Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Iris_IK

Użytkownicy
  • Postów

    457
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Iris_IK

  1. O, tak! I znów trafiłaś w mój nastrój... I lekko,żartobliwie.. acz dosadnie "zapalcuj"to jest to!!!! Uśmiechy i ukłony Irena.
  2. Zaskoczył mnie ten wiersz! W tle niefrasobliwego igrania słowem twarda rzeczywistość? To ostatni wers wyjaśnia wszysto... Osobiste uczucia autora??? albo...czy tata jest aż taki zły,że Kasia nie chce,żeby wrócił? Pozdrawiam. Irena.
  3. Witaj w Nowym Roku! Aż chce się ten toast wypić! "kolejna do ostatka" ... chłodzą się następne...za ten Nowy,żeby był efektywniejszy i mądrzejszy Dzięki piękne , pozdrawiam Irena
  4. Dzięki Kai,Aniu i Sewerynie...że zatrzymaliście się na chwilę ze mną tutaj. Muszę Wam się przyznać,że faktycznie czuję tę prostotę i dosłowność ,zresztą większość moich wierszy tak wygląda. Tak to mi się pisze...ale czasem w tej dosłowności są ,wy to nazywacie..jakoś "drugie dna"... Pozdrawiam pięknie wszystkich(!)na Nowy Rok!!!! Irena. [sub]Tekst był edytowany przez Iris_IK dnia 04-01-2004 09:29.[/sub]
  5. godzina czwarta rano to głęboka noc za wcześnie na przebudzenie poduszka obok jest pusta chłód wpełzł przez otwarte okno ludzie z przełomu wieku nie patrzą w przeszłość nie wróżą z gwiazd godzina czwarta rano to jest wczesny świt spóżniona nie dogonię twoich snów ogień dogasa w kominie podsycam ogień relikwią otulam się szczelnie w transsypialniane marzenia
  6. Zostaw więc te dokładne analizy i wczytaj się w głębię treści!!! Dormo. Znów powiem,że pięknę są te słowa, które nam tu Seweryna daje do smakowania...doprawdy są pokarmem prawdziwym dla ducha ,po tych dniach obżarstwa świątecznego.... Pozdrawiam, I.
  7. Dusza jednak jest tu ponad.... ukłony I.
  8. Wiecie,co jest w tym wszystkim naprawdę piękne? Nikt się do tego nie przyznaje,no może nieliczni...piękna jest wrażliwość,która została w nas,którzy próbują pisać i w tych ,którzy czytają. Pozdrawiam Was Świątecznie, Irena.
  9. Naelektryzowane erotyką...stąd chyba to "świato" w 4 strofie! Podoba mnie się ! Pozdrawiam. I.
  10. Dziękuję Seweryno! Dziękuję Aniu! Cieszę się ,że Wam się podobał. Świątecznie pozdrawiam.Irena.
  11. Pelmanie,cieszę się niezmiernie,że przeczytałeś mimo obmierzłego stylu.Dzięki. Wiersz nie musi się podobać...nie jest dla mas. Ale pewnie coś trochę powiało wiosną,choć nie o wiośnie być miało. Wiersz jest o przemijaniu;"dodam ci wiosen" znaczy tu -będziemy starsi Jest w tym zamazywanie rzeczywistości, snucie marzeń ...odrealnienie! I proszę nie winić mnie za to.Na co dzień mam dość realiów!!! Zresztą wszyscy mamy. A teraz będą Święta...to jest dobry czas dla marzeń. Pozdrawiam pięknie. I.
  12. Lekkość,z jaką bawisz się słowem jest wspaniałym prezentem! I nawet ostatni wers pierwszej wersji pasuje mi bardzo; w myśl "i chciałabym i boję się"tak naprawdę droczysz się tylko i twój tytułowy bunt zanika potem w "swawoleniu". Pięknie się czyta! Dlaczego w "P"? Pozdrawiam. I.
  13. Nie podoba mi się ten przepis...choć pewnie można i tak. Jakoś czuję tu żal głęboki w podtekście,a może się mylę? Pozdrawiam świątecznie, Irena.
