Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Oxyvia

Użytkownicy
  • Postów

    9 152
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez Oxyvia

  1. Znam zaklęcie, które sprawia iż życzenia do nas słane przeistoczą się w realia i zostaną wykonane w stu procentach, nawet w dwustu bo w zaklęciu taka siła niczym wiara, która przecież nawet góry przenosiła. Pozdrawiamy serdecznie i świątecznie Tereska i Henryk Serdeczności na cały rok dla Was Obojga, Henryku! I pisz tak dalej! I niech nigdy nie zabraknie Ci dobrego humoru orz pogody ducha!
  2. Bolku, nawet nie wiesz, jak bardzo cieszy mnie Twoja interpretacja wiersza! Jak strasznie cieszy mnie to, że rozumiesz, iż to nie jest jakaś tam wydumana utopia, tylko chodzi o to, w jaki sposób musimy kochać, żeby w ogóle móc kochać - żeby to było trwałe i prawdziwe. Serdeczności, Wielki Poeto Uczuć! (Rzadko spotyka się takich ludzi).
  3. Dziękuję bardzo, Janusz, i ja Ci życzę cudownych, magicznych Świąt oraz wszelkiego szczęścia i dobrodziejstwa w Nowym 2013 Roku! mnóstwo ciepła i gorąca gwiazdek z nieba oraz słońca i miłości - tej bez końca uczuć słodkich jak cukierki myśli jasnych jak iskierki czynów złotych w ten czas wielki pod choinkę na choinkę i na cały rok
  4. Dziękuję, Henryku! Piękne życzenia, naprawdę! Cóż, odpowiem tym samym wierszowanym życzeniem, co na "Życzenie" Nowej, bo nie mam tak wielkiej i niewyczerpanej weny jak Ty: mnóstwo ciepła i gorąca gwiazdek z nieba oraz słońca i miłości - tej bez końca uczuć słodkich jak cukierki myśli jasnych jak iskierki czynów złotych w ten czas wielki pod choinkę na choinkę i na cały rok
  5. Jasiu, nie złość się. Tak odczuwamy ten wiersz i trudno, coś widocznie na to wpłynęło - cos w treści wiersza, bo jednak nie każdy wiersz robi na nas akurat takie wrażenie. Sytuacja liryczna w wierszu to rozmowa partnerów łóżkowych, o czym mówi drugi i trzeci wers - trudno je potraktować jako informację o tym, że to rozmawiają dwie uperfumowane szympansice o zapachach wspólnego łóżka. Nie ma też tu nic, co by wskażywało, że partnerkami łóżkowymi są dwie kobiety. Jesteś mężczyzną, a i charakter tekstu jest raczej męski - stąd wniosek, że jest to rozmowa mężczyzny z kobietą. A te wersy: "i jeszcze to zakłopotanie gdy mówię o fizyce kwantowej nie musisz nawijać włosów na palce to proste" - wyrażają oczywiste lekceważenie i drwinki z niewiedzy rozmówczyni na temat fizyki kwantowej, podczas gdy ona rzeczywiście nie musi się znać na tym i niczegio jej to nie ujmuje. Jeszcze jest to określenie: "zawsze jesteś na opak", a także cała ostatnia strofa, której końcowy wers jest ukoronowaniem - w tym całym kontekście jest to najbardziej obraźliwy wers w wierszu i trudno go inaczej odczytywać. Nie irytuj się więc, Jasiu, bo nie masz o co - nasze odczucia nie są bezpodstawne, mają swoje powody. No i nie zmienią sie z powodu Twojej irytacji czy drwiny. Pozdrawiam i życzę jak najwięcej radości dawania kwiatów. :)
  6. Lilko, dziękuję bardzo i ja Tobie życzę również spokojnych, ciepłych i rodzinnych Świąt! Uściski!
  7. Ostatni wers jest najbardziej obraźliwy dla kobiet. Ale może jestem tylko nienowoczesna?...
  8. W zupełności się z Tobą zgadzam we wszystkim, co napisałeś. Jestem przerażona tym, co się teraz dzieje i wiem, że ogłupianie narodu nie jest kwestia przypadku. Pozdrawiam i życzę wesołych Świąt, mimo wszystko - bądźmy optymistami!
