
Lilianna Szymochnik
Użytkownicy-
Postów
2 223 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Lilianna Szymochnik
-
(nie) Skromność
Lilianna Szymochnik odpowiedział(a) na Jarek_Rendzio utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pozdrawiam z okrzykiem-Archmedesa-eureka. -
Mój przewodnik duchowy
Lilianna Szymochnik odpowiedział(a) na Lilianna Szymochnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Z utajonej duszy odbiłem się z dna serca w myśli przeleciała spadającej gwiazdy-zapukała w sercu, do ust w język,temu słowu w litery-w te zapiski, by oddać wyrazom płynące wersy tańczącego rymu. Czas żółwim szedł jakby!..tempem zegarem w kroki ogarnięty w tej monotonii,na blacie twardego stołu w zadumanej ciszy głuchej pisałem białej,to kartki gdzieś z radia słyszałem muzykę kołysankę dźwięku. Byłem w nadzwyczajnym spokoju rzucony z jawy z fali na plaży słonecznej,jak rozbitek wyrzucony,ze statku wszystkie zmysły burzyły i krążyły opaską oczu omacki grała mi strunami krew biła melodiami i nutami z pulsu. Słyszałem wołające glosy,jakieś nieokreślone echa krzyki byłem samotny jakieś wyspie daleki,od swojego mi domu a przecież siedziałem w swoim pokoju kotarą w ciemności gdzie skupiam się najczęściej swojemu,to radym wnętrzu. Tu płodzą się wiersze idące,dla tej-wszak pięknej,to poezji o różnej tematyce w głowie rodzące się z tego i kosmosu, bo tu jestem wszędzie wędrowcem błądzę twórczej myśli szukam jak w hipnozie z orbitami astralnego jakby,to transu. Wena ze mną w tedy się,na randki umawia,pod ramię i chodzi z przekazem Boskiego anioła podpowiada-jakby wszystko uszu przechodzi w myśli,w tedy słowo i piszące pióro same idzie z ręki z nieświadomej siły woli w spontanicznej z telepatii-temu pisaniu. -
Magiczne słówka
Lilianna Szymochnik odpowiedział(a) na Jarek_Rendzio utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"Ten najłatwiej znosi napomnienia kto ich najmniej wymaga" -
"św.- Walenty,patron miłości"
Lilianna Szymochnik odpowiedział(a) na Lilianna Szymochnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kiedy nadejdzie dzień - św.Walentego wszędzie Amora lecieć będą strzały uderzać po sercach w ostre groty, z patronem jedynym dla zakochanych rozdawać będzie pocałunki tym ustom rozrzucał sercom piękne róży kwiaty, dla lecących w tym właśnie to dniu, owym ptakom to okres będący w zaloty łączył wszystko w pary i uzdrawiał i chore ciała nawet wszak, on leczył wici rzucał wiankom i cuda spełniał życzenia radujące w swej siły z mocy. To Gołąb biały pokoju serca miłości danym w życiowe dróg w te przeszkody jest zwiastunem rychłej nadchodzącej wiosny budzącej się zieleni z natury został męczeńska śmiercią zamordowany, bo dawał śluby parą rady w tajemnicy, gdyż młodzież ówczesna, nie chciała - iść do wojska w Cesarskie krwawe wojny, nie chciała zostawiać i opuszczać swoich domów narzeczonych i żony. Papież odwołał zaręczyny z planu śluby, pod groźba śmierci zakazane zostały, na tym uczynku Walenty przyłapany został bity maczugami, tak długo luby, aż skonał w męczarniach życiu skatowany, że nawet obcięto mu głowę i to biskupowi. On pierwszy udzielił ślubu wszak między poganinem a chrześcijanką - dla prawdy idzie jeszcze taka powiastka taka z famy zanim będąc w więzieniu, tam krzywdzony zaprzyjaźnił się z córką dobrą strażnika, co na duch go podnosiła i powstrzymywała napisał jej na liściu kształcie serca w litery pożegnalne słowa - "Od twojego Walentego" W Rzymie w kościele katedry - św.Praksedy, do której ściągają ze świata to pielgrzymi, gdzie kryją się jego wiekami święte szczątki, na srebrnym relikwiarzu rzeźbie oprawiony znajduje się a taki oto napis - "ku pamięci" w takie słowa"święty Walenty, patron miłości". -
Spoglądam w lustro
Lilianna Szymochnik odpowiedział(a) na klaq utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"Cuda nie rosną na grządkach ale rodzą się w ludzkich Sercach" "Cuda sprawiają,że marzenia stają się rzeczywistością" -
"Ktoś mnie zawiódl..."
