Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

kasiaballou

Użytkownicy
  • Postów

    3 622
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kasiaballou

  1. wiesz, tylko ty tak uważasz;) nazwanie mnie debilem niE było poniżeniem mnie przez kamilkę? bo ja uważam inaczej. mimo to nie użyłam wobec niej ZADNEJ inwektywy I nic nie wykazałaś:) to kolejne twoje rojenia:) obyś się nie zdziwiła ;)) i jeszcze jedno - uważam, że się przeceniasz - i musisz z tą moją uwagą żyć a że widzę kacze cechy - spłynie i wrócisz dopiero przy następnej pyskówie - wrócisz... bo to lubisz bo nie wytrzymasz bo tylko tak możesz się dowartościować - kosztem innych a wtedy ja po raz kolejny spowoduję, że wykręcisz orła na własnych słowach:D!
  2. Olesiu - jeśli choć jedna osoba - jedna - uzna w głębi siebie, że postawa, jaką tu reprezentujesz jest karygodna i nieludzka - mnie to wystarczy. i nie musi się z tym głośno obnosić nie o moje rację mi chodzi - chodzi mi o sprawiedliwe i równe traktowanie. chodzi mi o godność człowieka chodzi mi o eliminację, przez odrzucenie takich postaw jak Twoja właśnie - i wierzę - bardzo mocno, że to kiedyś zaowocuje - wierzę, że Ty i Tobie podobni - poniesiecie klęskę. obrażasz mnie w sposób tak prostacki i pierwotny - że nawet nie jesteś w stanie podnieś mi ciśnienia... - lecę na kawę - pomimo pory :)
  3. bycie członkinią wolnorynkowego systemu i płacenie podatków, to nie deklaracja, kim jestem :)) nie mam obowiązku, ale bawisz mnie - więc sobie piszę... o Krzywaku też - bo mam taki kaprys, a on wielkie chęci na rozmowę ze mną - jak zawsze :P nie masz obowiązku czytać moich postów, zwłaszcza, że nadal brak Ci argumentów do dyskusji. A przepraszam, myślałem że jesteś członkinią jakiegoś stowarzyszenia wolnorynkowego, bo to że systemu 'kapitalistycznego' każdy wie, więc nie było potrzeby o tym pisać. Dlatego byłem trochę zdziwiony, wszak zwolennicy wolnego rynku mają na tyle rozumu w głowie, że poprawność polityczną mają zazwyczaj po przeciwnej stronie ciała, czytaj: w dupie, i nie robią problemu z tego, że ktoś trafnie opisuje rzeczywistość wokół. Mimo, że obowiązku nie mam, również mnie bawisz (tracisz w końcu ten czas, czy dobrze się bawisz?), więc także sobie piszę... :) PS. I przestań już z tym brakiem argumentów, bo robi się to nudne, a zarzucić komuś "brak argumentów" :D, to Twój ulubiony... argument. To jakiś zwrot "wytrych" czy cuś? :) ja bym to nazwała... stwierdzeniem faktu nie nudź się zmień coś w swoim życiu napisz wiersz albo pomyśl o argumentach :D!
  4. każdy ma prawo do swojego zdania - tylko trzeba je mieć Ty masz pustosłowie i operujesz nieuczciwymi zagrywkami ujawniacie pw skrzykujecie się grandą na jednego ogarniasz i tą subtelną różnicę w doborze środków? ogarniasz swoje pustosłowie, które Ci tu udowodniłam? ogarniasz różnicę między nami? sprawdziłam - kiedy Kamila trzymała się watku - Ty pierwsza zrobiłaś na nią interpersonalny najazd. to Ty odbiegłaś od tematu i Ty ją zaatakowałaś klakierzy dokonali reszty - jak zawsze... potrafisz się z tym pogodzić, że to ewidentnie świadczy przeciw Tobie? potrafisz przełknąć porażkę? :) a ty? bo ja nie mam sobie nic do zarzucenia kamilka dręczy mnie już kilka miesięcy, więc wątpie, czy wiesz, kto zaczął interpersonalny najazd to był wtedy jak upubliczniła moje imie i nazwisko wraz z miejscem pracy na tym forum - ale to wg ciebie pewnie nic strasznego a to, że jesteś taka pewna siebie i tego, że "wygrałaś" to naprawde nie świadczy o rzeczywistości tylko o rojeniach w twojej głowie wierzę, że przy tym stanie intelektu i emocji - nie masz sobie nic don zarzucenia...;) nie interesują mnie meandry waszego konfliktu - interesuje mnie tu i teraz - a to tu i teraz mi się nie podoba tu i teraz poniosłaś klęskę - poniżyłaś człowieka, ową Kamilę - gdy tymczasem pod moim wątkiem wykazałaś ignoranctwo i pustosłowie. nic nie zyskałaś - odsłoniłaś jedynie swoje niskie pobudki wykazałam to i nie dbam o wygraną/przegraną - bo na końcu tej drogi nie upatruję żadnych apanaży.