  14. Późno już i może zmęczona już jestem toteż krótko powiem,że widziałabym ten wiersz w dziale "P". Miłość dosłowna przewija się tu ciągle ,a można było ją troszkę ukryć metaforą. Tutaj "Na Ziemi Świętej niemroźne są dni i Jezus cierpiący ronił tam łzy" nawiązujesz już do innych świąt... po co? Rymy częstochowskie...i t d. Piękne święta spłaszczyłeś w każdym calu! Szkoda. Pozdrawiam. I.
  15. A było ujęcie pierwsze? Drugie ujęcie dobre! Pozdrawiam. I.
  16. Zagmatwane cokolwiek. Brzmi jak ogłoszenie . A ten "kamienny klon",o rety!no kojarzy mi się nieźle. A dlaczego "oseska" w cudzysłów włożyłeś? Czy możliwe jest zapłodnienie przez internet ? :) I.
  17. Zagmatwane cokolwiek. Brzmi jak ogłoszenie . A ten "kamienny klon",o rety!no kojarzy mi się nieźle. A dlaczego "oseska" w cudzysłów włożyłeś? Czy możliwe jest zapłodnienie przez internet ? :) I.
  18. Autor daje nam w skąpości słowa materiał do zadumy...och trochę skomplikowałam. "jak dziecko" czyli nie- dziecko - a dorosły . Wyzwolony , alkoholem lub narkotykiem ,w swoim własnym świecie,utytłany ziemią, leżący w kałuży ,potem na siłę zabrany do izby wytrzeźwień: "(...)umyty wyczyszczony ogołocony" stracił królestwo. Ale to tylko moje spekulacje-:) Pozdrawiam.Irena.
  19. a może trzeba być kobietą,żeby zrozumieć? Wcale nie uważam ,że wydumane albo mało naturalne. "godne","mężne" i "piękne" ! i tak trzymać , pani Magdo -:) Pozdrawiam i dziękuję Irena.
  20. Piękne,chociaż pozbawione patosu i pokrętnych metafor. Łza się mi w oku zakręciła,bo ja też "noszę cząstkę" jej i pamiętam zapach tamtych malin... ...i widzę ten obraz,szczególnie teraz ,gdy pachnie w domu świerkiem. Dzięki. Irena. [sub]Tekst był edytowany przez Iris_IK dnia 24-12-2003 00:27.[/sub]
  21. Popracowałabym jeszcze na Twoim miejscu nad tym wierszem! Temat jest...klimat stworzyłeś,ale forma...musisz coś z tym zrobić!Nie będę powtarzać za poprzednim komentarzem. Myślę ,że powinien znaleźć się w "P". Pozdrawiam.I.
  22. ...musiałabym sprawdzić , co zacz:"Kundalini czadem","ósmy czakram" a i niezrozumiałe dla mnie jest wyrażenie : "rozczepiona biel" mogę tu sobie kombinować: *rozszczepiona biel-rozszczepione światło białe=tęcza lub roztrzepana biel-np. prześcieradło po praniu =tu wykombinowałabym całun. ...no to ja Pana Mirosława z pewnością niczym już nie zaskoczę -:) pozdrawiam Irena.
  23. jutro dodam ci wiosen i ptaków dźwięków twarde kręgosłupy i oszalałe piwonie czerwcowe pachnące do zawrotu głowy sprowadzę wyspy modre oceany księżycowe dudnienie głośne w kanale echo mojego pędzla dodam Wenecji gondolę trzepot jaskółki podniebny czerwień owoców słodkich i biel szadzi na topolach usta rozwiązłe podłożę pod ostrze twojego spojrzenia i wchłoniesz miłość,gwiazdy i oceany osmozą jutrzejszego spełnienia
  24. Jasmine to piękne imię dziewczyny...przedstawiłeś ją w niezwykle plugawych okolicznościach. W tle mogłam wyczytać jej obraz psychologiczny. Oczywiście dosadnie nazwane,szczególnie: " Jasmine rzyga rzyga sobą rzyga Rzygami " nie rozumiem ostatniego wersu: "żuje łóżko płaczu szczęką"> W zasadzie jedną szczęką nie da się żuć...nawet,albo tym bardziej jeśli to jest sztuczna szczęka,. Pozdrawiam I.
  25. Taki nastrój zadumy przed nowym rokiem tu czuję...niemożliwość zatrzymania czasu, odwrócenia biegu wydarzeń a jednocześnie śmiałe spojrzenie w jutro! Bardzo mi bliskie te słowa i pięknie oprawione. Dzięki wielkie. Irena
×
×
  • Dodaj nową pozycję...