Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

bazyl_prost

Użytkownicy
  • Postów

    5 831
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bazyl_prost

  1. no piekło, bez sensu
  2. byki mi spłoszyli o świniach nie mówię i jak tu wieść życie powoli meta eleganci na szpilkach, ze szpilką, no nie są to przecież giganci o mało nie spłoszyli teraz przepraszają złe oj złe słowa się cisneły kryzys zażegnany już dzieci do łóżek bo obiad się w koszmar zamieni
  3. mnie się podoba o shit nie pisałem
  4. nie chaos był teraz najpierw była pustka która stała się chaotyczną kropką bez granic o tyle o ile ktoś w tym samym czasie nie wymyślił czegoś innego we wszechswiecie panuje szanująca się wolność
  5. liście spadają jesienią, te kwadraty odstresowują tekst
  6. potykam się co rano o plomby z polimeru krzyżyki dzisiejszych czasów piję indyjską pleśń ezoteryczną odurza mnie pieśnią gangesu modlitwa się snuje z szeroko otwartymi oczami raz wiatr, mnie porywasz ze sobą raz ja cię prowadzę do źródła sączy się strumień kranówki i wszędzie boże krówki i żaby co długo nie śpią i mur z kryptonitu postmodernistyczny przepych sub klasyczne nowatorstwo kwantyfikacja kolumn w trzech stylach zbieram kamyków kolory kwiaty kwitną na łące nie tak nudno, nie biednie płyną dni powszednie
  7. tu stoje z ziołami trujące goryczą lecznicze wonią suszą się pod sufitem mikstury przeróżne sporządza okadza, złe duchy odgania i modli się wiecznie z drzewami za oknem tak bywa, tak być nie może pogańsko woła wczorajszą zorzę
  8. jakbyś kogoś wygórowanie nie lubiła
  9. jak latarki sygnałowe
  10. dla kochanki to kamelie
  11. kwietne bo to czas jadowitych ziół
  12. to chyba o harcerzach
  13. mięso obrażone groźba mijam krwawe wędliny
  14. ale dobre, o plombach
  15. oku ,paznokciu pewnie też
  16. na którymś piętrze brzmi jak zapowiedź lawinowej katastrofy
  17. tu wcale nie oto chodzi to nie jest taki koszmarny wiersz wszystko pablo przeinaczyłeś w dramat ostateczny, to o raku niepotrzebne, niepoetyckie
  18. kiedyś wszystko było jedną kropką i urosło a może zmalało muszę kupić olej patelnia to już nie kropka a może to był wielki wybuch
  19. gładka głowa oceanu mknie ryba zachodzi słońce
  20. i tak pisze ludzko, no, ludzko i nie byle jak
  21. może nie boleć tylko czasami się beka, sprawy rzeźne
  22. tylko nie wygarniaj prostów
  23. trudno powiedzieć o jakie ciepło mi chodzi ale o to zwykłe
  24. milczę i ciepło wysyła me ciało zwykłe ciepło tak wiele kryształowe słowa w języku który powstaje w staronowszym świecie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...