Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rafał_Leniar

Użytkownicy
  • Postów

    1 107
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Rafał_Leniar

  1. Niezłe, pozdrawiam.
  2. Dobra :D No chodź tu... ;)
  3. To mi się kojarzy ze snobizmem. Otóż, panie Bukowski, tu raczej nie ma podobnych osób. Tu raczej są zwykli ludzie. Konsumenci: [url]www.pcserwis.org/todzia/img/twarog_txt.jpg[/url] takich serów, oraz (nierzadko?): [url]www.jabole.net/otwarty_img/jabol1.jpg[/url] takiego wina. A tak w ogóle - o co dziecince chodzi? Coś nie tak poszło? Może na kolanka wezmę, rączki wycałuję. Nie martw się Pan, ja taki całkiem zgrabny i przystojny... ;D Pozdrawiam tolerancyjnie.
  4. Ciekawe.
  5. O. Hanioł przylecioł.
  6. Jest lekarz na sali?
  7. Ciekawe.
  8. Urocze. Ze względu na prostotę i klarowność myśli. Pozdrawiam.
  9. O magii to ja wiem tyle, że mieszać się w nią nie warto. Byłem niegdyś z rodzicami u jednego szarlatana-amatora. Wystarczyła mu data urodzenia, aby powiedział rzeczy, po których trochę mnie zatkało. W dodatku jeszcze gapi się na ciebie wścibskimi oczami. Takie wróżenia nie są przyjemne, ani potrzebne. Takie moje zdanie ;p
  10. [url]www.youtube.com/watch?v=6-4VOLeKBOw[/url] To też jest fajne. Mnie bawi xD
  11. Powinno być "ę". Poza tym - co za bezsens :((
  12. W moim odczuciu nie jest źle.
  13. A dla mnie wiersz jest pozytywny. Podoba się. Kursywa w moim odczuciu najlepsza.
  14. No tak. Wojna i miłość każdego dnia ;p Oksymorony wyszły z mody. Szczególnie tak nieudolne jak "obłudna cnota". Nie podoba mi się ten wiersz. Wygląda jak pomarańcza włożona do sokowirówki i za wcześnie wyjęta. Sieczka.
  15. Cyniczny wiersz. Już jakiś czas temu przestałem lecieć na takie chwyty ;p Pozdrawiam.
  16. Europeistykę studiuję. Myślę, że to bardziej przyszłościowy kierunek. No i co? Łyso Ci? Łosiu ;pppp ;) Pozdrawiam. Edit: A co do jednego pytania w głównym poście - napisałem kilka wierszy poruszających tematykę wiary i znalazły się pod nimi odpowiedzi. To mówi samo za siebie.
  17. Sory, nie spałem z Tobą, więc nie mów do mnie "Rafałku". To po pierwsze. Po drugie: to nie są argumenty, dzięki którym wierzę. Wiara albo jest, albo jej nie ma. Ja się przekonałem do niej pod wpływem pewnych wydarzeń, a zasiali mi ją rodzice w dzieciństwie. I nie mam zamiaru nikogo nawracać. Rozmawiamy również o ateistach, a ateiści często opierają swój ateizm na racjonalizmie. To wyczytałem choćby z wikipedii. I ciężko chyba się z tym nie zgodzić. Dlatego starałem się użyć racjonalnych argumentów. Inne nie mają szans w rozmowie z ateistą (a przynajmniej takim, który uważa, że wszystko można pojąć itd.). Poza tym to tylko polemizowanie i dyskusja. Prawdziwej (nie)wierze nie powinna zaszkodzić. Ale nie rozumiesz, że nie będziemy mieć możliwości skonstruowania idealnego przyrządu do pomiarów? A co do reszty - jeśli podstawy matematyki, jej rdzeń, są tylko martwą nauką stworzoną przez człowieka do uproszczenia sobie życia, to jej wyższe rozgałęzienia mają co najwyżej zastosowanie w równie "niematerialnych", że tak powiem, sprawach. Statystyki, przybliżenia. Te nazwy mówią same za siebie. Matematyka jest niezbędna, ale materii się nie ima. 1 musi być idealnie równe 1. Nie znajdziesz dwóch idealnie równych jabłek, atomów, włosów tej samej długości. Czegokolwiek. Natura nienawidzi geometrii i arytmetyki. Nie poznali. Opierają swoje poglądy na wierze. To, że Bóg jest wszechmocny napisano w Piśmie Świętym. A filozofować o wszechmocy można. "Czy Bóg mógłby stworzyć głaz, którego nie byłby w stanie podnieść?". I możemy gdybać: Tak, ale zarazem mógłby go podnieść, gdyż jest wszechmocny. Stworzyłby go, nie mógł podnieść. Ale po pewnym czasie - tak. Tak. Stworzyłby go, i nie mógł podnieść, ale to nie przeszkadzałoby mu w roztrzaskaniu go na kawałki i podniesieniu. Poza tym Bóg nie jest człowiekiem i chyba chodzi o podnoszenie jakąś siłą woli? Tu chodzi o fizykę, a nie wiem jaką siłą fizyczną dysponuje Bóg. To wynika z niuansów języka, paradoksów, jakie w nim istnieją i jakie można za jego pomocą skonstruować. Ech, idę spać zaraz. Miłej nocy wierzącym, czy nie ;p P.S. O wierszach dyskutujmy może. Pozdr.
