ja wolę leniuchowo, to dziwnie być tak obwiązanym zegarami, ale widzę nieupodloną pani własną wenę, teatr byle nie zbyt drapieżny to psuje zdrowie i osobowość, ja staram się żyć w innej scenerii
w tysiącu słów
odwracam głowę
świat nowy rozbrzmiewa
nie nie hałasu
przeslij mi lasu kawałek
albo źdźbło trawy
albo kwiat cały
szkwały
skały
i kamienie
tylko nie diamenty
bo to wiek przeklęty
może za bardzo jesteś empatyczna, ja miałem taką nauczycielkę biologii wcale nie była empatyczna już nie mówiąc o pani w przedszkolu co biła dzieci w goły tyłek
rozpatruje świat opcje przeróżne
głosowanie rozstrzygnie co było burzne
a Michael śpiewa tonami
Jak Elvis
jak ptak
i tylko te obowiązki
bo świat bywa grząski