
kasiaballou
Użytkownicy-
Postów
3 622 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kasiaballou
-
ogród ciszy
kasiaballou odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
i chociaż prosta jest nasza mowa każdy rozumie inaczej oj, tak :) wyciszająco i malowniczo - pozdrowienia kasia. -
Joanna rzuca palenie
kasiaballou odpowiedział(a) na Marcin B utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wyrzuciłabym "po męsku", bo i babki zabijają - zza czarująco domykanych rzęs ;) po za tym zabijanie wcale nie jest męskie, przynajmniej nie w tej formie. mnie wiersz nie kojarzy się z problematyką dorastania, ale raczej z toksycznymi odruchami na pograniczu psychoszleństwa, czy coś. - ale interpretacji czytacza nie przewidzisz ;) pozdrowienia kaśka -
Z nadzieją na lepsze jutro
kasiaballou odpowiedział(a) na Artur_Bielawa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
o boszusiu..., no - zionie samotnością, ale za mało, za mało na u.tworek poetycki. tak ubożusio, wtórnie, infantylnie, ale za to emocjonalnie. głowa do góry - kiedyś będzie cacy :) pozdrowienia kaśka. -
za zakrętem
kasiaballou odpowiedział(a) na The Patryk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
no, dobrze - piosneczka i to w zasadzie bez treści - takie poklaskiwanie do mandoliny. a gdzie wiersz? pozdrawiam kaśka. -
moje nowe hobby
kasiaballou odpowiedział(a) na Jimmy_Jordan utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
niedokładne rymy nadają wierszowi taki rytm -miarowy, monotonny stukot ;) dlatego znój całkiem uzasadniony, tylko mi się w tym kieracie ta królewska słodycz gdzieś rozwarstwia, ale może i dobrze, bo nie można zarzucić przesłodzenia. nie zachwyciło mnie Twoje nowe hobby, Jimmy, ale sprawnie napisane. pozdrówki kaśka. -
Synestezja
kasiaballou odpowiedział(a) na Katarzyna Leoniewska utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
tylko pointa - niestety. pozdrawiam -
cyt. Kafka, Brod i starsza pani z Tel Awiwu
kasiaballou odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
uznanie dla pomysłu i umiejętnego wykorzystania motywów, natomiast i mnie brakuje tła, w tej formie nazbyt sprawozdawczo - z drugiej strony przepoetyzownie może wytrącić z orbity dość skondensowaną, silną konstrukcję - nie wiem... w każdy razie oryginalnie, to trzeba przyznać. pozdrawiam kaśka. -
tytułu brak w tej fazie tworzenie;p
kasiaballou odpowiedział(a) na Nessa Isilra utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
pierwsza i w ostatnim dwuwersie fajnie jest. w środku, że tak kolokwialnie określę - tylko figowe suknie, natomiast rajski owoc, dotykanie, żeby nie plamić... Kasia, pomyśl nad czymś niebanalnym, bo warto. pozdrawiam kaśka. -
W jesiennym lesie
kasiaballou odpowiedział(a) na Anna_Para utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
ja cię kocham, a ty śpisz ;) podobają mi się "zdziwione obcasy", zresztą cały wierszyk owocuje fajną metaforyką/ciekawymi motywami. jest w nim powab, subtelna zmysłowość, melodyka, rytm, lekkość, a wszystko w spontanicznym wydaniu. co prawda rymy...no, wiesz ale i tak przeczytałam z prawdziwą przyjemnością :)) pozdrawiam serdecznie, Aniu. kasia. -
z niewielu cegieł, a duża moc przekazu i doskonale oddany klimat. pozdrawiam kaśka.
-
późna jesień w Cichem
kasiaballou odpowiedział(a) na Baba_Izba utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witaj, Babo :) nie lubię jesieni, ale Twoja wiosenna taka, to sobie... przystanęłam na chwilkę. Fajnie, że jesteś :) pozdrawiam kasia. -
do wynajęcia jestem cały
kasiaballou odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
dałabym tytuł "jestem cały", bo jako integralna częś wiersza, połączy się z "do wynajęcia", z którego można zrobić wers wiersza i taki apsik z przerzutniami, pozbywając się dopowiedzeń ; do wynajęcia w przeciągu kilku tyknięć zegara nikt nie zatrzyma filmowej abstrakcji między przedpokojem a drzwiami azyl i buty do wymarszu kiedy kurtka jak pies stęskniona czeka na pana nie afiszuję się zapachem matrymonialnym pozdrawiam kaśka. -
Jak święci
kasiaballou odpowiedział(a) na Krzysztof_Kurc utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Hej Kaśko, miło Cię gościć. Twoje przewarsztatocenie podoba mi się. Przywłaszczę sobie, mogę ? Pozdrawiam Krzysiek To wciąż Kurcowa mini, Krzyśkowe wersy - zaproponowałam jedynie roszadę, w ramach warsztatu. Nie pytaj - wiersz jest nadal Twój :) pozdrowienia, z kostką cukru dla Ediego ;) kaśka. -
Miasto to nie prowincja - raport TW ze spotkania Środowiska
kasiaballou odpowiedział(a) na Tamara Te utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Gdyby wydano mnie w ręce Ynkwizycji, chciałabym, żebyś to Ty spisywała paragrafy - łamana kołem wykrzyczałabym kapturom; Tak! Tak! A jak! Kocham czarownicę! Kocham Tarę! I nie mogę przestać myśleć... o Jej lasce! ;D! pisz, Magda, nie przestawaj, cholero :))) kaśka. -
w tak małej formie obrazowanie z nierzeczywistym przemieszczeniem/przeskokiem sytuacyjnym. udziwnione metafory; brokat na plaży? poza tym sandały kojarzą się z pustką i lekkością, a nie z noszeniem w nich czegoś tam. kolor maków i mgły, to raczej symbolika barw pochodów pierwszomajowych ;) - no, to akurat koresponduje z majem poniżej, ale skąd te uliczne balustrady? i żeby się brudzić tak pięknym miesiącem? "pachnące oczy" nawet niezłe, ale całość niestety - nie do przełknięcia. nie podoba mi się - przekombinowany.
