
vacker_flickan
Użytkownicy-
Postów
2 538 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez vacker_flickan
-
Więc: Gra w klasy
vacker_flickan odpowiedział(a) na Sławomir Hornik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
eeee więc przełożyliśmy motywy stylistyczne powieści iberoamerykańskiej na grunt współczesnej poezji polskiej no i co z tego? -
Herbert "Prolog" Gajcy "temu który przyjdzie"
vacker_flickan odpowiedział(a) na M. SNoop utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
a tak w ogóle to po co ci matura taki Snoop np, ledwie potrafi sklecić poprawnie proste zdanie w ojczystym języku i co: kasy ma w cholerę, złoto na szyi, dupy... -
Herbert "Prolog" Gajcy "temu który przyjdzie"
vacker_flickan odpowiedział(a) na M. SNoop utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
zabawnie jest jak ktoś, kto ma ewidentny problem z czytaniem (bo tu chyba o to chodzi?) nazywa innych tępymi pajacami moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak humaniści i ściśli; są tylko ludzie mniej i bardziej inteligentni i mniej i bardziej leniwi; plus ludzie w jakiś sposób upośledzeni, ale na to można zdobyć papiery przecież - jeśli ktoś ma defekt mózgu, który utrudnia czytanie ze zrozumieniem i w ogóle funkcje językowe, to przecież musi mieć jakiś handicap a jak ktoś jest nygus to to jest szczyt bezczelności wypisywać takie rzeczy do obcych ludzi, których gówno, za przeproszeniem, obchodzi twoja osoba, twoja matura i twoje zdolności nie siedź pod blokiem z kolesiami tylko posiedź nad książkami to ci się rozjaśni we łbie, leniu jeden -
W oznacza Wyszyńskiego takie wybuchy dziwacznych kompleksów lokalizacyjnych są głupie tak samo dorabianie ideologii typu: ktoś nie napisał "Warszawa" bo uważa, że to miejsce jest pępkiem świata nawet nie tak samo, powyższe jest jeszcze bardziej głupie
-
temat prawie o Gombrowiczu
vacker_flickan odpowiedział(a) na Olesia Apropos utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
ciekawe ktoś założył wątek na temat porno potem poprzez małe dzieci i zwierzątka doszło do gore moje osobiste zdanie jest takie, że smutnym jest fakt, że mamy do czynienia z cenzurą pornografii, to można, tego nie można, tego nie pokażemy w tv, a tego nie wolno dać na wystawę, kiedy w majestacie prawa można pokazywać lejącą się krew, flaki i niewyobrażalną brutalność na każdym kroku ja nie wiem, kto jest bardziej zboczony - ten kto z wypiekami na twarzy ogląda seks, czy ten, kto oblizuje wargi podczas scen odcinania głowy, wyrywania paznokci, czy dokonywania sekcji na żywej atrakcyjnej 20-latce i dlaczego w ogóle sprowadzać wszystko do skrajności załóżmy, że ktoś zaczyna dyskusję o grach komputerowych, że lubi, że po pracy go to odpręża zapewne zaraz ktoś by zaczął pisać o patologiach w postaci azjatów ginących przed kompem z wycieńczenia, o epilepsji i innych zaraz 15 osób opisałoby jakieś mrożące krew w żyłach historie jesteśmy ofiarami tabloidów proszę państwa, ofiarami niusa, mięcha rodem z leadów i zajawek -
czy to wstyd być homoseksualistą?
vacker_flickan odpowiedział(a) na bufon smerf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
miej świadomość tej ważnej rzeczy, klaudiuszku, że jeśli głosisz jakieś poglądy publicznie, to powinieneś być rzetelny, jeżeli wchodzisz w dyskusję, to powinieneś posługiwać się argumentem faktu, a nie erystyki; i problem polega również na tym, że gdy się od ciebie próbuje wyegzekwować ten argument, to ty jedynie powtarzasz swoje opinie, a to trochę mało kolejna rzecz: jeżeli posługujesz się analogią, która ma popierać twoją opinię, to ta analogia powinna być naprawdę dobra; twoje są zazwyczaj kulą w płot i to był jeden z elementów, na których się skupiłem w tej obszernie przez ciebie skrytykowanej (zaraz do tego dojdę) wypowiedzi erystykę pominę, bo mi się nie chce nawiązywać do tak kiepskiej erystyki, napiszę jedynie, że nie uważam się za autorytet psychologiczny ani psychiatryczny; psychologię studiowałem tylko przez 4 lata, niezbyt pilnie i ze średnim zainteresowaniem; jednak psychopatologię zaliczyłem, bez pomocy Cosmopolitana cała twoja wypowiedź jest erystycznym odwracaniem kota ogonem i zaraz napiszę dlaczego 1) "nie wiem jak u ciebie na biologii było ale u mnie mowili że rozmnażanie to funkcja życiowa... " owszem, ale my tutaj nie rozmawiamy o bezpłodności, która jest zaburzeniem funkcji życiowej seks nie jest funkcją życiową, jest pewną czynnością; homoseksualista nie jest zaburzony w tej kwestii, a jeśli jest to nie z powodu