokaż te wiersze o tęsknocie, łzach, krwi i śmierci i jej śztylecie! Nie skazuj się na porośnietą cierniowymi krzewami ścieżkę frustracji. Otwórz się!
-
"Moralne skamieliny"
jasiu zły odpowiedział(a) na Nazar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pointa jest nawet fajna, ale jak czytałem początek to mi się z programem obecnego rządu kojarzyło. Nieco przegadany ten wiersz - sam za sobą powtarza: najpierw piszesz, że takich ludzi jest mało, potem parafrazujesz to w kolejnych trzech wersach. "Wahają się między słowami zgłebiając istotę wszechrzeczy." - ten wers brzmi koszmarnie znajomo, straszne klisze (między słowami, istota wszechrzeczy). "nieprzejdnany kataklizm" - rany, ale patos, ale blacha, jak z kazania w kosciele, nie rób takich rzeczy. Poza pointą słabo. Pozdrawiam. -
No to cholera trudno, ale wszystko zostaje. Zresztą co ja się przejmuję?! Napisałem utwór na 20 wersów i ktoś mi mówi, że za długi! Strach pomyśleć co by było, gdyby spróbować napisać tu poemat na miarę "Kruka" (a on i tak jest krótki jak na czasy w jakich powstał). Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
-
Ja się obnażę na końcu, póki co mogę wam historię Oscara opowiedzieć, to go na pewno wkurzy :D
-
No wreszcie! Ale to się nie sprzeda. Bo nawet jak w rolach głównych obsadzimy Hugh Granta i Kate Winslet, to bez happy endu nie da rady. Może cisza zmień w upojną noc przy kominku na tygrysiej skórze. Potem się okaże, że on ma chorą siostrę, ale nic nie powiedział i ty myślałąś, że jest żonaty. Po wielu perypetiach i oczywiście scenie wyścigu z czasem spotkacie się w strugach deszczu na krakowskiej starówce i wymienicie płyny ustrojowe przy piosence Enrique... I jak?
-
Karty na stół
jasiu zły odpowiedział(a) na Antoni Leszczyc utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Antek, rzeczywiście kunsztowny i dopracowany, w dodatku długi, więc widać, że wymagał pracy i talentu. Bez zarzutu co do formy. Notomiast muszę przyznać, że treśc jakoś nie zrobiła na mnie wrażenia, jasne, jest koncept, obrazowość, zabawa słowem itd. Problem w tym, że w połowie jakoś już się znudziłem i średnio mi się chciało dalej (właściwie to wcale, ale się przemogłem). Ten wiersz jest kompletnie staro-szkolny i tu mam na myśli raczej ballady Mickiewiczów i Słowackich - strasznie rozwleczony. Opowiadasz jakąś historię, zapewne osobistą, potem jest coś o poecie i kwestiii bycia artystą i jakieś nijakie zakońćzenie, ja tu nie widzę wyraźnie zaznaczonej pointy. Dodam też, że 2 ostatnie zwrotki, jakoś kuleją pod względem formy, chyba rymów zabrakło. Jest to kawał niezłego wierszydła i jako prezent może być, ale raczej nikomu nie będzie się go chciało czytać 2 razy. Ja w każdym razie nie dałem rady - może jakaś nowoczesność by się przydała? Pozdrawiam. -
Już jest "przewrotno" - co to za najlepsza przyjaciółka, z która widzisz się tylko raz na miesiąć, tak pro forma? Podobnie jest z rodziną, z którą jedyna okazja, by porozmawiać trafia się na święta, obydwie strofy chyba powinny zostać, bo kwestionują relacje międzyludzkie, które pl tylko pozornie przedstawia jako bliskie. Jedyna strofa, która moim zdaniem mogłaby wylecieć (i po waszych marudzeniach tak się chyba stanie) to pierwsza, bo absolutnie nie jest niczym poza wstępem. Pomyślę jeszcze.
-
Nie no ludzie, nie wierszę, jak zajrzeć do działu P, to mamy wysyp tkliwych pseudo-erotyków, które w dość śmiały sposób (bo kiepską formą też) wywkładają kawę na ławę o nieszczęscliwych związkach, rostaniach, wyznaniach, seksie i burzy hormonów. Natomiast jak was poprosić, żebyscie tak wprost opowiedzieli te historie, to nabieracie wody w usta i odsyłącie do wierszy. Ciekawe czemu? Wstydzicie się? Naprawdę myślicie, że jak napiszecie to z podziałem na wersy, to doskonale chowacie się za woalką podmiotu lirycznego? Czy ktoś poza wami w to wierzy? ;) To jak? Jets ktoś odważny?
