
HAYQ
Użytkownicy-
Postów
8 235 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez HAYQ
-
w pułapce zawsze możesz odgryźć kawałek siebie
HAYQ odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
O, to jest to!!! Świetny tekst, bardzo prawdziwy, pewnie każdemu się zdarzają takie momenty Mnie najbardziej jest głupio jak ktoś (kto mnie zna) nieoczekiwanie zapyta: - Gdzie jesteś? ;) Pozdrawiam. -
tytuł gdzieś między słowami
HAYQ odpowiedział(a) na Agata_Lebek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zastanawiam się jeszcze czy nie zrezygnować z ostatniego "jak" (!?)... Dziękuję za miłe słowa i nitkę muzyczną :)))) W odpowiedzi Chopin Flamenco: www.youtube.com/watch?v=LJbol78ITdQ ; zrezygnować :) I tutaj też: o zmęczeniu bieganiem po łąkach z żytem we włosach zbierałyśmy bukiety Dzięki za dźwięki :) -
zgrani na podczerwień
HAYQ odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
żal mi tej peelki takie ma serce a on bluetooth wciąż starą wersję :) wiem, że to nie do końca o tym, ale częściowo mi pasi Fajny wiersz Krysiu, pozdrawiam. -
ładnie, rytmicznie, spokój na plecach też :) Pozdrawiam
-
o, zaginiony wiersz :) Pisalem już wcześniej i podtrzymuję - mniam :) Pozdrowienia Aniu
-
tytuł gdzieś między słowami
HAYQ odpowiedział(a) na Agata_Lebek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ładnie, Agatowo-melancholijnie, jaskółka z uwięzioną pla... ojczyzną? :) www.youtube.com/watch?v=F9c-FuqrubI&feature=related -
obudźże się kobieto z dużymi oczami
HAYQ odpowiedział(a) na sława_zaczek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Podoba się Stasiu, dobry wiersz, dobra puenta. Mam tylko problem z ostatnimi trzema wersami. Coś mi tu nie gra z ręką, która wprowadza jakieś logiczno-stylistyczne zamieszanie w połączeniu z ostatnim wersem. I nie poradzę, ale za każdym razem, mimo woli czyta mi się to tak: dni przesuwają się z trudem jak wyszczerbiona furtka rzuci ją w ogień Pozdrowienia :) -
Oxy, ja akurat nie miałem na myśli drobnych przekręciarzy i złodziejaszków, chociaż i oni powinni ciężko zapracować np na: - odszkodowania dla pokrzywdzonych - wszelkie koszty utrzymania w więzieniu, by ewentualnie po odbyciu kary (i odliczeniu powyższych kosztów) to, co zostanie , wypłacić delikwentowi na nową drogę życia. Mówisz, że nie ma pracy? ;) Kiedy ostatnio jechałaś np. tarasą na Katowice. Wszystko stoi, albo ledwie się rusza, ale nie dlatego, że nie ma co robić, tylko że tak popodpisywano umowy z wykonawcami. W soboty i niedziele się nie pracuje, bo wtedy trzeba podwójnie zapłacić. Robota dla więźniów jak talala ;) A nawet, jeśli nie tam, to czemu na terenie więzienia nie stworzyć miejsc pracy, jak to jest np. w Stanach? Siłownie oczywiście też, nawet sale kinowe, na które będą przychodzić oglądać "Krzyżaków"... ale dopiero PO pracy ;)) Tylko po co, jesteśmy przecież bogatym krajem. W 2009 roku utrzymanie jednego więżnia kosztowało 28 tysiaków rocznie, teraz sporo więcej - ropa 6 zl, a żarcie z restauracji trzeba dowieźć, w każdej celi tv, komputer, grzałka lub czajnik elektryczny - nie jak kiedyś, żyletka i dwa druciki podpięte w gniazdo żarówki. I powiem Ci szczerze, że w tym momencie jakoś kompletnie nie ogarnia mnie współczucie, tylko wściekłość, że muszę się dokładać do gara jakiemuś pedofilowi, lub innemu troglodycie, który popijając kawkę, gra sobie w tetris na kompie, ze słuchawkami na uszach, bo już nie może oglądać filmów i zdjęć, które być może sam robił, jako znany pan psycholog.
-
jeden nowy telewizor przydałby się starszej pani którą ten spod celi kizior po napadzie ciężko zranił drugi pewnie chłopakowi broniącemu dwa pasztety może i komputer nowy jeśli tylko zdoła przeżyć małej Joli i jej dziadkom na godziwe wychowanie za śmierć ojca i brak matki by odpłacił zwyrodnialec tylko jak to zrobić powiedz kiedy mamy takie prawo ty pracujesz na zwyroli i umilasz życie wszarzom którzy zamiast tłuc kamienie wylegują się na pryczach a ty płacisz za kształcenie nadzór wikt by taki bydlak zamiast ostro zap... dalać na menu mógł kręcić nosem jeszcze wyjdzie da pojarać lub za darmo sprzeda kosę
-
Brały Krystynę (Krotoszyn) dwa młode łby, z Karkonoszy. Chichrają się nieraz, bo ciężka cholera trzy razy wypadła im z noszy.
