nie rozumiem twojego żartu Eliko
Bazylu, to sorki, że postawiłam Cię w moim komentarzu
przed takim żartem. Tylko się na mnie nie denerwuj.
Twój wiersz bardzo głęboki przenośnią
wraz z tytułem o bardzo inteligentnym ptaku występującym
na ziemiach północnych, żywiącym się padliną,
w mitologii posiadającym również swoją niejedną
metaforyczną symbolikę nakłada na czytelnika takiego, jak
mnie np. wiele do myślenia.
Niebanalne kra, kra dające refleksję i następny wers,
skojarzyłam z nadchodzącymi świętami,
bo tematyka tutaj w wierszach ostatnio pojawiająca się
również się ku temu skłania i szuka motywacji do swoich
wierszy. No i też w niezbyt dobrym świetle łacząc skojarzenie
z bardzo pouczającym wierszykiem o świętach i "koszyku
w którym to jajka poczerwieniały".
Wyobraziłam sobie dwie panienki.
Jedną, która 'zza rogu' zmierza z koszykiem do święcenia' i patrzy
na jajka i mówi: " ale mi poczerwieniały..."
I drugą, tak samo zmierzającą z koszykiem do kościoła,
która jajka wyparzyła we wrzątku z cebulą, ........ resztę
zamieściłam w niby żarciku.
Pozdrawiam serdecznie
nie ma tu miejsca na święcone jajka jeszcze, Święto Świętej Czarnego Kruka przypada na ostatni dzień zimy albo najkrótszy dzień w roku jeszcze nie ustaliłem, twój żart jak koszmarna reklama tesko, trochę niesmaczny