  5. ty masz obsesję, ale przejdźmy do meritum: - za jakimi plecami? nigdy nie składałam ci lojalki i nie złożę nie jesteś i nie będziesz moim kumplem - więc skąd ten nóż w plecach? udowodnij mi to kumpelstwo z "6 kilo" co takiego było pod tym wierszem poza twoimi obelgami? Jacek napisał ( ludzie to czytali, może ktoś potwierdzi, do cholery) że ceni mnie, bo w/g niego mam klasę, a ty zachowałeś się niehonorowo - to chodziło o ten list do mnie. to wszystko o jakiej innej klasie mówisz? czemu aż tak pilnujesz moich wierszy? od dawna usuwam je - z powodu, o którym nie musisz wiedzieć. UDOWODNIJ MI JAKIEŚ KŁAMSTWO! -0 chociaż jedno, Krzywak - jeden konkretny przykład i nie zasłaniaj się usuwaniem, bo to moje wiersze i ludzie wiedzą (czytając) że tam argumentów przeciw mnie nie było dlaczego to robisz? UDOWODNIJ MI FAŁSZERSTWO, Krzywak! kto dał ci prawo ingerowania w moje konflikty z innymi forumowiczami? masz pełnomocnictwo zainteresowanego? masz argumenty, że źle go oceniłam? - to moje zdanie - na które sobie zapracował - wara ci! - rozumiesz? UDOWODNIJ MI NIENAWIŚĆ! - krytykuję stan b.ZET - wiersze, nie ludzi - ale jak ktoś interpersonalnie włazi mi na głowę - tak, dam po pysku - personalnie - tyle! chociaż raz dotrwaj do końca chociaż raz poprzyj swoje ataki faktami nie ściemniaj o jednym wierszu - konflikt między nami trwa od miesięcy - gdzie dowody? NIECH MI SIĘ TU WPISZE CHOCIAŻ JEDNA OSOBA, KTÓRĄ WCIĄGAŁAM DO JAKIEGOŚ TWA? JEDNA! czekam - na deklaracje i dowody. Krzywak - tym razem będę się bronić do skutku! Pani Kasiu ta dyskusja jest śmieszna, wiem cosiek na ten temat, wtykania nosa w komentarze innych... ocenie podlega wiersz, a pani czepia się czytelników i wchodzi niepotrzebnie w komentarze skierowane nie do pani. Radzę ostrożnie dyskutować, słowa czasem bolą bardziej niż kop. Proszę nie grozić publicznie. Pozdrawiam J.S. gdzie wchodzę w komentarze innych, Pani Jolu? temat tyczy się mojego wiersza - w komentarze do mnie włazi Krzywak - jeśli zauważa Pani różnicę ;) wręcz pilnuje mojego dorobku smutne - że śmieszy Panią takie zachowanie grandy czy tego nie widać? i gdzie grożę? czym, Pani Jolu?