homoseksualizmu; bezpłodność, czy np zaburzenia erekcji nie mają nic wspólnego z homoseksualizmem; to po prostu kretyński argument 2) "poza tym to różnice czysto definicyjne" - bo to chyba jest spór definicyjny? czy nie? bo ja myślałem, że ty nazywasz homoseksualizm chorobą na jakichś podstawach definicyjnych 3) "gdybyś nie próbował na siłe udowodnić mi błędów przyznałbyś mi racje że jest wiele w wielu dziedzinach takich nieścisłości definicyjnych... ot na przykład: PSCHOPATOlogia zajmuje się zaburzeniami i chorobami psychicznymi z których tylko jedno nazywa się psychopatią" by udowadniać ci błędy, wcale nie trzeba się specjalnie starać - sam dostarczasz tych możliwości i do siebie miej pretensje, że nie chce ci się w sposób spójny i logiczny przedstawiać swojego poglądu; do siebie miej pretensje, że używasz pojęć mylnie, bądź nieprecyzyjnie; podałem na samym początku przykład pojęcia choroby, wobec którego istnieją poważne wątpliwości co do stosowania; nie wiem na czym miałby polegać problem cytowany powyżej: patologia to po prostu nauka o zjawiskach chorobowych, a -patia jest sufiksem o wielu aspektach znaczeniowych (m.in. cierpienie, czucie); sprawdź sobie źródłosłów to może nie będzie to dla ciebie tak nieścisłe 4) rozwiń temat: co to za KONOTACJE MEDYCZNE wynikają z nierozróżniania słowa "zaburzenie psychiczne" od "choroba psychiczna" (z naciskiem na psychiczna - bo jakie są różnice w medycynie pomiedzy slowem zaburzenie a choroba to ja nie wiem, wiem jakie są w psychologii - ŻADNE) a ja tam chyba napisałem wyraźnie o konotacjach pojęcia "choroba", których nie ma przy pojęciu "zaburzenia"; tyle że nie ma dwóch różnych słów "choroba", jest tylko jedno i ono ma dość konkretne znaczenie; krótko mówiąć, te konotacje nie wynikają z nierozróżniania słowa, nigdzie tego nie napisałem - wynikają z elementu definicji, który mówi o zaburzeniach funkcji życiowych 5) "transwestyci i transseksualiści - tu się przyznaję mogłem to prcyzyjniej dookreślić, tylko po co? czy coś jest niejasne? a może jak ktoś czuje podniecenie seksualne na myśl o drzemiącej w nim kobiecie i na widok siebie w lustrze przebranego w kobiece łachy to WEDŁUG WAS to jego wolny wybór i jest to zupełnie normalne??" po to, żeby było wiadomo, że wiesz, o czym mówisz, a nadal sprawiasz wrażenie niedouczonego transwestyta w podwójnej roli, o którym pisałem nie odczuwa żadnej satysfakcji seksualnej z faktu przebierania się, ani nie czuje podniecenia na myśl o drzemiącej w nim kobiecie - bo ona w nim nie drzemie; transseksualizm to zaburzenie płci, które się nie wiąże z celebrowaniem kobiecości w biologicznym mężczyźnie, ani odwrotnie, ale z cierpieniem wynikającym z odrzucenia własnej powłoki cielesnej, że tak się wyrażę; czy ty uprawiasz jakąś klasztorną psychologię? 6) co do naturalności - napisałem, odnoszenie się do natury jest szczytem debilizmu - samochody są nienaturalne, samochody są chore 7) co do zoofilii itd - to co mój dopisek na ten temat ma wspólnego z twoimi analogiami i niby w jaki sposób świadczy o tym, że ich nie rozumiem? sprostuję, że ja rozumiem CEL twoich analogii, ja kwestionuję ich istotność i logiczną spójność, bo masz tendencję do zestawiania i porównywania rzeczy, które w całej swojej odmienności mają jedną, bądź dwie cechy wspólne; nie chce mi się wchodzić w kwestie twoich zaczepek 8) "i to jest odwieczny problem psychologii - bo rzeczywiście tak jest że większość geniuszy spełnia sporą część kryteriów diagnostycznych... każdy w miare samodzielnie myślący psycholog ma w tej sprawie straszny zgryz... poza tym - tak jak mówiłem: ponadprzeciętna inteligencja zgodnie z normami statystycznymi jest patologią... tyle tylko że akurat w tym wypadku ta patologia ma również skutki dodatnie, więc nawet gdy powoduje niesamowite cierpienia - nikt nie ma prawa jej odmówić drugiemu człowiekowi... jeśli jednak nie ma żadnych zalet - można spokojnie uznać ją za patologię do leczenia..." bla, bla, bla, bla pustosłowie, ja bym jednak chciał wiedzieć, gdzie jest to cierpienie homoseksualisty poza tym wynikającym z braku społecznej akceptacji? sam fakt, że wygadałeś się pod tym tematem jak nikt i nigdzie tego nie napisałeś, poza stwierdzeniem "oczywistości", że cierpią 9) samym zaburzeniem jest pojawienie się irracjonalnego lęku, który u człowieka niezaburzonego się nie pojawia, chyba że dla ciebie nagłe irracjonalne lęki są codziennością 10) jednym z objawów schizofrenii jest paranoja, która wybitnie może skutkować zachowaniami niebezpiecznymi dla otoczenia; zabawne, że w