Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Boskie Kalosze

Użytkownicy
  • Postów

    3 551
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Boskie Kalosze

  1. Myślisz, że aż tutaj poezja nie sięga? Powiedziałbym, że tu (w haiku) się właśnie zaczyna :) Dziękuję.
  2. Ślicznie to ujęłaś. Przynajmniej mnie ogarnia u fryzjera nostalgia podobna do jesiennej :) Wiem, że włosy odrosną tak jak wiem, że już za kilka miesięcy odrosną liście, ale mimo to nachodzi człowieka jakaś zaduma, tym bardziej, że takie momenty to pora obserwacji: widzi się nagle, że włosy już rzadsze niż ostatnim razem, to dostrzega nagle wśród nich pierwsze siwe włosy. Dziękuję.
  3. Babska, od babiego lata? :) Drzewo jesienią gubi liście, człowiek włosy. A nad tym wszystkim nitki babiego lata, i wspomnienia. Pozdrawiam jednym z nich: Wspomnienie Gdzie jest moja ławka z sercem dla Moniki? czy ją też zjadły lata jak korniki? A może pękła w niej ostatnia noga - stoi teraz w kancelarii p. Boga? Spojrzy kiedyś na serce, co kochało szczerze i zobaczy mnie, jak w Niego nie wierzę bo nie ma Moniki, ach nie ma Moniki! - Monikę razem z sercem schrupały korniki... Boże Wszechmogący, wiem że nie istniejesz... ale tak, na wypadek wszelki pamiętaj mnie kiedy przyjdę: będę miał na sobie wciąż dziecięce szelki te, w których widziałeś mnie ostatni raz na Świętej Komunii. I koszulę białą też włożę na siebie, w zegarku chrzestnego szkiełko będzie do Ciebie zajączki puszczało... W Kancelarii p. Boga, na ławce zabije serce i krew z niego tryśnie i Monika - sekretarka Pana tak jak kiedyś przyniesie mi wiśnie.
  4. ciekawy i rzeczywisty obrazek-podoba się. pozdrawiam Waldemar Dziękuję.
  5. A co powiesz na taką wersję? ostatni dzień lata - w porwanej pajęczynie motyla noga Jest zapowiedź jesiennych wichrów (porwana pajęczyna), jest ulotność (motyl) i zapomnienie (motyla noga, jak zgubiony pantofelek Kopciuszka, który nie wiadomo kim był?) Pozdrawiam.
  6. Maszerują? Warto pokusić się o zmianę bo maszerować kojarzy się z jakąś defiladą, równomiernym krokiem. Warto, bo miniaturka fajna, skojarzenia natychmiast budują nastrój tajemniczości, a tu: marsz! I wszystko nagle ucieka :) pełnia księżyca po drugiej stronie muru cienie zamczyska
  7. zakład fryzjerski - wśród zamiatanych włosów jesienne liście
  8. Samo imię niewiele mówi, więc jeśli Marianna, to dopiero... powiedzmy przy Marianne Faithfull zadrżałbym z wrażenia :)
  9. Ładne, ale pełnię szczęścia psują mi drzwi. Trzask! Może drzwi, może w gębę? ;) Może suchy wystrzał? "Przeciąg sekundy"? jakieś niezgrabne, to już lepsze (trzask) drzwi! ale bez sekundy w L2. Czegoś tu (moim zdaniem) warto nie dopowiedzieć. Pozdrawiam.
  10. Ja byłem w ten sposób kobietą o trzech cyckach, raz nawet dziewicą! Innym razem cudownym dzieckiem (7 lat) to znów sędziwym mnichem pleśniowym. Obecnie noszę boskie kalosze, ale już mnie uwierają :)
  11. A na czym opierasz swoje hipotezy? Podaj parę przesłanek, bo równie dobrze może być owocem chwilowej słabości twórcy lalki Barbie do jej chińskiej podróbki :)
  12. Co w takim razie nie mija? Proszę wymienić choć 3 rzeczy. Inaczej jest to licha myśl :) Pozdrawiam.