  6. kolejny przykład kasia może mieć swoje zdanie - i wara od tego! ale ja czy Krzywak nie możemy mieć swojego zdania, o jak kamilka interpersonalnie włazi mi na głowę to nie mam prawa odpowiadać na jej głupie zarzuty? nieeee, tylko ty możesz dawać po pysku każdy ma prawo do swojego zdania - tylko trzeba je mieć Ty masz pustosłowie i operujesz nieuczciwymi zagrywkami ujawniacie pw skrzykujecie się grandą na jednego ogarniasz i tą subtelną różnicę w doborze środków? ogarniasz swoje pustosłowie, które Ci tu udowodniłam? ogarniasz różnicę między nami? sprawdziłam - kiedy Kamila trzymała się watku - Ty pierwsza zrobiłaś na nią interpersonalny najazd. to Ty odbiegłaś od tematu i Ty ją zaatakowałaś klakierzy dokonali reszty - jak zawsze... potrafisz się z tym pogodzić, że to ewidentnie świadczy przeciw Tobie? potrafisz przełknąć porażkę? :)
  7. o to to to to ! kto ci dał prawo do ingerowania w moje konflikty z inną forumowiczką? kamilka - biedna ptaszyna - dała ci swoje pełnomocnictwo? kolejny przykład pretensji o coś, co sama robisz Ty mi dałaś - bo wątek jest aktualny i aktywny - natomiast Krzywak odgrzewa stare, nie jego zresztą kotlety - bez zgody stron na archiwizację X rozumiesz różnicę? nadążasz? ;)
  8. nie zrobię Ci wykładu o moim pojmowaniu i o mojej ocenie kapitalizmu - bo mi się nie chce :P ale: gdzie ja Ci napisałam, kim jestem? gdzie ja Ci napisałam, kim będziesz? czy Ty nie zbaczasz z tematu tego wątku? czy nie mitrężysz mojego czasu? czy i Tobie zabrakło argumentów? skocz do Krzywaka - pewnie już wysmaża - montuje jakieś posty i cytaty na wlepkę - materiał na kolejną mitołatkę. a swoją drogą - on to beze mnie żyć nie może, no - "chcę dyskutować" i "chcę dyskutować" ciekawe, czy ja zechcę :D! Przeczytaj raz jeszcze swój post w skupieniu, może zauważysz :) A z głównego tematu dawno już zeszliśmy i co mnie Twoje dyskusje z Krzywakiem obchodzą? :) PS. To ty marnujesz swój czas, przecież nie masz obowiązku odpowiedzi. Widocznie żyć beze mnie nie potrafisz :p bycie członkinią wolnorynkowego systemu i płacenie podatków, to nie deklaracja, kim jestem :)) nie mam obowiązku, ale bawisz mnie - więc sobie piszę... o Krzywaku też - bo mam taki kaprys, a on wielkie chęci na rozmowę ze mną - jak zawsze :P nie masz obowiązku czytać moich postów, zwłaszcza, że nadal brak Ci argumentów do dyskusji.
  9. ty masz obsesję, ale przejdźmy do meritum: - za jakimi plecami? nigdy nie składałam ci lojalki i nie złożę nie jesteś i nie będziesz moim kumplem - więc skąd ten nóż w plecach? udowodnij mi to kumpelstwo z "6 kilo" co takiego było pod tym wierszem poza twoimi obelgami? Jacek napisał ( ludzie to czytali, może ktoś potwierdzi, do cholery) że ceni mnie, bo w/g niego mam klasę, a ty zachowałeś się niehonorowo - to chodziło o ten list do mnie. to wszystko o jakiej innej klasie mówisz? czemu aż tak pilnujesz moich wierszy? od dawna usuwam je - z powodu, o którym nie musisz wiedzieć. UDOWODNIJ MI JAKIEŚ KŁAMSTWO! -0 chociaż jedno, Krzywak - jeden konkretny przykład i nie zasłaniaj się usuwaniem, bo to moje wiersze i ludzie wiedzą (czytając) że tam argumentów przeciw mnie nie było dlaczego to robisz? UDOWODNIJ MI FAŁSZERSTWO, Krzywak! kto dał ci prawo ingerowania w moje konflikty z innymi forumowiczami? masz pełnomocnictwo zainteresowanego? masz argumenty, że źle go oceniłam? - to moje zdanie - na które sobie zapracował - wara ci! - rozumiesz? UDOWODNIJ MI NIENAWIŚĆ! - krytykuję stan b.ZET - wiersze, nie ludzi - ale jak ktoś interpersonalnie włazi mi na głowę - tak, dam po pysku - personalnie - tyle! chociaż raz dotrwaj do końca chociaż raz poprzyj swoje ataki faktami nie ściemniaj o jednym wierszu - konflikt między nami trwa od miesięcy - gdzie dowody? NIECH MI SIĘ TU WPISZE CHOCIAŻ JEDNA OSOBA, KTÓRĄ WCIĄGAŁAM DO JAKIEGOŚ TWA? JEDNA! czekam - na deklaracje i dowody. Krzywak - tym razem będę się bronić do skutku!