ogóle nie zauważyłeś tego, co napisałem przede wszystkim - że schizofrenicy nie mogą funkcjonować: np podejmować racjonalnych decyzji (poza tym, czy zrobić siku, czy nie); po co? skoro można sobie napisać o czyjejś ignorancji, chociaż samemu stosowało się analogię schizofrenika do homoseksualisty - co świadczy o większej ignorancji? to pytanie za 1000 punktów 11)"nie oni działają na czyjąś szkodę tylko homoseksualizm jako choroba ktora ich dotknęła działa i ICH szkode... i myslalem że juz nawet najwieksi idioci zrozumieli że fakt że innym zwierzątom również zdarza się zjeść swoje dziecko po urodzeniu nie czyni z tego faktu "normalności" u ludzi, ale widzę że Ty dalej z uśmiechem na ustach wypisujesz podobne bzdury..." znowu gołosłowność - zapytam po raz setny: w jaki sposób działają na swoją szkodę, poza tym, że narażają się na nieprzychylność otoczenia o normalności już pisałem - to zignorowałeś, pewnie niewygodnie; zarazem poruszasz sprawę naturalności, a mnie się tak zdaje, że jeżeli coś pojawia się w naturze, to jest naturalne czy nie? 12) "a co do działania na ktorym opiera sie nasza cywilizacja - oczywiscie że tak jest... ale trochę śmiesznie jest porównywać irygację, klimatyzację, wznoszenie tam, zapór, budowanie mostów i samolotów, czyli cywilizacyjnych działań wbrew naturze - do jebania kogoś w dupę... a nawet jesli mialeś na mysli bardziej przyziemne działania, to żaden naukowiec nie twierdzi że monogamia czy jedzenie konserw jest "naturalne".. absolutnie każdy się zgadza że jest to coś "nienormalnego" dla przedstwicieli świata zwierząt jakimi są ludzie, - homoseksualiści natomiast usilniepróbują przepchnąć tezę że ich zachowanie jest normalne zupełnie (a takie brnięci przeciw oczywistym faktom jest o zgrozo oznaką zaburzenia myślenia :) )" a nie śmiesznie jest porównywać schizofrenię i homoseksualizm? i dlaczego się mnie czepiasz o naturalność? ja nie używam tego argumentu, chyba że w kontrakcji na używanie tegoż przez pedałożerców - w świecie ludzi niewiele rzeczy zostało naturalnych, czyli takich, jakimi były wtedy, gdy człowiek zszedł z drzewa, dlatego argument, że homoseksualizm jest przeciw naturze uważam za kretyński, niemniej sam się na niego powołałeś niewiele wyżej; i jak tu znaleźć w tobie konsekwencję? ja się staram pomijać "gejów wojujących" bo uważam, że to w sporej części oszołomy, ale są potrzebni środowisku gejowskiemu, żeby się przeciwstawić bojówkom Wszechpolaków; nie obchodzi mnie, co oni wołają z mównicy, bardziej mnie interesowało zawsze, co mówili tzw. "zwykli ludzie" 13">" czytanie trudna sprawa nie?? przecież setny raz Ci piszę że mówię o chorobie jaka dotyka czlowieka... i sprawa wyglada tak że czlowiek ktory moglby być w pelni rozwinietym dorosłym mężczyzną PRZEZ SWOJĄ CHOROBĘ (a dokladniej przez szereg warunków zewnętrznych które wpłynęły na patologiczne ukształtowanie jego osobości, które przejawia sięMIĘDZY INNYMI w patologicznych wzorcach seksualnych) nie stał się nim... Jego zaburzenie sprawia że nie jest w stanie w pelni normalnie funkcjonować, że nie ma RÓWNYCH szans z innymi niezaburzonymi ludźmi którzy mogą tworzyć szczęśliwe zwiazki, w których najważniejszy jest charakter drugiej osoby a nie jego płeć (homoskesualisci mają bardzo ograniczone pole wyboru + oczywiscie przypadki gdy zakochują sie w hetero) o ile ich życie byłoby lepsze gdyby na świecie nigdy nie pojawiła się choroba o nazwie "homoseskualizm"?? więc bądź chociaż na tyle uczciwy i przyznaj się że naprawde świat byłby lepszy bez tej choroby (nie mylić z "bez ludzi ktorzy na te chorobę cierpieli/cierpią) mówisz o chorobie - zatem podaj symptomy: czym charakteryzuje się patologia osobowości homoseksualisty, na czym polega niedorozwój mężczyzny homoseksualnego (tak, to wynika z twojej wypowiedzi), w jaki sposób konkretnie homoseksualizm przeszkadza normalnie funkcjonować (poza niechęcią społeczną) i jak homoseksualizm wpływa na nierówność szans (poza niechęcią społeczną); jasne, że można tłumaczyć, że homoseksualizm szkodzi człowiekowi i przeszkadza, bo inni tego nie akceptują i ma to konsekwencje społeczne - tylko że to jest hipokryzja, a nie diagnostyka różnicowa:) no i coś, co mnie szczerze już rozbawiło - homoseksualiści tworzą związku, w których najważniejsza jest płeć partnera, a nie jego charakter? zaiste dziwne; tym bardziej to przeciwstawienie; ja sobie myślę, że zawsze najważniejsza jest płeć partnera, bo najpierw się nim interesujemy zewnętrznie, dopiero potem poznajemy tzw. charakter; a interesujemy się nim, bo