
HAYQ
Użytkownicy-
Postów
8 235 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez HAYQ
-
o, bajka z brzydkim zakończeniem (coś osobistego?;).Ok. się czepiam. Właściwie jest oryginalnie - bajki rzadko kiedy mają dołujące przesłanie, a tutaj niespo takie :) Pozdrawiam
-
o Jezu(sic!)ku... znowu?!!!! :/
-
Młodemu chłopcu, ze Szczecina, gdy się ożenił - zrzedła mina. Poznawszy mamę żony, został uświadomiony - czym tak naprawdę jest gadzina.
-
Zaś jeden pan, z Warszawy, jak leci - straszy codziennie, lecz nawet dzieci zupełnie się go nie boją, od kiedy broń wyjął swoją maleńki (w windzie)... hmm, pis-tolecik.
-
e-mail z czerwoną małpą
HAYQ odpowiedział(a) na HAYQ utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
merci, ok, bezcycatu ;) -
e-mail z czerwoną małpą
HAYQ odpowiedział(a) na HAYQ utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Miło mi, dzięki, że zajrzałaś. A, zapomniałbym - literófkę miałaś ;)) Pozdrawiam. -
e-mail z czerwoną małpą
HAYQ odpowiedział(a) na HAYQ utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
uważaj, małpy czerwone są wredne... a jak ona pobawi się Tobą ;)) Miło, że zajrzałaś, pozdrawiam. a jeśli już... to zrobiła???? goły tyłek (zo)wy-stawiła...;) o, tego to już nie wiem, dzięki po raz drugi. :) -
e-mail z czerwoną małpą
HAYQ odpowiedział(a) na HAYQ utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
- no, ale ta małpa... czerwona, to co jest winna ona? :| Dzięki Almare... i za komunikatywność :) Pozdrawiam. -
e-mail z czerwoną małpą
HAYQ odpowiedział(a) na HAYQ utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
zdaje się, że nie o tych samych małpach myślimy - tamtym się wiek już złoty skończył - jak mnie dziś rymy. ;) Pozdrówki -
Zgadzam się z Jackiem Suchowiczem. Zaczyna się jak opowiadanie, które dalej poprzetykane jest warstwowo wierszem. Ale to chyba nic złego. Mnie jego klimat przypomniał nie Małego Księcia lecz publikacje "Megana" - Anatola Potemkowskiego (ten od poety Koszona, baronowej Sołowiejczyk i innych Bezpalczyków). A... to komplement, nie zarzut. ;) Moje skojarzenie oczywiście nic nie wnosi, ale właśnie narracja tak mi się kojarzy. A wiersz (wg mnie) zaczyna się tutaj: pierwsza przyniosła chleb jak we śnie pachnące dziecko druga skaleczona zaczęła się rozbierać trzeciej białej kory kartka za kartką nie było nigdy I bardzo dobrze się zaczyna. Osobiście wszelkie fragmenty z panem p bym "skursywił", ale to już sprawa autora. W każdym razie, jako całość podoba mi się. Pozdrawiam.
-
zły początek, czytacz mimo woli szuka w wierszu czegoś trywialnego. A tu kicha, przepraszam - znaczy się rozczarowanie. A szkoda. Pozdrawiam.
-
rozumiem, że pies, to taka łagodniejsza forma... wilka ;)) No cóż, to niesprawiedliwe trochę. Istnieją przecież inne zwierzątka. Taki padalec chociażby... a świat niematerialny? Ho ho, tu, to dopiero możliwości nieograniczone:P Pozdrawiam.
-
bo zapewne nie rozumie, że wygodniej lizać w gumie. a z papierem kwęka, mruczy, lub jak transformator buczy (ten, to ma już dość ekscesów - na sekundę sto okresów!).