-
O kobietach raz jeszcze II
kasiaballou odpowiedział(a) na nAzGuL22 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a ja przeoczyłam - dobry wiersz :) -
ballada o moich kwiatch
kasiaballou odpowiedział(a) na LadyC utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie o mnie to. Nie pisuję o sobie zwykle. Ale coś jest tu z rzeczywistości, z tym, że ma to być piąty dzidziuś a nie jak w wierszu 7 - zatem zafałszowałam jednak rzeczywistość ;)) Pozdrówki to oczywiste, że poezja nie opiera się li tylko na "autobiografii" - na jej szczęście :) - co do rzeczywistości; zasłyszane; "po piątym dziecku człowiek wyzbywa się dylematów: kochać, kąpać, czy brać się za szóste...(?) - wszystko jedno..." ;)) -
ballada o moich kwiatch
kasiaballou odpowiedział(a) na LadyC utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
patrz na mnie pęczniej z dumy kiedy głaszczę napiętą skórę jestem żyzna jakbym od lat bogaciła się u ujścia rzek teraz dzieje mi się siódmy cud w dzień i w nocy strzegę plonów łona uprawiam jak bratki na klombie cicho szemrzę rosnę jestem pełna dojrzewam w pąk troszku przeflancowałam i w tej formie bardzo :) o kobiecości, zmysłowości więzi i chyba o... oczekiwaniu na dzidziusia(?) pozdrówki kaśka -
nie gniewaj się
kasiaballou odpowiedział(a) na Zbyszek_Dwa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
w izbie wytrzeźwień to się (tak sądzę) marzy o kilelichu klina, a otwieranie oczu pod prysznicem jest... kłująco nieprzyjemne ;) paradoksalnie, właśnie z tych "bolesnych" powodów przekonują mnie intencje peela. coś w rodzaju; będzię bolało, ale to dla jej (peelkowego) dobra - czasem tak właśnie trzeba. Pozdrawiam Zbychu, szlachetyny sadysto ;) kasia :)) -
coś z dekalogu
kasiaballou odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
troszku za dużo Ószów ;) wywaliłabym potoczny zwrot, przerzuciła "słuchałam" w osobny wers, bo fajnie koresponduje w konstrukcji z "mówiła" - zostało coś w ten deseń: mówiła tanie mięso psy jedzą słuchałam z przyzwyczajenia a może z szacunku czy brałam do serca z pewnością nie do dziś boli mnie ucho - pozdrawiam kaśka -
Jak święci
kasiaballou odpowiedział(a) na Krzysztof_Kurc utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
umrą ze swoim szczęściem nie zauważysz kiedy zaginą ścieżki na bruku miejskiej samotni wyczujesz przyjazne cienie z głowami w aureoli neonów przewarsztaciłam ;) w ramach komentarza - się może, albo i nie przyda, ale zostawiam, bo ciekawa mini. pozdrawiam kaśka -
Wszystko płynie
kasiaballou odpowiedział(a) na Teresa Rudowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
podoba mi się ten wiersz :) pozdrawiam -
jakieś takie... sztuczne, nadmuchane i nieprawdziwe, ale jest lepiej, niż kiedyś, bo można coś zrozumieć. powodzenia kaśka.
-
imperatywność
kasiaballou odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czytam Cię, Krysiu od... nie pamiętam. Na początku mnie pozytywnie motywowało i zastanawiało. Później uznałam, że jest w Twojej twórczości taka energia, która potrafi ładować akumulatory takim zimnokrwistym realistkom, jak ja. Jednak od jakiegoś czasu mam wrażenie monotematyczności; tzn. czuję się tak..., jakbym była świadkiem i obserwatorem jakiegoś makro molestowania - kogoś/faceta, który nakręca, ale którego niekoniecznie nakręcają peelkowe deklaracje i z którym prowadzisz (odautorsko) mito_ monolog - i już mnie to nie bawi, nie inspiruje, nie doładowuje. Czuję się, jak podglądaczka, a tego bym nie chciała, normalnie nie moje zwoje. Czuję taki... przesyt. On (ten peel - muza z wiersza;)) winien się mocno i dawno zdeklarować/ określić/zdecydować, albo odciąć - nie wiem, to TY tego peela kreujesz, jako postać liryczną - ale mam wrażenie , że on (bohater westchnień) tego nie chce, lub też nie może. Może też czuje przesyt? Reasumując - ... w tej chwili mam mieszane uczucia i odczuwam takie... zmęczenie tematyczne, czy coś. - sorki - może zakradła się nadinterpretacja odczytelnicza, ale tak czuję. pozdrowienia kasia. -
jest w tym tekście jakaś intrygująca prawda, przez uważną obserwację; taka mądrość życiowa, płynąca z całkiem zaskakującej strony. wsłuchiwanie się w "starca", gdzieś tam po drodze w boga i w sumie, a może w efekcie w siebie. czuję empatię z tym przekazem - albo staję się banalnie mięTka, albo coś w tym jest i mnie to kręci, bo ludzkie takie - szczere, spontaniczne, czy coś ;) pozdrówki :) kasia p.s. najedź na obcję "edytuj" i wtedy będzie można poprawić literówkę - potem wyślij.