w rachunku zysków i strat
jak szczęki dzikiego zwierza
bilanse, niuanse
ble
rytmy zgorszenia , bolesne pienia
dzikie ekstazy, bolesne zmazy
tylko do kiedy to trwa
tylko do kiedy to trwa
oo
/\
\/
suszarka na 102
w świetle zbyt jasnym by widzieć
kroczy przez burze i lęki
pali mroźnym refleksem
dąży
do wiosny co wiecznie żywa
strumieniem bystrym obmywa
światła kolekcjonuje
by w mroku nie stracić
w zadumie