  9. Jejku Oksywio! Taki komplement jeszcze mi sie nie zdarzył. Szczerze mówiąc wiersz powstał szybko i spontanicznie. Ale wydawało mi sie ,ze jest za bardzo słodki, troche jak landrynka. Ale skoro Ciebie wzruszył to może nie jest z nim tak źle... Pozdrowienia bardzo ciepłe i podziękowania za komentarz również Lilka Nie jest landrynkowy. Jest piękny.
  10. Joasiu, ja również! Wielu z nas sądzę, miało jeśli nie osobiście, to z obserwacji lub zasłyszenia do czynienia z podobnymi przypadkami. Tylko czasem ich powody są różne, choć równie smutne wyniki i życie. Bywa, że odkłada się uczucie na bliżej nieokreslone "później". Niestety, wiemy to co jest, co się zdarzyło; nie wiemy co by było - gdyby. Dziękuję, życzę spokojnych, radosnych Świąt! Z uściskami - Iza I ja też życzę Ci ciepłych, rodzinnych Świąt! Całuję!
  11. Izo, przepiękny wiersz o zmarnotrawieniu miłości (tak go odbieram). Strasznie mi się podoba. Ilu ludzi zbyt późno dojrzewa do kochania! Niestety coraz więcej. Nikomu tego nie życzę.
  12. Bardzo ładny wiersz o samotności, o tym, że miłośc - to najpięlniejszy i najbardziej potrzebny prezent, jaki można dać komuś na Gwiazdkę (i nie tylko).
  13. Przepiękny wiersz! Wzruszył mnie do łez! Szczególnie, że ja też miałam wspaniałego, ukochanedo Dziadka, który niejedno potrafił i miał niezwykłą osobowość... No poryczałam się przez Twój wiersz, Lilko! :(((
  14. mnóstwo ciepła i gorąca gwiazdek z nieba oraz słońca i miłości - tej bez końca uczuć słodkich jak cukierki myśli jasnych jak iskierki czynów złotych w ten czas wielki pod choinkę na choinkę i na cały rok
  15. Kingo, baaardzo dziękuję za wszystkoe miłe słowa, za rozumienie wiersza i za jego rpzeżycie, i za pochwałę warsztatu. Strasznie się cieszę, że podoba Ci się moje pisanie. :))) Wiersz napisałam znając już Andrzeja (jak wiesz, bo początek wiersza powstał wiosną w rozmowie z Tobą pod jego chyba wierszem, albo pod moim dla niego - nie pamiętam). Ale takiej miłości uczyłam się od dawna, a nawet przez całe życie. Teraz wiem, że dla niego. :) Ale mogłam napisać ten wiersz wcześniej, nie znając jeszcze Andrzeja. Treść wynika z moich wielu przemyśleń, lektur, doświadczeń, obserwacji... I oczywiście uczuć. Ale nie ma to specjalnego znaczenia. Ja też Wam obojgu (Tobie i Michałowi) życzę wszystkiego, co w życiu najlepsze. :)
  16. Miła Oksywio Troszkę polemicznie, wybacz ,ze już nie o Twoim wierszu, tylko o komentarzu samym, dotyczącym uczuć i kraju. Pozwolisz, że jednak sie nie zgodzę, to wielkie upraszczanie sprawy. Przypisanie emocjonalności do danej nacji. Gdyby chodziło o np. o temperament to owszem. Ale twierdzenie, że w Polsce ludzie nie znają się na psychologii rodziny czy inteligencji emocjonalnej jest ...uogólnieniem. Są dobre rodziny angielskie sa i patologiczne. Są rodzice wychowujący fatalnie swoje dzieci zarówno w Polsce jak i np. we Francji. Pewnie, że jeśli chodzi o wychowanie seksualne to niebo, a ziemia. ale większośc rzeczy i cech nabywa sie właśnie w rodzinie, a te bywają różne w różnych tez szerokościach geograficznych. Uściski ciepłe Lilka Rozmawiamy właśnie o wychowaniu seksualnym (między innymi), czyli o miłości między kobieta a mężczyzną - sama napisałaś, że to niebo i ziemia (tzn. inne karaje auropejskie i my, jak rozumiem). Jasne, że wszędzie zdarzają się dobre i złe rodziny. Ale w niektórych krajach więcej jest tych złych tradycji, a w innych - więcej tych dobrych. W jednych krajach mniej się czyta i trenuje inteligencji emocjonalnej, asertywności, tolerancji, umiejętności rozwiązywania konfliktów z poszanowaniem potrzeb własnych i rozmówców - a w innych krajach trenuje się to już od przedszkola, i to obowiązkowo. Dobrze, że możemy ciekawie podyskutować. Dziękuję Ci za miłą, interesującą rozmowę. :) Uściski, Lilu.