Lilianna Szymochnik odpowiedział(a) na Aga Masz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"Co nas,nie zabije,to nas z mocni" -
Grabarze po północnej stronie granicy
Lilianna Szymochnik odpowiedział(a) na Marta Tao utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"Tacy ludzie jacy,ich Bogowie i religie" "żeby zapobiec wojną,człowiek będzie musiał... zmienić samego siebie,a nie próbować zmieniać innych" -
Moje serce....jakie jest?
Lilianna Szymochnik odpowiedział(a) na Daria Rajewska - Cleo utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"Więcej jest życia,gdy komuś oddane: więcej jest szczęścia,gdy komuś potrzebne" "Ludzie mówią,że czas to pieniądz a ja mówię,że czas to-"Miłość" -
Moje serce....jakie jest?
Lilianna Szymochnik odpowiedział(a) na Daria Rajewska - Cleo utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"Miłość to przestrzeń i czas udostępnione dla Serca" "Ja jestem drogą prawdom i życiem... jeśli zgubiłaś/eś drogę,powróć do jej początków!" -
Jam jest kogut złotopióry porozganiam wszystkie kury, jam swój rewir bronię święcie, więc z kim innym stańcie walce, jajek swoich pilnujcie słodkie banany.
-
Kamienny bumerang
Lilianna Szymochnik odpowiedział(a) na Lilianna Szymochnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
W głębokiej ciszy ukrytej twarzy z kaptura deszczem łzawym kropli przemoczonej utajona w nocnym płaszczem okryta z mrokiem cienia z dusza jedyna,temu miejscu błądziła zagubiona. Szukała przystani swojego domu i miejsca,do życia utraciła wszystko próżna z myśli i ślady pogubiła błąkała dręczona,choć serce pukające biło z pulsa żyła tylko jakby duchem szła ulicy ślepa i głucha. Ani niebu,ani ziemi nikomu?-nie była już potrzebna tylko lament nieustanny wydawała dręczący dla ucha mówiła sama do siebie,ale nikt ją,nie chciał i słuchać jak,ten bezdomny pies ulicy zaglądała do śmietnika. Z chłodnym zimnym wiatrem z mgłą oparów i zziębnięta dreszczem przeszywała brudna zapadłymi twarzy oczyma gdziekolwiek się znalazła strach u ludzi idąca napawała nikt ją!..nie chciał przyjąć i zabrać w domowe ogniska. To staruszka szła ulicy,przez dzieci własne,tak wygnana była,tym duchem z ciała z krwi i kości-ulicy,teraz żyjąca, taki wyrok z losu z rąk,co piersią własną mleku,tak karmiła idzie bezmyślna stukając tępą laską w bruku i drzwiom stukała. Była kiedyś matką teraz!..nikomu?-nie potrzebna jest starucha o świecie!..dokąd gnasz bezdusznym pędzie ludzka znieczulica opętany diabeł ciemności władzy i pieniądza,nie baczy cierpienia, odpokutujesz,to synu i córko i wy?-co widzicie,to sercu i oczyma. Tylko głupi śmiech wychodzi tłustym gardzielą i kamieniem rzuca abyś ty?-kiedyś doznał i poznał krzywdę ludzką,tego wszak człowieka widzisz tylko zewnątrz,do środka,nie zaglądasz-nie pytasz się wnętrza, takie twoje serce będzie jak!Ten kamień rzucony,niech trafi Ciebie,za życia. -
"Doskonałość i nieskończoność są nam równie niedostępne" Poklask jest dobry tylko,na chwilę a później pozostaje tylko cisza"
-
Spojrzenie słońca
Lilianna Szymochnik odpowiedział(a) na Lilianna Szymochnik utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Ty mnie najwyraźniej prowokujesz? -
Spojrzenie słońca
