
Jay Jay Kapuściński
Użytkownicy-
Postów
1 931 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Jay Jay Kapuściński
-
Przeczekać bezruch
Jay Jay Kapuściński odpowiedział(a) na ewan_mcteagle utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nie podoba mi się tylko ''kap kap kap'' oraz ''ludzie parapety'' - oklepane nazbyt. jeżeli chodzi o fragment naj: ''Wiatr zapodział się na cmentarzysku'' bardzo ładnie, choć mrocznie pozdrawiam plusowo -
zanim pióro zostawi ślad
Jay Jay Kapuściński odpowiedział(a) na kall utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
każdy człowiek piszący jest wrażliwszy od przeciętnego szaraka. nie jestem do konca przekonany o konieczności pytajnika w przedostatniej myśli. stawianie pytania retorycznego w takim momencie jest [u]w moim odczuciu[/u] nie na miejscu. reszta jak zawsze u Ciebie elegancka, idealnie skrojona, wyśmienita. spory plus pozdr. -
Epitafium struny
Jay Jay Kapuściński odpowiedział(a) na Taki jeden Sweet utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ciekawe, choć nie jestem ani na nie ani na tak. po prostu przeszło bez echa. beznamiętnie. pozdr. -
więc na niebo zasłużył każdy z nas lub żaden
Jay Jay Kapuściński odpowiedział(a) na Confiteor utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
no no jeden z lepszych jakie dziś przeczytałem, świetny tytuł. tylko początek: mamo jestem złym człowiekiem (...) - dlaczego złym, innym znaczy złym?? nie no, to nie na tym polega. przestać symulować i odwiedzać te miejsca (ich słowa) - tutaj albo albo. albo ''te miejsca'' albo ''ich słowa''. skazanym na wczesny sen - skazanym w zupełności starczy, to co wytłuściłem wysłałbym do diabła, bo niepotrzebne. do reszty zastrzeżeń nie mam, ocenę już wspomniałem w premierze :) pozdr. -
z kaczanów
Jay Jay Kapuściński odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a ja jakiś inny jestem, bo mi wiersz wydał się taki sobie. tak dla porządku wrócę jeszcze wieczorem sprawdzić. ostatnia strofa najlepsza. pozdr. -
Idąc drogą
Jay Jay Kapuściński odpowiedział(a) na Tade Gabarit utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zerwij ze mnie korale Złap mnie za biodra Spróbuj je zatrzymać W polu pszenicy Kochaj mnie Jak kochano tysiąc lat temu W łanie chmielu Scałuj ze mnie Zapach wilgotnej natury Na środku drogi Zedrzyj ze mnie Sukienkę I zostaw tylko w woni kobiety. - nie będę ukrywał, że takie powtórzenia denerwują czytającego przy takiej długości tekstu. mam dziwne wrażenie, iż pisząc w wordzie, nie zadbałaś o poprawę liter. dobija mnie kiedy widzę duże litery, a sporadycznie kropkę. ale zostawmy to. wiersz nie podoba mi się, wszystko powiedziane wprost, ot spacerek, bez głębszych przeżyć, byle zamieścić te pierwsze koty za płoty. ale nie zrażaj się, pracuj, pracuj, pracuj i jeszcze raz pracuj 3x. życzę powodzenia. pozdr. -
Brak majonezu
Jay Jay Kapuściński odpowiedział(a) na Amras_Elensar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
pamiętam Twoje ''rozmowy anioła z kotem'', podobało mi się bardziej co wtedy pisałeś, chociaż teraz wszystko jest bardziej poukłądane i sprawia niezwykle profesjonalne wrażenie. pozdr. -
na krawędzi czasu
Jay Jay Kapuściński odpowiedział(a) na Meg Sant utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
tytuł: na krawędzi czasu - bardziej lata, jeżeli już kona. do tego fragmentu mam jeszcze drobne zastrzeżenia: stali w bezruchu - trudno by przy takiej scenie rzewnie gestykulowali. ja bym mimo wszystko zastąpił czymś albo wywalił - to ostateczność. dzień cedził między wzgórza zachodnie purpury - ten dwuwers za to wywarł na mnie duże wrażenie. gratulacje. pod wapienną skarpą szepty - nie wiem czy tak przypadkiem Ci się popełniło, ale ja tu widzę drugie dno - może mi się coś majaczy. Przeszłość tego o było, teraz szepce. wplątane w zachłanne języki iskrzyły szaleństwem - a to już, sorry, ale do harlequina albo czegoś podobnego pokroju się nadaje. Straszne. reszta jak najbardziej, tu się zgadzam z Izą: świetna! ogólnie bardzo na plus, ale oczywiście z małym kredytem zaufania :)) pozdro życzę dalszych sukcesów -
