Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jacek_Suchowicz

Mecenasi
  • Postów

    11 150
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    106

Treść opublikowana przez Jacek_Suchowicz

  1. to najgorsze rozwiązanie znając upór tych smarkaczy będą drzeć się niesłychanie i nie wezmą się do pracy :)
  2. wszyscy jesteśmy na swój sposób próżni :)
  3. chyba nie będę choć chcę być czy odbijemy od dna :)
  4. zawsze idziemy przed orkiestrą robimy szopkę albo cyrk bywa że lepsi niż maestro chwytamy nowe trędy w mig :)
  5. spod bluzki kształty się wylewały wyżej obfitość do której wzdycha a on jak dziecko wciąż taki mały była jak Wenus lub Afrodyta kiedyś pobłądził i w drodze zapadł niszczeje wszystko co go dotyka i już nie ruszy największa sprawa twarz utytłana w jej talerzykach :))
  6. pozwolisz, że się tylko uśmiechnę :) jakaś wtyczka mi się nie chce zaktualizować i ni cholery nie mogę zobaczyć obrazka - trudno
  7. biadolił Jędruś do Monisi wokół bezprawie i anarchia że teraz nic mu już nie wisi zaś piaskownica - wszystko warta jakieś profany i prostaki co właśnie na nią robią zamach wydrukowali szybko afisz i wprowadzili zmiany z rana fakt piaskownica jest obszerna może dwudziestka gmerać w piasku jednak by wyszło coś z gmerania minimum musi być trzynastu uzbierać tylu - niemożliwe bo część szaleje na huśtawkach czterech wiruje na kręciołku i na zjeżdżalni jest gromadka Jędruś łzy leje krokodyle gdyż piaskownicę on sam zdobił jak chciał to z piasku zamki lepił albo w ogóle nic nie robił Monisia bardzo mu współczuła łza jej spłynęła z oczu słona więc rzekła: wdrap się na zjeżdżalnie i zacznij wrzeszczeć - wolność kona jak powiedziała tak i zrobił mordeczkę drze z najwyższej wieży że aż sąsiedzi się litują i nawet skłonni są uwierzyć jednak nie jeden sprawę zbadał ku czemu zmierza owa draka i do tatusia szepnął słówko nieznośny bachor dać mu klapa gdy się cierpliwość wyczerpała zabrano dzieci lecz czy z żalem zaś wkrótce inne szkraby przyjdą by piaskownicę zdobić dalej
  8. ten reportaż to chyba z gazety wybiórczej :) pozdrawiam Jacek
  9. Rzeczywiście tej jesieni jeszcze nie raz zaświeci słońce a słoiki to ponoć po Warszawie chodzą:)) pozdrawiam Jacek
  10. może nie brandy lecz pięć gwiazdek francuskich szczyt wykwintnych trunków przy nim zmartwienie ginie każde optymizm ma na złe frasunki :))) pozdrawiam Jacek
  11. w obu wersjach za dużo "ości" pozdrawiam:)
  12. tu się nawet wkradł rym (krążenia -wspomnienia) kiedy będziesz przemiłym staruchem osteop wejdzie w kości suche przerobisz problemy krążenia po barach zostaną wspomnienia i sztywne staną się mięśnie wszelkie lecz to co twarde będzie miękkie zwyrodnienia powstaną w stawach będziesz tylko myślał o babach zęby połamie stary piernik a lody poliżesz w cukierni czasami dostaniesz kolki słuchając swojej oratorki pozdrawiam:)
  13. to się świetnie nadaje na kazanie proponuje rozwinąć może jakiś wielebny skorzysta Pozdrawiam
  14. niestety jest smutno :( pozdrawiam
  15. dzięki za obrazy ale jest raczej ponuro pozdrawiam
  16. fochami grozisz a to heca i chrzanu szukasz pośród sylab zaraz tu zmyślę jakiś nietakt czy prowokacji przyszła chwila mam komplementom nosa utrzeć kiedy duch młody jak istota bez sensu złocić tulić w cukrze znów się poczułem jako profan więc wznoszę toast wiśnióweczką choć innych trunków nie jest mało pisz dalej zwiewnie fajnie lekko aby pachniało w wierszach Alą :))) pozdrawiam
  17. grzeszyć to można w każdym wieku jeśli jest chęć i wola boża kaszelek zniknie echu echu ze sylab czar oraz powab utkasz jak jakąś bluzkę szalik z sentencji liść wymyśli wena świat zawiruje jak na balu myśl chwycisz w lot i jest poemat już napisałaś dwa wierszyki przypadek to a niech do licha jeszcze ci jedno powiem przy tym uwielbiam Cię na forum czytać :))) Pozdrawiam Jacek
  18. oj sterczą żebra jak spółgłoski i straszy szkielet z samych sylab znikły tłuszczyku samogłoski lecz krążą sensy w zdaniach-żyłach jak każda wena się zastrzega że tylko piórem grzeszy we śnie sekrety poznał anioł z nieba i wie dokładnie czymże jeszcze lecz nie wyjawi ich nikomu by nikt nie chwytał się ... za serce w ramach pokuty dzisiaj w domu do syta pojesz i stwórz wiersze :))) Serdeczne dzięki i pozdrawiam
  19. a może byś wiosnę poczuł tej jesieni:))) Pozdr.
  20. po cichu lato dawno odeszło zaszumiał wiatr w kotlinie wspomnień złośnik namieszał upiększył przeszłość zakręcił łzą tęsknot minionych czereśnie wiśnie zamknął w słoiki truskawek smak lodami zmroził lustra pomarszczył przywołał przy tym nastrojów garść w kwiatach mimozy zakręcił życia srebrną łyżeczką ocenił zysk zsumował straty nutkę uśmiechu zakreślił lekką zostawił czar mocnej herbaty pozwolił spojrzeć nieco inaczej na życia kres w jesiennych barwach bezsens pokazał gonienia za czymś pałeczkę prawd pragnąc przekazać lecz po co komu taka pałeczka gdy w gnoju sens zgubiło słowo zbrukaną prawdę jak tanią metkę rzeźnicy dusz tworzą na nowo
  21. może zacznij jakoś tak: o Połoninach ktoś jeden pisze ta sama dusza te same oczy a gdy się wsłuchasz jedna piosenka wraz z tobą patrzy czuje i kroczy druga ok a trzecia: więc nic nie dodam niczego nie ujmę wybija z rytmu pozdrawiam
  22. ale jak ptak przypadkiem wpadnie to kochający inaczej mają radochę uważaj!! pozdrawiam
  23. ładne - lubię takie sonety pozdrawiam
  24. jak zwykle widzę po swojemu: odbicia nie widzę w lustrach podkreślam swoje zalety czerwienią wciąż grzeszą usta kolory dobiera etyk znów wino pijemy razem prawdy już nie są potrzebne Kamasutra się nie zdarzy Wisłocka w środku polegnie jak woda stałam się nagle meniskiem na brzegach stanę a odwilż niech wezmą diabli uważaj będzie zalanie :))
  25. ładnie, ale widzę to po swojemu: jest wszystko wiatrem unoszącym fale a czas nie ten sam człowiek idzie dalej dzieciak się trzyma matczynej spódnicy na niebie gwiazdy czy gonią za niczym zaś drzewa szepczą sekrety jesienne przymglone słońce ma żółte promienie otwiera rozdział ciepłem coś opowie ogarniam czule twój .......... oddech w miejsce kropek można wstawić: bezcenny czosnkowy miętowy itd... pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...