Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lilianna Szymochnik

Użytkownicy
  • Postów

    2 223
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Lilianna Szymochnik

  1. Tata paw,lub a bulwa patat.
  2. Pewien wilk zgłodniały włóczył się,po lesie, był już bardzo stary przemęczony życiem marzył o śniadania w brzuch mu,burczało kiszki marsza grały ledwie się poruszał. Myślał,tak nad swoim wilczym życia losem młody już!..nie jestem w biegu sapkę łapię zgonić nic,nie mogę dech w pogoni tracę. Zęby wyszczerbione ledwie złapię żabę, byle głód oszukać, by odpocząć sobie i się wreście wyspać o brzuchu zapomnieć. Och!..mój wilczy losie och!..ma dolo wilcza wył!..po całym lesie, aż go było słychać w okolicznej wiosce, jak wył!..do Księżyca. Nagle myśl,mu błysła! zbawienna z pomocą, może by,tak lisa sprytem ukraść ,coś?-z kurnika, ale czy?..podołam swoim wilczym sprytem lisem,ja!..nie jestem w tym zawodzie mistrzem. Jestem więc zmuszony przysmak,ten docenić. Jak pomyślał!..tak zrobił! ruszył cielskiem starym wyleniałym ciężko z nory, ze starego legowiska w nocne wilcze łowy lisiego kąska zakosztować, który ów!,,tak cenił. Noc już ciemna była gwiaździsta głęboka, jak ruszyło wilczę w kurnik zapolować kryły go ciemności sprzyjały pomocnie psa nie było słychać w obejściu w zagrodzie. Wpatrywał się wokół starym wilczym ślepiem, nie widział kurnika, który stał,tuż obok. Jak?-go mam odnaleźć pierwszy raz,tu jestem węchem się posłużę, ale zawiódł srodze spalił na panewce.. ślepiem ledwie widział cisza głucha wszędzie źle to obmyśliłem myślało!..wilczysko jutro z rana przyjdę i obadam lepiej teren. I wrócił leniwie.. ledwie człapiąc łapy, do swej wilczej nory bardziej głodny i zmęczony. Nazajutrz nie przyszedł zdechł w swej wilczej norze kończąc wilczy żywot, ze starości swojej, Morał z wierszyka wypływa więc taki! "Starość nie radość", to ludzkie stwierdzenie, tak moje dzieciaki, może to i lepiej zdechnąć w jakieś dziurze, niż,tak po lisiemu- kraść kruchła kurze. To wierszyk z szuflady- mający,ze dwadzieścia z górą lat.
  3. A drab o to łza a wiar u anoda rada zsyłam a tak o lasa a to lot oko ruada las narta skok a koks a trans a lada urok o to lot a asa lokata Małysza dar a don aura iwa a złoto barda!
  4. Dlaczego śmierć jest,tak zła i okrutna idzie cicho z cienia,tak nie proszona, nie baczy na wiek,tylko życie raz ścina w godzinę czasu,dla dzwonu z tonu wybija. Obślizła z jadu toksyn pełza,jak ta żmija uderza ów!..gad w znaki-rani z bólu wredna. Czarnym kirem płaszcza nocy rad przykrywa wokół roztacza mroki złego w żałoby bolesna. Bije,po sercu ludzi i duszę ziemi porywa łzy wyciska czarą goryczy,tak bezlitosna. Zabiera w krainę wiecznego snu człowieka zostawia wielką rozpacz w karawan sumienia. A teraz kolejny,raz z oblicza pazur pokazała kochające serce małe,ale-tak!-Wielkie zabrała z ziemskiej połaci i światu,dla tego kamienia, dla napisu w pamięci wyrytym literą z nazwiska. Nic już nie zmienisz chociaż!-Losowi palcem groziła żarty się skończyły!-Pani Krystyno!..akty w tragedia, ale wieczną pozostaniesz,nie zeszłaś rolami,ze sceny aktorką będziesz w pamięci!Milionom sztuki wciąż grała. Uśmiech z twoich ust nigdy!..nie z chodził kochana jakby na przekór,tej śmierci-drwiła!..w żarty obracała odeszłaś w pełni chwały w spełnionym życiu w sławie lata chodziły,za Tobą różne anegdoty,lecz ta!..uśmiech zabrała. Z wyrazami szacunku i wielkiego smutku. Zadedykuję ten wiersz-"ku pamięci" Wybitnej!..Wielkiej aktorce i mistrzyni drugiego planu-Krystynie Feldman. -Jak mówiła o sobie samej!- "Nigdy nie byłam amantką,na szczęście"
