Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

bazyl_prost

Użytkownicy
  • Postów

    5 906
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bazyl_prost

  1. Eliko nie rób mi z z mózgu wiersza własnej produkcji,nie wiesz jakie to nieprofesjonalne, zupełnie nie tak, to świat ekonomicznej perspektywy, wszędzie jest miejsce na miłość, to nie o drapieżnym kapitaliźmie tylko hiperprzestrzeni relacji miar i metri co jest ,bez hektolitrów przelanej krwi , wielce fascynujące. pozdrawiam 36.6
  2. na złomowisku przy budzie od lat wielu powoli tracił wzrok broni swym ciężkim respektem stary pies przyjaciel
  3. ubranie czerwone barwa szaleństwa jasna napełnia się kieliszek ubranie czerwone zrzucasz które z siebie nim hibiskusy
  4. zżyłość sama mi się napisała, to nawet mnie cieszy bo wszystko takie wtórne i kartonowe , zmieniłem na końcu, dodałem moment zastanowienia
  5. miary wielości i miar oznaczenia zgubieni w metrach jak w stogu siana nieoznaczeni pod kołdrą liczb snujemy sny o bogactwie
  6. zakotwiczony w myśli splocie otwiera przestrzeń wplata wagę dzieła jak życie dzieła wieczne czy duch jest wieczny czy wszeteczne... czy nowy świat oglądać będą czy znają wartość drogocenną
  7. noc świerszczy otchłań nieba nic nie oświeca w samotności
  8. bardziej zmęczenie czymś
  9. bóle i katusze czy to powód do wzruszeń... słusznie odcumowuje łódź brzeg mnie zjadał bezczynność myśli zbyt ciężkie złudzenia ...gdzie znaleźć ogniskową dla zmysłów świat jak akwarium takie ze zmiennym kolorem płynu jak perła nie zawsze piękna i płynie łódź i płynie w mrok ogwieżdżonego morza i znajdę lub nie znajdę oko czułe
  10. drzewa bogate w owoce boso w sadzie
  11. równowaga tworzy na wielu płaszczyznach bólu unika wszystko bo blizna
  12. morze jak arche spotkania muska każda nuta
  13. nigdy nie zrozumiesz tego wiersza
  14. złe pokemony wyjadają chleb?
  15. jak fale bijące o brzeg bez bólu we mgle nawet zimą zwłaszcza latem wyniki różnorodne ...co przyniosą fale?
  16. kot przyniósł wróbla jest za szafą
  17. odszedłem wybacz mi tę miłość jadem nasza zżyłość mijaniem płynę wokół ciebie obok jak obłok my, jak dwa tory ciągle niejasnego pochodzenia
  18. ciekawe czym teraz żyje ta wysiedlona dusza
  19. idiotyczna postawa zakochany słodziutko idiota literatura rosyjska nie wierzy idiotom postawy bywają idiotyczne pozy zgrozy
  20. a miało być tak pięknie jakieś szpony zabrały w nieznane nie bacząc na nic nie chciane zjadają me życie sącząc cukierkowe kłamstwa tak jakoś się odechciewa czekając na gromy z nieba
  21. zielony gąszcz po deszczu urok nagiej Ziemii
  22. dottore, dottore
  23. wilgotne bogactwo flora z wielkim koszem przechadza się bujnie zakrzyczane dmuchawce żółte tulipany
×
×
  • Dodaj nową pozycję...