I niech tkwi, bo minister,
z wetkniętym palcem w nosie
rączki ma... wciąż czyste (ha...)
- grotreska jest w tej szosie.
Bo gdy przy własnym domu
szybko się zmienia trasę...
(i drzew wycina więcej),
by spokój mieć z hałasem,
nietrudno wywnioskować,
kto cwany, kto zielony.
I komu nos Pinokia
urośnie...
Pochwalony.