-
Myślę sobie... od upałów Blacha zmylił generałów Ale przecież grudzień, czyżby i drugiego wykopali ludzie z ipeenu tego? ;)
-
jarzmo dojrzałości
HAYQ odpowiedział(a) na Baba_Izba utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
to nie warzywko, ino wawrzynek dla Cię i nie bądź taka skromna, od miszczóf też nie przezywaj, som TU lepsze w tym temacie. Oba o tym wiemy. A jeśli chodzi o "re", to głupio mi, ale... może sama się z czymś przypomnij, chętnie zerknę (myślę o takich krótkich-krótkich naprawdę). Do miłego :) -
e-mail z czerwoną małpą
HAYQ odpowiedział(a) na HAYQ utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Co Wy z tym Panem? Nie, no nie wypominajmy sobie wieku ;p złamane skrzydło - małpy się nie robi... to małpa robi... kogo chce ;) Magda Tara... i Ty też Brutusie, po tylu buziakach? ;* Dzięki, że wpadliście, pozdrawiam. -
e-mail z czerwoną małpą
HAYQ odpowiedział(a) na HAYQ utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
uważaj, małpy czerwone są wredne... a jak ona pobawi się Tobą ;)) Miło, że zajrzałaś, pozdrawiam. -
e-mail z czerwoną małpą
HAYQ odpowiedział(a) na HAYQ utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
chociaż to też nie mój idol, ale sorry Gierka bym, w to nie mieszał ;) Szacuneczek. -
jarzmo dojrzałości
HAYQ odpowiedział(a) na Baba_Izba utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
świetny wiersz Babo napisałaś - szelki powściągliwości by się przydały, żeby niektóre działania "chłopców" okiełznać ;)) Bardzo zgrabnie napisane. Nie widzę sensu, żeby cokolwiek zmieniać - jest gotowy. :) Pozdrawiam. -
złamane skrzydło
HAYQ odpowiedział(a) na złamane skrzydło utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
No i ciekawy wiersz wyszedł. Baba Izba faktycznie dobrze radzi. I właściwe podejście ma. :) Mnie Twoje wypowiedzi nie oburzają. Ważne, żeby w obydwie strony tak szło. Wtedy naprawdę można skorzystać. A wiersz dobry, ma - teraz ciekawy przekaz i prawdziwy. Letko nie jest nikomu. Ważne, żeby nie rozpamiętywać. Pozdrawiam. nie każdy potrafi pogodzić się z istnieniem własnych blizn niektórzy wręcz je pielęgnują i na powrót zamieniają w ropiejące szramy najgorsi są pamiętliwi zarażając nienawiścią leczą swój zgorzkniały nałóg pigułą odwetu wybaczając często ratuje się samego siebie -
kruk rozściela urwisko pod wierzbą brak spokoju drzemią tam zwierzęta zdolne i niezdolne już do obrony za to im cmentarz zamieniliśmy się rolami teraz ja jestem wierzbą nad tobą wypoczywamy tak w sobie zrozpaczeni za otoczenie Doskonała puenta. Właściwie... cały wiersz. Soerensen za wtrącanie się ;) Pozdrawiam.
-
kiedy słowa jak metal o metal dotkliwiej niż gwoździe wystarczyło zapytać o oczekiwania pod stopami przez nie i nieprzerwaną siłę piszczeli wciąż się podciągam a wystarczyło pomyśleć kiedy sadziliście oliwne czy zdołam i chcę tak owocnie w oczekiwaniu na włócznię u boku oddechem drzazgi przeliczać ciekawie pomyślane, zwłaszcza to, że też mógł/może wątpić. Bo w końcu... wystarczyło tak niewiele. To, co na górze, jakoś tak automatycznie mi się zrobiło, a co do reszty... Troszkę mnie razi to "podciąganie" - a jeszcze w połączeniu z "piszczeniem" (no wiem, że chodzi o piszczele ;) ale w pewnym momencie spowodowało u mnie mimowolny uśmiech. Oczywiście, ten moment - wyraża, co ma wyrażać i kto inny nie bdzie miał tak durnych skojarzń, jednak, ja miałem a tekst poważny. Bierz jednak poprawkę, że to subiektywna odczucie - często mam głupie skojarzenia, wię wrzuć na luzik (znam kilka dowcipów w tym temacie - bardzo "odjechanych', dlatego może mi si tak ucapiło ;). Wiersz dobry, coś jeszcze przydałoby się tu zrobić, żeby mocniej chwytał, ale to już tylko małe poprawki związane z nastrojem. A może i nie. Przy muzyce Petera Gabriela czyta się świetnie. Pozdrawiam.
-
e-mail z czerwoną małpą
HAYQ odpowiedział(a) na HAYQ utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
komu mózg lasuje laur innym przyznany temu ino[color=#FF0000]@[/color]sznur_ek po.pl ątany. kto miast rajtuz mamy obcych sięga gaci ten chwały nie zyska a nuż* znowuż straci *uwentualnie scyzoryk -
Dobrze powiedziałeś: "bo może", ale nie musi ;) Może już zdechł? Być może masz rację, z tym dłuższym życiem wiersza, ale nie do końca. Istnieje coś takiego jak powtarzalność, czy podobieństwo zdarzeń, więc nigdy nic nie wiadomo ;) Sam zobacz, zmiany są naprawdę niewielkie: www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=61773 Dzięki, za odwiedziny. Pozdrawiam..
-
a jeśli sąd orzeknie że 'kurwa to nie zniewaga' skurwisz wszystkie kurwy w piekle i powiesz - ja się z wyrokiem sądu zgadzam:) kłaniamsie a skąd wiesz, że kurwy do piekła idą, ha? Z tego, co zauważyłem najczęściej na stare lata strasznie się pobożne robią ;p Oczywiście nie mówimy o prostytutkach? Te szanuję (wyjątki oczywista, jak wszędzie - są). ;))) Sie kłaniam również i dziękuję za wizytę.