Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Boskie Kalosze

Użytkownicy
  • Postów

    3 551
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Boskie Kalosze

  1. I co z tego? To jest odpowiedź z głupia frant :) Ciekawe jest w tym wszystkim motyw sprawdzenia, czy coś nie uległo zmianie przez ostatnich kilkadziesiąt lat. Jak widać nie.
  2. Takie powiedzenie świadczy o tym, że Kałużyński mało wiedział o krowach :) Otóż okazało się niedawno, że krowy zmieniają pogląd. Owszem, całe stado zwraca się zawsze w tym samym kierunku, ale ten zależy od geomagnetycznego promieniowania. Tak więc w jednym miejscu łąki krowy kierują się, powiedzmy łbem na wschód, a w innym dupą do wschodu. Boskie, chodzi o pogląd a nie ogląd... Tak, ale pogląd jest tak samo naiwny jak: "wilk jest zły". Kałużyński nie zastanowił się i palnął to co wszyscy by palnęli, Co niby w tym oryginalnego?
  3. Naciągane. Nie słyszałeś nigdy powiedzenia: "ziemia rodzi kamienie"? Taki motyw byłby przynajmniej ciekawy. A tak... znów komentarz na siłę, właściwie równie dobrze by pasował do "Wolny kozak stepów", tylko ziemię zamienić na wiatr a mężczyznę na watażkę.
  4. Takie powiedzenie świadczy o tym, że Kałużyński mało wiedział o krowach :) Otóż okazało się niedawno, że krowy zmieniają pogląd. Owszem, całe stado zwraca się zawsze w tym samym kierunku, ale ten zależy od geomagnetycznego promieniowania. Tak więc w jednym miejscu łąki krowy kierują się, powiedzmy łbem na wschód, a w innym dupą do wschodu.
  5. Nie zapomnij o moim: minus albo sztambuch :) To też komentarz i to trafny jeśli chodzi o ten wierszyk.
  6. Dlaczego dziura? A jeśli nawet, jest to właśnie takie miejsce dla Czytelnika, które odróżnia poezję od prozy.
  7. Czerwona herbata ma się dobrze, sam nieraz kupuję ulung na wagę. Smak niewiele lepszy niż kiedyś, bo ulung już tak ma. Z tym, że nie ma tego złego, co by.... Partia dbała o szczupłe sylwetki obywateli, wystarczy popatrzeć na zdjęcie Lecha Wałęsy z lat 80-tych. Pił ulung musztardówką, to pewne! :)
  8. O "samotnie z nadejściem jesiennych przymrozków" - jakby kiedy indziej miało być inaczej? Bez "samotnie" brzmiałoby lepiej.
  9. Ja widziałem Cmentarz Łyczakowski we Lwowie. Podobno jakieś 600 tys. grobów. Akurat jak go zwiedzałem, w jednej z alejek stara Polka cieszyła się głośno, że wreszcie znalazły się pieniądze na renowację... 4 nagrobków.
  10. Ale połączenie z napuchnięta gębą, czerwoną jak oolong byłoby niezłe. Gatunek tej herbaty nazywa się niedoparzoną, co ładnie koreluje z niewyparzoną. "Gdzie on się taki ulung" jest strasznie ograne, i pasuje do Urbana, także z wyglądu ("gdzie on się taki ulung?") - to jego bodaj Laskowik tak nazwał po raz pierwszy publicznie jako kierownik "Społem" (do publiczności: zapytajcie się co mamy. co macie? rok 1980).
  11. A wiesz, myślałem sobie nad tym "ulung". A jakby to połączyć jeszcze jakoś z jego pyskiem? Coś w rodzaju: Lud wzrok ino w grunt zwieszał, zrzędząc, skąd się gbur ów wziął, co miał bat, złość w pysku, czerwień wziętą z ulung Widuję takich, co nadużywają czerwonej herbaty, ale nigdy o tym tak nie pomyślałem. Dopiero Twój wiersz rozjaśnił mi ich twarze - odtąd będę zwał ich Ulongi;) Fajna zabawa językiem, dzięki.
  12. Skoro porównujemy coś z niedźwiedziem, warto trzymać się nie tylko tego, że zapadają w zimowy sen, ale i tego, że są samotne także wtedy, kiedy nie śpią. "Samotnie z nadejściem jesiennych przymrozków" w kontekście niedźwiedzia brzmi karkołomnie.
  13. Tym razem nie. Minus albo mój sztambuch panieński, proszę sobie wybrać.
