Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

bazyl_prost

Użytkownicy
  • Postów

    5 795
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bazyl_prost

  1. wędrowiec zakurzony oczy błyszczą przygodą niewypowiedziane śpiewem czyni przygodę szepcze z wiatrem tańczy z burzą w głębinie oceanu spotyka ryby i wzlata w niebo niebem podziwia swój lot wieczny chce do gwiazd spotyka cię na chwilę wieczną i żywą znika bez śladu...troska
  2. nie to napewno jakiś włóczęga kogoś oczarował zapachem wiatru
  3. a tak napluli na socjalistyczne miśki
  4. sploty młode rosa olśniewa ciało powoli i wiecznie
  5. tak była przemknęła jak system bramek chciana i nie chciana była
  6. lśni jak źrenica światło gdy go jeszcze nie ma
  7. jeszcze niebo mi Ciebie zasłania niebo czy piekło pytasz nie wiem co powiedzieć to zbyt trudne i zbyt łatwe pogmatwane na wieczność zadanie bez treści
  8. czerwień okryje rany złoto wyleczy i jeszcze chleb
  9. kucharka z niej marna raz soli raz słodzi ja tylko sącze jad niesmaczny gotuję ja lepiej przyznałbym ze smutkiem litości jad jad jadowity jad
  10. takie banalne co za głupi śmiech tych łez już nie ma na szczęście
  11. półnaga gejsza muska muzyką snuje się gra
  12. świat kiedyś był płaski jak rysunek i dalej jest
  13. żurawina kwaśna fantazyjne korale zdobią talerz
  14. już się stało przez ładunek rakotwórczej robusty
  15. tyle w tym okrucieństwa a to ma być zapowiedź orgazmu
  16. ale faktycznie tak najłatwiej
  17. ktoś napisał rzeczowniki czasowniki na usługach i strumienie przymiotników
  18. czy te porywy wolnosci też nie są zaślepieniem przecież wystarczy się zatrzymać i wziąć oddech
  19. lata sympatycznie już lepiej się nie da tylko tam gdzie nie ma wiatru
×
×
  • Dodaj nową pozycję...