Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Oxyvia

Użytkownicy
  • Postów

    9 152
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez Oxyvia

  1. Nic dziwnego, w końcu jestem Polką i piszę jak Polacy, a więc z nutkami wszystkich Wielkich Mistrzów Rymu. Jak my wszyscy, którzy rymujemy. :) A czy podoba Ci się wiersz? Jeśli nie, to dlaczego? :)
  2. Strasznie się cieszę, Żaczko, że odnajdujesz siebie w wierszu. Znaczy, że jest prawdziwy. :) Tak, kiedyś już rozmawiałyśmy tutaj o tym, że po pięćdziesiątce zaczyna się inaczej patrzeć na życie i dużo więcej w nim dostrzegać, dużo więcej cenić i brać z niego. I Ty nie przestawaj kwitnąć, Kochana! Buziaki! :)
  3. Baaardzo dziękuję, Astronomko! Ale się cieszę, że tak Ci się podoba! :) Serdeczności.
  4. Dziękuję serdecznie za propsy i za skojarzenie mnie z Oxyvią - to najbardziej chyba sympatyczne porównanie. ;-)))
  5. Ja też mam wielotomowego Gałczyńskiego i tez go uwielbiam, to mój ulubiony poeta, zdecydowanie. Odpozdrawiam tradycyjnie. :)
  6. Dziękuję serdecznie za pochwałę i porównanie z dziełem takiego Mistrza jak Leśmian (zreszą Gałczyński dla mnie nie jest gorszy). Wielu ludzi kojarzy moje wiersze z Leśmianem, chociaz ja nie staram sie og naśladować. Po prostu widocznie mam podobną do niego konstrukcję mózgu. To miła świadomość. :) Serdeczności.
  7. Kaliope, jak miło, że wpadłaś tutaj pierwsza! :) Dziękuję za wszelkie pochwały. Gałczyński? Nie wiem. Przepadam za nim, ale wydaje mi się, że mam inny styl... Może tutaj akurat bardziej Osiecka byłaby?... Nieważne, nie ma to znaczenia. Dziękuję raz jeszcze i buziaki serdeczne. :)
  8. Cyklopie, to bardzo smutny, wręcz depresyjny wiersz!... Życzę radości z powodu używania nowego sprzętu grzewczego! (Przez Peela, oczywiście). Serdeczeństwa!
  9. (wiadomo, Komu dedykowane) Szłam do Ciebie przez zimny świat, przeszukałam pustyni szmat, wędrowałam przez ciemne wyboje, lęki, męki, co dzień niepokoje, po depresji pięćdziesiąt lat. Szedłeś do mnie dalekie dni, przeszukałeś tysięczne sny, wędrowałeś przez chłodne pokoje, życie swoje, a jakby nieswoje, po złudzeniach przez wieczne nic. Znaleźliśmy się jeden raz popołudniem, gdy spada czas, więc gdybyśmy zepsuli to sami, stalibyśmy się idiotami i nikt nie uratowałby nas. Więc wybaczaj mi chwile złe, pozwól sobie wybaczać też. Miłość czasem przejawia się w gniewie, nie odpychaj jej wtedy od siebie, nie zapomnij, że ona tam jest. 29.10.2012
  10. Bardzo mi się podoba. Czuję tę treść. Zabicie uczuć, przegapienie szansy na coś wielkiego, stłumienie pragnień jak zamknięcie ptaków w klatkach... Bardzo dobre.
  11. Bardzo ładna ballada o zimie. Tylko... Co to za miłość, co tylko mrozi, a gdy odtaje, to już jej nie ma, bo tylko w śniegu swą panią wozi, a pana nosi, gdy w bieli ziemia? Pozdrawiam serdecznie.
