koniecznie zrób coś z tymi wielokropkami:)
coś mi tu pachnie Pawlikowską-Jasnorzewską, podobny klimacik, no i te „błękitne migdały”;) chociaż u niej były niebieskie
leciutko, kobieco - co nie znaczy, że źle, trochę rażą powtórzenia, ale jest dobrze - mnie się takie pisanie podoba
pozdr