bazyl_prost

jesteśmy zbudowani z węgla i różnych pól siłowych, czasami zdarzają się niefortunne okoliczności z których trzeba znaleźć wyjście, wszystko jest światłem w skorupce

roszczenia dla zapomnienia nos atakować marny plan a żonkil to tylko Narcyz bez niego nos sie krzywi

tęcza i jad grzechotnika

zdarza sie że węgiel to poza, bardzo często

żelazny chwyt mi się nie podoba, always to nie miłość

zawitała bieda zbyt dużo wydatków samopoczucie zerowe nie działa czar pieniądza knajpki kuszą ciepłem i blichtrem zbyt drogie czas sięgnąć do biblioteki, albo zacząć tworzyć głód obnaża emocje wyostrza zmysły

węgiel to temat rzeka , to też jakaś poza?

[color=blue]każdy szuka oparcia z[/color][color=red] czerwonej cegły[/color][color=blue] dlatego świat taki biedny[/color] i oznacza to koniec świata, innego końca świata nie będzie według prognoz polecam żyć jak matka ziemia w aurze Aluminium i Krzemu

może zrezygnuj z tarota, to czerwony internet, i to zwyczajna rada nie kocie złośliwości

nie lubie słonecznikowej hiper uprzejmości

okropne i nie wiadomo o kim mowa

MPiK z myśli lotnej powstało słowo ciałem się stało agend ma wiele kultura przyjacielem gdzie w Polsce ma siedzibę jeszcze nie wiadomo to nie jest obcy, ósmy pasażer Nostromo co wy na to? trzeba uruchomić? czy to mżonka?

to nie poza bo nie jestem pozerem, to przemyślenia, rodzaj auto terapii, kuracja świadomośći

śnieg cofa się ukazuje ziemi zieleń cierpliwości

ten Bóg z Persji?

takie to troche krzyżowe

że bolało i piekło się stało? cóż taka konkluzja...

nie wiem co masz na myśli, wytłumacz listem

nie przywołam tamtych chwil chucznych nie pisane nam było, choć blisko możemy tylko wypić babcine kakao i pomodliwszy sie iść spać albo coś kwaśnego, nie będzie lepiej

przestrach zmęczenie senność skonfundowanie nie mija śmierci woale uniki , chęci co nęci a co nie nęci żal pogrzebany z winowajcą niechęci dużo i tęsknota za późno na radość a może właśnie czas na śmiech który przegoni lęk i bezpieczeństwo uda się odnaleźć lęki nie małe i smutków wiele refleksja świata nie zawali może tylko uratować od nienawiści o jeden most za daleko? lepiej nie bo tu miłość kona w mdłościach

na szacunek , nieprzemijalnosć trzeba byc dojżałym, ludzie cenią sobie prywatność poza tym, dla każdego jest miejsce, po Polsku, wodnik nie lubi tyranii i pośpiechu

zdrowie to towar reglamentowany od taty i od mamy haikowy ping pong udaremniony haiku to nie ten kierunek ogłady mieli się uczyć samurajowie a nie wojny emocjonalnej co z człowieka robi samotność w sieci

jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze albo o maliny

pewien osobnik z otchłani czasu nie lubił nigdy hałasu i żyje tak do dzisiejszego dnia trzaska mu licznik Geigera tu z nudów sie nie umiera alchemia życia świat rozpościera co era, a co iskrzy do zera?

tak nadserce , lepiej nie