Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sylwester_Lasota

Użytkownicy
  • Postów

    12 111
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    56

Treść opublikowana przez Sylwester_Lasota

  1. Ona mu daje wypis szpitalny, on go niechętnie odbiera i chyba nieco jest nienormalny, gdy mówi: "Do zobaczenia!"
  2. Ona mu daje na sen tabletki, a on się ślini obleśnie. Niczego teraz nie jest już pewny. Jawa to? Czy już jest we śnie?
  3. @agfka, historia lubi się powtarzać Ona rozpina jemu piżamę on reaguje na dotyk, Ma EKG dziś mieć wykonane, przykleja więc elektrody.
  4. Ona mu daje zastrzyk dożylny, a on się przymilać stara, lecz nie ma szans już u tej dziewczyny z geriatrycznego szpitala.
  5. Jeżeli dobrze pamiętam ze szkoły średniej jeszcze, to Zofia Nałkowska twierdziła, że jesteśmy takimi, jakimi widzą nas ludzie. No właśnie, nie jesteśmy takimi, jakimi sobie się wyobrażamy, ale takimi, jakimi jesteśmy postrzegani. Można się z tym zgadzać albo nie, ale coś w tym jest. Kiedyś usłyszałem coś takiego: Chcesz poznać prawdę o sobie? Posłuchaj, co mówią o tobie twoi wrogowie. Jaki stąd wniosek? Ano taki, że ludzie nam życzliwi, często są wobec nas nieszczerzy. Łatwiej zdobyć się na szczerość tym, którzy nas nie lubią. Pozdrawiam
  6. lepiej pała dzięcielina niż misz czyni niedziewczyna
  7. Może nie chwyciłem się za brzch, no, ale uśmiechnął mnie. Pozdrawiam
  8. Gwoli wyjaśnienia :). Definicja konia w jednej z pierwszych polskich encyklopedii zatytułowanej "Nowe Ateny", autorstwa ks. Benedykta Chmielowskiego zaczynała się od słów: "Koń jaki jest, każdy widzi". No cóż, dziś nawet "pewność niepewna", jak to ujął inny ksiądz - poeta. Pozdrawiam tych co tu jeszcze zajrzą :)
  9. lepsza bywała pała w dzienniku niż gdy zapała "pani" do psikus lepsza z biologii pała w zeszycie niż pani z pałą na podium szczycie lepsza już pała z robótek ręcznych niż pani z pałą co inne męczy lepsza jedynka w nowym systemie niż systemowe pał zaślepienie o!
  10. C z y t a j w o l n i e j . Również pozdrawiam :)
  11. lepszy już skończony łajdak niż skończona olimpiada
  12. Dziękuję Wszystkim za czytanie, reakcje i komentarze :) Pozdrawiam serdecznie.
  13. A ja uwielbiałem zupę szczawiową... z jajkiem oczywiście! Świetny kawałek prozy. Przeczytałem z przyjemnością. Pozdrawiam
  14. Rany sypane solą niepokojące, reszta kojąca. Pozdrawiam
  15. Świat zwierząt jest mocno wyidealizowany przez wojujących zielonych i nawiedzonych "bajkopisarzy", w rzeczywistości jest niezwykle okrutny i brutalny. Myślę, że kradzieże, to najmniejsze zło o jakie można by oskarżać naszych braci mniejszych gdyby próbować zrównywać ich prawa z naszymi.
  16. a to: aczkolwiek, trudno mi się z tym nie zgodzić.
  17. Tango jak ta lala... tylko wąs zwisa... wąźnemu. Pozdrawiam :)
  18. Podsumowanie mnie jakoś tak rozbawiło (chociaż może nie powinno) :) Również pozdrawiam
  19. Kiedyś śniło mi się, że gonił mnie czołg... uciekałem przez jakieś szuwary, starałem się ukryć, ale czołg konsekwentnie podążał za mną. Moje mięśnie odmawiały posłuszeństwa zmęczone długotrwałą ucieczką, ale czołgałem się w błocie próbując uniknąć nieuniknionego losu, a gdy czołg już mnie miał rozjechać, już czułem na sobie jego gąsienice, obudziłem się zlany potem... za oknem przejeżdżał traktor. Nasze sny trwają relatywnie krótko, a czas w nich potrafi rozciągać się jak guma. Moje obezwładniające zmęczenie we śnie też jest czymś naturalnym, gdy pobudzony mózg stara się wysyłać impulsy do uśpionych mięśni, a one odmawiają posłuszeństwa. I tak, cały ten koszmar wywołał przejeżdżający za oknem ciągnik. Pozdawiam
  20. Możliwe, że wszyscy całkiem niedawno przeszliśmy pozytywnie test i szkolenie przygotowujące. Dotyczy to oczywiście nie tylko Polski. Myślę, że nie muszę rozwijać. Opornych można bardzo łatwo namierzyć i wyłapać. Pozdrawiam
  21. W Wesołym Miasteczku dziś niewesoło, bo cyrk już wyjechał, przywieźli zoo. Jest diabeł tasmański i rajskie ptaki, za bilet, niestety, nikt nie zapłaci. Interes nie kręci się jak powinien, gdy w mieście nikt nie chce płacić za bilet, natomiast główkuje niemalże każdy, ażeby za darmo oglądnąć małpy. Jest taki, co ciągle włazi na drzewa, i innym tłumaczy, że kasy nie ma, a drugi pod płotem zrobił podkopy i ludzi przepuszcza za parę złotych. Są jednak też tacy, leniwi chyba, za ciężko na drzewa im się wdrapywać, za przejście pod płotem też nie zapłacą, przez dziury w parkanie na małpy patrzą. Nikogo w miasteczku to nie obchodzi, że przez to zwierzętom mogą zaszkodzić. Właściwie już tutaj nikt nie pamięta, że z głodu też cierpią w zoo zwierzęta. Editen: Linki do poprzednich Wesołych Miasteczek: https://poezja.org/forum/utwor/170019-wesołe-miasteczko/ https://poezja.org/forum/utwor/181233-wesołe-miasteczko-ii/ https://poezja.org/forum/utwor/192592-wesołe-miasteczko-iii-maskowy-bal/ https://poezja.org/forum/utwor/195434-wesołe-miasteczko-iv-zagubione-dzieci/ https://poezja.org/forum/utwor/199757-wesołe-miasteczko-v-ucieczka/ Dziękuję za czytanie :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...