jest atrakcyjny, a głównym elementem, wręcz podstawowym, atrakcyjności jest płeć a na koniec o konkretach: ani razu nie napisałeś, dlaczego homoseksualizm to choroba, poza tym, że napisałeś, że nią jest; pisałeś o jakichś badaniach, ale nie powołujesz się na autorów ani na wnioski, nie mówiąc o metodologii, piszesz, że homoseksualizm szkodzi, ale nie piszesz tak naprawdę, jak, poza miałką teorią, że "gdyby go nie było, tym biednym ludziom byłoby lepiej" jeżeli tak wygląda przedstawienie niezależnych poglądów myślącego człowieka, to ja jestem przerażony, bo to wygląda na błazenadę, a nie na inteligentny wywód oświecę cię - twoje poglądy nie są niezależne, a sposób ich artykulacji jest prowokacyjny, nie inteligentny, reasumując wyciągasz jakąś kontrowersyjną tezę w prowokacyjnej oprawie i obudowujesz ją pojęciami, których mylnie używasz, i cwaniacką erystyką; wraz z obraźliwymi i aroganckimi uwagami tworzy to wrażenie wypowiedzi pewnego siebie idioty, a pewnie nie o takie wrażenie ci chodzi jest mi naprawdę przykro, że ktoś z takim burdelem w głowie ma czelność obrażać innych ludzi tylko dlatego, że nie zgadzają się z jego gołosłownymi opiniami gratuluję samopoczucia, ale tylko tego i niczego więcej -
czy to wstyd być homoseksualistą?
vacker_flickan odpowiedział(a) na bufon smerf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
nie klaudiusz, przeginasz jeżeli masz coś wspólnego z psychologią to albo jesteś niedouczony, albo celowo mieszasz pojęcia po pierwsze mylnie używasz zamiennie pojęć "choroba" i "zaburzenie" (rozumiem, że chodzi o zaburzenie psychiczne) terminologia jest żywcem zdzierana z angielskiego, więc może trochę światła na różnicę znaczeniową pomiędzy słowami "disease"(choroba) i "disorder"(zaburzenie) disease - stan organizmu żywego, bądź konkretnego jego organu, który wpływa negatywnie na funkcje(ę) życiowe(ą) disorder - nienormalny stan fizyczny lub psychiczny zatem w przypadku zaburzenia nie mamy w definicji czynności życiowych, z czego wynikają konotacje medyczne słowa "choroba" następna rzecz, którą mylisz: transwestyta vs. transseksualista transwestyci nie czują się kobietami notorycznie używasz jakichś analogii, które urągają inteligencji (paradoksalnie twierdząc o adwersarzach, że mają wyprane mózgi) 1) nazywasz chorobą coś, co nie spełnia podstawowych wymogów definicyjnych: nie zaburza funkcji życiowych (tak, tak, w tej chwili w ogóle zastanawiają się, czy w kontekście psychicznym nie zrezygnować z tego określenia), zatem analogia do grypy jest całkiem nietrafna - wirusy grypy zaburzają działanie organów, co skutkuje objawami fizjologicznymi homoseksualizm zaburza? co? działanie mózgu? problem w tym, że te "zaburzenia" mogą skutkować poziomami cech, które wynikają po prostu z różnic indywidualnych, jedynym wyróżnikiem spójnym jest utrzymywanie stosunków seksualnych z przedstawicielem tej samej płci (nauka nie może brać pod uwagę tak niewymiernych spraw jak "zakochanie") 2) jednym z elementów definicji zaburzenia psychicznego jest cierpienie zaburzonego; poczucie winy, lęki, dyskomfort i inne; klaudiusz powie, że homoseksualiści odczuwają takie cierpienie; tyle że kłopotem jest tutaj raczej poczucie inności, które nie może być postrzegane jako element diagnostyczny, bo musielibyśmy diagnozować jako zaburzonego każdego geniusza, który bez wątpienia czuje się wyobcowany w mniej inteligentnym otoczeniu (i leczyć go z inteligencji jako przyczyny wyobcowania) 3) tak jest z natręctwami takimi jak mycie rąk; to zaburzenie, które wywołuje u zaburzonego lęk, który jest uśmierzany dopiero w momencie kiedy umyje ręce - gdzie jest ta analogia do homo? czy odczuwa on lęk, który musi zgasić stosunkiem seksualnym z przedstawicielem tej samej płci? 4) schizofrenicy - mają wyraźne kłopoty z funkcjonowaniem, poza tym bywają groźni dla otoczenia w wyniku swojej choroby (manie prześladowcze), homoseksualiści raczej nie mają kłopotów z funkcjonowaniem i poza paroma aktywistami-szajbusami zachowują zdrowe podejście do świata i manii prześladowczej nie mają 5) normalność - jest z nią kłopot, bo to ładne pojęcie, tylko trudno jest stosować do rzeczywistości jako element diagnostyczny; co jest normalne? poziom cechy rozkładającej się normalnie w granicach jednego odchylenia standardowego? czy coś, co na podstawie badań mieści się w odpowiednich normach centylowych? jak rozstrzygać normalność w cechach dyskretnych takich jak preferencje seksualne (trudno być mniej lub bardziej homo albo hetero) 6) rozstrzygnięcia ciał, które