
Boskie Kalosze
Użytkownicy-
Postów
3 551 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Boskie Kalosze
-
Dafne
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zapiekły mnie policzki, że hej! ;) Pięknie dziękuję. -
Obsesja
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Zofia Honey utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję :) -
Obsesja
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Zofia Honey utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czy ja wiem? Często tak piszę rozchwianie, bardziej stawiając nacisk na przerzutnie i tresć a sama forma jest tylko takim garniturkiem ;) zastanawiam się coraz poważniej nad zapisem villanelli, czy innych sztywnych form tak, jak to zrobiłem powyżej. Będzie to taka pozorna np. villanella, to znaczy zachowa konkretną ilość sylab, ale wersów już nie. Ciekawe, czy ktoś już tak robił? Co do lekcji... Marianna uważa, że i tak takie rozmowy niewiele wnoszą :) Krótko mówiąc sugeruje, żeby sprowadzać komentarze do: "pozdry" Oczywiście żartuję, bo wiem, że podchodzisz do poezji poważniej i na pewno każda taka rozmowa, choćby i żartobliwa, jest korzystna dla obu stron. Wracając do villanelli... skoro ma być bardziej tradycyjnie, to może tak? Villanella Po latach pozostała tylko villanella. Ad hoc, źle napisana, może niezbyt mądrze lub może zrozumiałem sens jej właśnie teraz? W drzwiach jesień wieczornica, a ta sobie śpiewa! Co śpiewa? Że w życiu nie liczą się pieniądze a taka najzwyklejsza, o nas: villanella. Ileż to razy kiedyś myślałem: "Cholera, kocham cię niepotrzebnie! Co noc w wierszach błądzę (człek młody, głupi) zamiast trochę pożyć teraz brać, co mi życie daje, wino wlewać w trzewia - na kiedyś pozostawić wiersze, miłość, żądze; Niech czeka lepszych czasów Ty i Villanella" Kto by pomyślał wtedy, że będę zalewać malibu troski, jesień i sam siebie sądzę bo w pieniądz obróciłem wszystko? Złudne teraz - jak w drzwi mgła wieczornica... komu dziś go trzeba? Kiedy mam już wszystko i zdążyłem sporządnieć, powraca niespodzianie tamta villanella; Ach, czemu usłyszałem ją dopiero teraz? Mamy teraz w większości taki zapis: _ / _ / _ / _ / _ / _ / _ oprócz wersów, które kończą się trzysylabowymi słowami: pieniądze, cholera, zalewać - a to dlatego, że jest to (nieparzysty) trzynastozgłoskowiec. Z drugiej strony, kilka takich lekkich zawirowań podkreśla rozterkę Peela, jesienną mgłę i... równie białe malibu :) Pozdrawiam serdecznie. -
Boży palec Modesta
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Tak, to raczej odludne miejsce. Można śmiało zapomnieć, co się napisało :) Pozdrawiam i życzę dobrej niedzieli. -
Obsesja
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Zofia Honey utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Najnowsza wersja, Pani Zofio kochana :) Villanella Po latach została mi tylko villanella. Może i napisana ad hoc i niemądrze, a może zrozumiałem ją dopiero teraz? Jesień. Samotny wieczór, a ta we mnie śpiewa. Co śpiewa? Że w życiu nie liczą się pieniądze, tylko taka o nas - po prostu: villanella. Ileż to razy kiedyś myślałem: "Cholera, kocham cię niepotrzebnie! Co noc w wierszach błądzę: człek młody, głupi, lepiej zarabiać jest teraz brać, co się daje z życia, wino wlewać w trzewia, a na potem zostawić wiersze, miłość, żądze; Niech czeka lepszych czasów Ty i Villanella" Kto by wtedy pomyślał, że będę zalewać z tego powodu jesień? Że sam siebie sądzę, bo tak szybko minęło życie. Tylko: Teraz jest tym, czego mi właśnie najmniej dzisiaj trzeba; Kiedy mam już wszystko i zdążyłem sporządnieć, po latach powraca wtem tamta villanella. Ach, czemu zrozumiałem ją dopiero teraz? A tutaj, w nawiązaniu do rozmowy o muzyce i poezji, wersja melodyczna którą wymuszają przerzutnie, bo przecież forma nie oznacz czytanie wiersza w obrębie tylko jednego wersu: Po latach została mi tylko villanella. Może i napisana ad hoc i niemądrze, a może zrozumiałem ją dopiero teraz? Jesień. Samotny wieczór, a ta we mnie śpiewa. Co śpiewa? Że w życiu nie liczą się pieniądze, tylko taka o nas - po prostu: villanella. Ileż to razy kiedyś myślałem: "Cholera, kocham cię niepotrzebnie! Co noc w wierszach błądzę: człek młody, głupi, lepiej zarabiać jest teraz brać, co się daje z życia, wino wlewać w trzewia a na potem zostawić wiersze, miłość, żądze; Niech czeka lepszych czasów Ty i Villanella" Kto by wtedy pomyślał, że będę zalewać z tego powodu jesień? Że sam siebie sądzę, bo tak szybko minęło życie. Tylko: Teraz jest tym, czego mi właśnie najmniej dzisiaj trzeba; Kiedy mam już wszystko i zdążyłem sporządnieć, po latach powraca wtem tamta villanella. Ach, czemu zrozumiałem ją dopiero teraz? -
Boży palec Modesta
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Dlatego właśnie wybrałem go na Peela - doskonały przykład na to, że geniusz leży tak naprawdę poza percepcją człowieka. Iskra boża - bo jak to inaczej wytłumaczyć? Pozdrawiam i dziękuję za - niespodziewaną już tu - wizytę :) -
Jeśli wpadnę, to tylko z Twojego i Mufki powodu :)) Pozdrawiam Was serdecznie i życzę udanego wieczoru.