niekochany
Jay Jay Kapuściński odpowiedział(a) na Paweł Długosz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dziwne rzeczy powstają z niekochania, najczęściej marne wiersze. ten marny nie jest. przeczytałem i wczoraj, czytam dziś. bez rewelacji, ale debiut niezły. nawet nawet misię ;) pozdr. -
Martwość II
Jay Jay Kapuściński odpowiedział(a) na Jay Jay Kapuściński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Agato, nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek będę pisał jak w przeszłości bywało, na razie wybrałem taką drogę - buntu i zrozumienia zarazem. Dzięki piękne. Buźźź -
bezczelwstygalnie
Jay Jay Kapuściński odpowiedział(a) na stanislawa zak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
pięknie Szalikowcu, prosto do celu, a ostatnia zwrotka w zwolnionym tempie - dla refleksji :) pozdr. -
Szkolna wycieczka do prosektorium
Jay Jay Kapuściński odpowiedział(a) na Ala ma kota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wyśmienity debiut, gratuluję i czekam na więcej :)) pozdr. -
(życie) przeminęło z wiatrem
Jay Jay Kapuściński odpowiedział(a) na Arkadiusz Nieśmiertelny utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
mam wrażenie Twojego dużego sentymentu do tego wiersza, pisałeś go chyba na gorąco po incydencie i nie wiem czy podszedłeś do niego z odpowiednim dystansem. pierwsza strofa jest zdecydowanie najlepsza. owiewa tajemnicą, wprowadza zamknięty klimat. druga i trzecia wszystko ropzwiewa, są powiedziane - wprost; nie wiem czy to dobrze czy źle, nie chcę oceniać tego co wtedy czułeś. wydaje mi się, że tam gdzie jest dosłownie powinno być poetycko. pozdr. -
Duch miasteczka
Jay Jay Kapuściński odpowiedział(a) na Gekon utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wyszła z tego niezła wyliczanka, ale ja jestem za. znam cię Gekonie i rozumiem co tu zawarłaś. cytat przytoczony przez Stanislawę naprawdę genialny i chyba najlepszy z całości. pozdr. -
Martwość II
Jay Jay Kapuściński odpowiedział(a) na Jay Jay Kapuściński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Arek, Stan dziękuję za komentarze, czyli co trzecią zwrot-kie wywalić? może macie jakies propozycje poprwy? pozdr. -
Staż
Jay Jay Kapuściński odpowiedział(a) na Katarzyna Brzezińska utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
sądząc po tytule, nie był to na szczęście zbyt długi okres w życiu, i dobrze; ciekawa histoyjka, zwięźle i sprawnie. Nie wiem czy w tym temacie w ogole warto było się rozpisywać. Podoba mi się. Życie. pozdr. -
Zapytaj mnie proszę..., cz.III
Jay Jay Kapuściński odpowiedział(a) na Barbara_Pięta utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
ostatnie zdanie tekstu mnie zaniepokoiło. czyżby pojednanie? obiecałaś słodką zemstę... ale zobaczymy :) na razie jest świetnie. pozdr. -
pod znakiem malachitu, cz II
Jay Jay Kapuściński odpowiedział(a) na natalia utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
dodałbym tylko zabłąkane ''w'' do wytknięć poprzedników: - Na pewno wszystko jest w dobrze. pierwszej części nie komentowałem, bo rozpisali się miszczowie i chyba mój koment wówczas był zbędny zupełnie. Jeżeli chodzi o tę część, jest świetnie napisana, poza paroma potknięciami, wciąga niesamowicie, dialogi poprowadzone szybko, nie da się zasnąć, krótko mówiąć: dziejesie. Świetnie. pozdr. -
Martwość II