tworzą rzeczywistość medyczną wynikają z pragmatyzmu - w przypadku homoseksualizmu musiano by "skazać" na "bycie zaburzonym" w sumie sporą część populacji (różnie podają: od 5% do 10%, ja wolę się skłaniać ku 7%) i to w imię czego? leczenia, które jest wątpliwe i nie wiadomo na ile jest związane z praniem mózgu dogmatyków? w sukurs właśnie środowiskom dogmatycznym, które są nastawione wrogo do każdej inności? kwestia transwestytów (podwójnej roli) - np w DCM-IV w ogóle nie ma tego jako zaburzenia; można to traktować w kategoriach ekstrawagancji, bo taki ktoś po prostu lubi okazjonalnie przebrać się za kobietę i trochę ją poudawać - nie odczuwa z tego tytułu żadnej satysfakcji seksualnej, a na co dzień ubiera się i zachowuje jak zwykły mężczyzna 7) wreszcie - dewiacje seksualne przeciwnicy homoseksualizmu lansują tezę, że jest to zachowanie wbrew naturze; to dziwny argument tym bardziej, że człowiek swoją cywilizację opiera na działaniach wbrew naturze, ale pomińmy to; wiadomo, że nie tylko u człowieka zdarzają się zachowania homoseksualne, to trochę burzy teorię pedałożerców, ale nic to - zaburzenia przecież też są częścią natury; ale kwestia terminologii też jest istotna, bo w jaki sposób krzywdzą społeczeństwo homoseksualiści? w jaki sposób działają na szkodę? porównujemy pedofilię? gratuluję samopoczucia, pomijając to, że zazwyczaj pedofile odczuwają głębokie poczucie winy wobec krzywdzonych przez siebie dzieci, inaczej to nawet nie pedofile a zwykli psychopaci (tak, psychiatria jest zgodna, że gwałciciel to psychopata, ale systemy prawne tego nie chcą zaakceptować, może słusznie), bo tylko psychopata świadomie krzywdzi kogokolwiek i odczuwa w wyniku tego przyjemność; pedofilia jest szkodliwa społecznie, dlatego że dziecko jest dobrem chronionym, jako istota uznawana za bezbronną i niezdolną, bądź zdolną w ograniczonym zakresie do oceny "dobra i zła" itp itd; wystarczy? czy nadal uważasz, że ta analogia jest dobra? tak? to powiedz, w jaki sposób krzywdzi jeden dorosły, w pełni rozwinięty mężczyzna drugiego dorosłego i w pełni rozwiniętego mężczyznę uprawiając z nim seks? twierdzisz, że homoseksualiści zmuszają do tego ludzi heteroseksualnych? w takim razie to gwałciciele, a nie geje, a na gwałt nie potrzeba dodatkowych paragrafów i specjalnego piętnowania zoofilia - to dopiero jest wbrew naturze! tutaj mam kłopot faktycznie, bo czemu to jest zakazane? ze względu na prawa zwierząt? na niestosowność takich praktyk? na tabu? pewnie wszystkiego po trochu, ale dla mnie na zdrowy chłopski rozum, jest różnica pomiędzy uprawianiem seksu z owcą, a człowiekiem, nawet jeśli jest tej samej płci nekrofilia? bezczeszczenie zwłok, trupi jad i pewnie będzie jeszcze ileś tam powodów, chociażby taki, że z pewnością bardziej nienormalne jest uprawianie seksu z trupem niż z człowiekiem żywym, nawet jeśli jest tej samej płci najlepsze jest to, klaudiusz, że z uporem maniaka wypisujesz swoje teorie, a nawet się nie zająknąłeś o tych badaniach potwierdzających fakt, że homoseksualizm jest chorobą i sprawdź dobrze to, co wypisujesz, zanim wytkniesz innym wyprane mózgi, bo notorycznie robisz różne błędy merytoryczne w swoich wypowiedziach, z których jedyne, co wynika, to chaos i chroniczna przemądrzałość autora dyskusja z tobą przypomina dyskusję z dogmatykiem, bo nawet jeśli ci się wykaże czarno na białym, że krowa nie jest kozą, to ty nadal będziesz wywodził z jakichś pojedynczych przesłanek, że jest; smutne, że w ten sposób upodabniasz się do tych manipulowanych i bezmyślnych, których tak piętnujesz, a różnisz się zewnętrznie od nich tylko tym, że ogłaszasz wszem i wobec, że nie jesteś manipulowany i że myślisz smutne, po prostu żal.pl -
Matura - prosba o interpretacje utworow Testament mój, Modlitwa, Zadym
vacker_flickan odpowiedział(a) na Niutati BB utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
to po co sobie wybierała taki temat, skoro czytać nie umie? Bóg jej kazał? -
o, Bartek cześć
-
Za oknem pada mrzonka
vacker_flickan odpowiedział(a) na Włodzimierz Nabkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
bez formy jesteśmy, co? pozdrawiam cię -
czy to wstyd być homoseksualistą?
vacker_flickan odpowiedział(a) na bufon smerf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
pisanie poezji też nie jest normalne -
Pproszę o pomoc :) :) :)
vacker_flickan odpowiedział(a) na Ave unia utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
ja w razie czego mogę poratować włoską spuścizną:D -
czy to wstyd być homoseksualistą?
