
Lilianna Szymochnik
Użytkownicy-
Postów
2 223 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Lilianna Szymochnik
-
Z Mojej pustelni marzeń
Lilianna Szymochnik odpowiedział(a) na Lilianna Szymochnik utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Erem spokoju myśli uspokajał. Dzikim ostępie. -
Samotny strzelec miłości
Lilianna Szymochnik odpowiedział(a) na Lilianna Szymochnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Komu serce moje oddam,to tylko jeden Bóg!..to wie! tyle kwiatów wokół różnobarwnych kwitnie wianka łąki, a ja jestem jakby,ten wolny ptak skrzydłom w tym locie, tak mnie wabią w zapachy oczom w powaby,ich piękno kusi. Ile leciało już,tych strzał Kupidyna z łuku-o tym grocie odbijałem wszystkie z mojej tarczy-dla łez w rany i męki, a zegar stukał przeklęty czas i zaglądał w moje sumienie skończyły się bale,tańce i śpiewy swawole rade z młodości. Samotny na tratwie walczę teraz o swoje przetrwanie krążę myślami w labiryncie w błędnym z koła w karuzeli, dokąd płynę z tymi falami pytam sam siebie!..w obłędzie, tyle grzmotów i burz przeszedłem w życiu-piaskom pustyni. Mój samotny erem ukryty w ostępie z kniei w duszy drzemie teraz słowo pisane literą przemierza pióro w tej z rymu poezji a gdzie "Ja"-byłem w tedy gdzie?-na wojennej dróg ścieżce, masz swoje trofea zdobyte wolny strzelcu tobie!..diabła rogi. Mówiło mi coś dla uszu w naturze szeptały wiatry w tańcu polne spadający oczom liść z drzewa obracał się zawirowaniom ziemi pachniały kłosy zbóż chlebem poczułem gwałtowny głód w ciele, ale inny z żądzy z rozebranych szat sercu razy pchnięć z myśli. Tasowałem karty,do gry rozdawałem miłości ustom pocałunki stole blefowałem w ciemno straszyłem,dla jednej nawet marnej,to parki, dziś jestem innym dojrzały w rozumie i nie odwrócę czasy przeszłe, dalej płynem,pod prąd moją łodzią,ku otwartym oceanom przestrzeni. -
I kara kino tan a roso Leona kra Odra bal a bard o arka Noe los o rana tonik a raki.
-
Spojrzenia latarni nocy
Lilianna Szymochnik odpowiedział(a) na Lilianna Szymochnik utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Księżyc spoglądał w obrazie lustra wody z odbitej tafli. -
Ratuj się ja bolek z toni
Lilianna Szymochnik odpowiedział(a) na Lilianna Szymochnik utwór w Palindromy
A sok a nara tor gnat a dar a łuku a Cara jar a Atamana wart a ja cukier wrot kat aktor wre i kucaj a trawa na mata a raja raca u kuła rada tan grota rana a kosa. -
A lasa sobol a sabat wart reta moc tabunem a wali a kark on arab a goni noga baran o krak a i lawa menu bat co mater traw ta bas alo bosa sala.
-
Wolno już dobrze!..niech Ci będzie wykrętny piskorzu.
-
Z natury innego spojrzenia
Lilianna Szymochnik odpowiedział(a) na Lilianna Szymochnik utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Daltonizm w oczach czerwoną widziała trawę. ślepota barwna. -
Sprytne ptaszki
Lilianna Szymochnik odpowiedział(a) na Lilianna Szymochnik utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Vice versa. -
konkurs na wiersz o miłości - sonda
Lilianna Szymochnik odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Chciałbym przeprosić wesołego grabarza w względem słów użytych w metaforze,ale prędzej względnie nicku,bo wszak nic złego nie miałem,na myśli-jeśli chodzi o człowieka.Więc proszę o wybaczenie a na przyszłość nerwy będę trzymać,na wodzy. "Zdrowy rozsądek to rzecz,której każdy potrzebuje ,mało kto ją posiada,a nikt nie wie,że mój jej brakuje" Pozdrawiam-L.J.S -
konkurs na wiersz o miłości - sonda
Lilianna Szymochnik odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Chciałbym przeprosić w imieniu własnym,za słowa użyte i-wesołego grabarza-jako osobę pokrzywdzoną o których napisałem,ale bardziej metaforycznie związane z niciem,to było związane,niż w rzeczywistości, nic złego nie miałem,na myśli względem z osoby głębszej myśli o człowieku. Więc proszę o wybaczenie postaram się trzymać nerwy,na wodzy,na przyszłość. "Zdrowy rozsądek,to rzecz,której każdy potrzebuje mało,kto ją posiada,a nikt nie wie,że mu jej brakuje" Pozdrawiam-L.J.S -
Na wino latam argumentu tnem u gram a talon iwan.
