Mimo najszczerszych chęci - a czytałem kilka razy, nie podoba mi się. Nie wiem, może to kwestia tłumaczenia wiersza... Zarówno pytania, jak i odpowiedzi przypominają mi bardziej wywiad z demagogicznym politykiem, niż z Bogiem. Mogę się mylić - każdy Boga widzi inaczej, lub nie widzi go w ogóle, jednak w tym przypadku brak pokory kieruję raczej wobec autora. Temat ciekawy, ale zbyt uproszczony. Pozdrawiam.