Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wstrentny

Użytkownicy
  • Postów

    1 287
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Wstrentny

  1. bardzo mi się podoba fragment, który zostawiłem. empatia doskonale wyrażona obrączką (pierścionkiem) na serdecznym palcu. jak dreptanie w kółko: O to Matylda O zapadła się w swoje O w nieosiągalności innych liter oddala się po wewnętrznym donikąd próbując dociec sensu po raz kolejny wraca w to samo miejsce O jest złośliwie pozbawione możliwości ucieczki lecz O jest wyjątkowo potrzebne do budowania słów które służą do układania zdań zdaniami można uchwycić kawałki sensu Matylda nie wiedząc o swojej roli w O zatacza koła zwątpień
  2. chodziło mi o oddanie przesądów, czy raczej wrodzonej niechęci do tego co inne, obce. włóczyłem się kiedyś po wsiach i wszędzie ludzie podchodzili do płotów, patrzyć kto zacz i do kogo. dziękuję
  3. w ogóle nas ukulturalniła. postawiła Warszawę na nogi a kiedy po śmierci Zygmunta Starego przeniosła się do Czerska wokół rozkwitły browary, uprawa winorośli i sadownictwo, co jak wiemy zaowocowało po wiekach świetnymi krajowymi winami owocowymi (patykiem pisane) i piwem (kwasibrzuch warecki). pozdrawiam
  4. kłamiesz! pochwaliłem choćby znakomite wiersze Tabula Rasa i tryptyki Janko, inspirujący wiersz Pana Poety 2 o "pluszowej chrześcijance", czy ostatnio świetnie uchwyconą obserwację Baby Izby. Twój przy nich był taki sobie [quote]nawet samego siebie, autor peeli kastratów -niegroźny raczej ;D) kastratów? a kto napisał, że jego Peel na trzeciej skończył bo wahadło mu wysiadło? w życiu bym takiemu nieudacznikowi ręki nie podał! pozdrawiam
  5. mnie to wygląda na pieniactwo. co za "pożar"? kto chciał i za ile przeciągnąć na swoją stronę? również piszę tu od dwóch miesięcy i nic podobnego mnie nie spotkało! de Wstrentny
  6. o!cknijmy więc razem... dziękuję
  7. czy czasem nie pod wpływem tych "Morderczych ballad", co to ostatnio linka dostałem do jednej?
  8. to ja wynajmuję samolot i będę Cię szukał!
  9. a jak fajnie się podglądało! dziękuję
  10. a wiesz, że początkowo napisałem: kurtularnie? potem pomyślałem, że... lepiej nie budzić tu licha. pozdrawiam budź! w imię rytmu, budź Waść! tak jest! w takim razie do Tych, którzy aż dotąd doczytali: tam ma być: kulturnie! czyli, pełna kultura. dziękuję i pozdrawiam
  11. a ja przygotowałem specjalnie dla Ciebie ilustrację, że nie tylko u nas tak bywa: pl.youtube.com/watch?v=hJhYevnP9rg
  12. * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * Jakiś dziwoląg przez wieś szedł schylony przy płotach baby rozstawiał ciekawe. Psy ujadały wychudłe, głupawe, w dzwonnicy nagle trwożyły się dzwony. "Ot, dziwak, cudak..." - przedwieczorne chłopy pykali kółka jakby aureole, gdy dziwny skręcał na łubinu pole i metr ponad nim stawiał bose stopy. Wyrostek pobiegł żegnać go kamieniem, gardziel rozdarła gruba wiejska dziwa : "Przylazła skądściś stara świnia z chliwa!" I wygrażały żurawie ramieniem, aż obcy zniknął hen w noc wypłoszony na Uroczysko, do swej - dziwożony.
  13. to znaczy, lepszy byłby ślaczek. ale jak, technicznie trudno i trochę nieczytelnie znakami? gwiazdki bo teksty wywodzą się trochę z opowiadań ludowych, trochę z obserwacji naszych dawnych zwyczajów czy przesądów (zapraszam pod "Inny"). pozdrawiam
  14. a wiesz, że początkowo napisałem: kurtularnie? potem pomyślałem, że... lepiej nie budzić tu licha. pozdrawiam
  15. powiedzmy, że to taki nowoczesny groch z kapustą. brukselka, no bo wiadomo, od Brukseli, a z drugiej strony ciągle swojska grusza. pozdrawiam
  16. masz rację: miedza to taka międza. stąd pobili się o miedzę, albo właśnie sporna grusza która na niej rośnie i nie wiadomo, do kogo należą owoce. a otakie drobnostki kiedyś (kiedyś?) ludzi się zabijali i palili swoje domostwa. pozdrawiam
  17. w ulęgałki soczystość wnika tak... powoli, delikatnie - szkoda, Ula szybciej woli. ;)) Fajny wiersz, pozdrawiam. dziękuję
  18. ba! łatwo powiedzieć: weź te gwiazdki. najlepsza metafora miałaby iść do szuflady? pozdrawiam
  19. limeryk jest starszą formą od sonetu. poza tym trudniej go napisać więc poczytaj to za zaszczyt. pozdrawiam
  20. erotoman? zapytaj się w takim razie mamusi, czy wyskoczyłeś z gruszki czy z pietruszki? pozdrawiam
  21. co za kolacja! amant ucieka oknem p o m a k a r o n i e fajne :) dziękuję
  22. na parkingach byłoby lepiej. pozdrawiam
  23. lokalne problemy. proszę popatrzeć, co tymczasem wyprawia się na świecie: Raz pewien radża w Radżahstanie z nudów urządził polowanie; A choć już po niewczasie, to dowiedz się, kutasie że sam dorwał 104 panie!
  24. * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * Tłusta dziewucha oparta o gruszę usta nadęła, cyce stroszy wielkie; Obok, chłop młody przeżywa katusze i nieuważnie rozgniata brukselkę. Przy bluzce słońce guziki rozpina, "Cóś dziś gorąco..." niesie przed się wietrzyk; Jak brzoza pobladł i zgłupiał chłopina, gdy z piersi białej... oko puścił pieprzyk! I ulęgałki, jak jaka ulewa raptem spadają choć dzień tak bezchmurny, ptak wesolutki w gałęziach nie śpiewa. I tylko wietrzyk w pustym gniazdku jurny mruczy i trzęsie, i drży drżączką wielką: nad chłopem, babą i ponad brukselką.
  25. matka w gospodzie? toż nie uchodzi, co ludzie powiedzą! pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...