Lilianna Szymochnik odpowiedział(a) na Lilianna Szymochnik utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Gwiazdy słońca promień spojrzał oczom lustrem odbił. -
Proroctwa w ślepocie
Lilianna Szymochnik odpowiedział(a) na Lilianna Szymochnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ty ślepoto nieświadomości z tej wady omamu ty wyroku bezstronności z poddania i wyroku, tyś marnością zewnętrzną ziemi i temu światu, gdzie?-twoje oczy wieszczko wróżebna z oblicza wejrzyj w głębię,tej skrytej innym tajemnicy tabu prorocza wyobraźni,tyś ciemności jasną w mroku. Gdzie twoja opaska miłości wołająca z rozsądku ty oświecona w boskiej mocy widzenia i proroku w krainach innych wymiarów idziesz z losu niebu odsłoń prawdę nauki z błędnego wydawania wyroku jesteś ślepym grzechem Fortuny i Temidy z sądu komu podajesz rękę,czy wiesz gdzie?-prawda w oku. Kto?-Ciebie wybawi z ciemności boskości i zabawieniu dla tego światła pochodni zawiłe w korytarze labiryntu, czym się wyróżniasz z laski,temu złemu służysz diabłu patrzysz w przyszłość i nie widzisz,tej ohydy robactwu widzisz wiele z duszy światła odbierasz wiele wnętrzu, ale twoje sumienie kamieniem,tym leży i głazem w sercu. -
"Nie ma wojny,bez pokoju nie ma przebaczenia,bez gniewu"
-
Czasie Skończenie Nieskończony...!
Lilianna Szymochnik odpowiedział(a) na Daria Rajewska - Cleo utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"Człowiek,który nie marzy jest martwym człowiekiem" -
Eskulapy szarlatana
Lilianna Szymochnik odpowiedział(a) na Lilianna Szymochnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"Dziecku przystoi pragnąć czegoś ponad miarę dorosłemu nie" -
"Jeśli nie umiesz żyć dla Boga to naucz się żyć dla człowieka" "Nie patrz na to co widzialne ale na to,co niewidzialne, bowiem to,co widzialne jest doczesne, a to,co niewidzialne jest wieczne"
-
Telepatyczne pocałunki
Lilianna Szymochnik odpowiedział(a) na Lilianna Szymochnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To Ty powiedziałeś a Twoje słowa są szydercze i jadowite. Wiele w nich toksyny i zazdrości własnego widzi mi się i szpanu gówniarza. -
łeska, łeska
Lilianna Szymochnik odpowiedział(a) na Miłośniczka poezji utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dlaczego tutaj nikt,nie zaglądnie. Proszę o komentarze do wiersza. Pozdrawiam L.J.S -
Eskulapy szarlatana
Lilianna Szymochnik odpowiedział(a) na Lilianna Szymochnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"Ludzka wiedza jest niczym wobec tego,co zostało do odkrycia" "Malarz lubi malować obrazy -niż mieć,ten obraz już namalowany" -
Eskulapy szarlatana
Lilianna Szymochnik odpowiedział(a) na Lilianna Szymochnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kocham was,za to,nie kim wy jesteście? ale,za to jaką,przy was staję się osobą. -
Eskulapy szarlatana
Lilianna Szymochnik odpowiedział(a) na Lilianna Szymochnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"Błędy niedouczonych lekarzy leżą kamieniom cmentarnym" Moja Złota-Myśl. -
Boski ogień oświaty
Lilianna Szymochnik odpowiedział(a) na Lilianna Szymochnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kto?- kryje się,za tymi inicjałami-K.K -nie powiesz mi,że jakiś ksiądz-itd.