Znalazłem fotografię tatrzańskiego strumienia,wartki i czysty. Cudowna woda , to takie proste. Myślę jak obmywa mnie całego z płaczu i bólu, odnawia. Wartko zmywa wszystko co niechciane , silnie chłodnymi kroplami rozprasza złe struktury. Z dala od smogu, w zieleni żywego powietrza, skały, kusi otchłań zielonego lasu i przestrzeń. Świerzość i odnowa z dala od wielkich murów niewiadomo jak pięknych, czy budowli mniej udanych. Mówią że Ziemia to organizm, ale tego nie widać, miasto jak mechanizm niknący w szarym pyle zużycia. Ach, być jak w strumieniu żywo.