  5. Człowiek wznosił głowę ku niebu gwiazdom podczas gdy stopami stoi w kurzu ziemskim więc człowiecza wyobraźnia,takim szła myślom dobro nieba,nad ziemią,a złego piekła,pod ziemią strefa ponad ziemią,to niebo,tam Boga tron siedzibom i jego hufców niebiańskich i miejsce zmarłych zbawionych a ludzie oddawali cześć boską błogosławili światło,to niebiosom, które z góry spływało życiodajnym promieniem utożsamiano z boskim. Często w kulturze zachodniej wyobrażano sobie,takie-o to niebo jako miejsce w sposób podobny,do ziemi,ale nieskazitelne i piękne. Jest piękna łąka,na której kwitnie wiele przepięknych oczom,to kwiatów liście i drzewa poruszane łagodnym wietrzykiem słodko szumią cudnie pachną a owoce są piękne i smakowite stoją tam ławy,ze złota i drogich wokół kamieni oraz złociste złote łoża pokryte wspaniałymi tkaninami-czysta woda płynie,ze źródeł miasta mają mury z czystego złota w przestworzach chóry niebiańskie boskie śpiewają pieśni, które nie słyszało ludzie ucho a głos rzecze:-"Oto jest miasto błogosławionych"z ludzkiej,tak wizji. "Niebiosa chwałę Bożą głoszą,niezmiernym pięknem cieszą oczy, ich blask raduje wszystkie serca-tam w majestacie mieszka Stwórca" Cytat-Nieba z księgi emblematycznej von Hohberga z roku-1675 -Przysłowie dla potomnych- "Szanuj życie na Ziemi,jakbyś miał żyć wiecznie i pracuj dla przyszłego życia,jakbyś miał umrzeć jutro"
  6. No to nara bat e o ptak kat poeta baran o ton!
  7. U brak sala sok oko sal a skarbu
  8. Człowieka życie i czas zabiera śmierć okrutna i łzą bezlitosna nadeszła czasu owa!..godzina zegarem serce zatrzymała chwila Uderzyła dzwonem dla duszy z cienia zostawiła rany łzy i wielkie cierpienia wielu ludziom,dla znanego mu świata wredna,paskudna zawsze,tak pamiętna. Zabrała duszę,a ciało ziemi zostawiła dla napisu krzyża i tego,to kamienia, w te żałobne korowody i w karawana idącym rozpacz czarna goryczy żałoba. Dosięgła z cicha w cięciu nieproszona uderzyła,z tej kosy ostrej,jak brzytwa, tak?-nie spodziewanie,by nić przeciąć życia pamięć,tylko zostawiła liter w ksiągi zapisana. Tego nie,można wyrazić w żadne znaczeń słowa odszedł!-Wielki człowiek!-Ta strata jest"Ogromna" kochałeś i byłeś kochany i będziesz!..dla świata wielki żal i smutek z rozpaczy zostaną-wspomnienia! Z wyrazami szacunku i wielkiego smutku. Zadedykuję,ten wiersz "ku pamięci" Wielkiemu-pisarzowi,dziennikarzowi,reportażyści i publicyście-Ryszardowi Kapuścińskiemu. "Wrażliwego na uroki świata i ludzi"
  9. w skalistej grocie mruczenie niedźwiedzia echo budzi las
  10. Czemu rzucasz kwiaty źrenicami swoimi błękitnymi fiołki naręczy z oka wieńcami patrzysz w lazuryty twarzy jakby aniołami piękna gra muzyka sercu!..żyję marzeniami. Kiedy idziesz z kroku leśnej sarny,to wdzięki pobudzają wnętrze burzą idące ciało zmysłami W każdy twoim ruchu seksapil czaruje oczami tracę pamięć,oddech wszystko wokół z mgłami. Nie wiem?..czy!-Tej ziemi żyję raju w te obrazy zapominam o całym otaczającym Bożym świecie.. męczące katusze przechodzę,tak jak z bolącej rany. Rozlewasz słodycze nektary z kwiecia łzy płynące pragnę się ich napić!-Stać się motylem z przemiany, dla tej chwili szczęścia porwać w swoje rad objęcie.