  10. możesz złożyć odpowiednią deklarację w odpowiednim picie. kiedy już zaczniesz na siebie zarabiać - możesz przekazać pewien procent na cele charytatywne. ale nie wierzę, że będzie Cię na to stać :D! i i tak nie będziesz w stanie spłacić tego długu ponieważ ten "zgniły kapitalizm" nie przewiduje aż tak heroicznych czynów - i będziesz dalej czerpał - czy tego chcesz, czy nie. generalnie jest jeden sposób - że wyrośniesz na człowieka i kiedyś podasz rękę innemu człowiekowi - nie oceniam Cię i nie wiem, na ile rokujesz - ale ja wierzę w ludzi - mimo wszystko... :) Kapitalizm (którego obecnie nie ma) przewiduje tylko i wyłącznie wolność gospodarczą, a za wolnością gospodarczą stoi wolność wyborów, bo gospodarka to nic innego jak sfera ludzkich decyzji właśnie i nie pisz mi kim jestem i kim będę lub nie będę, bo zwyczajnie mnie nie znasz. nie zrobię Ci wykładu o moim pojmowaniu i o mojej ocenie kapitalizmu - bo mi się nie chce :P ale: gdzie ja Ci napisałam, kim jestem? gdzie ja Ci napisałam, kim będziesz? czy Ty nie zbaczasz z tematu tego wątku? czy nie mitrężysz mojego czasu? czy i Tobie zabrakło argumentów? skocz do Krzywaka - pewnie już wysmaża - montuje jakieś posty i cytaty na wlepkę - materiał na kolejną mitołatkę. a swoją drogą - on to beze mnie żyć nie może, no - "chcę dyskutować" i "chcę dyskutować" ciekawe, czy ja zechcę :D!
  11. nie zrozumiałeś mojego postu - napiszę prościej: moje podatki idą min. na Twoją edukację nie biorę odpowiedzialności za potrzebę korków nie wszyscy muszą kończyć uczelnie - niektórzy sobie po prostu nie radzą chcesz tym obciążać mnie? swoich rodziców i ich portfele? kogo za to winisz - ustrój? polityków? zły los? a może Afroamerykanów? :)) Skoro przeszliśmy na "Ty": pisałem, że jestem za staaaasznym i zgniłym kapitalizmem, w którym każdy płaci za niemal wszystkie usługi, z których korzysta :) Za własną edukację też, więc dziękuję: Twoje podatki nie są mi potrzebne, korki także. możesz złożyć odpowiednią deklarację w odpowiednim picie. kiedy już zaczniesz na siebie zarabiać - możesz przekazać pewien procent na cele charytatywne. ale nie wierzę, że będzie Cię na to stać :D! i i tak nie będziesz w stanie spłacić tego długu ponieważ ten "zgniły kapitalizm" nie przewiduje aż tak heroicznych czynów - i będziesz dalej czerpał - czy tego chcesz, czy nie. generalnie jest jeden sposób - że wyrośniesz na człowieka i kiedyś podasz rękę innemu człowiekowi - nie oceniam Cię i nie wiem, na ile rokujesz - ale ja wierzę w ludzi - mimo wszystko... :)
  12. a teraz deserek - skoro tak się dopominasz i plączesz przy nogach... chciałeś usunięcia tamtego wątku, Krzywak - usunęłam pierwsza żałowałeś, że taki list napisałeś - starałam się wybaczyć i jakoś Cię zrozumieć poprosiłam, abyś mi zwrócił honor, bo rzeczonym wątkiem nie udowodniłeś mi ani jednego - powtarzam - ani jednego zarzutu - pomówienia i tylko pomówienia - nie doczekałam się. nie udowodniłeś mi knowań nie udowodniłeś twa nie udowodniłeś mi niczego udowodniłeś natomiast - i to całkiem niechcąco, że robal tego forum istnieje i drąży - że twa istnieje - wasze twa - ja mam czyste ręcę i czyste sumienie. udowodnij mi, że Jacek "6 kilo" to mój kumpel udowodnij, że działamy w zmowie i jak się ma wypowiedź jednego użytkownika do tej tu grandy twoich klakierów? bądź łaskaw mi to wyłożyć - poczekam. udowodniłeś też - że wcześniej, ale i w tej chwili - że nie masz honoru - wracasz do starych spraw i drążysz - drążysz, więc proszę bardzo - dostosuję się do Ciebie. podrążymy - zacznijmy od tego postu z