-
Marku, czy przyjdziesz? Moja Lili leci w poniedziałek na Kanary, więc - o ile już się wyszaleję do piątku :))) jak najbardziej. Pozdrawiam
-
Obsesja
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Zofia Honey utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Już edytowałem. Wzmocniłem trochę przerzutnie i na razie nic mi więcej nie przychodzi do głowy. To znaczy tylko: Tomasz Filipczak, Piotr Rodowicz i przyjaciele - "Czekasz na tę jedną chwilę", bo znów puściłem sobie tę płytkę :) Śliczne. -
Obsesja
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Zofia Honey utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ilu konkursów? Wysłałem, czy raczej Ktoś wysłała wiersze tylko na trzy, cztery. Akurat spałem, czy coś w tym rodzaju ;) Oczywiście, że możesz umieścić wiersz, nawet sprawiłoby mi wielką radość znaleźć się gdzieś blisko Ciebie... choćby i na papierze :)) Pozdrawiam serdecznie. -
Dafne
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Sokratex mnie ominął; dzięki za wyjaśnienia. -Sokratexa nie jestem pewien, ale Niepowtarzalnego na 99,99%, co oznacza, że jestem bardziej na bieżąco z nurtami poetyckimi, jakie reprezentują nicki szanownego autora. i tak: Wstrentny był pokrętny Boski - romantikobosko Niepowtarzalny niepowdarzalnie niepoprawny Hm... coś w tym jest? I gdybym miał wskazać na kogoś, pokazałbym palcem Wstrentnego. Przynajmniej pisał z jajem ;) A tak w ogóle kojarzy mi się to z "Polowanie na Czerwony Październik". Teraz, w listopadzie?! Pozdrawiam serdecznie... równy gość z Ciebie, Almare. -
Dafne
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Chciałabyś, żeby Twoje dzieci mnie przeklinały, bo dostały złą ocenę za nieprzeczytanie "Dafne"? :)) Powiem Ci jedno, póki jeszcze ich nie ma... skoro i tak już posądza się mnie o jakąś nickomanię, obiecuję, że następny nick będzie o Tobie: "kocham Latawce" :) -
Dafne
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dobry pomysł. Ale osobiście stworzyłbym jeszcze jakąś postać, bo brakuje mi w nich czegoś. Sam nie wiem... mocn(iejsz)ego uderzenia? :)) -
Dafne
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie nabijaj się za mnie. Nie lubię za bardzo swoich wierszy, ciągle bym coś w nich poprawiał i zmieniał. Jak myślisz, po co niby te wszystkie nicki? ;) Pozdrawiam. to ile już było tychże nicków? ja znam Mistrza nicki tylko dwa, i wcale się nie nabijam, bo nie mam na to czasu ;) To jakieś plotki. Chodzę tu i tam tylko jako Boskie Kalosze a cienie mnie nie obchodzą ;) -
Dafne
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Co tam wiersz... tak podróż - to jest dopiero coś! Zazdroszczę obcowania z Bogami, a jeszcze bardziej z... prawdziwymi Muzami :) Pozdrawiam. -
Dafne
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie nabijam się, gdzieżbym śmiała, podziwiam Cię. Poprawne pod względem technicznym, to jeszcze nie wszystko. Zgadzają się stopy akcentowe, sylaby, są ładne rymy. Od strony rzemiosła jest po mistrzowsku, ale nie ma w nim duszy artysty. Wiersz jest płaski jak ten rosół bez ziarenek smaku z reklamy w tv. Trzeba jeszcze mieć to coś, co zwie się iskrą Bożą i Ty ją masz, jestem o tym przekonana. :) Zawstydzasz mnie Alicjo i tyle. I uwierz, że ja to samo myślę o Twoich wierszach. Takie dwie strony lustra: czy jest się tu, czy tam - chce się wracać. Jeszcze raz pięknie dziękuję. -
Dafne
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To jest inna bajka :) A właściwie nawiązanie do mitu o Dafne zamienionej w drzewo. Tankowanie, kelnerka są jak najbardziej realne, tekturowy policjant już nie. Rozmowy jak z zaciętej płyty też na wpół rzeczywiste. Chodzi o takie pomieszanie rzeczywistości z fikcją, czasu przeszłego z teraźniejszym. Utkwienie w jednym miejscu: zakorzenienie. Dziękuję Ci pięknie za sugestie - to zawsze kiedyś się przydaje - i pozdrawiam. -
