
Lobo
Użytkownicy-
Postów
619 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Lobo
-
Pani Marianno, dziękuję za wierszyk, ten i poprzednie. Miło mi bardzo..)) pozdrawiam.;-)
-
))...Piaście, spokojnie, policzmy raz jeszcze: ...nie przyjdzie ucałować rąk twoich, subtelnie 13 nie wlezie, aby opiewać sławę. Czy triumf 13 kolejny. Czy inny symbol władzy. Och, szkoda. 13 Nikomu łącznik, między pierwszą, a drugą zwrotką, nie podlegający (w tym przypadku) wersyfikacji ...w razie dalszych niejasności zapraszam pozdrawiam.;-)
-
pana Gienka pogląd o słowach
Lobo odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo dobre. Może niekonieczne "w" w ostatnim, ale, z drugiej strony ładnie robi, więc niech tam..;-) pozdrawiam.;-) -
)))....Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że kolejni "czytacze" przeczytają mój pierwszy komentarz, bo na Twoje zrozumienie, Leszku, nie liczę. Z resztą, nie liczyłem od początku, po kilku skomentowanych przeze mnie, Twoich tekstach. Jedno tylko - wyznawanie zasady: "Jeżeli fakty są przeciw mnie, to tym gorzej dla faktów", ma krótkie nóżki, jak każde błędne założenie. pozdrawiam.;-)
-
)))...Autorze, twoje zadufanie w siebie i wartość swoich tekstów jest porażające. Faktycznie, na takich podstawach nie zbudujemy żadnej normalnej dyskusji. Coż, szczęścia życzę i do następnego tekstu. Jak widać klakierów znajdziesz tu zawsze, bo portal znany jest z wręcz beznadziejnych komentarzy (w większości), która współmierna jest z wartością tekstów tutaj zamieszczanych (też - w większości). Bywa...;-) pozdrawiam.;-)
-
)))...Widzę, że P. Bonny (zapewne dla podkreślenia wagi swojej wypowiedzi) wkleiła trzy razy to samo. No, dobitne bardzo. Co do mojej obietnicy - nie otrzymałem wprawdzie rozwlekłej oceny, ale dostałem maila od (jak wspomniałem) profesjonalisty: Panie Lobo, niestety, komentuję tylko na ................, to moja żelazna zasada. Rozumiem natomiast, że Pana ten wierszyk i obrona autora wpirzyła, bo wierszyk jest bełkotem (który autorowi najwyraźniej wydaje się zajmujący), dość ładnie zrymowanym asonansami ale zupełnie nieciekawym i niczego nie mówiącym. Ja bym się spytał autora co jego zdaniem czytelnik ma z tego tekstu wynieść. Słowa, słowa, słowa. Kłaniam się ................ Leszku, oczywiście wykropkowania moje. Jeśliś ciekaw nazwiska oraz nazwy portalu, zapraszam na priva. Poza tymi kropeczkami przedstawiona jest całość wypowiedzi, bez cięć i skrótów. Mam nadzieję, że to Cię satysfakcjonuje, jeśli nie - możemy ciągnąc naszą dyskusję do upojenia, choć ja tracę w niej czas - jedyną osobą, która się cokolwiek z niej dowiaduje, jesteś Ty. pozdrawiam.;-)
-
Taaa...;-))) Piękna, merytoryczna obrona, nie ma co gadać...;-) Mam propozycję - jeśli zechcesz, prześlę ten tekst do jednego z moich znajomych poetów - neoklasycysty, uznanego i profesjonalnego (że się tak wyrażę). Widzę bowiem, że w moich komentarzach dostrzegasz jedynie ataki osobiste, co jest absolutną nieprawdą. Być może jego opinia będzie dodatkowym miernikiem wartości tekstu. Ja, ze swej strony obiecuję, że nie wytnę ani słowa z opinni tego poety. To jak? pozdrawiam.;-)