  17. Kiedy mój wiersz nie mówi o żadnej idylli. Rzeczywiście można się różnić siłą miłości, ale sądzę, że tutaj raczej różnimy się pojęciami, a nie siłą uczuć. Ja moich bliskich kocham całą sobą, całą osobowością, ale to nie znaczy, że nie mam życia dola siebie i że żyję tylko ich życiem (choć wiem, że są takie kobiety i że to często obraca się przeciwko nim, niestety). Ma swoje JA, nawet może czasem zbyt silne, i mam swoje życie: pasje, zachwyty, dążenia, marzenia, własne drogi. Jednak kocham całą miłością, jaką mam w sobie - nie zostawiam sobie nic w zapasie, nie trzeba, bo miłość się nie wyczerpuje - nie jest materialna. Myślę, że podobnie podchodzimy do tego. :) Natomiast nie jest prawdą, że uczucia nie są zależne od kraju. Są. Kochania i życia w rodzinie ludzie się uczą, nie rodzą się z tymi umiejętnościami. Istnieje coś takiego jak inteligencja emocjonalna i wykształcenie seksualne, nie mówiąc już o psychologii rodziny. W Polsce ludzie raczej nie znają się na tym, nie jest to powszechne, a tradycje wychowawcze są z reguły chore, dlatego wielu ludzi - słysząc, jakie cechy są niezbędne, aby stworzyć rodzinę - mówi: "to idealizacja, coś takiego nie istnieje". W takim razie nie istnieje dla nich miłość i udana rodzina. I tak jest rzeczywiście, niestety. Serdeczności, Lilko. :)
  18. Haniu, Twoja prośba jest dla mnie wielkim zaszczytem! Oczywiście, że bierz i czytaj, ile tylko chcesz! Serdeczności i życzę dużo zdrowia, miłości i ciepła - takiego, jakim Ty obdarowujesz innych!
  19. Lilu, dziękuję za wszystkie miłe słowa. przeceniasz mój warsztat, to naprawdę nic takiego. :) Jeśli zaś chodzi o treść, to dla mnie tylko taki związek można nazwać miłością. Wszystko, co nie spełnia tych warunków - czyli brak wybaczania, zrozumienia, dogadywania się, brak zaufania, tolerancji, szczerości - czyli obcość i wrogość - to nie jest miłość. (Ale wiem, że w Polsce takie są obyczaje, więc nie każdy wierzy, że w ogóle może być inaczej; bardzo to smutne). Ja także pozdrawiam Cię serdecznie i ciepło. :)
  20. Znaczy, Izo, dla mnie wszelkie ideały to coś nieosiągalnego, co istnieje tylko w wyobraźni. Można i trzeba do tego dążyć (po to jest ta wyobraźnia), podchodzić jak najbliżej, ale ze świadomścią, że idealnie nigdy nie będzie i nikt z nas nigdy nie będzie idealny. Optymalny czy wymarzony - to tak. :) Myślę, że taka miłość jest nie tylko możliwa, ale wręcz jedyna możliwa - wszelkie toksyczne związki są zabijaniem miłości. Serdeczności, Izo miła! :)
  21. A nawet sztacha. ;) Ale pamiętam, jak była moda, że pół klasy żuło tę samą gumę. :) Wtedy nie skojarzyło mi się to z wychowaniem chrześcijańskim. ;-D Serdeczności, Sylwestrze!
  22. Ładne, miłe, pełne ciepła. Niestety dzieci w dużych miastach trzeba uczyć, żeby nie wpuszczały do domu nikogo obcego. :(
  23. Bardzo dobry wiersz. Jesień potęguje depresje i chandry, wszelkie poczucie smutku, nie wyłączając świadomości przemijania. Nawet, kiedy jest piękna.
  24. Bardzo dobry, pełen nastroju wiersz. Widzę niemal tę bibliotekę i siedzącego przy stoliku z różami chłopca, piszącego na przykład pamiętnik, a w nim tylko ważne i poważne sprawy, bo o innych nie wypada pisać w tak dostojnym i mądrym miejscu jak biblioteka ojca. Bardzo mi się to podoba. Gdyby każdy ojciec umiał i chciał mieć taki autorytet!...
  25. Strasznie smutne. No tak: radializacja, sterydy - nie skojarzyłam w pierwszym momencie. Ale nastrój tworzysz świetnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...