Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Iris_IK

Użytkownicy
  • Postów

    457
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Iris_IK

  1. Niezwykle trudno napisać mi tu komentarz.Jednak wracam do tego wiersza któryś już raz i za kolejnym czytaniem nowe odsłania mi obrazy. Emocje zatrzymane jak kadr filmu - jak moment ciszy przed burzą. Mimo katastrofalnego obrazu czuję jakiś zwiastun nadziei. To ja. Dzięki piękne I.
  2. Ot refleksja o obliczu "zwyżki" niepopularności owej grupy zawodowej. Brak odezwu? I.
  3. bławatek polny w szpitalnej pościeli chabrowe oczy powiedziały wszystko w majestacie ciszy pożegnały świat zamknięty w szklanej kuli monitor sam rozsupłał poplątane ścieżki życia promień słońca załamany na sterylnej tacy zgasł myłeś dłonie długo zgarbiony pochylił cię czas i gniew wargi zagryzione do krwi bitwa przegrana [sub]Tekst był edytowany przez Iris_IK dnia 28-03-2004 00:49.[/sub]
  4. Całość to pytanie retoryczne. Ale jesteś niekonsekwentny, bo tytuł przeczy temu ,co można odczytać z treści.A później też zaprzeczasz sam sobie: "Śnie żeby marzyć, dołuje się żeby nie wierzyć, że już po wszystkim.. " "dołuję się "-brzydkie Po co to podwójne "Dlaczego jesteś sobą?! " Popraw literówki.Przemyśl tekst. Napisz coś nowego. Pozdrawiam. I.
  5. Czuję ciepło mimo ironizowania. I chęć życia! Płyniesz zwinnie , bawisz się słowem i rymy sprawnie wplatasz w treść. Dzięki bardzo(!) proszę o więcej, pozdrawiam. I.
  6. Dzięki piękne ...no prosto napisane , jak widać z odbiorem problemów nie ma. Niekoniecznie trzeba dosłownie tę pianę z piwem kojarzyć. Ale dowolność interpretacji jest wskazana. Wiersz o miłości, jakich wiele. O miłości objętej ramami.Apel o wyzwolenie.Apel o radość.Zapewnienie stałości. Dzięki. I.
  7. i każdy krok przybliża Cię do grobu? bardzo przygnębiające! bądź wpierw ojcem! a może już jesteś? dobrze, że masz buty, a gdyby tak boso??? po śniegu? nie rób sobie wyrzutów , że łupisz ziemię...dasz jej swego ducha! ot komentarz w środku nocy pozdrawiam I.
  8. nie bój się nocy piwnych w oczach zatopionych spijaj pianę zwariowanych słów pocałunki okraszaj śpiewem pozwij do walki wręcz smutku nie poddaj ustami wyssaj jad chłostaj niemotę maczugami nie bój się moich słów one okryją rany zabalsamują ból spoją odległe brzegi kochaj mnie leżącą u stóp sonaty Gershwina rozgrzeszam ból zniewalam ciało wtopiona w upojne dźwięki sięgam po miłość nie bój się gdy wołam cicho twoje imię jesteś tu zawsze [sub]Tekst był edytowany przez Iris_IK dnia 25-03-2004 01:17.[/sub]
  9. Uśmiecham się, czytając Twój wiersz! Porwał Cię Amor w swe objęcia!!! Motyl jest starym wyświechtanym motywem...i "drżenie powiek" -oklepane, ale jest jakaś naiwność i świeżość w tym wierszu... Pozdrawiam I.
  10. Serwujesz plątaninę antagonizmów , czytam sobie i chłonę doznania... "roztocz się purpurowo nade mną losem minotaura rwij drwiną każdy mit o człowieku " piękne! Pozdrawiam i dziękuję I.
  11. Nie z powodu długości wersów (!) włożyłabym ten tekst do prozy. Pozdrawiam I.
  12. Dzięki za optymizm(!)wbrew wszystkiemu. Pięknie: "śmiechem budzić słońce" warto być... I.
  13. Czytałam go sobie przez dni parę, zabrałam do ulubionych. Wszystko w nim jest do bólu na swoim miejscu i "ręce urabiają fizycznością" i "wpomaganie"... Nie umiem nic powiedzieć... nie dajesz miejsca na nadzieję... ale może jeszcze "na wyspy szczęśliwe..." Pozdrawiam I.
  14. Pięknie! Rytm i rymy, a do tego świetny dowcip. Dzięki bardzo, czytanie przed pracą gwarantuje dobry humor w ciągu dnia!!! I.
  15. Jak zapachem siana powiało!!! Temat jest, tło, nastrój stworzony...tylko zgrzyta mi ni to gwara wiejska, ni to próba stylizacji... Tak miało być? A poprawić słowo można w Edycji. I.
  16. Tyle smutaśnych wersów dziś przeczytałam, że wyciągam swój stary, też niewesoły,jednak inaczej ubrany w słowa... przyjemnego czytania całuski I. [sub]Tekst był edytowany przez Iris_IK dnia 10-03-2004 23:26.[/sub]
  17. Cóż to za zabiegi artystyczne? Czy to jest właśnie p o e z j a ? Po zimie wnet przyjdzie wiosna, a "pozimie" błąd celowy? czy neologizm? Obraz zresztą chyba tylko dla wtajemniczonych? I.
  18. Czytałam i słuchałam !!! Podobała mi się zwłaszcza wersja śpiewana. Pozdrawiam I.
  19. Zawiesiłeś czytelnika w pół słowa. CZuję niedosyt. Nie potrafię wyimaginować reszty. I.
  20. Czasami nie trzeba rozumieć poezji,żeby przysiąść przy niej na chwilę zachwycić się pięknem,zatrwożyć,wzruszyć... Tu jednak trzeba być fanem horrorów... Klimat fatalnie mroczny i paskudnie na mnie działa! Nic tu po mnie I.
  21. Stasznie mętnie przedstawia nam tu Autorka tę "Podróż". Zagmatwane i przegadane ...a "puchnę od wody"i "oddycham oczami" to zgrzyty totalne w finale. I.
  22. Wojownik powrócił! Pięknie malujesz ...słowa dobrane i wyważony nastrój! Brzmi godnie! Dzięki I.
  23. Sprawę wyjaśnia tytuł!!! Ale też i mnie to się nie klei: "kicz" a potem ciepłe bądź co bądź tematy, jednakowoż trącące groteską... Pozdrawiam. I.
  24. Pewnie masz rację,pomieszałam tu epoki: Adama i Ewę włożyłam w dzisiejsze realia i zabrzmiało b a n a l n i e... Niemniej,dzięki za krytykę. Będę się bronić w sprzyjających okolicznościach. Pozdrawiam. I.
  25. wieczni kochankowie nie liczyli przypływów w klepsydrze zabrakło piasku płatków róży kobierce słali ciągle spragnieni aksamitu dotyku dobra rozkosz spijali z winem cichy szept echem wracał w okna otwarte zapach jaśminu mieszał się z konwalią ona dała mu jabłek całe kosze wiklinowe on był pijany szczęściem w okna otwarte wpuścili chłód zatrzasnęły się któreś drzwi myśli nie słyszały słów marzeniom nie grały fortepiany ciągle gorącymi dłońmi gołębie wypuścili na wolność
×
×
  • Dodaj nową pozycję...