-
Szanowny Autorze, wyrażam jedynie własną opinię na temat tekstu, nie wytaczaj więc po raz kolejny ciężkiej artylerii, szczególnie że zapętlasz sie w wyjaśnianiu niepotrzebnie. Obaj piszemt teksty rymowane (ja-czasami, ty chyba najczęściej), dział w którym je zamieszczamy nazywa się "działem dla wytrawnych poetów" i z tego pułapu jest to rymowanka, proszę nie rzucać podręcznikowymi objaśnieniami dobrymi do tłumaczenia kwestii dzieciom z podstawówki. Proszę mi wyjaśnic sformułowanie: "płytkie podejście do wiersza" - skąd wiesz, na jakiej podstawie to oceniasz? Na podstawie krytycznego komentarza? Obawiam się, że to za mało. Szczególnie, że sam potwiardzasz moją opinię w nim zawartą, pisząc: Nawet pisząc wiersze, mając różne dostępne środki stylistyczne, nie zawsze udaje nam się przekazać głębię swoich myśli. Gdy chcemy przekazać piękno widzianego obrazu narażamy się na sformułowania, że tworzymy tanie landszafty, w przeciwieństwie do malarzy, którzy mają bogatsze środki artystycznego wyrazu. Przy całym bogactwie języka wypowiadamy truizmy, które często przybierają wzniosły charakter odzwierciedlając nasze przemyślenia. ...o tym właśnie napisałem. Nie zawsze sie udaje - tu się nie udało. Oczywiście, raz jeszcze powtarzam, to tylko moje zdanie - jak widzę, nie potwierdzone przez innych komentujących. Na marginesie - chciałbym usłyszeć truizm, który jest wzniosły - dla mnie to oksymoron. Truizm wygłaszany nadętym tonem może być co najwyżej śmieszny. Porównywanie poetów do malarzy nie ma racji bytu, cała Twoja wypowiedź o "ladnszaftach" jest bez sensu - malarze nie mają bogatszych środków - oni mają inne środki artystycznego wyrazu. Są piękne wiersze i słabe obrazy i na odwrót. W sumie, oczywiście można się na upartego doszukać tego Twego "ciągu logicznego", w który ułożyłeś słowa, ale w tego typu wierszu, bardzo demegogicznie napisanym, poszczególne, następujące po sobie porównania są właśnie takim "wzniosłym truizmem" i przy całym wysiłku, aby zmusić do zadumy nad "mocą słów" - po prostu śmieszą. Pozostałych wycieczek osobistych nie będę komentował, szkoda czasu i miejsca na serwerze. pozdrawiam.;-)
-
Panie Butrym, gdyby Pan przeczytał dokładnie (jak Pan pisze), to Pańskie poniższe uwagi nie były by wpisane. Oczywistością jest, że wierszyk ma prawo się nie podobać, to wyłącznie kwestia gustu i osobistej estetyki, ale uwagi warsztatowe, to zupełnie inna sprawa i nie mieszajmy tego. Jeśli ma Pan merytoryczne uwagi - chętnie poczytam, byle nie takie, jak poniższe. pozdrawiam.;-)
-
Panie Butrym, słowo "przerzutnie" pisze się tak, a nie z "Ż". To, gdzie w tekście są kropki, wynika z szyku zdań, nie z długości wersów. To, że coś Panu dziwnie brzmi, to już nie moja wina, a Pański problem. Mnie brzmi dobrze. Jeśli dla Pana tekst wygląda jak proza, to znaczy, że pomylił Pan hobby - radzę zająć się np amatorską hodowlą żółwi stepowych, albo akwarystyką. Nic tu po Panu, z takimi brakami w czytaniu i wyczuciu rymów i rytmu tekstu. pozdrawiam.;-)
-
Z reguły (praktycznie w 100%) teksty udostępniane w necie traktowane są jako niepublikowane.
