Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

HAYQ

Użytkownicy
  • Postów

    8 235
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez HAYQ

  1. ha ha... umówiliście się, czy jak? ;)))) Pppppp(haha)roponuję utworzyć Stowarzyszenie Obrony Bazyliszków, chociaż... fundacja, patrząc ekonomicznie byłaby lepszym rozwiązaniem ;P
  2. Nie, no brawa na stojąco się należą za ten wiersz, Jak dla mnie perełka i to z dobrym przesłaniem - w końcu dzieci są naszą przyszłością, a mądrze przygotowane do życia nie zawiodą. Cieszy również druga rzecz - że istnieją jeszcze tacy rodzice, bo dzisiaj ogólne zalatanie, a dzieciaki "chowają" się same. Jak to mówi Pancolek - mocna grabula. A, przepraszam za komunały ;)) ale jakoś tak mi się patriotycznie odbiło. Pozdrawiam
  3. Świat należy do odważnych Adolfie, chociaż... nie brakuje ludzi, u których z samokrytycyzmem jest nie najlepiej. Ty do nich na szczęście nie należysz, wręcz przeciwnie - czasem zupełnie niepotrzebnie umniejszasz wartość swoich dzieł. Próbuj, jeśli nie spróbujesz, nie będziesz wiedział (czy przypadkiem nie warto zająć się czymś innym;) Ja spróbowałem - kiedyś i wygrałem (co prawda tylko w jakiejś gazecie). Niestety - za późno, bo zajęcie już mam... i raczej go nie zmienię. A przed Tobą (tak myślę) jeszcze sporo wyborów i próbować trzeba. Powodzenia. :)
  4. hehe, niezłe - co miłego
  5. Też trochę nie wierzę, ale SIEMA, trochę późno tu wpadłem - no trudno. Ale za to życzę Ci tylko takich szczęśliwych płentów… znaczy się, póki się nie zrośnie ;) h ttp://pl.youtube.com/watch?v=yFbdHSrzFtE (spacje se za "h" wykasuj, to zobaczysz)
  6. konwenansów nie trzeba, kiedy jest przyjemnie nawet pomilczeć razem :) gorzej, jeśli to przechodzi w nawyk ;) Wiersz troszkę nie w moim typie, w sensie narracji. Ale może się podobać, dlatego nie będę się mądralował. Co zauważyłem - w drugim wersie "mnie"x2. W trzecim znowu "moje - twoje" Trochę to zbyt blisko siebie. Pozdrawiam.
  7. Ja nie powiem o nim nawet złego słowa, w pewnym nawet sensie zazdroszczę mu skrycie. Przez niechcianych gości nie boli go głowa... Co by nie rzec - cysorz (to ma klawe życie). ;)) Witaj Henryku, miło Cię widzieć, wiem, pewnie z interpretacją chybiłem Trudno. ;p Pozdrawiam.
  8. Wiersz, jak to u Ciebie - nie trzeba zachwalać - wiadomo. Ale ten szczególnie mi przypadł, bo zahacza o dwór i (dobrze napisane) krulowanie ;)) Dorzucę się - co prawda to nie nowość, ale za to nawiązuje i grono wykonawcze całkiem, całkiem :) (uwaga - brzydkie wyrazy!) Pozdrawiam. zammer.wrzuta.pl/audio/8z37e8ZU4i/zespol_reprezentacyjny_-_krol
  9. a pamiętasz Stasiu Skrętnych, którzy dom wygrali? A widzis, i niedostali. A gdyby mieli takom gientkość jesce w języku, jak Ty, to kto wie, kto wie ;)) Odchudzony Twój wiersz, ale nadal wyraża, co pomyśli głowa i to jaaaak wyraża. Pozdrawiam.
  10. Z tymi skrzydłami to masz rację... jak w banku - tak będzie. A propos banku - renciści i emeryci się cieszą, że w końcu został podpisany ten BFG (nareszcie ich miliony są bezpieczne;))) I właściwie to może i dobrze, że oblodzi skrzydła? Może do ciepłych krajów na tych sztywnych odlecą... oba ;)) Miło, że zajrzałaś, dziękuję i pozdrawiam.
  11. Aha, nie wierzę ;p Ja Ciebie też mam w ulubionych Stasiu autorach - dzięki :*
  12. o, a nie mówiłem? Kurczę skąd wiedziałaś? Dzięki po raz drugi :)
  13. i ona i zabawa, zapewne. Dziękuję Rachel, zawsze miło mi Cię gościć. Pozdrawiam serdecznie.
  14. Dorzucam i moją, grającą pozytywkę dla tego wiersza. Pozdrówki :) kasia. Dzięki Kasiu za melodyjkę ;) Miło, że wpadłaś, pozdrówki.
  15. Niestety nie da się odpowiedzieć na to pytanie tak wprost. Bo w życiu często nie ma jednoznacznych odpowiedzi. Czy jest i czy istnieje pozytywne zakończenie? Podejrzewam, że nie wie tego ani peel, ani ja, ani M. Pozytywne myślenie, to jednak połowa sukcesu - "ostrość" zimy jest zapowiedzią, taką trochę na wyrost, z drugiej jednak strony powoduje, że tak, czy siak musi się sprawdzić to, co nieuniknione. Zima, jak sam napisałeś może mieć i ten ostateczny wymiar. Tym razem ja muszę pochwalić - Twoją intuicję. Pięknie odczytane, nie myślałem, że ktoś to tak będzie umiał zinterpretować. Pole do dalszej interpretacji, jak najbardziej otwarte - póki co :) Dzięki serdeczne, pozdrawiam.
  16. Dziękuję Nechbet, miło było Cię gościć - również serdecznie pozdrawiam :)
  17. he he, podoba mi się Twoje określenie - kojarzy mi się ze skondensowanym powykręcaniem ;) I słusznie - tutaj akurat tak jest. Dzięki za wizytę, pozdrawiam.
  18. To znaczy, że masz oryginał ;) Dzięki Magda, miło, że wpadłaś i za buziaka :)
  19. Mnie się podoba Twoja szczerość i to, że odczytujesz moje gryzmoły, tak, jak czujesz i nie wahasz się o tym napisać. Dzięki serdeczne, pozdrawiam
  20. HAYQ

