Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

bazyl_prost

Użytkownicy
  • Postów

    5 831
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bazyl_prost

  1. @iwonaroma starzy idą do dzieci inaczej byłoby smutno
  2. @ireneo poezja o niedotykalnym
  3. fajne , coś jak glina
  4. @yfgfd123 trochę tu jakiejś niewygody i końcówka żeby zrobić z tego operetkę, takie jest życie gdy są niewygody i ciało niedomaga, poezja romantyczna na maksa w wersji współczesnej , fajne
  5. odnajdywanie samolotu przed startem ulga
  6. @Starzec granice są ale takie szaleństwa osobowościowe do niczego nie prowadzą
  7. bitwa która już była odbywa się na nowo w wersji kieszonkowej po co i na co kiedy raj? kiedy naj?
  8. mówią że to grzech, Beduini ...a czasami ratunek podróże których nie ma, życie które się budzi ze snu. coś się śniło i już nie śni ...kwiaty i tak wzejdą
  9. @Gryka to trochę smutne, trzeba znaleźć lepsze albo inne miejsce
  10. W zielonym gaju przy ruczaju to chyba bardzo daleko stoi tam chatka a w środku mleczarz co kóz dogląda poniekąd miejsce na zwrotki ...
  11. bazyl_prost

    Sanah

    @Annie męczące w odbiorze takie jakieś
  12. @Alicja_Wysocka mocne
  13. @marekg to takie dwa światy ten wielki świat słonia i ten świat bogini Kali
  14. @Waldemar_Talar_Talar złociste brzozy zamienione w biały papier
  15. bazyl_prost

    hiacynty

    @_M_arianna_ taki porcelanowy
  16. @Yavanna ktoś kiedyś powiedział - wszędzie dobrze gdzie nas nie ma
  17. W zielonym gaju przy ruczaju to chyba bardzo daleko stoi tam chatka a w środku mleczarz co kóz dogląda poniekąd miejsce na zwrotki ...
  18. bazyl_prost

    hiacynty

    świeży bukiecik w chińskim wazoniku w imbryku herbata
  19. bazyl_prost

    przednówek

    piaszczysta plaża senna niesenna motorówka jeszcze chłody
  20. Na mazurskiej plaży , nad jeziorem patrzę na wodę i drugi brzeg. Mało łódek , chłody jeszcze. Idę przez las do drewnianej chatki, tam będzie trochę cieplej. Herbata ciepła, czytam książkę, właśnie tą z półki, "na mazurskiej plaży". Czekam na letni czas.
  21. do Mikołaja, opieki społecznej lub jakiejś fundacji , jest jeszcze kościół.
  22. coś by się chciało na wiosnę co? to trudno powiedzieć przednówek i pusta spiżarnia niedługo święta i znowu ocean radości do lata trochę czasu
  23. tak jakoś bezchmurnie i bezwietrznie, wiosna z mniejszym impetem przyszła. Marzanna już zapomniana cóż tu wymyślać? prochu nie wymyślisz
  24. to trochę niesamowite myśleć o kontakcie rozmowa dusz na jakich falach po co o tym myśleć jakoś jest by nić sensu się nie urwała sensu ważne jak toczy się życie
  25. wyżej niż kondory pora zniżyć lot mięso kraba jak balsam łączący niebo z ziemią zbytnia nadzieja jest słaba opieka nie może być nadmierna desperacja rujnuje zwykłe życie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...