-
A Papkin ula grad oko runa to a złoto o to łza o tan urok o dar gal unik pa pa.
-
Miłosne sztuki wabienia
Lilianna Szymochnik odpowiedział(a) na Lilianna Szymochnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ty żeś moim miodem obfitości i słodycz w smaku,to ustami napojem mojego serca,które krzepi i dodaje wielkiej,mi mocy strumieniem płynącym czystym źródłom życia w oazach pustyni ciepłem bijącym z piorunami z Boską jemiołą świętej,to i krzewiny. Leczysz moje rany złotą rosą zebraną wszelkimi,to rój łąkami perłą głębin ukrytą w oceanie i kryształem lśniącego w diamenty wschodzącym słońcem,na nieboskłonie idącym z jasnych promieni królewskim łabędziem pięknym w obrazie malowanym oku w majestaty. Płochą sarną wdzięku z tańczącego baletem z ruchem w te idące kroki jak z piór pawich wachlarz iluzjion palety pędzla kolorami ogonem z tęczy, czy jesteś istotą,czyś aniołem chodzącym,dla piękności z powabu,mnie kusi upiłaś winem sypiąc lubczyk potajemnie,w tych delicjach zamieszałaś w nektary. W skroniach twoich wianek oplatało wszelkie kwiecie pachnące,co tak wabi w tym balu zwabiłaś motyla skrzydłom-w te zapachy fluidowe,do raju w zaloty złapałaś w sidła z pożądaniu głodnej utęsknionej,dla pieszczoty z siły ciału miłości motyl zapomniał o lataniu w tej nocnej poświacie oddawał się kochaniu i upajał cały. Księżyc gwiazdą płakał,ze szczęścia noc płaszczem otuliła w dwie poduszki gdzieś kukułka się odezwała z głosu-wróżyła temu szczęściu brzęczały i monety rzeki miodem i mlekiem pływały w tych ogrodach ukryte,przed oczami wścibskich ludzi, nawet boski Orfeusz zapomniał śpiewać w potędze swojej sztuki stracił głos i pogubił rymy. Do konkursu na wiersz o miłośći-sonda-polecam. -
cosik w temacie przyjażni
Lilianna Szymochnik odpowiedział(a) na Jarek_Rendzio utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"Ten,kto przestał,być Twoim przyjacielem - tak naprawdę nigdy!..nim nie był" -
Został Smerfem a Gargamel go!..po lesie ganiał?