Twojego wątku, od postu, na który mi nie odpowiedziałeś - o.ki? poszłam do Kumpli, a nawet poczytali sobie ciebie Krzywak - a później (kiedy się już przestali śmiać) powiedzieli, że takie rozsierdzenie, to się z niczego nie bierze - a już z pewnością nie z "walki" o kulturę - bowiem żaba nie może wytykać ufoludkowi, że ten jest zielony ;) postanowiłam (pomimo mdłości) raz jeszcze wrócić do tej kloaki, żeby raz na zawsze rozwiać wątpliwości, co do twoich intencji. i teraz tak - źródłem konfliktu nie jest wpis u doHtora, ale ten mój post u Balzaka, gdzie stanęłam w obronie zadziobywanego i gdzie poddałam pod wątpliwość inteligencję, wiarygodność i męskość - można sprawdzić - komentarz u doHtora, to ściema, Krzywak - rozeszli my się spod doHtorowego wiersza we zgodzie i z przymrużeniem oka - to też można sprawdzić - dopiero póżniej, dnia następnego dopisałeś: "spadówa" - kiedy zajrzałeś do Balzaka - taka jest prawda i weź zejdź ze mnie człowieku - ogarnij się, bo żałość bierze. ja nie wierzę, że ty się ująłeś za doHtorem, a przy okazji i za innymi - nie wierzę - bo ciebie szarpnął post u Balzaka - i to jest główny powód ataku na mnie - duma - urażona duma, a nie walka o estetykę. kiedy analizuję całą tą kloakę, to szambo, które wypłynęło - nasuwa mi się taka refleksja, że może ty miałeś po prostu do mnie jakieś anse, a raczej niuanse? - bowiem między wersami twoich postów mieści się tak naprawdę ogromny żal - żal do mnie, że ci"nóż w plecy" wsadziłam i dalej: - w odpowiedzi na post "6 kilo" sugerujesz nasze rzekome kumpelskie kontakty - i idziesz jeszcze dalej - wskazujesz "6 kilo", że ja pierwsza napisałam do ciebie per_pan - a jak miałam napisać, skoro zawsze tej grzecznościowej formy względem ciebie używałam? ty mówiłeś mi po imieniu, bo o to prosiłam oficjalnie na orgu - zresztą wszystkich Forumów - nie mam megalomańskich odruchów - a teraz z przekory mówię sobie do ciebie per_ty i tak już będzie - ale co ty tu imputujesz, Krzywak? coś ty sobie ubzdurał? zaczynam też rozumieć użyte w wypowiedziach określenie "stręczycielstwo" i rzekome "migdalenie się" - ja tego wcześniej nie załapałam - pomyślałam o nastręczaniu tematów/pienieniu/teczkach itp - ale teraz zaczynam się zastanawiać, czy ty mi pod pióro nie robisz z tej najpaskudniejszej strony? - ty się wytłumacz, Krzywak. i dalej - piszesz o mojej rzekomej miałkości i (......) analizuję też twoje wcześniejsze zachowanie - jakże często (czy nie za często?) wdawałeś się ze mną w zwady słowne, przekomarzania - później pisałeś, że to lubisz, że bez kasi byłoby nudno, że podziwiasz mnie za heroiczną walkę do końca, nawet przy braku (twoim zdaniem) argumentów - tak pisałeś w ogólnodostępnych postach na forum? było, Krzywak??? ty nie jesteś oburzony - to jest prywatna vendetta - ty jesteś ZRANIONY, Krzywak - ja czekam na odpowiedź, bo nie dałam ci - powtarzam - nie dałam ci żadnego powodu! - nigdy - ja odrzuciłam ofertę patronatu - nie chcę, żebyś mnie reklamował Krzywak - a teraz zwróć mi honor! napisałam o sobie, iż mam wrażenie, że jestem socjopatką - bo mam takie wrażenie po doświadczeniach na tym forum - ale, ale... - jak ty się w obecnym stanie rzeczy powinieneś nazwać, Krzywak? ja wiem, ze ty się będziesz wypierał, drwił, ironizował albo zignorujesz w stylu angielskim - ale ja niczego nie sugeruję, to sugerują twoje własne słowa - a jak wiesz - nie mam problemów z czytaniem ze zrozumieniem - ja tylko dziwię się i pytam - bo zestawione przeze mnie konkrety, w których mijasz się z prawdą i logiką, są niepokojąco jednoznaczne.