  14. Horrorem byłoby, gdyby ten reżyser nakręcił typowy horror. Do tej pory wszystkie jego filmy przebiegały na granicy fikcji i wyobraźni i mogły być rozsądnie wytłumaczone. Zupełnie jak w życiu: - Mamo, właśnie widziałem Matkę Boską! - Co ty gadasz, Jasiu? A gdzie niby? - Na plebani! - Zdawało ci się... - Nie, sam proboszcz wołał: Matko Boska idź już, bo cię jeszcze ktoś zobaczy! (zasłyszane) Toteż zastanawiałem się, czy reżyser pójdzie tym razem na łatwiznę i nakręci po prostu typowy horror, na którym małolaty leją w majtki :) Fakt, że skorzystał z raportów o wściekliźnie, tego co się działo z całymi rodzinami i osadami przed wynalezieniem szczepionki przez Pasteura, ale jednak jakoś wybrnął.
  15. Nazwiska, kontakty, adresy (swoje pamiętam).
  16. Nareszcie ktoś z widokami na to, by zostać prawdziwą poetką :) ??? Nie wiesz? Przecież to temat wielu książek, rozprawek filozoficznych a nawet religijnych doktryn. W skrócie: skoro robiąc coś nie dbasz przy tym o sławę (robisz to dla zgłębiania istoty tego), sława zadba o Ciebie. Pozdrawiam.
  17. Tak byłoby nie gorsze od "chrząszcza w trzcinie". Całość ciekawa, zupełnie jakby inny język i ludzie :) Pozdrawiam.
  18. Nareszcie ktoś z widokami na to, by zostać prawdziwą poetką :) Pozdrawiam.
  19. Czyli mamy sytuację a) ktoś się boi b) ktoś się nie boi c) komuś jest to obojętne podobną do tej, kiedy Kazimierz Górski zapytał przed meczem z Niemcami słynną wróżkę, jaki będzie wynik meczu, a ta: wygramy, przegramy albo będzie remis Rozumiem, że celem tej dyskusji było sprawdzenie, czy nie pojawiła się w międzyczasie jakaś czwarta możliwość?
  20. Przede wszystkim warto sobie coś uzmysłowić: pomysłu z kamerą raczej nie zapomni się do końca życia. Bez względu na to czy się komuś film podobał czy nie. Przy takiej produkcji filmów jak obecnie, na pewno jest to sukces.
  21. Świetna rada, teraz zostaje tylko wprowadzić ją w życie i droga do sławy stoi otworem :) Ja na przykład rozwiązywałem kiedyś rano zawsze 2,3 krzyżówki skojarzeniowe, szachowe końcówki, wreszcie sudoku. Potem znudziło mi się to i w zamian staram się teraz przeczytać dwa, 3 wiersze albo haiku i pomyśleć nad nimi, tak jak przedtem nad łamigłówkami. Pozdrawiam.
  22. Ja akurat przypadkiem* wiedziałem, bo mam płytę Mielczarka na półce i od czasu do czasu do niej wracam (chyba właśnie zbliża się taki czas ;)) Poza tym, że słucham, wpadam też kiedy tylko się da (co parę lat) na ul. Długą. Pozdrawiam. *Przypadkiem, bo ostatnio wpadła mi w ucho muzyka Komedy (w jednym z odcinków śpiewa też młodziutka Villas) przy okazji oglądania "Klubu profesora Tutki" na podstawie opowiadań Jerzego Szaniawskiego. Dziś już nie ma taaakich seriali :)
  23. Nie tak dawno napisałem o tym coś takiego: haiku dzisiaj - kigo i kogo to obchodzi Mimo wszystko nie mam jeszcze wyrobionego zdania na ten temat ;) Pozdrawiam
  24. Raczej Komeda. Mielczarek w chwili powstania filmu miał kilka lat. Jego muzyczna wersja "Do widzenia, do jutra" musiała póki co dojrzeć razem z nim, za to jak! Jak widać z wiersza, film do dziś urzeka :) Pozdrawiam.
  25. Oczywiście. Tandeta jest najbardziej popularna bo przede wszystkim zrozumiała. Poza tym Coelho rozpowszechnia swoje książki w sieci p2p do czego sam niedawno się przyznał. Zabiega o sławę, jakby przeczył temu co pisze. Pozdrawiam. No cóż, sława to łakomy kąsek, ale przecież media po nadaniu 200 razy tej samej piosenki też kreują nie tylko rynek ale i nasze postrzeganie. Reklama dźwignią handlu jest... więc czemu właśnie Coelho ma być inny? Pozdrawiam. Przede wszystkim łamie prawo. Wydaje się to paradoksem, ale artysta nie może udostępniać swoich dzieł, do których sprzedał prawa wydawnictwu. Toteż obiło to się szerokim echem w artystycznym świecie. Od autora "Pielgrzyma" czy "Alchemika" i człowieka, który poszukiwał czegoś ponadczasowego w wielu religiach, wymagałoby się czegoś więcej, niż tylko kultu mamony i żądzy sławy bez względu na obowiązujące zasady. Jak dla mnie jest przykładem kolejnego fałszywego proroka. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...