
Boskie Kalosze
Użytkownicy-
Postów
3 551 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Boskie Kalosze
-
Szczęściara, jeszcze. Dziękuję.
-
księżyc nad miastem znowu gdyby nie ona przemknąłby chyłkiem
-
z poświęceniem
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A ja myślę... olaboga! że to wina - Amehob`a? :-) Cóż, że mąż ma willę, akcje że zabiera na wakacje do Egiptu i na Kretę - to za mało na kobietę! Tak to może - każdy głupi byle kto, kto banki łupi dostał spadek, albo w zęby jak Mike Tyson dla pieniędzy. Wiem, co mówię! Choć mam życie ułożone należycie - dzień uważam za stracony okradając bank dla żony wygrywając milion w totka gromiąc Kliczkę w jednym z spotkań i w ogrodzie, na basenie wstyd mi przed nią, tak że nie wiem - nie umiem pisać sonetów. -
bez tytułu 22
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Katarzyna Bielińska utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Lepiej byłoby: na jej zatroskaną twarz. Czyżby jesienna chusteczka? On nie wytrzymał miłosnego stresu i uciekł na drzewo, ona zapłakana zerka do góry, czy nie widać jeszcze gdzieś jego zielonej bluzy w okrytych rozstajnym wieczorem gałęziach? Lecz tylko liść opadł na jej twarz smutną, bladą jak alabastrowy amorek obok. Liść był złoty, więc zaniosła go rano do jubilera a ten, ledwie spojrzał przez okular, mówi: niestety, to lipa. Pozdrawiam ;) -
W jesień odchodzimy
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
W takim razie napisze to samo bez rymów: skrzypią drzwi - wiatr nie znalazł miejsca w żaglach -
W jesień odchodzimy
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Co wspólnego mają poeci i łobuzy? I jedni i drudzy potrzebują Muzy! Pozdrawiam :) -
W jesień odchodzimy
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wszystko się ze sobą zazębia: zjawiska przyrodnicze, prawa matematyczne, nawet zęby się ze sobą zazębiają. Czemu więc wiersze nie miałyby się rymować? Pozdrawiam ;) -
Koszmar hydraulika - tłumaczyć żonie jedną rurę więcej. Pozdrawiam ;)
-
Teo i jego Ego między
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Pan poeta utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przypomina to wiersze wygenerowane dostępnym w Internecie programem "Poeta", a następnie połączone ze sobą, z jako tako zmodyfikowanym układem wersów. Przykład: przeszklone in flagranti zmysłowa szklanka zwiędła powiew opowiada o śmiechu niepewna jaszczurka jest zazdrosna jak kometa dalej dalej przegrany wiatr śnił o studni okno zadźwięczało niczym upadły krzew zapomni o ziemi labirynt leczy okno nicości to nie wielki podmuch tylko jaskinia jest stęskniona Do budowy posłużyły mi (tytuł jest moją własnością) te dwa przypadkowo wygenerowane wiersze: * * * zmysłowa szklanka zwiędła powiew opowiada o śmiechu niepewna jaszczurka jest zazdrosna jak kometa dalej dalej * * * przegrany wiatr śnił o studni okno zadźwięczało niczym upadły krzew zapomni o ziemi labirynt leczy okno nicości to nie wielki podmuch tylko jaskinia jest stęskniona -
Pijane myśli osamotnienia
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Judyt utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To piękny fragment i bardzo mi się podoba, choć sam lubię czasem przesadzić z tymi górnolotnym słowami ;) Jesień, wre miasto. A Ty nad nim... Mgła Radosna Ostatnie Piętro, Centrum - moja Marszałkowska ruchliwa :-) A w okna stuk puk... stuk puk... - śmiertelne pukanie - stuk puk... nierówno zegar w sypialni na ścianie oddycha. Ciii... Kochana, to - innym - złe lata pukają! Zanurzmy się w Ulice, może nas nie znajdą na Złotej jak Twoje włosy? Jeszcze tramwaje na gapę, spacery brzegiem Wisły i Królewskim Traktem powroty - tyle przystanków w deszczu! Nie dziś... jeszcze nie czas, by jakieś tam pukanie mogło przestraszyć nas. To krople... to ulice jesienią spadają na ziemię, wiatr jak liście je niesie donikąd bez Ciebie samotne. -
W jesień odchodzimy
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie ma sprawy i jeszcze raz dziękuję za przeczytanie, oraz podsunięcie pomysłu z refrenem :) -
mysz idealna
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zaciekawiło mnie. A co byłoby, gdyby ten wiersz niespodziewanie włożyć w sam środek czytelnika, na przykład dodając jeszcze jeden wers, powiedzmy coś w rodzaju: a ja ciebie? Zmuszony byłby do ponownego go przeczytania, tym razem w innym kontekście. Pozdrawiam. -
bezt tytułu 17