  13. w jakim celu, Twoim zdaniem chce tą uwagę zwrócić? co na tym zyska? co straci? czy nie odrzuciła już propozycji patronatu tutejszych "tuzów"? czy nie odrzuciła propozycji "zaistnienia" przez reklamę owych "tuzów"? czy przetrzymuje na tym forum swoje wiersze, czekając na "odkrycie"? no, słucham...
  14. więc jak nie masz podstaw, nie masz kompetencji - to dlaczego wyrokujesz o innych? i dlaczego nawet tutaj, Twóje pierwsze posty - widzisz? ja czekam na rozwinięcie - albo będę zmuszona nazwać Twoje słowa pustosłowiem - laniem wody - wybieraj. i dlaczego migasz się od odpowiedzi na pytania, które zadałam wcześniej? nie potrafisz? migam się? mnie się po prostu nie chce powtarzać tego, co już inni na twój temat pisali a jeśli nie rozumiesz któregoś słowa, zajrzyj do słownika i nazywaj sobie jak chcesz, co chcesz, bo ty mi wisisz kasiu kasieńko, i czegokolwiek byś nie napisała, to ja mam to tam, gdzie mnie możesz w dupę pocałować ja nie z tych, co to mają tylko na forum życie osobiste, to dla mnie nie dramat, że mnie kasia jakoś określi tak czy siak a że masz problem z logiką, że obrażasz innych za to, co sama robisz, że masz podwójną moralność, widzisz rzeczy, których nie ma, to już naprawdę na ten temat było. odejdź w pokoju. jak obiecywałaś, nie chcesz się przecież bliżej z nami poznawać. albo załóż jakiś wątek, w którym obrażasz jakąś osobę z forum i od razu humor ci wróci tak - tak zawsze robię, jak czegoś nie rozumiem: pytam czytam Ciebie też zapytałam, ale nic mi nie wyjaśniłaś nie wyjaśniłas mi, skąd w Tobie tyle sprzeczności skąd agresja chęć dokuczenia chęć poniżania chęć dominowania ??? czy to - że "inni piszą" - różnie zresztą piszą - wystarczy, żeby ocenić drugą osobę? nie stać Cię na własne zdanie? nie stać Cię na jego uargumentowanie? skąd wiesz o mojej "podwójnej moralności"? - przytocz przykład czy wątek, o który zahaczasz ukazał moje, czy innych oblicze? jeśli moje - to dlaczego tak uważasz? jeśli innych - j,w.? tracisz animusz - nie masz argumentów - rzucasz "dupami" - czy nie o tym min. był ten wątek? kto łamie zasady? kto prowokuje? kto się wyraża? ja reaguję, kiedy jestem atakowna - reaguję też, kiedy w/g mojego kodeksu ktoś krzywdzi słabszego - tak mam - daje po pysku ignorantom, tchórzom i hipokrytom. na podstawie swojego i tylko swojego zdania przemyśl to
  15. dlatego nie dyskryminuję Cię za brak wiedzy :) i dlatego nie daję się wykorzystywać - to się chyba nazywa frajerowanie? i to jest jedna z tzw. moich mrrrrocznych strrron ;) jestem członkinią struktur wolnorynkowych wiesz, czym jest wolny rynek? a jakimi prawami się rządzi? płacisz podatki? czego za nie oczekujesz? co już otrzymałeś, dzięki prowadzonej przeze mnie działalności gospodarczej? na ile rozmowa ze mną Cię ubogaca? i co na niej straciłeś? I znów zasypujesz mnie niepotrzebnymi pytaniami z kosmosu, a ja mógłbym napisać, że dyskryminujesz mnie z powodów finansowych, bo nie radzę sobie ze zdobywaniem funduszy na korki. A tylko, w sposób prowokacyjny, staram się uwidocznić absurd dzisiejszego rozumowania, absurd poprawności politycznej. Przyznać muszę, że doskonalę się przy tym bawię, jako że to jest powodem tej rozmowy i to mnie rzeczywiście ubogaca (zwłaszcza emocjonalnie) :p A na jedno pytanie jestem wstanie (hahaha) odpowiedzieć poważnie: wiem co to wolny rynek (A TY wiesz?), jestem zwolennikiem krwiożerczego kapitalizmu :] Także, cytrynowy luzik i gitara gra! XD nie zrozumiałeś mojego postu - napiszę prościej: moje podatki idą min. na Twoją edukację nie biorę odpowiedzialności za potrzebę korków nie wszyscy muszą kończyć uczelnie - niektórzy sobie po prostu nie radzą chcesz tym obciążać mnie? swoich rodziców i ich portfele? kogo za to winisz - ustrój? polityków? zły los? a może Afroamerykanów? :))