-
Miłosne uniesienia
Lilianna Szymochnik odpowiedział(a) na Lilianna Szymochnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jesteś wiosną w moim sercu i iskrą w duszy zwiastunkom nadchodzącą w te skrzydła z natury, tym ptakiem jaskółczym lotem z Amora strzały kochaniem dla kochania,bo jestem zakochany. Twoje oczy błękit z lazurem niebu błyszczący promienne słońce i długie blond wijące włosy twoim ustom słodycze spływają same i nektary, ten dotyk mnie rozpala do ostatnich to granic. Idzie w ciepłe prądy wrze i wiruje dreszczem z mocy uginają się nogi,aż dusza z serca pragnie wyskoczyć leciałem przepaścią,bez dna w kosmosie dalekie orbity, twój magnetyzm przyciągania rozbudzał moje ciała zmysły Drzemiące wstają zaspane przecierają zaspane oczy z ziarenka zasianego wyrastają i ciału dla tej rozkoszy tumanią instynkt dla porywu rzucają fali w te odmęty rozbijają się o skalne rafy burzany z fluidowej to siły. Rozpływają się w zatoki krążą w błędnym uniesień w koły zdolne do wybuchów ponad wszelkie erupcje w te wulkany, a te macki objęć,tak mnie głaszczą w jedwabne pieszczoty, do wytrysków w kaskady w fontanny gorące wytryskom gejzery. W rozbujane kołysanki lawirują wnętrzu w tej toni z głębiny spadają z gór lawiną pociągają,za sobą wszystko w żywioły. tańcują rozbujałe uczucia jednoczą i łączą się rajskie niebiosy królewskim pałacu ścielą łoże w kochaniu i miłości w komnaty. -
Dwie przeciwstawne ziemskie siły
Lilianna Szymochnik odpowiedział(a) na Lilianna Szymochnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Księżyc i słońce,to przeciwstawne sobie stojące siły to zasady istnienia dwóch rodzajów ziemi światu w byty w te dwa zróżnicowane napięcia i substancje potęgi z mocy stanowią przeciwne,na siebie oddziaływania z rodzajów dla pary. Jak dzień do nocy,czy mężczyzna jest wszak i dla kobiety jak życie do śmierci-Jin-jang,jak niebo i ziemia w tej,to różnicy jak Bóg i diabeł,czy góra i dół,jak czystość i grzech,ci przeciwnicy czy siarka-rtęć w alchemii,to symbole przeciwieństw palne-lotne gazy. Już od początków dziejów ludzkości zawsze w naturze,były-istniały! w jakieś świadomości własnego"Ja"w te dwa dualistyczne ziemi światy były podziały społeczeństwa w komplementarne prawu w rządzie,dla władzy dla kultury pisma była religijna dominacja,tym racją umotywowana w podziały. W starożytności często monarchowie dwóch władców kraju miały a w nowożytnej rządziły dwie stojące partie polityczne w przemiany, ta rywalizacja dwóch wielkich bloków stających,dla sobie w te odłamy, pod przewodnictwem supermocarstwa w prawie,do absolutnej,to władzy. Ta dominacja dzieliła ludzkość z religijnego punktu widzenia,dla oświaty tejże i wiary na braci w wierze i niewiernych pogan w światopoglądzie,na zasadach w prawie oparty w takich tezach jakiś ideach prawą opartych własnego"Ja"w artyzmie-(inni) dynamikę tworzy, był głęboko w ludziach zakorzeniony i dalej,nie poddaje się próbą znalezienia idealnej,to syntezy. -
A rak kat a zarazo no Ty pała wara wała pyton o za raz atak kara. A mur a kula a sąd i gore i pacan a na baran matoł o tam nara banan a capie rogi dąsa a luka ruma.
-
Boska iskra w duszy
Lilianna Szymochnik odpowiedział(a) na Lilianna Szymochnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Każdy ma w sobie, tą swoją iskrę w siłę Bożą w cząstkę światła żyjącą z mocy z tej materii. Wszyscy jesteśmy jego to wyłącznie w proch istotami Uduchowioną w blasku naszego ciała wnętrzem żyjącą. W ludziach ukryta jest i bytuje z indywidualnością nasz rozum, nie z głębi, a nauka nas, nie oświeci. Błądzisz człowieku dla wszelkiej, hipotezy, teorii, dla wszystkich zmysłów życia ziemi jesteś marnością. A kim ty jesteś istoto żyjąca z tabu to zakrytą zagadką nigdy nie znajdziesz, tej prawdy nawet w kosmos daleki. Narzucasz sobie żyjące brednie nabite złudą słów, głupotą, w realistyczne wywody swoje jakiegoś celu myślą z idei. Możesz wierzyć nawet w bałwana w nic to twój wybór wolą bytujesz o figowym liściu, ale ciałem zawsze będziesz nagi. -
Trzynastego Maja w piątek urodziła kotka pięć kociątek. Opowiem Tobie taką i bajeczkę jak kot palił sobie fajeczkę, a kocica opaliła sobie nosek i taki,to był z fasolką groszek.
-
,,Zapałka''
Lilianna Szymochnik odpowiedział(a) na Asia Brymas utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tylko nie zapal się kochana bo będą musieli wzywać straż, będzie jechała,na sygnale Amora.. szybka i śmigła jak,ten porywisty wiatr. -
O Kosa par o tu a kat i boski a rok Amur a mag u rogu a zagotuje bej u to gaz a ugoru gama rumak ora iks obi tak autora pas oko.