Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Oxyvia

Użytkownicy
  • Postów

    9 152
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez Oxyvia

  1. Januszu, bardzo Ci dziękuję za miły komentarz. :-) Cieszę się, że obudziłam dobre wspomnienia. Pozdrawiam.
  2. dziękuję za interpretację wiersz ma nieść pokrzepienie, że jednak świeci się zielone światło a przejście na drugą stronę nie jest takie trudne jeśli się podoba to mogę spać spokojnie r A ja to zielone światło po drugiej stronie odebrałam inaczej - jako przejście tam, gdzie już nic nie boli. Zwłaszcza, że bohater wiersza wlazł prosto pod samochód, co zauważyło dziecko. Bezdomni nie mają nigdzie zielonego światła, w Polsce też nie, umierają szybko i boleśnie.
  3. Odbieram wiersz jako wspomnienie kogoś bliskiego, kto odszedł "na tamtą stronę". Rzeczywiście jesienny wiersz, listopadowy. Smutny i ładny.
  4. Ale to tylko [u]moja[/u] poezja. :-) Przecież można zupełnie inaczej. Przecież poezja to nie nauka. :-) Pozdrawiam serdecznie i... jesiennie.
  5. ;-DDD Teraz rozumiem, dlaczego nie możesz mi napisać, że mnie kochasz na wieki! Wszystkiemu winna ta zazdrosna kl@wi@tur@! To tylko ta przyczyna! ;-DDD Wysłałam ci kiedyś ekspresem miłosny list po kryjomu; nie mejlem, nie esemesem, nie pocztą poleconą. Wysłałam gołębiem pocztowym i zapa-sową Ci kopię, by pewność była bankowa, że kiedyś do Ciebie dotrze. Nie doszedł? Hmmm... No to przykre. Dlatego dziś mnie nie kochasz? No trudno. Łezki z rzęs wytrę, nie będę odstawiać focha. Gołąbek zamienił się w ekran, a sowa w myszkę na biurku; klawiszem ożywiam dysk z lekka. Jesteśmy razem we trójkę. I życie w sielance nam płynie w tym miłym końkubinacie: końputer, końklawesz - końtinuj pisanie liścików na blacie. Pozdrawiam i dziękuję za przepiękny wiersz dla klawiatury. :-) Bełkocząca ze zmęczenia po wielogodzinnym spacerze nad Świdrem i Mienią - Oxyvia. :-)
  6. Świetne, po prostu fantazja, jesteś bezwzględnie drugim wcieleniem Gałczyńskiego. Teraz to już odpadam z kretesem. (Nawaliła mi antena). ;-)
  7. Fanna, czeeeść! Podoba Ci się? Powaga? No to straszliwie się cieszę!
  8. Jesteśmy żywymi wyjątkami, i to na krótko. Słusznie powiedziane. Aż mnie dreszcze... Gdyby nie nasza gwiazda, nie byłoby naszych listopadów, ale byłby inny czas w tym miejscu, znacznie wolniejszy. Często mam wrażenie, że nasza planeta - im bardziej ożywiona, im wyżej rozwinięta w swej ewolucji ożywania - tym silniej zakręca czasoprzestrzeń i tym szybciej płynie wokół niej czas. Ale to pewnie złudzenie. A może jednak nie?...
  9. Piękne, Marek. Ale jednak nie dla mnie, bo ja jeszcze żyję - przynajmniej tak mi się wydaje. ;-) I mam nadzieję, że nie pragniesz mnie uśmiercić?!...
  10. Dokładnie. Dzięki za zrozumienie. Koniecznie musimy pogadać! :-) Bardzo dziękuję za przepiękny wiersz-odpowiedź. Naprawdę chwyta za serce. Noc jest prawdziwsza od dnia. Światło - filmik, złudzenie, fale, drobinki promieni; ciemność w wiecznej przestrzeni niezmiennie, bezmiernie trwa. Jesteśmy dziećmi dnia. Śnimy świetlane majaki do swej zmyślonej Itaki, błądząc jak widma-statki w poszukiwaniu naszych JA. Pozdrowieństwa. :-)
  11. Lea, bardzo dziękuję! Jeszcze jeden Ul! No naprawdę, naprawdę nie spodziewałam się takiego przyjęcia! :-))) Pozdrawiam słoneczno-jesiennie, wszystkimi radosnymi barwami tej pory.