Obsesja
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Zofia Honey utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czy nie warto poświęcić dla czegoś tak pięknego około piętnastu minut? W końcu miałem gotowe rymy ;) Cieszyłbym się, gdybyś je połączyła. Tym bardziej, że to taki awers i rewers wspomnień. Jak podpisać? Boskie Kalosze po prostu. Zaraz rzucę jeszcze raz okiem i troszkę poprawię. Pozdrawiam. -
Rzadziej ziemia, rzadziej deszcz
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję pięknie, Panie Jacku :) -
Obsesja
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Zofia Honey utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Rozumiem Cię, ale Peelem jest po prostu akurat ktoś taki. W każdym razie bardzo dobrze, niemal dotykalnie został oddany tu pewien charakter. Czy zawsze PeeL musi być sentymentalny i uduchowiony? Czemu nie dać szansy innemu od stereotypowych wyobrażeń? W końcu zawsze w myślach można dopisać sobie, jak sami go (czy raczej: się) w takim kontekście widzimy: Villanella Po latach została mi tylko villanella. Może i napisana ad hoc i niemądrze, a może zrozumiałem ją dopiero teraz? Jesień. Samotny wieczór, a ta we mnie śpiewa. Co śpiewa? Że w życiu nie liczą się pieniądze tylko taka o nas, po prostu: villanella. Ileż to razy wtedy myślałem: "Cholera, kocham cię niepotrzebnie! Co noc w wierszach błądzę: człek młody, głupi, lepiej zarabiać jest teraz brać z życia co się daje, wino wlewać w trzewia a na kiedyś zostawić miłość, wiersze, żądze. Niech czeka lepszych czasów Ty i Villanella" Kto by wtedy pomyślał, że będę zalewać z tego powodu jesień? Że sam siebie sądzę, bo tak szybko minęło wszystko. Tylko... teraz jest tym, czego najmniej mi właśnie dzisiaj trzeba; gdy mam już pieniądze i zdążyłem sporządnieć, po latach powraca wtem tamta villanella. Ach, czemu zrozumiałem ją dopiero teraz? Aha... myślałem nad tym o czym rozmawialiśmy i z jaką muzykę mogłoby mi się to kojarzyć? Otóż ostatnio słuchałem płyty "Fabryka Trzciny vol. 3" i jest na niej transkrypcja starej, pięknej piosenki Seweryna Krajewskiego z filmu "Uprowadzenie Agaty: Tomasz Filipczak, Piotr Rodowicz i przyjaciele - "Czekasz na tę jedną chwilę." Nie znalazłem tego w YouTube. Tylko wykonanie Krajewskiego, a z wersji instrumentalnej jedynie takie coś: pl.youtube.com/watch?v=UaCwl3NpTT8 -
Obsesja
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Zofia Honey utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Myślę, że Twoje zamiłowanie do formy na swoje źródło w muzyce, od której zresztą tak naprawdę bierze się także poezja jako taka. Dlaczego teksty źle napisane rytmicznie rażą nasze uszy? Czemu nie piszemy jak leci, tylko żmudnie poprawiamy sylaby nawet w białych wierszach, czy prozie tak, by wszystko (treść i rytm) grało wreszcie jak trzeba? U Ciebie na pewno gra :) -
Rzadziej ziemia, rzadziej deszcz
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję Ci, tym bardziej, że to chyba jeden z niewielu wierszy, które sam lubię i cieszy mnie, jeśli jeszcze komuś się podoba. Nie tyle chodzi o to, że jestem dumny z jego napisania, co raczej o czyjeś podobne odczucia. Sonet był częścią cyklu. Wkleję resztę bo wątek stary, więc nikt raczej już tu nie zajrzy szybko a może coś jeszcze Ci się z tych sonetów spodoba? Nazywałem je neoromantycznymi ;) i dość szybko porzuciłem. Dziś podobają mi się z tego może ze dwa (jeszcze chyba... "opętanie"?) Była do nich nawet muzyka i ilustracje, ale po awarii dysku zostały tylko same teksty (np. "Ja" odtworzone już tylko z pamięci i niestety - daleko mu do oryginalnego sonetu). *** *** **** *** *** *** drzewo Gdy zetną drzewo, jeszcze sny wiosenne w drżących