vacker_flickan odpowiedział(a) na bufon smerf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
klaudiusz, kurna "jeżeli coś jest normalne, to nie ma sensu tego badać" - to nie ma sensu badać grawitacji? przecież jest normalna dla wszystkich ludzi, chyba że po zielsku a lansowanie teorii, że homoseksualiści to biedni ludzie, którym źle się żyje to fałszowanie obrazu, porównywanie ze zjawiskiem biedy - manipulacja bo jedynym powodem, by homoseksualiście się gorzej żyło, jest brak akceptacji otoczenia na rodzaj kontaktów seksualnych, jakie utrzymuje i wszelkie konsekwencje wynikają właśnie z tego braku akceptacji - tak oto klaudiusz zapętlił sytuację i nie ma z niej wyjścia: geje mają się leczyć, bo to się da leczyć, bo jest im źle, bo społeczeństwo tego nie akceptuje, a ono nie akceptuje ich gejostwa, zatem mają się leczyć a różnica pomiędzy biedą a homoseksualizmem jest gigantyczna - z biedy wyrasta całe mnóstwo patologii społecznych (widzę mnóstwo przykładów na ulicy codziennie), a z homoseksualizmu? jakie? proszę o konkretne przykłady wraz z autorami badań na ten temat, potwierdzone przez inne zespoły ale zaraz, przecież klaudiusz napisał, że badaczom zamyka się drogę do takich badań! zatem jak to pięknie pasuje: nie wolno im badać, zatem nie ma badań! zaiste brzytwa Ockhama! nie dorabiaj ideologii, tylko powiedz, że ich nie lubisz, bo nie wiem, boisz się, że cię zacznie ktoś obmacywać, albo po prostu nie lubisz panów, którzy są mięciutcy, bo twoje racjonalizowanie niechęci staje się już podejrzane -
Pproszę o pomoc :) :) :)
vacker_flickan odpowiedział(a) na Ave unia utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
o, lol -
czy w ogóle jest sens świętowania czegokolwiek?
-
czy to wstyd być homoseksualistą?
vacker_flickan odpowiedział(a) na bufon smerf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Podobnie, jak Doda, ale ona jest OK, bo jest hetero. nie no, ona się pewnie też się nie podoba chrześcijańskiej unii jedności, bo się bzyka bez ślubu chociaż może bardziej się nie podoba dlatego, że twierdzi, że bzykanie lubi zastanawiające jest swoją drogą to zainteresowanie pewnych sfer sprawami seksu -
czy to wstyd być homoseksualistą?
vacker_flickan odpowiedział(a) na bufon smerf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Piękny przykład manipulacji... Gdzieś już kiedyś przytoczyłem taki przykład: - Wyszedł gościu z pieskiem na spacerek, a piesek załatwił swoja potrzebę na środku trawnika. Idzie sąsiad i mówi - sprzątnij tę kupę, bo szpeci. A gościu mówi - nie szpeci tylko użyźnia. Hehehe zaiste, chrześcijańskie jest ziać... Muszę wziąć z was przykład... Pozdrawiam Piast Wojtek Gała, co ci babka dała? -
ja nie opłacam a euro możesz obejrzeć u chińczyków w internetach - za darmo
-
czy to wstyd być homoseksualistą?
vacker_flickan odpowiedział(a) na bufon smerf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
szczególnie te pogrubione fragmenty piękne - wywalmy stamtąd księży, zamieńmy ich na gejów i wyjdzie na to samo chociaż nie nie wyjdzie, bo przecież TY masz rację i jak pięknie widać nadużycia tzw. skrzydła narodowo-chrześcijańskiego, czyli tzw. chrześcijańskiej unii jedności - ja nie jestem, jak to twierdzisz, pedałem, zatem cały twój wywód opiera się na błędnej przesłance mimo wszystko dużo częściej widzę zastępy troglodytów spod znaku młodzieży wszechpolskiej, które rzucają wyzwiskami i buchają agresją swoją drogą zastanawiałem się skąd ta złość i wyszło mi, że chyba z faktu, że Bóg, w którego tak żarliwie wierzą, poskąpił im intelektu, nakazał ogolić głowy, straszyć ludzi pod blokiem i napieprzać się z innymi przegrańcami przy okazji meczów i nie sądzę, Piaściku mój, cukiereczku, żebym zająknął się słowem na temat księży, gdybyś nie wyleciał ze swoimi niezwykle chrześcijańskimi poglądami zaiste chrześcijańskie jest ziać nienawiścią dla ludzi w jakikolwiek sposób odmiennych -