  12. Anno, bardzo serdecznie dziękuję Ci za przemiłą opinię oraz za piękną, dopisaną do mojego wiersza strofę-komentarz. Jak mi miło! :-)))
  13. Bardzo dziękuję za miłą i szczerą opinię. :-) Mnie sikę wiosna kojarzy raczej z dzieciństwem, a lato właśnie z młodością; wiek dojrzały to dla mnie jesień, a zima - no, wiadomo: starość, zastyganie, zamarzanie...
  14. Podoba mi się ten wiersz. Bezradność wobec "ziemskich spraw", tej kołomyi, na którą nie mamy wpływu - codziennie i codziennie, i w kółko...
  15. Acha, zapomniałam: czy nie ma przypadkiem drobnego błędu w ostatnim wersie tego fragmentu? "Ptaszenie myśli! Opierzanie tapet sypialni, poręczy łóżka: piórka na zdjęciach, na nocnej szafce, piórka na palcach w uszach i w [u]uszach[/u]." ............czy nie powinno być: i w uszkach? - tak by pasowało rymowo i treściowo.
  16. Podoba mi się wiersz, chociaż nie powinien mi się podobać, bo wytyka winy martwym. Ale też mówi o śmierci bezdomnych i głodnych, o tym, jaki straszny los im zgotowano w "demokratycznej" RP. To bardzo współczesna odmiana "ballady dziadowskiej".
  17. Ha ha ha! Nader wyraźnie sformułowane ogłoszenie erotyczne! ;-))) Mnie się podoba, bo mnie rozbawił i chyba po to chodziło?
  18. Pamiętam ten wiersz i teraz podoba mi się co najmniej tak samo, jak kilka lat temu. :-) Nigdy nie śmiałam pisać do Ciebie moimi nieudolnymi wierszykami... ale w końcu chyba się odważę, skoro budzisz je we mnie: Ciężar księżycowy Noce letnie są właśnie najgorsze - te pogodne, fioletowe, z księżycem - bo wiadomo, że to wszystko jest kiczem i samotnie tej lekkości nie znoszę. Ciężko sunie w czarnocie ten kamień - smutny liryzm po niebie się wlecze, tak jedyny, osobny, człowieczy - ile waży ten srebrnik w otchłani? Tak, wiem, muszę jeszcze nad tym popracować. ;-) No to dobranoc.
  19. Przepis? Proszę bardzo, Czarek, dziś specjalnie dla Ciebie: [url]//www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=86848[/url] A jeśli brak słońca, to trzeba je mieć w sobie. Albo... w kapeluszu: [url]//www.youtube.com/watch?v=Gkqod2TzAmI[/url] Pozdrawiam. :-)
  20. Magda, dziękuję serdecznie za pochwalenie! Po mojemu? Może i tak... Mrok jesienno-wieczorny, no taaa... Ale dzisiaj było nawet słonecznie. :-)
  21. Dzięki! Jak mi miło! Nawet nie wiesz! :-)
  22. Ania, stokrotne dzięki za pochwałę, i to jaką! Naprawdę nie spodziewałam się, że tak się ten wiersz spodoba! No po prostu jestem wzruszona! :-)
  23. Ślicznie liryczne :-) Słońce? Chyba jednak to noc bardziej sprzyja miłości: Wieczorem wszystko inne, wokół tyle cieni w grzechach ojców i matek przechodzą granice... - Boże, skryj naszą miłość w zapachu maciejki! Skoro słońce jej nie chce, niech będzie księżycem. Marek, czy Ty napisałeś dla mnie ten przepiękny czterowiersz? Chyba tak, skoro nawiązuje budową i ostatnim wersem do mojego wiersza! Dziękuję, strasznie mi miło i jestem radośnie zaskoczona! Ech, dawno już nie dostałam od Ciebie wiersza, a tak je lubię!... :-)
  24. Ania, dzięki serdeczne! Nie przypuszczałam, że aż tak się komuś podoba, że aż do Ulu i do serca! Jestem wniebowzięta! :-))) Ale wiesz, nie chcę wyrównać. Bo wtedy zrobi się katarynkowo i piosenkowato, a tu akurat właśnie tego nie chcę. Dziękuję raz jeszcze!
  25. Fajnie, że zajrzałeś, Marek, ale nie wiem, czy Ty mnie chwalisz, czy ganisz? :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...