    Snob

    Z Łodzi gość miał dość per pedes - kupił auto, wstawił sedes. Nie... nie po to, by s*ć, tylko k*wa go mać, by to z kiblem był mercedes.
  21. była taka dziecięca zabawa z piaskiem i dłońmi pamiętasz o mało nie poznaliśmy się tylko przez te palce tyle nam zostało wczoraj minęła jesień to nic zima będzie ostra
  22. nie chciałbym odpowiadać za autora, ale mnie się śpiewa, jak cholera :p Chyba komuś na zimę poprzecinam majtki w kroku ;) Świetna opowieść i klimat, ech talencior z Ciebie. Pozdrawiam.
  23. Miło mi, dzięki, że zajrzałaś. A, zapomniałbym - literófkę miałaś ;)) Pozdrawiam. dziękuję - poprawiłeś, jedna taka "Ł" a zmienia bieg czasu. Po Azji, nowe tematy. Czekam na start Twoich nowych! Serdeczności - baba myślisz w sensie: "jaka wizyta, taka choroba"? ;p Chyba już sobie daruję - przewałkowane okrutnie ;) Podwójne dzięki.
  24. podobno "nigdy" nie powinno się nigdy... :) ale akurat w tym przypadku, to prawda. Jedyne zastrzeżenie miałbym tu do "zawsze", chociaż egoizm nie jest mi obcy ;)) Ciekawy wiersz Ewo, pozdrawiam.
  25. ekhmm, myślę, że starczy. Wpadnę następnym razem, pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...