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Katarzyna Bielińska utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Ładne, ale może by tak nie zdradzać powodu i możliwe przyczyny zostawić czytelnikowi na deser? weselne dzwony nagle na drugim planie niedoszła młoda Teraz nawet nie wiadomo, czy to ona się spóźniła, czy on i czy o to w ogóle chodzi, bo niedoszłą można rozmaicie czytać. Jednym słowem: harmider ;) -
Ładne. Może bardziej tajemniczo? (powracają, albo nawet wraca szum). Ale to tylko takie wydziwianie bo i tak mi się podoba :)
-
Łoskot bo i 5 sylab i nawiązuje do echa ale i walącego się drzewa :)
-
W jesień odchodzimy
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Raczej dlatego, że lato wróciło na chwilę :) Niestety, znowu chmurzy się, odwrót nieba na całej linii horyzontu - i jak tu się nie smucić? Pozdrawiam wierszykiem: ona zastygła chwilę, tam na półpiętrze gdzie dalej przepaść, chmury i chmury i sen z playbacku w dziurawym swetrze ptak z kalendarza, wyrwanopióry może to wiatr coś szepnął do ucha? a może cień biegł w najdalszy kąt? czekała jeszcze... lecz cisza głucha gdzie tylko chmury i chmury stąd -
W jesień odchodzimy
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Myślisz, że może być? Cóż, ale ja nadal nie mam najmniejszego pojęcia, jak można by to zaśpiewać... Pozdrawiam serdecznie. -
W jesień odchodzimy
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję za namiar na wiersz. Piękno i smutek, czyli: jesienne kontrasty. Pozdrawiam. -
W jesień odchodzimy
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Refren nadaje zwykle kształt całej piosenkę, a Ty masz pomysł, jak mogłaby brzmieć. Ja tylko ukierunkowałbym tym samym wymowę wiersza, a zatem zmieniłby się jego ogólny sens. Zaciekawiło mnie, bo uważałem wiersz za zamknięty, jak refren zmieniłby jego sens? I pomyślałem, że jeśli refren to... liście i dzień w dzień ich powtarzające się opadanie, aż do ostatniego: W jesień odchodzimy Jesień przyszła po nas, w jesień odchodzimy Nie umiemy śpiewać, nie chcemy - dla zimy. Słowik uniósł z sobą słodkie lata pieśni, Teraz wiatr się wiesza co noc na czereśni. Jeszcze nocą, czasami, coś nagle w nas pęknie - Liść pobladły, omdlały, wiatr porywa z drzewa I niesie bezdrożami w ten świat - co nie będzie, By ostatnim szelestem nas w nim dopowiedział. Niebo z deszczem spada, mgła zasnuwa drzewa, Skowronek już nie ma skąd zbożom zaśpiewać, Próżno tajne znaki daje w stawie słońce - Bociany nie lecą klekotać na łące. A tym bardziej milczy, co głośniej śpiewało O milczenie - obyś tak nas przemilczało! Coraz ciszej, nad ranem, coś w środku nas pęka - Liść kolejny, pobladły wiatr porywa z drzewa I pędzi po bezdrożach w ten świat - co go nie ma By ostatnim szelestem nas mu opowiedział. -
W jesień odchodzimy
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No właśnie. Dopiero kiedy ucichną słychać, ile ich było. Ściskam pannę Beatę :-) -
W jesień odchodzimy
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A to ci niespodzianka, Maestro! :-) Ale w takim razie, kto lepiej dopisze refren, jak nie Ty? Pozdrawiam serdecznie. -
W jesień odchodzimy
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Szkoda w takim razie, że nie był wesoły. Na szczęście lato wróciło się na chwilę i od rana siedzi na ławeczkach :) Pozdrawiam serdecznie. -
W jesień odchodzimy
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jesienią nawet głos traw rzednie, w końcu pokrywa je szron milczenia. Można sobie tak mówić wiosną albo latem, ale jesienią kończą się żarty. Narasta wysoki, wszechwładny piiiisk mrozu i wszystko inne przy nim cichnie (a tym głośniej milczy, co bardziej śpiewało). Dziękuję i równie miło pozdrawiam :-) PS Może jeszcze dodam, dlaczego wiosną i latem nie zdajemy sobie sprawy z powagi (później) jesieni, która nas czeka: otóż podobnie jest z drzewami: dla nas po prostu są, jakże miałoby być inaczej? Tymczasem nie dla każdego jest to takie oczywiste ;) Marzenie Eskimosa Eskimos nie marzy o tym, by wieloryba złapać przed zimą, i taaaaaakiej foki nie chce mieć dla żony pod pierzyną. Eskimos marzy o jednym, kiedy go nagle bierze - żeby choć raz, brrr... choć raz móc się wysikać pod drzewem. -
W jesień odchodzimy
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Może dlatego, że jesień jest tu metaforą. W każdym wersie jest coś co śpiewało i nie ma już tego. To właściwie wiersz o ciszy. Co do rymów - takie mi do tego przekazu pasowały, równie dobrze można oskarżać choćby Rymkiewicza, czemu pisze tak jak pisze. Pozdrawiam. -
W jesień odchodzimy
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przede wszystkim: śmiertelna. Stąd już niedaleko wszystkiemu. Pozdrawiam