  18. Są ateiści, nie ma co, ale to ludzie wierzący. Owszem, wierzący. I nie wiedzących dokładnie w co, choć starający się nie wierzyć w Boga. Tak jeszcze dodam od siebie - poglądy ateistyczne często opierają się na materializmie i racjonalizmie. Nie ufałbym zbytnio swojemu umysłowi. Na świecie jest po prostu za dużo zjawisk i rzeczy, które są niewytłumaczalne i opierają się badaniom empirycznym. Przykłady: Instynkt. Bardzo prosta sytuacja - słyszałem kiedyś, że pewien pies czekał na swojego Pana, choć jest od niego oddalony o kilkadziesiąt kilometrów. Można mówić, że to "instynkt" i pójść dalej, ale niech ktoś zbada mi instynkt, sfotografuje, określi go chociaż w jakiś sposób. Nie mówiąc już o masie ludzkich przeczuć, o intuicji i tym podobnych. Schizofrenia. "Wykrycie schizofrenii nie jest możliwe za pomocą badań laboratoryjnych." A nawet, gdyby było, wyjaśniałoby tylko poszlaki. Naukowcy mówią "to schizofrenia" i idą dalej. Nikt o tym nic do końca nie wie. Oglądałem również film "Pi". Opowiadał o matematyku, który za wszelką cenę starał się obliczyć liczbę Pi. Wychodzi na to, że teoretycznie mózg chyba mógłby ją obliczyć (pojąć), ale nie może, bo zanim to się stanie jego właściciel nabawi się schizofrenii. Poważnej (w ogóle dużo naukowców nabawia się schizofrenii). Dlatego nie podnieca mnie nawet Wielki Zderzacz Hadronów. Wcześniej był model standardowy, teraz może i będzie inny (jeśli nie wytworzą czarnej dziury, czy innego cholerstwa), a potem pewnie jeszcze co innego etc. 99,(9)% próżności w atomach. Matematyka w ogóle się nie ima materii. Matematyka jest dość sprzeczna - niby można obliczyć dwa litry, ale nigdy nie będą to idealne dwa litry. Istnieje tylko na papierku, jako pojęcie abstrakcyjne. Poza tym wiara i nauka nie mogą się wykluczyć. No niby jak mają? "Boga nie ma, bo nikt go nie widział, nie dotknął itp." Tak więc racjonaliści uważają, że gdyby Bóg był, musiałby mieszkać na jakiejś planecie, mieć twarz, adres itp. Bez sensu. Dlatego myślę, że ateizm jest nieco sprzeczny. Ewentualne sprzeczności dotyczące Boga wynikają z językowych niuansów i logiki rozmytej. Chodzi mi tu na przykład o Paradoks omnipotencji. A silny ateizm odwołuje się między innymi do sprzeczności, jakie wynikają właśnie z tej logiki rozmytej i językowych niuansów, które istnienie Boga niby-wykluczają. Chociaż jest tyle odłamów ateizmu, że nie wiem jak się do wszystkich ustosunkować. Bóg to sprawa wiary, nie dowodów. Wierzysz, albo nie chcesz wierzyć. Gdyby Bóg był namacalny to nie byłoby wiary. I byłoby zbyt łatwo. Mam bardzo dobrą znajomą ateistkę, która po wielu rozmowach ze mną i z innym znajomym zgodziła się, że jest jakaś Siła. Ja mogę powiedzieć, że jestem pewien co do swoich przekonań. Nie będę mówił dlaczego, bo i tak niewielu uwierzy. Po prostu kilka rzeczy się zdarzyło i to mi w zupełności wystarczy. Pozdrawiam.
  19. W konkursie to bym udziału nie wziął. Lubię temat wiary. A prawdziwych ateistów nie ma.
  20. :D Zgasiła nas.
  21. Jak czytam to pożegnanie, to jeszcze bardziej mi szkoda, że Pansy odchodzi. Strata dla forum ;p No ale co poradzić? Powodzenia, Bratku.
  22. Przesłuchałem. Kojarzy mi się nieco z SDM. Nie moja to muzyka, ale to nie znaczy, że nie mam do takiej intelektualnego szacunku. Pozdro.
  23. No jest koncept, jest próba zagrania na jakichś mniej wtórnych motywach. Ciężko ocenić bez odniesienia do ilości postów. Dlatego powiem: proszę się wciąż rozwijać.
  24. Przyjemny. Może tylko bez wielokropka (mam na to alergię ;D) Pozdrawiam.
  25. Skromny, ale dobrze oddaje prawdę o wielu z nas. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...