Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

bazyl_prost

Użytkownicy
  • Postów

    5 831
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bazyl_prost

  1. sieć wirtualna mnóswo możliwości pióro zardzewiało poeta kupi sobie nowe odezwa do narodu czy wszystko musi być buntem może właśnie się rodzi nowa spokojna jakość
  2. tęsknię do ciepła jak do nagrzanego betonu lub asfaltu w letnie popołudnie i wieczór kiedy bezchmurne niebo otworzy wrota do gwiazd i otchłani kosmosu ze świerszczami pofrunąć dźwiękiem bezpiecznie w zapachu lata
  3. maria i marta to chyba nierozłączne archetypy z południa, urzekająca przenikliwość i taka subtelna, życzę kobaltowej czystej i przejrzystej nocy, wierny wielbiciel pani poezji rozświetlającej prozę życia
  4. w oceanie żyje kazda myśl w oceanie zostaje każda myśl bo życie wyszło z wody i tęskni za wodą kojona rytmicznie zamienia się w pianę lub trwa a życie wyszło z wody i tęskni za cudami spokojnie
  5. słoneczny blask niebo jasnoniebieskie budzi się zieleń
  6. dziękuje, myślałem że banalne
  7. ładne nieprawdaż
  8. pozwólmy powietrzu być świeżym
  9. trudny moment jakiś, od pergaminu nie rozumiem, czemu o nadgarstki, i dół demaskatorski , to też nie wiem. poza tym kłują ,też tego nie lubię, kuje się żelazo pozdrawiam nie nazbyt ciepło , tyle ile wiosna pozwala
  10. różowy to różowy a nie czerwony
  11. kobiety zawsze dzielą przez zero , wtedy wymyślają
  12. trudne obrazy , trochę znojne
  13. przyciąć gałązki drzew owocowych by nam nie rosły zbyt wybujale przekopać grządki, już nie zmarznięte niedługo zasiew niedługo zasiew słońce już świeci i trochę kwiatków ptaki śpiewają radośnie to o wiośnie
  14. ...i gwiazdozbiór Złoty Rój Platona, złoto jasno kobaltowy bezkres
  15. trochę straszne
  16. młokos bez układu współżędnych, albo turysta
  17. ............czarownica..................
  18. może tylko początek ,wolę nie wnikać, zdrowej wiosny
  19. nie bardzo rozumiem łaskotanie w przeponę, może to jakieś subiektywne
  20. SŁOŃCE grzeje ziemie już niedługo kwiaty już niedługo pszczoły
  21. mówisz o życiu? czy o jakichś bachanaliach? mówię o chorej i wypaczonej narzucającej się rzeczywistości, w necie tym bardziej i szczególnie, czyli o wszystkim co traktuje się jako produkt łącznie z innym człowiekiem = dzięki temu towar nie wiem ja biorę z netu to co potrzebuję, spam jakoś omijam
  22. nie ma tu miejsca na święcone jajka jeszcze, Święto Świętej Czarnego Kruka przypada na ostatni dzień zimy albo najkrótszy dzień w roku jeszcze nie ustaliłem, twój żart jak koszmarna reklama tesko, trochę niesmaczny Cóż Cie tak zniesmaczyło Bazylu, istniejąca i folgująca gdzieś rzeczywistość ? Nie dziwię się i nie dziwię się sobie. Reklam nie cierpię itp. mówisz o życiu? czy o jakichś bachanaliach?
  23. nie rozumiem twojego żartu Eliko Bazylu, to sorki, że postawiłam Cię w moim komentarzu przed takim żartem. Tylko się na mnie nie denerwuj. Twój wiersz bardzo głęboki przenośnią wraz z tytułem o bardzo inteligentnym ptaku występującym na ziemiach północnych, żywiącym się padliną, w mitologii posiadającym również swoją niejedną metaforyczną symbolikę nakłada na czytelnika takiego, jak mnie np. wiele do myślenia. Niebanalne kra, kra dające refleksję i następny wers, skojarzyłam z nadchodzącymi świętami, bo tematyka tutaj w wierszach ostatnio pojawiająca się również się ku temu skłania i szuka motywacji do swoich wierszy. No i też w niezbyt dobrym świetle łacząc skojarzenie z bardzo pouczającym wierszykiem o świętach i "koszyku w którym to jajka poczerwieniały". Wyobraziłam sobie dwie panienki. Jedną, która 'zza rogu' zmierza z koszykiem do święcenia' i patrzy na jajka i mówi: " ale mi poczerwieniały..." I drugą, tak samo zmierzającą z koszykiem do kościoła, która jajka wyparzyła we wrzątku z cebulą, ........ resztę zamieściłam w niby żarciku. Pozdrawiam serdecznie nie ma tu miejsca na święcone jajka jeszcze, Święto Świętej Czarnego Kruka przypada na ostatni dzień zimy albo najkrótszy dzień w roku jeszcze nie ustaliłem, twój żart jak koszmarna reklama tesko, trochę niesmaczny
  24. halny lubię gdy mnie odświerza lecz czy znacie takiego zwierza...? co dusi dla racji poduszką i tłamsi życie niemą pogróżką ...otworzę okno odetchnę wiosną niechęci budzi zbytnia wnikliwość i chwalmy żywość niezbyt nachalną i nie nazbyt burzliwą
×
×
  • Dodaj nową pozycję...