  11. Wycisz się skup wnętrzu twojego ciała a wiersz rymem popłynie,jak ta rzeka. On jest we mnie,jak zapisana księga przekazuje myślą ucha z liter w słowa. Poeci tej!-"Weny"-szukają,jak chleba błądzą marzeniami w obłokach-o nieba! ale pustka w głowie mówią!-'Mam dziś doła" wszelako!-Jak dla mnie,to rzeczy zwykła. Nawet w chwilach głębokiego,to załamania potrafię napisać wiersz z raną bólu serca. Choćbym nawet płakały w słone łzy oczęta przedrę się wszelkiej burzy,dla tego wiersza. W tym coś musi być?-co mnie z głosu woła? pracuje prawie,każdy mój zmysł,ten z ciała. Zapewne inni,też mają taki dar natury,od boga, bo jakże inaczej mogło,by być?-taka jest prawda.
  12. Wiadomym jest,że żadnego plagiatu,bym nawet niezdolnym,bym był napisać? dlatego,też zgadzam się z niżej napisaną wypowiedzią z komentarza.
  13. Upiory nocy Czarne nietoperze budziły strach.
  14. A kły tor ta i wali to Bora mila fal a buja rani burza raz cwały ław czar a z rubina raj u bal a fali ma robot i la wiatr o tyłka
  15. Mama tara blef o trak a papu u papa kartofel bar a tam am?
  16. A lasy rumu jaru lat sok o a to łzo traw a ta bułan oku a konar klapa rak u tak i baw o galop o zło drab ała pała Zaraza to kat aga a i sabat el Azja moda rad u czar o cnota bal o hej uroda a gaj traw raj wył zły w jar wart jaga adoruje hola ba ton co raz cuda rad o maj zaleta Basia agat a kot a za raz a łapał a bard o łzo pola go wab i katu kara pal kran oka u konał u bata wart o złota oko stal u raju mury sala.
  17. Muszę teraz pochwalić ja bolka bardzo ładnie. Widać teraz trudną sztukę "palindroma"-szóstka z plusem. Pozdrawiam-ja bolka
  18. Słyszała serce pulsu z bicia z niezwykłego napięcia uczuć, coś w duszy szeptało do ucha a myśli chciały w głos ust mówić. Targana sama w tej samotności, jakieś odgłosy wnętrzu płynące widziała obrazy szczęśliwości, co ranią,ale i z ciała kochane. Jakby z litości obcierał-jej łzę, nie patrząc w oczy,co kochają błądził gdzieś oparty-o jej ramię o innym szczęściu namiętności. Choć dobrze kochanek ów!..wiedział do jakich,to zdrad się przyczynił rozumiał dobrze,że samemu zawinił lowelas,motyl kochać nie zapomniał. Teraz jego myśl-innej kwiat oddawał kochającą naiwną wciąż ów!..zwodził, bo teraz uczuciami bezczelnie mącił, tak-bez uczuć żadnej skruchy ów!..diabeł. Cóż jemu?-on tylko zdobycze gad liczył nawet,tą dziewczę,które objęciu trzymał, nawet taki klejnot-miłości objęciu odrzucał słowa na wiatr rzucał-pieszczoty oddawał. Egoista bez szczelny amant i casanowa pod bijący serca nie winnych dziewczyn typów takich wszędzie,by i światu znalazł gardzę takimi ptakami sępów i spluwam twarzy. Arogancji słów wybujałej wyobraźni z oblicza zdeptał,bym jak robactwo,na miazgę,to plugastwo rzucił psom,jak padlinę widowisku cieszył oczy orgią cyrku areny Rzymskiej publiczności cezara. Alfonsy z pod ciemnej gwiazdy złego z szatana do pracy ty rabie bujaj!-Tam swoim potem z ptaka, do jednego jesteście tylko zdolni,dla tych pieniędzy basta!..wredne mendy wilcze-szukające naiwnej owieczki.
  19. A to łza o win że a mu sad a sok a co wora dar owoc a kosa da suma e żniwo a złota. Co wora dar owoc.
  20. Gruszka owoc hodowany już młodszej kamiennej epoce o gruszce wspomniał nawet słynny boski poeta Homer, była poświęcona boginią jak!-Herze,Afrodycie,Pomonie W dawnych Chinach gruszka inaczej-Li była i symbolem, długowieczności ponieważ,bardzo długo żyją owe!Grusze z drewna gruszy wyrzeźbione,były nawet posągi boskiej Herze jak podaje-gr.geograf Pauzaniasz w Mykenach i Tyrynsie oznacza również rozłąkę kochanków jeśli dzielą,te owoce. Nawet przyjaciele,nie powinni rozcinać i dzelić gruszek biały kwiat gruszy jest symbolem żałoby i przemijania życia z drugiej,zaś strony piękna i aby nie bolał nas zbyt brzuszek, zjedźmy lepiej sami ów!Owoc jednak-jakaś?-się-w tym kryje prawda. Grusza oznacza pramatkę Ewę-owoc jej potomków,dlatego gdyż?-wszak, owoce tego drzewa wpadają często w trawę w wodę ciernie i do cienia, bo ten kto nie padł na zieloną trawę skruchy umrze w grzechu śmiertelnym przepisywano jej znaczenie seksualne,bo przypomina sylwetkę kobiety kształtem.
