Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jacek_Suchowicz

Mecenasi
  • Postów

    11 150
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    106

Treść opublikowana przez Jacek_Suchowicz

  1. jak w Twoim wierszu leci ptak, to zawsze się zastanawiam który... ale puenta dotyczy obu pozdrawiam ps uważaj aby nie wpadł do komina :)
  2. dzięki za śliczną sonatę - dużo pracy za kilka dni odpiszę wierszem Pozdrawiam Jacek
  3. Dzięki może nie tak do końca ale dzięki Pozdrawiam Jacek
  4. wagonik w górę mknie bezszelestnie wypełnia dal przeszklone okna młody konduktor o studiach westchnął zaś miejski zgiełk wśród domów został na horyzoncie zielona kreska odcina toń od nieba głębi ciepłem czaruje zbielona Nesca wanilią lód wraz z wiatrem ziębi taras pomieścił stolików kilka przylega pled miękkością do mnie zbiegła godzina jak jakaś chwilka ktoś złowił czas na wędkę wspomnień słowa przenoszą odczucia myśli ponieważ On rozpalił dialog i argumentów się zaczął wyścig cytaty z Ksiąg zwieńczają całość mimo zbieżności różnice dzielą lecz wena gna kolejną frazą maszty żaglówek krzyżami bielą a ciepły gest zostawił radość
  5. jesteś pan uczony panie er budujesz mosty drogi skwer a wiersze owszem jak się skupisz to całkiem całkiem nie do d... w rachunkach ciutek kiepski jesteś bo babów więcej na wsi w mieście jak wiotkie brzózki wokół nas czy jesteś drwalem co rżnie las onegdaj mawiał prosty lud w życiu najtrudniej jest zmóc chuć więc nim ocenisz tych w sutannie zacznij od siebie drogi panie ... mnóstwo Ogrodnik ma narzędzi najlepsze zbierze On spomiędzy tępych lemieszy ostrych kos każde kreuje ten swój los :) pozdrawiam
  6. ślicznie i tylko tyle :))) pozdrawiam Jacek
  7. zaś majtek szybko żagiel stawia na ciepła bryzę i na wabia wspomniał Posejdon jak przed laty ... i cicho westchnął - stary satyr :)
  8. kto tu wypisuje takie dyrdymały że aż w boku kłuje i wykręca gały kto sensu poszuka w takiej wyliczance to nie lada sztuka jak na linie tańce kto tu wplątał Nobla w te słowne graffiti miał być super obraz lecz brak w nim logiki :)
  9. kłania się warsztat Makarios to w sumie dobre chłopisko (każdy pisze i wierzy jak umie - gdyby sobie uświadomił jak swoim pisaniem odstrasza to może by zaprzestał ale z drugiej strony widać i u niego postępy) przynajmniej rymy uporządkował. Mam propozycję napisz cały tekst w układzie wersów np 8/5 z zachowanym rymem męskim na siódemce np: Zbyt jest dużo we mnie wiary w ostateczny sąd mierzę siły na zamiary ale w duszy trąd. lub 9/6 aż nazbyt dużo we mnie wiary jest ostateczny sąd wciąż mierzę siły na zamiary a w duszy ujrzę trąd. dalej samemu Autorze powodzenia pozdrawiam
  10. to nie jest miłość :) pozdrawiam ps. miłość może być jednym z elementów
  11. dzisiaj dzień chyba nieparzysty lecz mimo wszystko Ci odpiszę bo wiersz to jak zwinięty listek w wiosennym pąku pełnym życzeń cóż podmiot wiersza dość ciekawy każdy postrzega wiele znaczeń sama dyskusja frajdę sprawi co pogadamy to jest nasze :)
  12. czy z nim to zawsze jest umowa nikt nie określi czasu trwania zawładnie zmysły czar i powab chwil jest za mało do kochania nie da się zwalić z pantałyku armatnia kula też tu na nic choć wokół intryg jest bez liku ono jak skała się ostanie prawdziwe błyszczy jak sam brylant barwami tęczy wokół mieni a człek do góry już się wspina by uszlachetnić się i zmienić zresztą czy może być umowne to jakiś absurd niedorzeczność jest jak roślina zaraz powiesz pielęgnowana kwitnie wieczność we wszystkie sfery życia włazi niszcząc bariery z wielkim hukiem leczy kompleksy i urazy wiedząc co boskie a co ludzkie jest naturalne nic nie zmyśla wraz z sercem niczym źródło bije pozwala łatwiej burzę wytrwać nie umrze nigdy zawsze żyje