-
Dzięki Vacker, chyba jako jedyny załapałeś. Vero, niestety byłem całkowicie poczytalny potworząc ten utwór, jednak zapewniam cię, że nie jest on ani o miłości, ani o prawdzie i właśnie o to w nim chodzi. Eh trudno, czas skońćzyć z czytaniem Frosta i wrócić do wymyślania metafor. Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za komentarze.
-
Nadinterpretacja - konkurs.
jasiu zły odpowiedział(a) na jasiu zły utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Ludzie jak wy to robicie, że czytacie tak wybiórczo? -
Są Święta, powietrze przesiąkło miłością, radością i tym podobne dyrdymuty, mamy cała tę tkliwą atmosferę, ludzie są dla siebie życzliwi, ściskają się i składają sobie życzenia i brakuje tylko filmu z Hugh Grantem. Żeby więc dopełnić atmosfery kiczu opwiedzcie jakieś prawdziwe historie miłesne. Każdy jakąś tam ma, albo zna kogoś kto ma, albo kogoś, kto zna kogoś kto ma. No więc? Kto się odważy?
-
No cóż, nie zastanawiałem się nad kwestią wnoszenia... Trudno, dzięki za wizyte.
-
Koncept nie najświeższy - kojarzy mi się z Donne'em i jeszcze kilkoma utworami - nie były o tym samym, ale podobnych sfer dotykały. Wykonanie też nienajlepiej, ale ogólnie nie jest tak źle. Możesz coś z nim jeszcze zrób, nie wiem dopieść? Pozdrawiam.
-
powyżej 36 i 6
jasiu zły odpowiedział(a) na Wiktor Desiczewski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Miło cię, Wiktorze, widzieć. Wiersz fajny, jestem za. -
J.Ch. Super Star
jasiu zły odpowiedział(a) na Tali Maciej utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Stary, panuj nad ortografią!Stąd!!! Każdemu się może zdarzyć, ale bez przesady. -
Cholera, błąd. Dzięki za komentarz i poprawki. Pozdrawiam.
-
Samotność przez małe m
jasiu zły odpowiedział(a) na Franciszek Maksym utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dobry tytuł, kiepski utwór. Pozdrawiam. -
J.Ch. Super Star
jasiu zły odpowiedział(a) na Tali Maciej utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dobre. Mam jedno ale: nie lepiej było napisać "zgarbił się"? -
Zamiarem było, żeby wiersz miał kilka przesłań. Każdą strofe można (w każdym razie według mnie) zinterpretować osobno w odniesieniu do tytułu, badź ostatniego wersu strofy, można wszystkie razem (jako wylicznakę) w zestawiniu z ostatnią strofą i tytułem, można wreszcie skupić się tylko na ostatniej strofie, jako niby-kluczu do reszty. Nie wiem, czy to coś rozjaśnia i na ile mi wyszło, w każdym razie taki był zamiar. Pozdrawiam i dzięki za koment.
-
Zabrakło ci chyba pomysłów w trakcie pisania. Pierwsza strofa w porządku - dobra, druga już słabiej -obleci, a trzecia kompletnie nie pasuje (kiepska pointa). Popraw to, a jezeli zdarza ci śię coś takiego częściej, to nie wiem, może zacznij pisać od końca? Pozdrawiam.
-
gdyby ktoś tak mnie zapytał z czystej ciekawości bądź celowo odrzekłbym bez zastanowienia kocham tylko ją jeżeli natomiast musiałbym się spowiadać w ramach przyzwoitości raz do roku musiałbym zeznać że kocham tylko ją najlepszej przyjaciółce raz na miesiąc by tradycji stało się zadość zwierzyłbym się trzymając fason kocham tylko ją rodzinie przy świątecznym stole z którą wypada być szczerym czułbym się w obowiązku powiedzieć kocham tylko ją sobie samemu stojąc przed lustrem w codziennej konfrontacji nie widziałbym sensu nic mówić po co się powtarzać
-
rzeźbiąc pożądanie (czyli usta w afekcie)
jasiu zły odpowiedział(a) na Vera_Ikon utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Oj nie wiem, coś mi się tu podoba, ale są powieki i ten nawias mi Crane'em pachnie. Nie wiem Vero, może coś zmień? Pomyślę jeszcze.