gałązkach ronią łzy różowe; Nabrzmiałe w burzach konary tęczowe pędy ku słońcu puszczają daremne. Porankiem w gniazdach ptaki kolorowe myśli śpiewają beztroską promienne; Ćmy goniąc piszą wieczorem płomienne w esach floresach romanse bajkowe. Aż wreszcie w liściach kruszeją wspomnienia, wiatr je porywa jak ciche westchnienia, zatraca, w swoje unosi bezkresy. Gdzie drżenie myśli w romansie półsennym, gwiezdne motyle na niebie wiosennym, mgławice liści. I esy floresy. *** *** **** *** *** *** we mnie A we mnie dzisiaj, wieczornie i łzawo w blaskach puszystych zmęczone gołębie unoszą listy w rudo ostre głębie i pióra gubiąc opadają krwawo. Z małego stawu lśniącego na ścianie patrzą w dal pustki nieznajome oczy; Zgarbiony rybak sieć zarzuca w nocy, ławice srebra ciągnie w drżącej pianie. A dzisiaj we mnie, jak w odbitej kliszy cień się na łóżku zwinął w kłębek ciszy i śpi samotnie, pierwszy raz beze mnie. Zza okna patrzą zapomniane twarze, kartkami szumią w drzewach kalendarze: świat się przetacza tak nocnie... tak sennie... *** *** **** *** *** *** wieczorem Dzisiaj oddaję Ci wszystkie zachody latem zbierane dla tej jednej chwili. Słońce w nas pąki czerwieni rozchyli. W łuny powiedzie. W rozpalone wody. A Ty nas w siebie mgłą ciepłą owiniesz. A Ty w podniebne uniesiesz zatoki. Barwami jezior nasycisz obłoki i pójdziesz nimi. Rozwiejesz. Rozpłyniesz. A we mnie tęsknym zakołysze trzciną, falą wzburzoną poskarżą się brzegi. Wiatrem zakrzyczy: gdzie jesteś, dziewczyno? W polanach leśnych rozpachną się piegi, z kłosów strącane w strumienie łzy spłyną. Echo poniesie: dziew-czyno... dziew-czy-nooo... *** *** **** *** *** *** opętanie www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=81946 *** *** **** *** *** *** Rzadziej ziemia, rzadziej deszcz www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=78019 *** *** **** *** *** *** Ja Ja, który rano wstaję, pozdrawiam dniem tego, który się na tym miejscu z gwiazdami położy: niech jak ja, ten wczoraj, dziś do snu się ułoży, by rankiem pozdrowić mógł od nas następnego. Ja, który wiosnę witam, pytam o tamtego, który kiedyś z nią odszedł z jaśminem wśród głowy: - czy wciąż jeszcze przemawia wesołymi słowy? - czy tak jak mnie, brakuje w nich tonu dawnego? W tym, który w lecie żaglem rysował jeziora - niech promień słońca sennie w blasku fali zaśnie, na skrzydle białej mewy czasem w chmurach wzbiera. Ten, który kochał jesienią, dusza w nim chora - niech już wreszcie pod śniegiem raz na zawsze zgaśnie w tym, co zimę błagał: niech z sobą mnie zabiera! *** *** **** *** *** *** -
Dafne
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jednak nie taki jak Twoje, które po prostu kocham. Dziękuję i pozdrawiam. Też jestem od dawna fanką poezji Ali. Ty piszesz inaczej, ale równie pięknie - tym wierszem zauroczyłeś mnie zupełnie i zyskałeś wierną czyteniczkę. I to jest właśnie takie fajne w poezji: równoczesność, czy raczej takasamość inaczej postrzeganego piękna. Dziękuję i pozdrawiam. -
Dafne
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jednak nie taki jak Twoje, które po prostu kocham. Dziękuję i pozdrawiam. Boski, doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że nawet Twoje kropki czy przecinki są ładniejsze od moich, a gdzie reszta? :) A Ty? - Jesteś bardzo miły, ot co. Nabijasz się :) Nie można stopniować wrażliwości, czy przekazu. Jeżeli wiersze napisane są poprawnie pod względem technicznym trudno mówić, że któryś jest lepszy od innego. To jak z kobietami: jedni będą wzdychać do blondynki, drudzy do brunetki choć mają tyle samo w talii, itd ;) Pozdrawiam. -
Dafne
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Masz to co ja - niby jestem zadowolony ale nie do końca. I tak jest praktycznie zawsze. Dziękuję i pozdrawiam.