Akurat to, jak ulał (niestety)pasuje do... dzisiejszej rzeczywistości. Przemówienia i wiece naszych jaśnie rządzących dokładnie przypominają czasy Gomułki i znienawidzonego komunizmu, mimo, że cel... jakby inny. A szkoda, bo większość tych, którzy na nich głosowali liczyli chyba na więcej. Tymczasem (poza likwidacją WSI - przeprowadzoną zresztą w żałosny sposób) zajmują się bzdetami typu - zakaz wyświetlania "Czterech pancernych", a nie tworzeniem silnego państwa. Może jeszcze zaczną palić książki, co niektórych? Albo (poza kosztowną zmianą nazw ulic zburzą mosty, osiedla (np. Nowa Huta) i fabryki powstałe za PRL-u? A obalanie teorii Darwina, modły o deszcz w sejmie? To ośmieszanie się i jawny dowód na to, że mają nas chyba za idiotów, nie potrafiących samodzielnie myśleć.
Ale cóż - "robiom, jak umiom... bo upajajom sie władzom"
A poza tym: afery, układy, ciemne koalicje, kolesiostwo, homofobia, obrażanie się na wszystko i wszyskich, itd., itp. Szkoda gadać.
Niestety w pomysłach
Braknie już logiki...
Co jutro wymyślą?
Stonkę... z Ameryki?
Gdy w perspektywie
Lądowanie na pysku,
Królują igrzyska
Lub teorie sPiSku.