Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Iris_IK

Użytkownicy
  • Postów

    457
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Iris_IK

  1. Czuję,jak emocje kierowały tutaj Twoim słowem. I radość udzieliła mi się od rana. Nic to ,że nie zagmatwałaś i nie postarałaś się o "oryginalność" w rozumieniu moich przedmówców. Oryginalność przyjdzie z czasem, kiedy nabierzesz dystansu. Pisz, bo się podoba, dzięki Irena.
  2. stalowe ostrza wbiły się w okucia słów rany broczące obficie amarantem przesiąknięte plastry miodu terapia słodyczą wyrwane z trzewii kocie łby przeciągi przełomu wieków lawina pustki zmieniła krajobrazy zabitych intelektualistów na wargach do bólu krew zakrzepła na wyciągnięcie ręki na błyszczącej klindze złożonej obietnicy
  3. Dokładnie napisałaś to, co czuję. Ostatnie wydarzenia w Biesłanie odarły rodzaj ludzki z człowieczeństwa. Nie wiedziałam, co mam napisać w komentarzu. Czekałam na innych... Dziwne taki wiersz i taki temat zostawiony bez komentarzy... Pozdrawiam Irena.
  4. Wielki ładunek emocjonalny! Potrafiłeś to przelać słowami. I czuję tu miłość i ból, i troskę. I nic nie powiem więcej,żeby nie spłoszyć zadumy.... Dzięki I.
  5. srebrzystozłote liście brzozy wiatr trąca nocna trwa cisza
  6. Stan doskonale znajomy...forma niekoniecznie doskonała. Poeksperymentuj ze słowami, poprzestawiaj wersy, nazwij inaczej i daj do przeczytania. "wtulam się w zapach wczorajszej pościeli" - to jest cała kwitescencja! Powodzenia I.
  7. Udzieliła mi się Twoja lekkość myśli i wkacyjny humor! Dobra lektura na deszczowy poranek. Dzięki piękne Irena
  8. Miniaturka Pani Joanny niezwykle przypadła mi do serca! DZięki pozdrawiam. Irena.
  9. Panu Tadeuszowi też dziękuję za chwilę zatrzymania się u mnie. Pozdrawiam. Irena.
  10. Dzięki Witoldzie! Zaraz, jak tylko coś mnie weźmie na pisanie postaram się tak bez orzeczeń sklecić... a Cygan niech zostanie w tej wersji. Dzięki piękne Irena.
  11. A dziękuję pięknie!! Ta stylizacja może nieco archaiczna...ale, ale bez orzeczeń? a jakby Pan to napisał? Będę wdzięczna za wskazówki! I tak dziękuję pięknie,za chwilę, którą Pan tu mnie poświęcił. Pozdrawiam pięknie Irena. PS. Pan Oyey to wyczulony jest na dopełnienia, Pan na orzeczenia ... biorę sobie wszystko do serca!
  12. skrzypce ukradzione rapsodia mrówkami rozeszła się pod skórą przykleił uśmiech do nagości spijał wino smakował ciało dosiadł konia gniadego z wyskoku w górę rzeki pogalopował podkowami o kamienie czardasza grał wodą ochłodził słońce [sub]Tekst był edytowany przez Iris_IK dnia 11-08-2004 23:17.[/sub]
  13. Dzięki,za przychylne słowa "Mała"! Pozdrawiam. I.
  14. Szanowny Panie Czarusiu! Ot i co powiem: małoś Pan jeszcze bywał w świecie i małoś w świecie widział, skoro uważasz Pan: "Co do wiersza - nic nie jest w stanie zagłuszyć prawdziwej kobiecości (oprócz kobiety). Chyba tylko na potrzeby wiersza. " Wiersz może się nie podobać.Czytelnik ma prawo nie zgadzać się z autorem.Odnalezienie negatywnej opinii pod wierszem jest milsze, niż całkowity brak komentarza. Natomiast krytyka powinna być konkretna . Marek Paprocki zacytował wiersz, a potem napisał,że coś mu się nie zgadza. Następnym też się nie zgadzało. Wybaczy więc Pan komentarz odautorski!!! Natomiast na konkretne uwagi reaguję ...choć może nie tak , jak oczekuje krytyka -:) Pozdrawiam I.
  15. Reszty komentarzy nie rozumiem. Z pewnością nie mówimy tym samym językiem! Pozdrawiam szczerze wszystkich krytyków. I.
  16. Przepraszam za literówkę, poprawiłam. I.
  17. wołało ją echo nie znała dźwięków snu przebudzeń zmierzchów i brzasków tańczyła w rosie nogi bose po kolana w marzeniach mokre spadły naszyjniki odkryły dekolt włosy długie drażniły piersi odkryte suknia spłynęła jedwabiem modrym nocy oczy rozświetlone poświatą księżyca spierznięte usta o życie wołały wodospady zdarzeń zagłuszyły kobiecość [sub]Tekst był edytowany przez Iris_IK dnia 08-08-2004 13:29.[/sub] [sub]Tekst był edytowany przez Iris_IK dnia 08-08-2004 13:37.[/sub]
  18. pod białym prześcieradłem muchomory udają sen rozpraszają mgłę nad moczarami dzwonią czerwono biedronki marzenia wyblakłe podgrzewa słońce pachną rumiankowo pachną tobą koronki
  19. Kapitalnie!!! NIesamowite wiersze ukrywają się w piaskownicy! Pozdrawiam Seweryno, I.
  20. Niewątpliwie urokliwy ten Twój Eden...tylko z poezją mało ma wspólnego. Rozwleczony ten wiersz Ci wyszedł, rozgadany. Pozdrawiam. I.
  21. Wiersz musi obronić się sam. Jeśli nie potrafi,to znaczy,że jest kiepski! -:) Pozdrawiam krytykę I.
  22. Wiersz musi obronić się sam. Jeśli nie potrafi,to znaczy,że jest kiepski! -:) Pozdrawiam krytykę I.
  23. Wiersz musi obronić się sam. Jeśli nie potrafi,to znaczy,że jest kiepski! -:) Pozdrawiam krytykę I.
  24. ...nie przeczę...miłość ma różne odcienie.. dzięki,że zaglądnęłaś pozdrawiam I.
  25. jak marzenia pochylałam nisko by wiatr ich nie roztrwonił nie spłoszył jak dłonie piaskiem gorącym oszukałam ustom twoim wysyłałam uśmiech sercu gorąco oczom błękity nieba i morza jak spragniona deszczu daktylowa palma oazę słodyczą okraszam cieniem ścielę tęsknoty na spieczoną ziemię upuszczam krople płaczę w tęczę jutro przeczytasz ten list słowa przytulą cię blisko ciepło przesypiesz piaskiem dłonie rozpostarte moje pocałunki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...