czarny wydaje mi się sensowny tylko w symbolu jin i jang, czarne myśli nie sprzyjają konstruktywnemu myśleniu, czerń to prapoczątek, myśłenie o końcu jest marnowaniem zycia, dekonstruktywizm tez ma swoje miejsce w życiu, robimy porządki w naszym bodhi, aby nie było cierpienia i kłamstwa