  12. Świetna piosenka biesiadna! Doskonała stylizacja! Tutaj też widać, że karnawał! Jak u Henryka Jakowca i u Emanuela Wójcika. No, coraz więcej orgowiczów się bawi! ;-)))
  13. Ja gustuję w zimnym piwku, nie pogardzę tez szampanem, lubię sączyć łyk po łyczku przez noc całą aż po ranek, lubię siorbać te bąbelki, nie ukrywam i nie ściemniam, lubię łyknąć do kołderki, gdy nic weselszego nie mam, lecz nie lubię gorzałeczki ani innych mocnych trunków, mnie wystarczy piwa... beczka na zalanie mych frasunków. ;) Najlepszego, Henryku! :)
  14. Stasiu, pierwsza część wiersza ma dla mnie wyraz lęku samotnej kobiety w pustym domu wśród pustego ogrodu nocą. Druga część to jakby wyrzuty robione komuś, kto jest przyczyną tego lęku, ale jej nie rozumiem. Bardzo podoba mi się ten fragment: "noc stroszy upierzenie między konarami cisza przeczesuje strzępy słów rozpanoszyły się na dwa pokoje i ciemny korytarz kuchnia miejscem azylu zagubionej wróżki" Dla mnie brakuje zrozumiałej pointy - przyczyny lęku. Serdeczności noworoczne, Kochana! :)
  15. niestety, to może być cokolwiek, na zasadzie kropli przepełniającej naczynie. przymrużenie oka w stosunku do siebie, często może być jedynym ratunkiem przed ucieczką w ostateczność :). wszelkiej pomyślności w nowym roku :) Dziękuję i wzajemnie, Sylwestrze. :)
  16. Zbyszku, jesteś bardzo miły. Dziękuję. :) Szczerze mówiąc, nie wiem, czy jestem tu najlepszą poetką, czy po prostu ludzie lubią mnie jako osobę. Ale jedno i drugie jest bardzo miłe. Ja Tobie też życzę mnóstwa pięknych wierszy i ogromnej popularności w Nowym Roku! :)
  17. Roklinie, dziękuję za bogaty i rozwinięty komentarz, pełen ciekawych przemyśleń. I za zabranie sobie wiersza - strasznie mi miło! :))) Są tacy, którzy mogliby pomóc wszystkim naraz, przynajmniej w jednym kraju (choć są i potentaci światowi), ale nie robią tego. Jednak każdy z nas może dołożyć swoją cegiełkę do wspólnej poprawy świata. Jest po temu mnóstwo okazji. Byle faktycznie nie dawać pieniędzy niepewnym osobnikom i niepewnym instytucjom "charytatywnym". A co do ludzi, którzy sami uciekają na margines życia, to są na ogół osoby, które nie mają siły ani umiejętności nadążania za tym szalonym życiem i wiecznym wyścigiem, wszdobylską konkurencją, są niezaradne - tak zwani ludzie nieprzystosowani. Oni też potrzebują pomocy. Często są bardzo wrażliwi, uczuciowi, dobrzy, często mają duże zdolności artystyczne - ich nieprzystosowanie nie oznacza braku wartości dla innych. A piosenki posłucham wieczorem, bo teraz nie mam dostępu do głośników. :) Dziękuję. Ja też ciepło pozdrawiam. :)
  18. Izo, a czy ewentualnie, gdyby był na to czas "antenowy", czy mogłabym wykorzystać ten Twój wiersz w mojej którejś styczniowej audycji w Radio Liryka?
  19. Bardzo dobry wiersz. Tak to jest, wymieniasz te zdarzenia, które najczęściej i najbardziej skracają ludziom życie. Niestety. Ale oczywiście to nie powód, żeby skracać je jeszcze bardziej, skacząc z dachu na przykład. Dlatego pointa pełna dystansu Peela do siebie i z lekkim przymrużeniem oka jest świetnym zakończeniem, rozładowującym smutek i ponury temat wiersza.
  20. Przepiękny wiersz. To jest to, czego ja się najbardziej w starości boję (bardziej pozostania samej niż własnej śmierci, oczywiście). Ale wiesz, warto taką cenę zapłacić za miłość. Naprawdę. Jaka by ta cena nie była.
  21. Strasznie smutny wiersz o zniszczeniu uczuć. I bardzo w tym polski, niestety.
  22. No tak, trzeba szybko odpowiedzieć, że tak - i nie dać myśleć partnerce inaczej! ;-))) Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
  23. To jest tak sympatyczne, że nie potrafię przejść obok bez reakcji. :) Henryku, jesteś strasznie miły! Rozczuliłeś mnie! Naprawdę! Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!!!