  16. nie, nie w ten spsób tylko się pogrążysz nie tyle "nie chce Ci się", co nie podołałaś, wywijając orła na własnych (nie moich słowach) i teraz chcesz zwinąć żagiel. pomyślnych - ale już bez wiatru :) uważasz że niechęć kontynuowania rozmowy świadczy o braku argumentów? uważasz, że aby mieć rację należy podczas dyskusji zatknąć na kartce ostatnie słowo? a ja się założę, że gdybyś musiała rozmawiać sama ze sobą, wasza rozmowa trwała by w nieskończoność; nie ze względu na mnogość argumentów, ale ze względu na ogrom czegoś innego ;) tak - tak uważam i w przypadku Olesi - ona sama dowiodła, że nie ma argumentów czy jest sens dalszej rozmowy, jak się ktoś wyeksploatował przed czasem? a może dajmy jej chwilę na zebranie myśli? bo urażona być nie może - obrażona być nie powinna - znudzona? aaaa - to tak jak ja :))
  17. poproszę o przytoczenie przykładów Przykładów czego? Słowa "murzyn", czy Konstytucji? wróć do swoich postów - tam wyżej - gubisz się, a ja nie jestem suflerem chcesz porozmawiać? bądź konsekwentny i rzeczowy - mnie młynki słowne nie interesują mogę raz jeszcze prosić o przytoczenie przykładów, celem poparcia postawionej prze Ciebie tezy?
  18. za korki się płaci - nie jestem instytucją charytatywną jeśli nie podążasz za tokiem mojego rozumowania - zrozumiem, jeśli zakończysz "dyskusję" z braku argumentów A jak kogoś nie stać i nie może zapłacić to co? Przypominam, że Konstytucja RP stanowi, że obywatel nie może być dyskryminowany z żadnych powodów :) A ja do treści pisanych w innym niż polski języku nie mam zamiaru się odnosić, gdyż jest to forum polskie. I jaki jest Pani stosunek do drugiego człowieka! :p dlatego nie dyskryminuję Cię za brak wiedzy :) i dlatego nie daję się wykorzystywać - to się chyba nazywa frajerowanie? i to jest jedna z tzw. moich mrrrrocznych strrron ;) jestem członkinią struktur wolnorynkowych wiesz, czym jest wolny rynek? a jakimi prawami się rządzi? płacisz podatki? czego za nie oczekujesz? co już otrzymałeś, dzięki prowadzonej przeze mnie działalności gospodarczej? na ile rozmowa ze mną Cię ubogaca? i co na niej straciłeś?
  19. - weź w cudzysłów - nie okradaj mnie z myśli :D jak na razie wiem tylko tyle, że Twoje deklaracje przeczą Twojej postawie wiem też, że nie potrafisz nawet uargumentować, ba... zinterpretować własnych słów - czy to się nie nazywa... brakiem wiarygodności? brakiem logiki? brakiem, jako takim? ;) czyli - samozaprzeczeniem? Logika? dobrze... "Murzyn" też się pisze wielką literą... Hitler też, Stalin, Dzierżyński, nie dlatego, droga KASIU, że oddaje im się szacunek, ale dlatego, że takie są zasady pisowni. Ta twoja "logika" ujawnia się po raz n-ty i po raz kolejny produkuje sofizmaty. Nie ma sensu dyskusja z człowiekiem, który dowolnie dobiera przesłanki i mylnie operuje aparatem pojęciowym. Sorry. Empatia to nie wszystko. nie znam się na aparatach - ale pojęcia mylisz - fakt. czekam też na te przykłady dot. Konstytucji - migasz się? to nie tylko kwestia szacunku i powinieneś to wiedzieć - w przypadku tych panów, to kwestia poprawnej pisowni - nic więcej :) - czy mogłabym pogadać z Twoją żoną, Olesią bez wsparcia z Twojej strony? tak ząb w ząb, łeb w łeb - jeden na jeden? tak, wiesz... honorowo? a może się boi? ja nie gryzę :)