  13. ze szczęściem zawsze jest umowa nikt nie określa czasu trwania zawładnie zmysły czar i powab chwil jest za mało do kochania nie da się zwalić z pantałyku armatnia kula też tu na nic choć wokół intryg jest bez liku ono jak skała się ostanie prawdziwe szczęście jest jak brylant barwami tęczy wokół mieni a człek do góry sam się wspina by uszlachetnić się i zmienić :)))
  14. dołączę do powyższego grona ale pozwolę sobie dopisać inne zakończenie (dobre wiersze zawsze mnie inspirują) Znów za chwilę bomba - dziennikarski przeciek. Tężeją emocje, już są nowe fakty, jeszcze jakaś książka, chce zawłaszczyć przestrzeń. "Same radykały" - grzmi z mównicy taktyk. Rozdziały, jak grzyby, po deszczu się mnożą. Nim stary się zamknie już szaleje nowy. Trzeba prawdę wywlec i z pomocą bożą zamiast katastrofy budować i tworzyć :)
  15. dzięki :) pozdrawiam
  16. Serdeczne dzięki za wiersz. Mam sporo zajęć i po świętach odpowiem wierszem. Pozdrawiam :) Jacek
  17. dizęki :) odpowiadam wyżej pozdrawiam
  18. niech zajączek przyniesie koszyczek pełen słodkich wszelakich łakoci i radości w ilości - nie zliczę a poranki uśmiechem ozłoci dobrą pracę i w miarę spokojną z której można na jutro odłożyć w duszy zawsze pogodę i wolność a sukcesy w działaniu pomnoży i niech Pan Bóg prowadzi za rękę poprzez życia pagórki zakręty niechaj oczy otworzy na piękno niekończące istnienie uświęci
  19. co zrobić jak są teksty, na tak wysokim poziomie, że nijak nie idzie komentować. Komentarz może tylko sprofanować tekst. Te same przechodzą bez komentarzy
  20. ach ten dotyk lubię dotykiem rozmawiać aksamit pieszcząc subtelnie krągłości podkreśli nawias zaś sen kolorem wypełni :)
  21. pragniesz się z Nim spotkać tym niedzielnym świtem sakrament pokuty spełnij całym bytem postaraj się innym uchylić ciut nieba przyjmij całym sercem pod postacią chleba pozdrawiam Jacek
  22. Alicji W. Czemu koniecznie chcesz przystroić myśli w jakieś gałganki, szmatki i Bóg wie co jeszcze. Z góry przychodzą, stale toczą wyścig, aby zawładnąć, stłamsić lub wywołać dreszcze. W swoim natręctwie są jak czarne wrony, gdy nie spłoszone - miażdżą, nic nie winną, duszę. Tupnąć wystarczy, z uśmiechem przegonić, a już odleci zgraja negatywnych wzruszeń. Wnet przyjdą inne białe jak puch gęsi zatańczą z wiatrem zbudzą, gdzieś uśpioną, radość poranne słońce na sercu zakręcą, spełniają misję - może chcą uczynić zadość.
  23. Zaraz się jawi prawdziwa kobieta, pragnie ukręcać łepki, opychać się wstydem, bieży z gaśnicą, aby zgasić peta. Zamiast przydeptać - urojony problem widzi. Może powinna w spokoju i ciszy z niebieskim stróżem usiąść i omówić grzeszki. Wyjawię sekret - niech każdy usłyszy że nie powstałby wtedy przeuroczy tekścik pozdrawiam :)
  24. małe ojczyzny przychodzą szeptem lokując się w kącikach serc łąki jeżyki słowiki jeszcze sprawią że skreślisz skromny wiersz pozdrawiam
  25. ono jednak jest zawsze pomimo że je pochłania ... dzięki pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...