Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sylwester_Lasota

Użytkownicy
  • Postów

    12 685
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Sylwester_Lasota

  1. Oxyvio, te infantylizmy psują bardzo, bardzo korzystne wrażenie. pozdrawiam :)
  2. Jackowi i HAYQ przywiodłem na myśl Waligórskiego, Szarakowi 42 Zębatego, a Ty piszesz, że stylizowany na romantyczny :). nie no, po prostu tak mi w duszy zagrało i tak napisałem :))). co do epok literackich, to mam na ten temat swoją teorię, ale to już zupełnie inna historia :). wspomnę może tu jeszcze, że wiersz zainspirował Jacka Suchowicza do napisania wiersza o podobnej tematyce :) tzn. pogrzebowego, chociaż może trochę mniej metafizycznego :). jest tutaj: http://www.poezja.org/wiersz,1,131431.html dzięki za miśka i Wesołych Świąt :)
  3. no, powiem, że mnie zaskoczyłaś :))). kilaka razy liczyłem sylaby na palcach :))) i jakoś to mi umknęło (i jeszcze w jednym miejscu). Jacek Suchowicz i HAYQ, też się do niczego nie przyczepili, nie zauważyli, albo przemilczeli :), co utwierdziło mnie w przekonaniu, że jest dobrze :). z podpowiedzi skorzystam. dzięki :)
  4. kiedyś tak postanowiłem sobie pisać - w sposób prosty o poważnych sprawach, tak żeby człowiek prosty znalazł coś dla siebie i intelektualista :))). no cóż, mam ograniczenia, nie zawsze wychodzi :). co do skojarzeń, to Jackowi Suchowiczowi i HAYQ, wiersz przypominał stylem Waligórkiego :). ale to chyba dobrze dla wiersza, że się z czymś kojarzy :), bo przecież nie może podobać się piosenka, którą się pierwszy raz słyszy :))). dzięki za czytanie i pozdrawiam :)
  5. no cóż, dziwny jest ten świat :) również wielkanocnie pozdrawiam :)
  6. dzięki Babo :). Świąteczne pozdrowienia załączam :)
  7. flesza błysku - tak napisałem na początku, ale flesz, to z angielskiego też błysk, więc wychodziło, że w błysku błysku. zmieniłem więc na lampę, niech rozbłyska, bo zgubiłem tu sylabę :), czego flesz w żaden sposób nie naprawiał :). co do ostatniej zwrotki, też mogłoby tak być, ale skorzystałem z podpowiedzi Anny Pary, niemniej dzięki za sugestie i zaangażowanie w doskonalenie wiersza :) pozdrawiam i do poczytania :)))
  8. dzięki :) kilka lat temu, gdy spędzałem trochę więcej czasu z tym portalem, wysyłałem wiersze zarówno tutaj, jak i do Zetki. oczywiste było, że tam obowiązują nieco inne zasady i wiersz może zostać objechany. teraz, po powrocie po dłuższej przerwie, też wysłałem tam dwa wiersze, ale to, co się dzieje w tzw, dziale dla zaawansowanych wykracza poza granice dobrego smaku i zasad kultury, czasami można po prostu spotkać się z przejawami najzwyklejszego chamstwa. takie zachowanie nie może wnieść niczego w czyjkolwiek rozwój i moim zdaniem, nie powinno być dopuszczalne na, bądź co bądź, poetyckim forum. w porównaniu z 'dawnymi czasami' ,tj. ok. 5-7 lat temu. zauważyłem też jeszcze jedną niekorzystną zmianę - większość piszących w Zetce nie czyta. przykre to, ale patrząc z boku, tak to wygląda. w sumie całokształt sprawia wprost odpychające wrażenie, moim zdaniem nie powinno tak być. pozdrawiam i do poczytania :)
  9. był w Zetce :) nie zlinczowali mnie, a Jacek Suchowicz i HAYQ, nawet pochwalili :) pozdrawiam serdecznie :)