-
dokończony tryptyk
HAYQ odpowiedział(a) na Grażyna_Kudła utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wiersz jest Twój, Grażynko. Poprzestawiałem go wyłącznie na własny użytek - tak mi się po prostu lepiej czytało. Skorzystałaś, fajnie, cieszę się. A najbardziej z tego, że nie wytargałaś mnie za uszy, za to grzebanie ;) Jest tylko jedna rzecz, na którą chciałem zwrócić uwagę, bo się teraz powtarza (j.w). Zabrałem to ze wstępu (w "wersji", jak wiesz, wstępu nie ma) i umieściłem w tekście, żeby jednak nic nie uszczknąć z wiersza. Więc może pomyśl, czy nie warto teraz tego usunąć. Hej, pozdrawiam. :) -
Jesteś, stoicie w dwuszeregu ;) Dzięki, pozdrawiam.
-
Dzięki Madziu za miłe słowa, ;p Pozdrawiam.
-
Widzę, że Cię romantyzm nie opuszcza Oxyvio, jak i mnie reumatyzm ;) i bardzo dobrze mnie maści trzeba tobie gra w duszy bez żadnych lekarstw :) Pozdrawiam.
-
tak jest, czerpanie z wielu źródeł daje i możliwości i wiedzę. Z drugiej strony - ryzykant, żeby nie powiedzieć hazardzista - na pustyni czasem lepszy w garści wróbel, a z możliwościami i wiedzą bez laski - ciężko ;) Pozdrawiam.
-
Modlitwa do Jana Pawła Drugiego
HAYQ odpowiedział(a) na halcia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Próbowała Pani kiedykolwiek napisać wiersz, "nienaznaczony", albo przynajmniej "naznaczony" mniej demonstracyjnie? J.P. II był człowiekiem mądrym, prostolinijnym, szczerym i też pisał. Proszę to brać pod uwagę. Pozdrawiam. -
HEHEHE, OJ, ALE HECA, A PANI SZANOWNA HAYQ JAK SIE MA? w spodn i cy? buachachacha, zapisuję sie wobec do spisku i piję brawo:)) do pyska:P Hajku, dobry twój wiersz i nie wróż armagedonu:p oj skończysz ty w nędzy rodzaju nijaki ściskam PANIĄ:P bez obaw o koń-sek-wen-cje, hiehiehie armagedon, to ja miałam z nogami, złociutka. maszynki zużyłam, kibel zapchałam i nic. chyba opalę. ;p Dzięki Stasiu, pozdrawiam ;)) uśmiałam się do łez!, zaraz mi się przypomniał film z Melem Gibsonem www.youtube.com/watch?v=S2BxvnUjvwE&feature=related może po prostu skorzystaj ze swojego nożyka do golenia?:)) życie to nie je-bajka:) ja się tam nie znam, nożyk - maszynka, to nie to samo? Ostatecznie utlenionej użyłam. Nic nie widać :D Niby niet, ale ostatnia scenka (link) dobitnie świadczy, że i na idiotę znajdzie się sposób, w każdym razie z taką kiepełą jak Chaber, na pewno ;)) Dzięki Emm, za linki i wizytę i uśmiech, pozdrawiam.
-
pa ruda, szpilki mam
-
hehe dobrze, że z centralnym komitetem nie porównałaś ;))
-
cyferkowe przedszkole samochwały
HAYQ odpowiedział(a) na Emmka_Szlajfka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
śmieją się z zera, że obłe - krzynkę, łyse, niezgrabne, wygląd bezpłciowy. ale spytajcie smukłą jedynkę - system z tym zerem ma jedynkowy. Bardzo fajny wierszyk Emm. Oxyvia ma rację - prawdziwie brzechwowy :) Pozdrawiam. -
nie zawstydza lubię wersje demo są dobrą alternatywą lepiej kiedy zemdli przy nich nim ciągły niedosyt stanie się obsesją świetna miniatura i złożenie wersów - miodzio :) Pozdrawiam.
-
z tym tytułem, to początkowo miałem problem, dizajn był jednak pierwszy i tak zostało, bo nie znalazłem nic lepszego. A w rozwinięciu dopomógł cudzysłów :) Dziękuję Anno, pozdrawiam.
-
Spotkania przy piórze
HAYQ odpowiedział(a) na Janusz_Ork utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ładny wiersz, z najbardziej chyba rozpoznawalnym rytmem, jaki można sobie wyobrazić, a wprowadzonym raczej nieprzypadkowo. Podoba mi się, że nawiązanie do modlitwy nie wywołuje negatywnych odczuć. I chwała... za to, bo zdarza się, niestety, dość często, że brak wyczucia potrafi naprawdę mocno zniesmaczyć, mimo, że założenie Autora było zupełnie inne. Tu jest zupełnie inaczej. Wiersz zawiera bardzo ciekawy przekaz sięgający zarówno warstwy duchowej, jak i egzystencjalnej. Pozdrawiam. -
HEHEHE, OJ, ALE HECA, A PANI SZANOWNA HAYQ JAK SIE MA? w spodn i cy? buachachacha, zapisuję sie wobec do spisku i piję brawo:)) do pyska:P Hajku, dobry twój wiersz i nie wróż armagedonu:p oj skończysz ty w nędzy rodzaju nijaki ściskam PANIĄ:P bez obaw o koń-sek-wen-cje, hiehiehie armagedon, to ja miałam z nogami, złociutka. maszynki zużyłam, kibel zapchałam i nic. chyba opalę. ;p Dzięki Stasiu, pozdrawiam ;))
-
Trafiony, zatopiony. Normalnie mnie rozwaliłaś Oxy ;)) oprócz szczerości, uwielbiam takie poczucie humoru. Dzięki, pozdrawiam :) PS Co do tekstu, jeszcze mi się w tej chwili to wykluło: na nic spory o design gdy w czas hilfe brak herein!