a ja nie wiem; to nie jest problem jednowarstwowy; jeżeli ja odprowadzam w ciągu roku około 40 tysięcy złotych podatków, to co to jest za kwota globalnie? co ja z niej sfinansuje? i czy można oczekiwać od obywatela, że harując ciężko na te pieniądze, będzie miał czas, siłę, ochotę na to, by się zastanawiać? "dorobiły się majątku uczciwie"? a gdzie są te granice uczciwości?:D z doświadczenia ci powiem, że nie da się uczciwie, bo chociażby na początku musisz rżnąć w dupę swoich klientów, co nie jest specjalnie uczciwe;) musisz się ustawić, wejść w rynek kontaktami: czy to jest uczciwe? przedsiębiorców, którzy wyrośli na oryginalnym pomyśle, na nowatorskich rozwiązaniach i dorobili się, jest promil - to tak jak z artystami:) moim zdaniem Korwin-Mikke po prostu robi sobie jaja; to oryginał, jeśli czytasz jego pismo, to chyba powinieneś to wiedzieć nie twierdzę, że wizja państwa minimalnie obciążającego obywateli, minimalnie ingerującego, jest dość pociągająca ale nie trzeba aż tak: wystarczyłoby zdjąć z budżetu służbę zdrowia, system emerytalny, opodatkować równo z innymi rolników i już wystarczy na drastyczną obniżkę podatków i jeszcze zostaje mnóstwo na inwestycje np w naukę, infrastrukturę - bez UE ale to są decyzje zbyt odważne; a nawet autokrata musiałby mieć w tym względzie społeczne poparcie, bo by go wynieśli i spalili na stosie:) być może ale nie widzę związku pomiędzy włażeniem w dupę mocodawcom, a dbaniem o swój kraj; o ile w kwestiach pryncypiów mogą być to interesy sprzeczne, o tyle w kwestiach dobra mieszkańców niekoniecznie czas trwania procesu legislacyjnego wynika głównie z ram konstytucyjnych nie jest tu najważniejszym elementem czas, który jest pochodną procedur, które są wymagane, by projekt ustawy stał się prawem celem tych wszystkich procedur jest zapewnienie, że zostanie wyprodukowane prawo możliwie najwyższej jakości problem w tym, że ramy prawne nie określają bezpośredniego wpływu organów eksperckich na tworzone prawo, krótko mówiąc politycy olewają opinie ekspertów, bo są im potrzebne konkretne zapisy i nie obchodzą ich skutki ich działania tworzenie prawa nie jest proste - prawo przede wszystkim musi być spójne, czego większość społeczeństwa, ale też i polityków nie rozumie, bądź nie chce zrozumieć; u podstaw prawa jest zasada, że prawo musi być logiczne podam przykład: najbardziej chełpił się szybkością produkcji ustaw sejm w latach 2001-2005 jak oceniamy tę kadencję?
-
czy to wstyd być homoseksualistą?
vacker_flickan odpowiedział(a) na bufon smerf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
aleś obłudny, klaudiusz:D 1) gdzie są ci biedni naukowcy, którym zabronili badać? podaj konkrety 2) a ja cosik słyszałem o takich, co się upierają, że homoseksualizm leczą, nawet Baron Cohen zrobił z takim jednym wywiad jako Bruno 3) no i taki kłopot: nawet gdyby założyć, że gejostwo wpływa negatywnie na jakość życia, to nie można zmusić homika do ewentualnego leczenia; i tutaj twoja troska jest już zupełnie w płot, bo im się podoba bycie gejem; to tak jakbyś na siłę uszczęśliwiał heteryka, że niby kobieta, z którą jest rujnuje mu życie, a on by się upierał, że ją kocha no ale, jak już sam napisałeś, nikt sobie nie da ręki uciąć w żadną stronę, zatem poczekajmy najpierw aż ktoś ewentualnie wpadnie na jakiś konkret chyba że chodzi o inność - inny ma zawsze gorzej, pytanie, czy w imię tego należy ujednolicać w sposób instytucjonalny (i tak to się dzieje samo, czyż nie?) i rzekomo "dla czyjegoś dobra" -
czy to wstyd być homoseksualistą?
vacker_flickan odpowiedział(a) na bufon smerf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
jak ja uwielbiam takie wypowiedzi:D gówno i smród? słyszałeś o lewatywie?:D a czy to takie dobre, że ten gatunek trwa? z punktu widzenia natury chyba nie bardzo: w końcu człowiek jest dla niej czymś w rodzaju szarańczy a najfajniejsze jest to, że takie wypowiedzi udają się ludziom, którzy nie widzą nic zdrożnego w dewiantach, którzy całe życie paradują w sukienkach i udają, że cielesność ich nie interesuje i wypowiedź na ten temat uważają za bluźnierstwo, wypowiadają się na temat tego, co jest naturalne, a co nie, a ja nie wiem, co jest naturalnego w instytucjonalnym narzucaniu blokowania popędów, już dawno dowiedziono, że coś takiego prowadzi do patologii oto jest właśnie podwójna moralność -
czy to wstyd być homoseksualistą?