-
Ponosi Pana wena, Panie Leszku, ze szkodą dla tekstu i sensu. Pisze Pan: Kalekie słowo, obrosłe w truizmy, wzniosłe pokłosie chwilowych przemyśleń, ...czy "kalekie" może być "wzniosłe"? Czy "chwilowe przemyślenia" dają "wzniosłe pokłosie"? Proszę zauważyć - dwa wersy - trzy poważne uchybienia. Pisze Pan poprawne rymowanki, gorzej jest z umiejętnością przekazania myśli. Nie chce mi się analizować, wers po wersie, ale dalej także dobrze nie jest. Sama szkolna poprawność rymowania nie wystarcza, bo przecież wiersz ma zadanie przekazywania czegoś (w miarę możliwości - nowego/inaczej ukazanego czegoś). Tutaj jest galimatias słów, z których wiele wzajemnie się wyklucza znaczeniowo. Radziłbym, następnym razem, wenę za kudły wziąć krótko i nie dawać się jej ponosić, bo na manowce wiedzie. pozdrawiam.;-)
-
))Panie Dżin, niepotrzebana była ta cała Pańska tyrada, tekst jaki jest, każdy widzi, tłumaczenie nie ma sensu, całość jest aż nadto czytelna od strony fabuły. Pisać wiersze można na każdy temat, coś w rodzaju tego powyżej sam kiedyś skleciłem, może wkleję za tydzień, zapraszam. Temat więc nie wyróżnia się czymś nadzwyczajnym, natomiast braki warsztatowe są ogromne. Kwestia zastosowania rymów jest niepojęta - pomieszane, idą jak chcą, pod dyktando rymu-wymuszacza. Rytmu nie ma w ogóle. Wewnętrzne nielogiczności wołają o pomstę do nieba, vide: nadchodzi dzień szary i blady słoneczny i pełen kolorów - no, albo blady i szary, albo słoneczny i pełen kolorów. Trzeba się na coś zdecydować. W całości moich zastrzeżeń nie chodzi wcale o kwestie estetyki - naczytałem się tyle tekstów, że potrafię docenić zupełnie odmienne spojrzenia na rzeczywistość, ba, tym bardziej mnie ciekawią. W powyższym tekście nie o estetykę chodzi, a o elementarne braki warsztatowe. Radzę dużo, dużo czytać i pisać z wysoko podniesioną poprzeczką samokrytycyzmu - to się w końcu zwróci (być może). Powyższy tekst jest do niczego (jako wiersz i nie tylko) i żadne próby obrony nic tu nie pomogą. pozdrawiam.;-)
-
Jeśli ci mało wolności
Lobo odpowiedział(a) na Jaro Sław utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Na barykady, Idealiści..;-) ...trudno się czepić warsztatu, poprawny tekst. Zbyt prosto chyba poprowadzony, demegogią trąci na kilometr. Może, zamiast brać się w jednym tekście za całościową naprawę świata, spróbować robić to w odcinkach..??.;-) pozdrawiam.;-) -
Nieudany tekst, pełen koszykarskich zwrotów w rodzaju: zostawiasz odcisk biodra w załamaniu korytarza. (???) "Ciasny strumień zapachu" chyba nie oddaje tego, co Autor chciał powiedzieć. nieśmiałe, złowrogie łaskotanie - jeśli nieśmiałe, to chyba nie złowrogie? No i końcówka - więc żebra zostawiły ślad na poscieli, a reszta (plecy, nogi, głowa) nie? Zadziwiające. Proszę spróbować to napisać normalniej, bez tych udziwnień, bo są fajne miejsca, co prawda w ostatniej zwrotce, ale to już coś..) pozdrawiam.;-)
-
Tekst, niestety, słabiutki bardzo. Od strony warsztatowej koszmar, treściowo także nic nie widać. Moim zdaniem, miejsce tego czegoś jest w koszu. pozdrawiam.;-) P.S. Panie Dżin, P. Bartosz oceniał tekst, a nie Pana. Pańska odpowiedź jest dość niesmaczna - po co atak na komentatora? Lepiej będzie, jak Pan spróbuje udowodnić, że to, co Pan napisał, mianowicie: "to jest dość dobry tekst" jest zgodne z prawdą. Może przy następnym swoim utworze, bo tego obronić się nie da.