  13. Trzeba to było napisać Krzysztofowi Baczyńskiemu i wysłać na adres 1 września 1939 :-) Pan poeta nie wygląda na młodego, wręcz przeciwnie - choćby błędy świadczą o wieloletniej naleciałości. Młody organizm szybko nabiera sił, podobnie młody człowiek szybko się uczy, tym bardziej wypisując dzień w dzień tak wiele słów już dawno znałby je na pamięć, jak dziecko zna na pamięć krainy każdego poziomu Diablo II. Pozdrawiam.
  14. Piękne, zmysłowe. Oby ta chwila trwała wiecznie... jaskółka na niepogodę wyżej rzęs
  15. Ślicznie! I jak tu można się na Ciebie pąsać.. to znaczy dąsać? :) Motyl. Odpowiem w nowym haiku ;-) co za róża! dla jakiej zostawiasz ją Motylu (jul) Coraz to ładniejsze! spotkanie -- róż na policzkach za różę Może też być: dla róży :)
  16. He, dobre. Na trzy sposoby można namierzyć :) a to lubię. A, widzę też jakąś ciuteńką nad i może na... Ale niedowidzę chyba dobrze :) Pozdrawiam Cieniutka przyszła mi do głowy już na końcu :) Wielka gala, przemowy, ram tam tam a tu uwagę, powiedzmy że samego generała, odwraca nagle mała muszka nad głową Prezydenta ;) Sama muszka daje kilka interpretacji, zwłaszcza polecam tą pod numerem 4 ;) muszka 1. «mała mucha – owad» 2. zob. mucha w zn. 2. 3. «część celownika w ręcznej broni palnej» 4. «czarna kropka przylepiana przez kobiety na twarzy, charakterystyczna dla mody rokokowej» sjp.pwn.pl/lista.php?co=muszka 4 tym bardziej, że w innych słownikach można też znaleźć: wziąć kogoś, coś na muszkę Kolejne interpretacje stwarza gala, rozumiana różnie: gala 1. «uroczystość z udziałem oficjalnych gości» 2. «uroczysty strój» 3. «dekoracja statku lub okrętu banderami, proporcami i flagami w czasie uroczystości» sjp.pwn.pl/lista.php?co=gala Przyznam więc szczerze, że sam nie bardzo jeszcze ogarniam to, co napisałem ;) Dziękuję i pozdrawiam.
  17. A można więcej: cel nie pal Choćby przedstawiony graficznie gruby pal ;)
  18. Ojej, jaka jesteś dziś cieplutka :) Widać, nie tylko klimat się ociepla...
  19. Ślicznie! I jak tu można się na Ciebie pąsać.. to znaczy dąsać? :) Motyl.
  20. . rocznica wojny na uroczystej gali muszka na muszce
  21. Nie dogadaliśmy się :) Napisałaś (w kontekście miniaturki o księżycu i ćmie "w welonie") że wersy powinny wzajemnie się przenikać, łączyć ze sobą logicznie. A ja próbowałem taką zależność pokazać. Pozdrawiam.
  22. Właśnie znalazłem potwierdzenie tego zjawiska u Leśmiana! Kiedyś nie było elektryczności, więc takie rzeczy były łatwiej zauważalne. A Leśmian widział je, jak nikt inny: Wieczorem. [...] Do szyb, znikąd zjawione, lgną puszyste ćmy - Staw posrebrniał i widzi inaczej niż my, Jak księżyc wschodzi nad borem...
  23. Wersja dosłowna powinna być drogowskazem, dopiero znając właściwy kierunek można sobie wyskoczyć na bok ;) Przecież też napisałeś: nas-turcja pokazując najpierw na nasturcję a dopiero potem na grę słów: my i Turcja. Inaczej napisałbyś po prostu: co nas obchodzi Turcja, czy coś w tym rodzaju :) Ale pisząc: nas-turcja stwarzasz wieloznaczność i jest to frajda dla czytelnika, bez względu czy inni nazwą to haiku, czy nie. Fajna miniaturka, więc jak najbardziej w tym dziale. Pozdrawiam.
  24. Świetna interpretacja! Tylko złota dziewczyna mogła na to wpaść :) Oczywiście, że złote wesele to On i Ona, a to co kiedyś jest już tylko za szybką rozjaśnioną księżycem dla nocnej ćmy. Dziękuję i pozdrawiam :)
  25. Wpadłaś, jak ta ćma ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...