  21. Gdzie mam szukać ścieżki zagubionego śladu odnaleźć,ten klejnot oczom,tak zaczarowany. Zapewne,tam gdzieś?-ów!..istnieje w życiu serce i myśl daleko wybiega,ponad horyzonty. Tropi w ogary,jak myśliwy wyszukuje z tropu przedziera się ostrym kolcom dzikiej,to róży. On nie baczy!-Zadrapanych Ran z krwią i ciału płynących kropli osoczu czerwieni grą w kolory. Przed nim inne widoki oczom krajobrazy z obrazu wszelkie przeszkody pokonuje jakby,był bezmyślny wszelkie wykroty wyboje-nic nie znaczą?-złego jemu. Jest zapatrzony tam?-gdzie jego miłości sercu w lasy idzie z wiarą z fantazją lew zuchwały w górę szczytu, dla tej,co mu ognień rozpaliła w znaki objęcia odnalazły.
  22. Gdzie się rzucasz w nurty wiry owe!..głębiny w te wody,które wieki czasu korytem płynie. Gdzie cię szatan kusi,w tego złego w czyny nie poddawaj się walcz!Myśli rzuć grzeszne. Choćbyś się wplątał w impasy kręte labirynty zawsze drogę wyjścia odnajdziesz o człecze. Bacz dobra!..życie cenniejsze jest słodyczy nie igraj z duszą złego szeptu,na pokuszenie. Pomyśl rozważ z myśli tchórza przebrzydłe czyny chcesz przelać w próżną czarę goryczy łzy słone młodości opętana,gdzie gnasz w krok,ten bezmyślny. Rzuć precz ów!..kamień w wodę i odejdź spokojnie przed tobą złote słońce wyjrzy jeszcze z chmury. Odnajdziesz ścieżkę zaplątaną gąszczy w ostępie.
  23. Tabu tango ma skarb o bramo kaj łuk as o da grog rum o ja rad ja pałac ta micha byt a ty bah ci mat cała pajda raj o mur gor gad osa kuł ja komar bo brak sam o gnat u bat.
  24. Gołąb uchodzący,za ptaka bardzo łagodnego spokojnego i o czułym z natury usposobieniu, co nie jest zgodne z prawdą,jak o nim mówiono, od najdawniejszych czasów,był symbolem pokoju. Dziś jest emblematem ruchów obrońców dobra złego gołębiami zwą zwolenników ugody i dla kompromisu. "Gołąbeczka"-piszczotliwie,tak nazywano ukochaną a złym określeniu panienki lekkiego prowadzenia się. Wzieło się to z stąd,iż były ptakami wielu bogiń miłości w różnych kulturach zaszedł gołąb-nawet do sanktuarium, do kultu prostytucji sakralnej i poświęconym,tym boginią, dla Arodyty atrybutem kochanka bogini Adonisa i syna Erosa. Gołąb był,też ptakiem świętym i wróżebnym w szczególności w Egipcie w Chinach wykorzystywane,do przesyłania wiadomości.. ponieważ wrodzony z natury instynkt powrotu do gniazda z mądrości mięso gołębia,było cenionym przysmakiem,ponieważ,nie zawierało żółci, że jadają tylko zioła lecznicze,jak powój polny,czy werbena gustujące gołąbki z stąd,to cechy,ich łagodności-a jaja miały zapewniać przychylność i w miłości. Jeszcze w dzisiejszych czasach mięso wnętrzności nabierają leczniczych właściwości dziś jeszcze,na wsiach sądzi się,że przywraca siłę ludziom bardzo chorym rosół z tych gołębi. W Starym Testamencie gołębica obwieściła Noemu koniec potopu wracając z gałązką oliwną do arki, jest,też symbolem Ducha świętego zstępującego jako!-Gołębicę niebiosom-ujrzał ochrzczony Jezus syn Boski. Chrystus jest naszym bardzo wymownym gołębiem duchowym-naszym świergocącym prawdę ptaszkiem ludziom ziemi. Jest ucieleśnieniem duszy ludzkiej wzlatującej do raju i siadającej,tam na gałęzi drzewa pijąc wodę życia do wieczności
  25. Puszczy ostęp ruczaj płynący.. wodopój dzikiego zwierza.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...