  24. Niech wypowie się Oxyvia skoro mowa o adresie aby fanki jej tatusia zapisały go w notesie radzę jednak mieć baczenie bo inaczej jest w duecie lecz gdy poszerzymy zespół nie od dziś wiadomo przecie jak męczące symultanki tu powinien się szachista wypowiedzieć na tym polu dla mnie sprawa oczywista - nie dla psa kiełbacha - nie dla kota skóra - nie dla mnie igraszki kiedy miękka rura. Serdecznie pozdrawiam HJ Henryku, życzę Ci w Nowym Roku zdrowia i szczęścia, wielkich uniesień, radości wszelkich, lotów, podskoków, rozdokazywań, grzeszków, rozgrzeszeń. :) Ja do tych życzeń dodam od siebie obyś Henryku w tym siódmym niebie nie bałamucił, nie deprawował ale nad stadkiem pieczę sprawował i nie pozwalał sobie broń boże żadnej z anielic spraszać na łoże i proponować jej bara-bara od takich myśli mówię ci - wara albowiem wyszłaby z tego chryja a tu na ziemi Radio Maryja wnet by rzuciło na swoje fale - spalić go żywcem za te skandale albo do piekła czeluści strącić ażeby więcej już nie mógł mącić i w niebie ganiać w stroju Adama, klamka zapadła - pozbyć się chama. serdecznie pozdrawiam i dziękuję za życzenia HJ Ale broń Boże, gdzieżby tam takie, ja nie namawiam, dla mnie to mrzonki, ja tylko życzę nocek ze smakiem u boku czułej, namiętnej żonki! Jakiż to ze mnie byłby małżonek gdybym nie miewał takowych mrzonek że gdzieś tam, coś tam, z sexem na boku, przecież to wszystko pełne uroku lecz, że zrodzone w głowie poety odzwierciedlenia niema niestety. Serdecznie pozdrawiam HJ Wierz mi, Henryku, że głowy niewiast są napełnione prawie po brzegi fantasmagorią, marzeniem tego, co uważacie za boczne biegi, co traktujecie jako dewiacje i pewnie macie w tym względzie rację. :) Jednak nie spełni ich białogłowa, co kocha męża - wierność zachowa.
  25. Przyjedź do Łodzi, prawie na każdym kroku zostaniesz idąc od dworca zaczepiony o pieniądze. Centrum każdego większego miasta w Polsce stało się Mekką pomieszania ludzkiego cwaniactwa i ludzkich nieszczęść. Często jest tak, że pseudożebracy bardzo agresywnie się dopominaja o to co im śię według nich nalezy. Niski pozim asertywności ludzi sprawia,że taki proceder im się opłaca, a przy okazji tym, którzy naprawdę potrzebują pomocy jest trudniej. Uważam, że można dać nawet 10 zł, nie tylko 5 temu kogo znamy i wiemy, że takiej pomocy wymaga. A obcym, choćby nie wiem jak wyglądali... sztuka aktorstwa i charakteryzacji jest prawie tak stara jak cywilizacja ludzka. Lepiej dać pieniądze organizacji charytatywnej, która ma szanse zrobić rozeznanie gdzie pieniądze nie będą utopione w błocie. A swoją szosą, to ilu ludzi w tej chwili żyje z tego co wygrzebie na śmietnikach, w porównaniu z ustrojem słusznie minionym, wystawia odpowiednie świadectwo elitom, które wyrosły na etosie styropianu. Tak jak po rewolucji francuskiej ściętego Ludwika XVI zastąpił wkrótce cesarz, tak i u nas nastąpiła tylko wymiana elit, a ludziom nadal się żyje jak dawniej. No może kościół katolicki oblowił się swoim i nie swoim za to aby nie torpedować procesu integracji z UE. I chichotem historii jest to, że uwłaszczyli ich ci sami, którzy przez ponad czterdzieści lat tak ich zwalczali. Ale w sumie mówicie to samo! Nie ma co dawać pieniędzy żebrakom zawodowym, którzy są w każdym większym mieście. Natomiast warto dać choćby kilka złotych dla organizacji, która jest pewna i daje pieniądze na to, co naprawdę potrzebne ludziom. (O, choćby teraz na Jurka Owsiaka). Ale z tymi organizacjami też trzeba uważać! Większość też niestety jest fałszywa, tak samo jak ci zawodowi żebracy! Wiem natomiast, że Owsiak i Orkiestra Świątecznej Pomocy na pewno jest uczciwą inicjatywą. A pan Owsiak należy do tych ludzi, którzy po prostu nie mogli bezczynnie siedzieć i patrzeć, jak umierają w szpitalach dzieci, które można by wyleczyć, ale nasze władze nie dają na to pieniędzy. Pozdrawiam Was Obu, Panowie! Widać, że macie jak najlepsze intencje. :-)))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...