-
oddziela nas już tylko morze
Lobo odpowiedział(a) na kyo utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo przyzwoity tekst, napisany bez histerii i zbędnych udziwnień. Podoba się. Z uwag: 2 x jest "połamane" (okna i światełka) - może te światełka np pokruszone, czy jak? No i w pierwszej zwrotce chyba lepiej: "potem wymienisz mnie" ( wtedy także "odpłyną kutry") - w czasie przyszłym, bo w wierszu następuje odrobina galimatiasu - on juz wyjechał, a tu (w drugiej) idą na spacer. pozdrawiam.;-) -
Karol Mruga
Lobo odpowiedział(a) na Sebastian_Pietrzak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Panie Sebastianie, ma Pan niezłe pomysły na wiersz ( nie po raz pierwszy), które tracą, niestety, impet w drugim, trzecim wersie. W sumie kicha, a szkoda. pozdrawiam.;-) -
Nie śmieszne i o niczym jakby. Nick o wiele bardziej rozwojowy, niż tekst. pozdrawiam.;-)
-
))..dziękuję za poczytanie..;-) - P. Kazimierz - nie, nie tęsknota, to jest swego rodzaju satyra na ludzi usilnie dodających sobie stare, nikomu nie potrzebne, tytuły i inne (nie swoje) zasługi...) - P. Fanaberka - nie sądzę, proszę raz jeszcze spróbować poszukać rytmu, a puenta jest taka, jak (w zamyśle, ofkors) wydźwięk tekstu. Jeśli się nie udało - znaczy: błąd autora, za który najserdeczniej przepraszam...) pozdrawiam.;-)
-
Zgubione latyfundia, po świecie rozsiane okruchy dawnej chwały, herbów i splendoru, wytarte, stare zdjęcia: na koniu, we dworze, w mundurach, sukniach, strojach. Dzisiaj nikt nikomu nie powie: panie Hrabio, czy Książę, Baronie, nie przyjdzie ucałować rąk twoich, subtelnie nie wlezie, aby opiewać sławę. Czy triumf kolejny. Czy inny symbol władzy. Och, szkoda. Nikomu do głowy dziś nie przyjdzie, żeś Carów potomkiem, czy innych władców znanych, mężnych oraz czczonych. Jedyne co na głowie, to czapka lub beret, pięćdziesiąt pięć problemów i ślad wałka żony, co go tam zostawiła, jakeś wracał nocą. Zadumać by się nad tym, choć i nie ma po co, bo co ci z tego przyjdzie? Z kolejnego smutku, z dalszego rozrywania szat i innych szmatek? Pielisz swe cztery grządki w spółdzielczym ogródku, wart tyle, ileś przyniósł w piątkową wypłatę.
-
Faktycznie, Panie Tomku, nie broni się jako wiersz...) To stareńki tekścik, mój drugi napisany, dajmy mu umierać w pokoju...)) pozdrawiam.;-)
-
***[otwieram przed]
Lobo odpowiedział(a) na Michał Domagalski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Co fakt, to fakt. Nic. pozdrawiam.;-) -
wielokropki są wielce znaczące.
-
Dla niemogących dojrzec sensu w tym co napisałam wiersz jest o bierności i przeciwstawianiu jej czynności. Szanowna Autorko, o czym jest tekst, każdy (chyba) widzi, tłumaczyć nie trzeba. Natomiast inną bajką jest to, jak został zapisany/przekazany. Jest to kalka z kalk, powielanie schematów, wtórność i kicz, w rodzaju "jeleni na rykowisku". Proszę, kilka wersów: Gorzki smak Cierpienia znak Wyimaginowane spojrzenia Złudne pragnienia Niespełnione marzenia ...wszystkie inne tak samo "odkrywcze". Tak nie można, proszę Pani. Proszę napisać coś swojego, swoimi słowami, proszę starać się nie powielać wytartych schematów myślowych. Siła w prostocie i własnym języku...)