  10. Dziś na pogrzebie znów było wesoło. Karawan żwawo przez miasto pomykał, ludzie gwarzyli i śmiali się wkoło, ktoś się co chwilę fatalnie potykał. A na cmentarzu, do grobu ciemnicy nim spadła trumna nieszczerze zdobiona, ksiądz modlitw kilka z rutyną odliczył, śpiewak fałszywie trzy pieśni wykonał. Reszta, co stała z rękoma w kieszeniach, o różnych sprawach wciąż wiodła dysputy; ci, o klimacie, że ciągle się zmienia, tamci, że w tańcu, to ważne są buty. A gdy zadudnił na trumny wieczysku ładunek pierwszej, grabarskiej łopaty, ktoś, koło dołu, przy flesza błysku, światło zapalił i rzucił trzy kwiaty. Potem, gdy wszyscy do domów już poszli, opróżniać garnki i chłonąć miraże, nad grobem jeszcze, zupełnie niespiesznie, swoją powinność czynili grabarze. W końcu i oni, skończywszy robotę, ruszyli raźno na wódkę do knajpy. Teraz już tylko, samotny, nad grobem, wśród zwiędłych liści jesienny wiatr tańczył. Nagle, dziw jakiś, cud chyba, o rety! Na świeżym piasku sam napis się pisał: 'JA NIE UMARŁAM, DOBIEGŁAM DO METY' i niżej wyrył się podpis: 'FIZYKA'. A wiatr nad grobem już hulał w najlepsze, jak gdyby nowym był panem cmentarza. To śpiewał pieśni, to mówił znów wierszem, niczym szaleniec, tak ciągle powtarzał: 'Głupcy co żeście zbyt wcześnie odeszli, pochlebcy chwili, co szybko przemija, nie widząc cudu, nie słysząc mej pieśni, wciąż wybieracie, co życie zabija.' Jednak nie słuchał w cmentarnym przestworzu nikt go z żyjących lecz tylko umarli, więc w ciszę ustał co mogłaby strwożyć, w piach się zakopał i całkiem w nim zanikł.
  11. Dziękuję, właśnie tym, że starasz się zagłębić w tekst sprawiasz mi największą przyjemność, dobrze odczytujesz wieloznaczność W zamyśle autora było stworzenie możliwości rożnego, wielo znaczeniowego odbioru i wiersza i tytułu dla przybliżenia myśli zaznaczam trzy z nich. 1)Depointage - (francuski) - odpunktowienie, odpunktowanie- likwidacja możliwości stawiania ocen - zakończenie rywalizacji. (klamra wiersza koniec zmagań bosą niecodziennością) 2)Depointage - zdjęcie point, zakończenie tańca zakończenie kreacji sztuki 3)Depoitage - czyt. depuentaż - bez puenty ( klamra wiersza bez puent bosą niecodziennością dzięki za wyjaśnienie, bo nawet google nie dały rady :) pozdrawiam i do poczytania :)
  12. Jeśli taki Twój odbiór, rozumiem. Również pozdrawiam. :) nie no, to żart taki z mojej strony był :) serio, rozumiem :)
  13. :) podobasię :) do poczytania :)
  14. gadaj mu tam, a myśliwy i tak wie swoje :)))) pozdrawiam i do poczytania :)
  15. a wiesz co? dobre to jest :). dobre. pozdrawiam i do poczytania :)
  16. byłem, czytałem, pozdrawiam :) do poczytania :)
  17. któryś tam pod sejmem powiedział "przekujemy kosy na sztorc", to bardzo zły scenariusz, ale i dobrze to się u nas nie dzieje... a miało być tak pięknie :) pozdrawiam :)
  18. jest tu sporo rzeczy, do których można się przyczepić, ale może Ci to inni wytkną, a ja na razie dam wierszowi plusa za wszystko to, co mi się w nim podoba :) do poczytania :)
  19. coś w nim jest, i to nawet sporo, ale jednak nie do końca mnie przekonał. kłaniam się i do poczytania :)
  20. mówiąc szczerze, nie znam kwiata, ale wiersz piękny. nawet gramatyczne rymy mi jakoś nie przeszkadzają. pozdrawiam i do poczytania :)
  21. byłem czytałem, rozumiem :) peelka chce zostać gołąbkiem pokoju :). maj się zbliża ;) kłaniam się pozdrawiam i do poczytania :)
  22. no cóż, może jednak warto zachować w sobie dziecko, albo... narodzić się na nowo :) ciekawy wiersz, otwiera drogę do przemyśleń o sensie życia. pozdrawiam i do poczytania :)
  23. mówiąc szczerze, mnie anie nie oziębił, ani oparzył, ale przeczytałem :) zajrzałem w Twoje wiersze i widzę, że to jeden z pierwszych tu publikowanych, jeżeli to początki, to jednak całkiem nieźle :) pozdrawiam i do poczytania :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...