Jay Jay Kapuściński odpowiedział(a) na Jay Jay Kapuściński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Codziennie przemierzam te same proste drogi i twarze, jak na złość, aż nazbyt koślawe i szkaradne. Sprawdzam kieszenie. Są puste, bo ciężko o cywilizację w wymarłych miejscach; nie docierają żadne listy, ani światło nie wpada nigdy. Niespodziewanie, z wizytą. Nawet klucze od domu nawiedzają nadprogramowe ruchy, nie pasują już do starych zamków, spraw. Krążą najwyżej dokoła. Przyklejam martwe chwile do kalendarza, który przypomina cmentarz. Z dnia na dzień rozpala kolejne słońca. Cuchnie zgnilizną. Żywi ludzie śmierdzą, pomimo tego, że myją się coraz regularniej. Codziennie cuchną tym samym. Czasami coś fałszują. Czasami sami fałszują. Stłukła się szklanka z kawą, u sąsiada piętro wyżej. Ocknąłem się. Za oknem, noc zalała wszystkie szczeliny. -
Okiem kobiety (cz. III)
Jay Jay Kapuściński odpowiedział(a) na Vegga utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Veggo to co piszesz jest wspaniałe. pozdrawiam -
Kryminalne tango - recenzja ksiązki K.S. Rutkowskiego
Jay Jay Kapuściński odpowiedział(a) na aksja utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
co do recenzji: w jednym miejscu jest zły szyk zdania, ale mi uciekło. Krzysiek napisał w komencie duDczak, u ciebie jest durczak. niezła recenzja, chociaż to zdanie po ''ech'' jest wg mnie zbędne, nie pasuje po prostu. Lepiej widziałbym go w p.s. książkę przeczytałem już dość dawno, wywarła na mnie duże wrażenie, wolałem gapić się w ekran niż zajmować się swoimi sprawami ;)) pozdr. -
Nadobna Judyta ( cz.2 )
Jay Jay Kapuściński odpowiedział(a) na Marek Hipnotyzer utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
bardzo krótko, po pierwszej części spodziewałem się lepszej roboty; wydaje mi się, że zabrakło Ci pomysłu. Scenariusz jak z życia wzięty, przychodzi zmachany ojciec, odbiera syna itd. Mam nadzieję, że będzie trzecia częśc, może wtedy Michaś stanie się jakimś... (liczę na kreatywność Autora :)) pozdr. -
[nie ma takiej opcji]
Jay Jay Kapuściński odpowiedział(a) na Ona_Kot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nie wiem sam Kocico, niby wszycho przemyślane itd. ale... chrzanię, człapanie - to po dwa razy, wg mnie nadają ślamazarną wymowę dla wiersza, czy już nie można podstawić bardziej wyszukanych słów? powtórzenia zamierzone co zresztą dobrze widać, ale mi to zupełnie nie leży. [u]mi[/u] końcówka ratuje dużo, ale nie wszystko, czytałem o wiele lepsze Twoje wiersze. pozdr. -
tytuł zupełnie nie potrzebny
Jay Jay Kapuściński odpowiedział(a) na stanislawa zak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
to teraz ja pomruczę jak już miauczenie było: każdy coś posiał na przestrzeni lat ty niepewność na której zbudowałeś jutro - po tym nie zaszkodziłoby dać enterka - kazdy2x każdy ma jakieś wyobrażenie o życiu lecz twoje odwrotnie przypięte do mojego kapelusza - to mi się nie podoba zupełnie, mam wrażenie, że kapelusz jest tutaj bardzo przypadkowy, z niczym tegon nie mogę przełknąć :/ zmieniłbym albo w ogóle wyciął, żeby zostawić nieco przestrzeni. patrz ile stracisz nie tańcząc kankana - czy to nie za bardzo frywolne tak dla porównania z wcześniejszymi wersami? 'kankana' można nawet wywalić, przynajmniej mi tak się zdaje. dla muzyka własnej wyobrazni - a może ''kompozytora własnej wyobraźni''?? Jak mniemasz? pozdro gorące, szalem i plusem poza w/w ;)) -
Martwość
Jay Jay Kapuściński odpowiedział(a) na Jay Jay Kapuściński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pansy - dzięki wielkie, ukłony, buziaki itt. ;)) Stanisława - dzięki, Ty mnie rozumiesz w naszym ruchu ultras. Sza(L)em!! 51fu - ad.1. - płonę rumieńcem ;) ad.2 - dzięki, że tak na chłodno choć jak ktoś wspomniał emocje gorące. Przydało się, już poprawiłem, dzięks. Julia - dzięki Julio, jak zawsze miło Cię widzieć :))