Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jay Jay Kapuściński

Użytkownicy
  • Postów

    1 931
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Jay Jay Kapuściński

  1. zaznaczam na początku - to nie zemsta. wg mnie zawarłeś tu za dużo banału, nie podoba mi się. ale ciekawi mnie podkład muzyczny do tego, pamiętam jak kiedyś koleżanka pokazała mi swoje teksty piosenek. z muzyką wyglądało to zupełnie inaczej, lepiej. ale nie wiem, brakuje mi tutaj tajemnicy. wiesz, jest całkiem, ale przeciętnie, dużo na świecie takich tekstów. dlatego - nie. pozdr.
  2. Pedro ile ty już prac zaczynałeś i nie kończyłeś?? (a przynajmniej nie wklejałeś kolejnych części). ja już się gubię pomału, chociaż twój styl mi odpowiada i sam mogę się sporo nauczyć. mam nadzieję, że ujrzę niedługo drugą część tej historii :))
  3. zaskoczyło mnie zakończenie, a to już spory plus. fajnie generujesz opisy, całkiem nieźle to w realu musiałoby wyglądać ;) podoba misię. pozdr.
  4. świetne dialogi, brawo, sam historyjka też niezła - piękna polska rzeczywistość; gdzie indziej znaleźlibyśmy taką studię tematów bez dna? ;) pozdr i weny życzę!
  5. Nie wiedzieli, że się mylą... - czy ten smaczuś jest tutaj niezbędny? to tak jakbyś zasugerowała rozwój wypadków kolejnej części, być może przez to zdanie niektóre osoby nie będą juz tak tęśknić? ;) podobało się, choć brakuje mi tzw życiowych rozmów, takich na pograniczu, przesyconych prawdziwymi gorącymi emocjami, może trochę poetyckości wpleść, bo wiem, że umiesz... to tyle. również buziam.
  6. wydaj to jak wrócisz do Krakowa, a potem niech to przetłumaczą na języki obce, dla innych emigrantów :) znakomicie.
  7. pięknie; wspaniały sposób narracji, nie rozbawiło mnie zakończenie, raczej zaskoczyło, nie wiem czy w tym wypadku mile... chociaż jestem skłonnyć powiedzieć, że tak - mam tu na myśli płaczącego Grześka, jednak było w tym coś bardzo niezwykłego, ukazełeś chwilę, której prawdopodobnie nie zobaczy już nikt, różnie postępują ludzie w takich sytuacjach. dobra robota, ale mieszasz - zdaję się zabawnie,a na koniec bomba; ale i tak jest świetnie. pozdr.
  8. Czy pan był tu poprzednie nocy? - jakoś dziwacznie... wiem, że to dialog, ale czy nie prościej dać: czy był tu pan...? ciekawie się rozwija, ale pisałeś pod poprzednim tekstem ,że ma to być coś dłuższego, więc czekam z niecierpliwością. pozdr.
  9. nieodmiennie odczuwał przechodzący po krzyżach dreszczyk emocji - dlaczego po krzyżach?? mógłbyś wyjaśnić. –Gdzie dzwonisz? – zapytała Giovanni. - wcześniej była wzmianka, że G. to mężczyzna więc ''zapytał''. Giovanni usadowił się za kierownicą - Michelangelo na miejscu pasażera - może to pryszcz albo ja się nie znam, ale jaką funkcję tu spełnia myślnik? czy nie lepiej napisac iast niego np. a, natomiast albo jeszcze inaczej? otworzyła jakaś kobieta - jakaś? może trzebaby było tu coś dodać... nie wiem, wydaje mi się, że chociaż krótkie zdanko, charakteryzujące. jest nieźle, podoba mi się, idę czytać kolejną częśc, może wyjaśni się trochę i skleję 1 z pozostałymi rozdziałami. pozdr.
  10. Pani ja znam autora osobiście i przy mnie nigdy nie przeklnął, podoba mi się, że odważył się wykrzyczeć emocje, które tłamsił w sobie. pozdrawiam jeszcze milej ps. taki utwór może być niezwykle interesujący, chyba nawet spróbuję napisać ;)