  20. - weź w cudzysłów - nie okradaj mnie z myśli :D jak na razie wiem tylko tyle, że Twoje deklaracje przeczą Twojej postawie wiem też, że nie potrafisz nawet uargumentować, ba... zinterpretować własnych słów - czy to się nie nazywa... brakiem wiarygodności? brakiem logiki? brakiem, jako takim? ;) czyli - samozaprzeczeniem? o, czuję się zdyskryminowana boże, boże, jestem niewinną ptaszyną którą dyskryminuje kaśka;(( sama jedna przeciwko wszystkim, och, ach, teraz już wiem, jak czuje się kamilka, jak niesprawiedliwie ją potraktowałam ok, koniec występów, mam gorączkę i nie chce mi się z tobą dyskutować, bo ty i tak odwrócisz to w taki sposób, żeby było na twoje nie, nie w ten spsób tylko się pogrążysz nie tyle "nie chce Ci się", co nie podołałaś, wywijając orła na własnych (nie moich słowach) i teraz chcesz zwinąć żagiel. pomyślnych - ale już bez wiatru :)
  21. o wybiórcze traktowanie owych praw i obowiązków czy człowieczeństwo, to deklaracje? a może to, jak traktujeszb drugiego człowieka? czy masz prawo do obiektywnej samooceny? na jakiej podstawie? tej samooceny właśnie? No to właściwie o co? Niech Pani sprecyzuje, bom ciemny i z tegoż powodu dyskryminowany :) za korki się płaci - nie jestem instytucją charytatywną jeśli nie podążasz za tokiem mojego rozumowania - zrozumiem, jeśli zakończysz "dyskusję" z braku argumentów
  22. Ty mi odpowiedz, bo chcę Cię dobrze zrozumieć ale ja nie pytam o Twoje relacje o Twoje stosunki kole, (czy) żeńskie ja pytam, jak w/g nazwać i odbierać Twoją wypowiedź podpowiesz mi? bo ja odpowiadam - nie dyskryminuję się - ja się utożsamiam - taka skaza - przerost empatii czy jestem niepełnosprawna w takim razie? ludobójca z wielkiej, a koleżanka z małej - tak napisałaś, więc tylko odpowiedzialam, to nie jest moja koleżanka reszty twojego postu nie rozumiem, nie jestem przekonana, czy ty sama go rozumiesz, a na ostatnie pytanie to już nie mam podstaw, żeby odpowiedzieć więc jak nie masz podstaw, nie masz kompetencji - to dlaczego wyrokujesz o innych? i dlaczego nawet tutaj, Twóje pierwsze posty - widzisz? ja czekam na rozwinięcie - albo będę zmuszona nazwać Twoje słowa pustosłowiem - laniem wody - wybieraj. i dlaczego migasz się od odpowiedzi na pytania, które zadałam wcześniej? nie potrafisz?
  23. imiona pisze się z wielkiej litery - to się chyba nazywa... szacunek? interesujące; ludobójca z wielkiej, a koleżanka z małej hmmm to się chyba nazywa...- podpowiesz mi? jeśli chcesz ze mną porozmawiać, trzymaj się tematu i odpowiedz na pytania - mną nie pokręcisz, powinnaś już to wiedzieć.:D - weź w cudzysłów - nie okradaj mnie z myśli :D jak na razie wiem tylko tyle, że Twoje deklaracje przeczą Twojej postawie wiem też, że nie potrafisz nawet uargumentować, ba... zinterpretować własnych słów - czy to się nie nazywa... brakiem wiarygodności? brakiem logiki? brakiem, jako takim? ;) czyli - samozaprzeczeniem?
  24. imiona pisze się z wielkiej litery - to się chyba nazywa... szacunek? interesujące; ludobójca z wielkiej, a koleżanka z małej hmmm to się chyba nazywa...- podpowiesz mi? czekaj, czekaj... dyskryminacja? tylko że tak się składa, że a) to nie jest moja koleżanka b) to nie jest jej prawdziwe imię a ty też się dyskryminujesz, kasiuballou? edycja: kolejna ze zdolnościami do odwracania kota ogonem Ty mi odpowiedz, bo chcę Cię dobrze zrozumieć ale ja nie pytam o Twoje relacje o Twoje stosunki kole, (czy) żeńskie ja pytam, jak w/g nazwać i odbierać Twoją wypowiedź podpowiesz mi? bo ja odpowiadam - nie dyskryminuję się - ja się utożsamiam - taka skaza - przerost empatii czy jestem niepełnosprawna w takim razie?
  25. poproszę o przytoczenie przykładów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...