vacker_flickan odpowiedział(a) na bufon smerf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
groźni to oni są głownie dla siebie... groźne dla społeczenstwa jest propagowanie homoseksualizmu - ale tym zajmują się gazety i różnego rodzaju nadambitni idioci którzy tak bardzo chcą wierzyć w swoją inteligencję że kiedy okazało się że jedyna uczelnia jaka ich przyjmie każe sobie za to płacić musieli poszukać sobie innych sposobów na udowodnienie swojej wybitności - więc zgrywają sie na inteligentnych-tolerancyjnych bo im w wyborczej napisali że tolerancja koreluje z inteligencją (a że w wyborczej wiedzieli że czytać ich będę idioci pominęli fakcik że maszerowanie na paradach róności ma niewiele wspólnego z tą "tolerancją" o ktorej mowa przy okazji inteligencji :) ) Uwielbiam sformułowanie "propagowanie homoseksalizmu". Albo: "propaganda homoseksualna". Pokażcie mi chociaż jednego człowieka, który zmienił swoją orientację seksualną pod wpływem środków masowego przekazu lub pogadanek w szkołach. Obawiam się, że nawet abonament na udział w paradach równości nie załatwi takiej zmiany. mnie się wydaje, że określenie "propaganda homoseksualna" jest szerzone przez kryptopedałów;) być może niektórym ludziom chodzi o to, że jak się będzie coś pokazywać, to młodzież uzna to za fajne, że jak się coś wylansuje, to modnie będzie być gejem tylko że ja nie wiem, jak można wskutek jakiejś mody wbrew sobie obmacywać się z facetem wielokrotnie uczestniczyłem w imprezach organizowanych w tzw "gejowskich klubach", widziałem różne rzeczy, napatrzyłem się, nagadałem, nawet dotykałem tych wstrętnych zboczeńców, ale jakoś nie wpłynęło to na moje preferencje, do tego stopnia nawet nie wpłynęło, że żyję w szczęśliwym (jak mniemam) związku heteroseksualnym, w całkowitej monogamii nie miotam się, jestem zadowolony, uwielbiam seks z moją kobietą to, że jeden facet lubi się pieścić z innym, nie robi na mnie żadnego wrażenia, jest to dla mnie równoznaczne np z tym, że inny facet lubi jak okłada go pejczem odziana w skórę kobieta; równoznaczne, bo mam do tego taki sam stosunek: po prostu mnie to nie kręci i to wyczerpuje temat a z doświadczenia wiem, że najbardziej epatują obrzydzeniem w stosunku do gejów faceci, którzy mają jakiś problem ze swoją męskością i boją się, by ich broń Boże nie posądzić o pedalstwo a parady są obleśne ze względu na swoją estetykę: głośne i kiczowate widowiska organizowane przez grupy dziwadeł, które są tak samo obecne wśród gejów jak i heteryków -
po prostu bardziej istotnym pytaniem jest, czy nie znalazłoby się coś, na co można przeznaczyć te pieniądze i co przyniosłoby więcej pożytku w jakim kierunku i zakresie postulujesz ograniczenia władzy sejmu: chodzi o funkcję kontrolną, czy władzę ustawodawczą? ograniczenie biernego prawa wyborczego wymagałoby zmian w konstytucji mogłoby ono spowodować, że w sejmie znaleźliby się ludzi głownie tacy jak Misztal, Stokłosa, a także wielu z Samoobrony (legitymowali się największymi majątkami) i ten trop chyba nie jest najlepszy autokracja? a znajdziesz takiego, który się zna na wszystkim, przeanalizuje wszystkie za i przeciw i będzie w stanie właściwie podjąć wszelkie decyzje? bo po to jest właśnie podział kompetencji i wzajemna kontrola poza tym jeden człowiek, który stanowi prawo wedle tylko i wyłącznie własnego widzimisię to raczej nie jest gwarant "wyrównywania i polepszania standardów" co to za różnica, czy autokrata jest czyjąś marionetką? nie ma to większego znaczenia dla poziomu życia jego poddanych o jakości aktów prawnych nie stanowi szybkość ich uchwalania; chyba wręcz przeciwnie; i dlaczego akurat senat zlikwidować? proces legislacyjny przedłużany jest przez wymóg kolejnych czytań, ewentualnego każdorazowego odsyłania do komisji, uzgodnienia międzyresortowe, ocenę skutków regulacji itp itd ja bym się tak senatu nie pozbywał, bo to instytucja, która może zablokować ewentualne szkodliwe regulacje, które przeszły w sejmie, a który działa dużo bardziej pod dyktando partii politycznych, instytucja, której członków wybieramy bardziej bezpośrednio niż posłów; głosujemy na konkretnych kandydatów, nie na partie polityczne - do senatu wchodzi ten, kto dostaje najwięcej głosów, bez względu na to, kto go popiera i czy to ugrupowanie przekracza próg wyborczy - to jest ważne, nie bez przyczyny tak jest ja bym może myślał o reformie senatu, być może o pewnych zmianach w konstytucji, które by ograniczyły bierne prawo wyborcze w wyborach do senatu (chociaż też nie jestem przekonany) być może dołączyć do grona senatorów przedstawicieli największych uniwersytetów, wybieranych przez uczelniane senaty a być może diety senatorów uzależnić od posiedzeń, tak by nie kandydowali do niego chętni na ciepłą posadkę polegającą na nicnierobieniu
-
czy to wstyd być homoseksualistą?
vacker_flickan odpowiedział(a) na bufon smerf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
nic się nie zmieniłeś:D nadal gadasz jak Kaczyński:D z kaczynskim jest ten problem, że jest śmieszny kurduplowaty i zajebiscie zakompleksiony, a w dodatku sporo inteligentniejszy od "społeczenstwa" przez co tym bardziej nierozumiany - a że masom łatwo wmowić że jak czegos nie rozumieja to dlatego ze jest to głupie... i jakos ignoruj fakt, że skoro jest takim idiotą to jakim cudem został prezydentem - skoro nie ma za sobą tvn i wyborczej ktorym obiecał profity w zamian za medialne poparcie ja nie powiedziałem, że jest idiotą:) a cała reszta się zgadza;p