Freney

A jak stoi recepcja Emersona w Białymstoku :P?

Cuś wczoraj Bezet mówił, że jest Was stamtąd trochę :)

:) nie byłem nigdy w Białymstoku chociaż mam tam daleką rodzinę. Ale przyznaję bez bicia że nie miałem żadnego pomysłu skąd może pochodzić najzagorzalsza miłośniczka Emily Dickinson :) stąd to "aż" :)

Dziadek opowiadał mi to do znudzenia jak byłem jeszcze zupełnym kajtkiem :D

A pamięcie co na ten temat Brzechwa? Leciała mucha z Łodzi do Zgierza.. ;)

raz można gdzieś np. w centrum województwa warmińsko - mazurskiego normalnie czuję się dyskryminowany, narodzie z Warmi i Mazur protestujmy !!! :D :) Napisz do minister Środy :D

To co z tym zjazdem? bo to koszmarne sprawy organizacyjne chyba? i pewnie trzeba by gdzieś w mnieście Uć albo Warszawa zrobić, bo to z grubsza w centrum?

Kocica też z Warmii, tajemnicą stanu to chyba nie jest (?) :) A Pansy aż z Białego?

Lipiec to dobry termin na spotkanie literackie na ziemiach odzyskanych :) Ktoś przyjeżdża? organizatorzy nie zapewniają nic :)

no już nie dramatyzuj, do Białegostoku, Sokółki i Olsztyna to za daleko nie masz :)

Ale wtedy jeszcze nikt w Szczecinie nie wiedział kto zacz J. prOzaist ;)

A paprzykarz szczeciński, nb. produkowany w Gdyni :P

Nie :| a za niewpadnięcie przepraszam, skamieniałości nie pozwoliły :) Może Ty prędzej będziesz w Stettin?

Z Kalisza czerpię głównie majonez ;)

Konkrety, panie, konkrety :) na razie nie wiemy gdzie mamy jechać :)

[quote] No a ja ? Wiem, że nie na stałe, ale w końcu co roku choć miesiąc wdycham to portowo-parkowe powietrze, no a jedenaście pozostalych - to już inna historia... co nie znaczy, że nie możecie mnie odwiedzać ;) Przepraszam, nie chciałem urazić Francuskiego Łącznika ;) bierze się to tylko z faktu, że dotychczas nie miałem przyjemności poznać, ale słyszałem niejednokrotnie, nawet od samego Marcholta :)

Kiedy jeszcze mieszkałem w Gdańku, tj. jakieś 6 lat temu, stare miasto było osiedlem mieszkaniowym dla skinheadów, więc wszystko pustoszało wcześnie :|

Ale do Szczecina zapraszam równie chętnie, choć wielu twierdzi że to prowincja prowincji co się zowie - uprzedzam z góry lojalnie :) chętnie wpadłbym do Wrocławia, żeby odwiedzić Strzegom, Świdnicę, Nowy Kościół, Sokołowiec (trochę dalej już, ale ciągle te strony), bo tam - kurka - zasobnie u Was w różne kamory ;)

We Wrocku byłem ze trzy razy, zawsze krótciutko :/ mam więc tylko ogólne piękne wspomnienie rynku i cokolwiek zabawnej na Dolnym Śląsku cukierni Pomorzanka :P

Szczecin. Kiedyś było nas dwóch, ale Marcholt coś tu dawno nie zaglądał. Za rzaka bywa też majka em... - również Szczecinianka. O większej ilości nic nie wiem :)

Kofta też moze być?

Za pokutę będziesz przez tydzień oglądać romantikę :P (i robić notatki). Hogarth musi odejść :) Fish ze swoim (nieswoim) "Songs from the mirror", a z Marillion to chyba jednak "Clutching at straws", choć przy reszcie też noga tupie bez pytania. Najbardziej przesłodzony z giarzystów, Józef Satriani też przyjemnie porzbmiewa właśnie z głośników ;)

Liquid Tension Experiment to panowie z DT pozbawieni kiepskawego cokolwiek wokalu a la Krzysztof Cugowski. Instrumentalnie i błogo. Myślę że ten zespół doskonale rozwiązuje odwieczny problem: jak grać? - czuć bluesa przy technicznej żenadzie (Nirvana - zupełny fenomen: w porównaniu z kolegami ze Seattle zupełny pasożyt, który zawładnął światem, jak widać, na długo i zrobił karierę oszałamiającą), czy raczej być wirtuozem. Przeniesienie problemu na literaturę jest bardzo łatwe i przejrzyste ;) Nie zapominajmy zatem, że forma też znaczy i bardzo dużo wyraża. A zespół swoją drogą znakomity, acz trudny w odbiorze. Dlaczego z polskiej sceny nie padł jak dotąd Czyżykiewicz?

Zgadzam się absolutnie, prób dramatycznych niemal nie było (2 na zasadzie wymiany koleżeńskiej ;). Wyczucie teratru mam niemal żadne, więc nie wiem jak odnieść się do tego choćby odrobinę fachowo. Jedyne zastrzeżenie przedstawiłem powyżej.

Wszystko w porządku, ale dlaczego w zaawansowanym?