  11. a mi też nic nie idzie i humor nie dopisuje :( cholera, może karta jakoś się odwróci i zstąpi na mnie którejś nocy pomysł na choćby czarny humor. pozdrawiam wszystkich i życzę powodzenia w konkursie
  12. cześć Geniek, dużo pracy przed Tobą; więc spróbuję mniej więcej co i jak: - polecam tekst ''Dyletanci'' http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=24254 wiersz jest zbyt oczywisty, totalnie wymieszane style - coś się rymuje, coś nie - trudno tu odnaleźć jakikolwiek ład ;) nie przejmuj się krytycznymi opiniami, na początku jest tak zawsze ;) dużo czytaj, podeśle Ci jakieś dobre linki na gg. 3maj się. aha - mile zaskoczyłeś mnie trzecim wyrazem ;)
  13. jak zawsze barwnie, podoba mi się, reszta na privie ;) pozdr.
  14. a drugą strofę może kursywą potraktować? wtedy znalazłoby się uzasadnienie dla zmiany osoby ;) ogólnie dość przeciętnie, raczej słabo, ale jeżeli to początki - nie jest najgorzej, lubię kiedy ktoś zaczyna pisać wiersze nie rymując ;) widać, że ma jakieś wyobrażenie :)) pozdrawiam Cię
  15. proszę zajrzeć do postu ''Dyletanci'' - jest w warsztacie na samej górze. Z pomocą bożej opatrzności może coś jeszcze z Ciebie będzie, na razie widzę ciemność. pozdr.
  16. ja też biegnę wkurwiony ostatnio, ale w pewnych okresach życia inaczej chyba się nie da. Dobry wiersz, znalazłem coś dla siebie. pozdr.
  17. niewdzięczna rola kobiety o ile dobrze zrozumiałem, choc pewien nie jestem. Jakoś tak niejasno Kallino to widzę :(
  18. w kółko to samo i zwis z okna? no mi jakoś nie podszedł ten wiersz, niestety. w tym temacie można lepiej, wiele lepiej, tutaj jest przeciętnie. pozdr.
  19. ja tylko dodam, że sztuczne wyolbrzymianie pojedynczych treści poprzez wielkie litery jest be; jak wszędzie są małe to po co miłość z dużej, taka ważna, bo nieszczęśliwa? i ból - tak świetny sens życia, ale wiersz schowaj do szuflady lepiej :( pozdr.
  20. no pięknie :) pzdr.
  21. jesteś Joanno i mam nadzieję, że zagościsz na dłużej :)) wiersz niezły, choć nie powiało miejscami optymistycznie; na szczęście koniec wieńczy dzieło. pozdr.
  22. a ja jeszcze nigdy nie miałem tak żeby mnie ''nie zemgliło'' wiesz. Nie wiem Fu czy dobrze kombinuję, ale za słabo zamotałeś. Ten cały pył, kurz, wyalienowanie - zabrakło mi tych poszukiwań, odbyłeś podróż po prostu kolejny raz z tego swojego świata. Chociaż teraz coś się dzieje ''szukajcie a znajdziecie'' i proszę bardzo nie zemgliło cię ;) cieszę się, mam nadzieję, że to na faktach. Powiało optymizmem, fajnie. pozdr.
  23. przeczytałem rano i dałem sobie cały dzień na przemyślenie. pomysł na opowiadanie nie jest specjalnie innowacyjny, ile to już razy słyszeliśmy czy czytaliśmy podobne historie? tekstu nie ratuje to, że jest w miarę dobrze napisany. jestem rozerwany co do oceny, napiszę więc, że jesteś na dobrej drodze, ale przydałoby się trochę więcej oryginalności, sama tajemnica wybawiciela nie wystarczy.
  24. kilka błędów - już wyłapane, poza tym: r e w e l a c j a!!! kilka linijek nadawałoby się do jakiegoś zbioru ważnych cytatów
  25. więc może zakończenie zostawmy w gestii autora, a ogólny tytuł konkursu ''najzabawniejsze opowiadanie'' - tematyka dowolna, działa wyobraźnaia (opowiadanie własne lub jak już wspomniał Leszek - przerobiona bajka) pozdr.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...